Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spotyka się ze mną tylko dla swoich korzyści? Brak uczuć?

24 posts / 0 new
Ostatni
Parobek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2023-07-24
Punkty pomocy: 29
Spotyka się ze mną tylko dla swoich korzyści? Brak uczuć?

Siemka,

Spotykam się z pewną dziewczyną od 2-3 miesięcy. Ja 29 lat ona 30. Jest całkiem sympatycznie. Mamy podobne zainteresowania, jest wspaniała z charakteru i bardzo inteligentna. Wychodzimy sobie w weekend do restauracji albo w inne miejsca. Jest seks raz w tygodniu. Jednak od pewnego czasu coś cały czas mi nie pasuje.

Miałem przez swoje życie już pewną ilość kobiet i znam to uczucie gdy kobieta zaczyna się zakochiwać. Ma maślane spojrzenie, śmieje się z każdego żartu. Tutaj tego zupełnie nie ma. Na pewno mnie lubi i czerpie przyjemność podczas spędzania czasu ze mną( w sumie jak każda osoba która ze mną przebywa, mam wysokie skille interpersonalne). Jednak brakuje mi zafascynowania z jej strony. Ja z kolei zaczynam powoli się zaczynam wkręcać i zakochiwać Dodatkowo zaczęły mi się zapalać lampki ostrzegawcze w pewnych sprawach.

Np:

1. Jestem w sprawach biznesowych w jej mieście przez pół roku. Później chce wrócić do Warszawy gdzie mam firmę i swoje mieszkanie. Ona też chce tam się przeprowadzić od jakiegoś czasu. Parę razy mi powiedziała ,że "dużo łatwiej przeprowadzić się jak ma się parę"

2.Spotykaliśmy się raz w tygodniu i to ja w 90% przypadków inicjowałem spotkanie. Po pewnym czasie powiedziałem jej ,że raz w tygodniu to dla mnie za mało i czy możemy się spotykać częściej. Powiedziała ,że postara się spotykać 2 razy w tygodniu. Obecnie spotykamy się 2 lub 1 raz w tyg a kontakt w 80-90% inicjuje ja(próbowałem ją wyczekiwać żeby ona sama zaczęła się częściej odzywać ale nic to nie dało).

3.Wielokrotnie powiedziała mi ,że dla niej najważniejszą rzeczą jest aby "Nie obniżać swojego standardu życia" , szczególnie parę razy powiedziała to w kontekście przeprowadzki do Warszawy

4.Po jakimś miesiącu albo trochę więcej zapytała się ile zarabiam. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą(gdzie na polu finansowym radzę sobie wybitnie) i bardzo się ożywiła po tej odpowiedzi.

5.Nigdy nie przedstawiła mnie żadnemu znajomemu ani rodzinie.

6.Kiedyś wleciał przypadkowo jakiś temat związku. Powiedziała ,że musimy się pospotykać jeszcze przez jakiś czas aby sprawdzić czy zdołamy stworzyć zdrowy i stabilny związek.

7. Zapytałem się ostatnio ile razy w życiu była zakochana. Powiedziała ,że 2 razy. W pierwszym chłopaku w liceum i w gościu z którym kiedyś była 4 lata. Żadnego słowa o mnie, chociaż w kontekście jakiś małych rodzących się uczuć. Chociaż jak kiedyś laska patrzyła się na mnie na imprezie to zrobiła się bardzo zazdrosna.

8.Kiedyś wymyśliła, że możemy coś wspólnie dla siebie ugotować. Najpiew ja a potem ona. Ugotowałem jej pyszną kolację i wszystko przebiegło w bardzo dobrym tonie. Czekałem na jej rewanż ale przez 4 tygodnie zero gadki na ten temat. Po 5 tygodniach przypomniałem jej ,że miała coś ugotować w rewanżu za tamtą kolację. Powiedziała ,że w tym tygodniu jest zmęczona i zrobiła kolację która nie wymagała wiele wysiłku w następnym tygodniu. Czuje ,że inwestuje na wielu polach więcej niż ona. Starałem się utrzymywać podział inwestycji 50/50 ale ona daje tak mało ,że się tego nie da utrzymać. Kiedyś mieliśmy na ten temat rozmowę i powiedziałem jej ,że moim zdaniem trochę mało inwestuje w naszą relację. Odparła ,że według niej inwestujemy mniej więcej po równo a ona "Mogła by się spotykać w tym czasie z innymi a spotyka się ze mną".

Szczerze to nie wiem co robić. Przeważnie jak laska nie była zainteresowana to szybko się to kończyło. Jak podobałem się jakiejś dziewczynie to relacja naturalnie się pogłębiała i pojawiały się uczucia. Tutaj jest coś bardzo dziwnego, czuję ,że ta nasza relacja idzie do przodu ale jakby na mocno zaciągniętym hamulcu ręcznym. Czasem jest mną zainteresowana a czasem nie.

Co myślicie o tym wszystkim? Bo zaczynam myśleć ,że ona trzyma mnie w swojej orbicie dla potencjalnych korzyści w przyszłości i nie wiem czy nie tracę z nią czasu. Czy może powinienem trzymać ramę jeszcze jakiś czas i uczucia/większa inwestycja z jej strony powinna się pojawić?

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3953

Nie znasz nikogo od niej, nie wprowadza Cię w swoje życie prywatne, trzyma Cię na uboczu jako dodatek kochanek-czasoumilacz.

Warto w takim momencie ograniczyć inwestowanie i wycofać się.

Jeżeli lasce nie zależy na Tobie to nawet po zrobieniu przestrzeni na jej inwestycje one się nie pojawią, albo pojawią się minimalne. Wtedy olać.

Jeżeli zależy to uzupełni lukę.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"4.Po jakimś miesiącu albo trochę więcej zapytała się ile zarabiam"

A co ją to obchodzi na etapie randkowania? Bada grunt? Mnie sie nigdy kobieta nie spytała o coś takiego na etapie spotykania sie.

"Odparła ,że według niej inwestujemy mniej więcej po równo a ona "Mogła by się spotykać w tym czasie z innymi a spotyka się ze mną"."

Masz jej jakoś dziękować czy kiego chuja?

Wiesz co? Najlepsze jest, ze gdzies za rogiem możesz spotkać kobietę, która bedzie zabiegać o ciebie, starać sie by wasza relacja się rozwijała. Tymczasem człowiek siedzi w gównie po uszy. Zaczyna sie wkręcać i sie zastanawia co robić. Spierdalac czy dalej marnować czas i czekać, az księżniczka sie ocknie.

Widzę to w ten sposób, że nie bierze cie na poważnie. Myślę, ze może widywać sie z kims jeszcze. Jak spotykasz sie z dwiema osobami to ciężko skupić sie na jednej. Swoją uwage i zaangażowanie rozkladasz na dwie osoby. Tym samym wolniej odpisuje albo ma głęboko w pizdzie, ze sie nie odzywasz, ponieważ w tym samym momencie ciśnie bajere z tym drugim.

Wychodzicie do restauracji raz w tygodniu? Pewnie ty za wszystko płacisz?

Jak masz okazje do seksu to korzystaj. Ale raczej bym sie rozglądał za czymś innym. U mnie w pewnym momencie byl wóz albo przewóz. Albo sie widujemy i coś z tego bedzie albo ruszam dalej i nie oglądam sie za siebie.

Tutaj rozmowa nic nie da. Trzeba uciekać

M3phisto
Portret użytkownika M3phisto
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Planeta X

Dołączył: 2022-11-17
Punkty pomocy: 189

Parobek, słuchaj tego, co podpowiada Ci intuicja.

Twoja kobieta wygodna jest, z tego co opisujesz. Ty liczysz na związek, a ona trzyma Waszą relację w bezpiecznych dla siebie granicach, nie chce się angażować i wygląda na to, że lubi mieć niewolnika dla swoich potrzeb. Całkiem prawdopodobne, że ciągnie kilka srok za ogon i robi casting na najlepszą opcję. Nie stawiaj jej na piedestale, nie tłumacz "odpałów", krótko trzymaj. Pokaż, że masz jaja i nie będziesz dawał więcej, niż ona ma Ci do zaoferowania.

Wycofaj się na dłużej, nie inicjuj spotkań, niech ona wykaże się inicjatywą. Jeśli nic się nie zmieni w Waszej dotychczasowej relacji na plus, szukaj innej kandydatki do poważnego związku, a tę poużywaj jeszcze trochę, jeśli będzie taka sposobność i kopnij w cztery litery. Szkoda marnować czas na kogoś, kto nie jest szczerze zainteresowany Twoją osobą. Tyle fajnych lasek czeka, aż ktoś je gdzieś zaprosi i w przyszłości zbuduje z nimi coś poważnego.

W każdym razie powodzenia i wesołych Świąt.

------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj! Wink
------

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Hmm ja tu widzę dwie sprzeczne rzeczy. Z jednej strony widzę laskę, która jest bardzo ostrożna i chce spokojnie budować jakąś zdrową relację. Jak dla mnie to plus.

Minus taki, że jej zaangażowanie zdecydowanie mniejsze niż Twoje. I że jak się dystansujesz to nic z tego nie wynika.

Mi przychodzi do głowy, że może ona ma to w głowie, że jednak za trzy miesiące wyjeżdżasz do Warszawy. Niby przeprowadzka tam coś jej chodzi po głowie, ale wiesz co innego tak mówić, a co innego się rzeczywiście przeprowadzać.

Niby myślisz o niej poważnie, ale jak byś sobie wyobrażał z nią związek jak wrócisz do siebie?

Nie chcę jakoś jej bronić, bo widzę te flagi czerwone co widzisz Ty i koledzy wyżej, ale też trudno oczekiwać od prawie 30 letniej kobiety, że będzie z maślanymi oczami tracić rozsądek na punkcie chłopa. To już trochę nie ten wiek Smile

Parobek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2023-07-24
Punkty pomocy: 29

Nie jestem gościem uwiązanym do jednego miejsca. Moja firma prosperuje praktycznie już automatycznie. Mogę być w Warszawie, w jej mieście albo na Bali i nie będzie to miało dużego wpływu na moje interesy. Ona też o tym dobrze wie. Dodatkowa informacja jest taka ,że ona swoją pracę może z łatwością wykonywać w każdym miejscu w Polsce.

Chętnie bym mógł na ten temat z nią porozmawiać ale zaangażowane z jej strony jest drastycznie małe. W tym momencie zaczynam już czuć się lekko needy. Szczególnie ,że nie usłyszałem od niej "Jesteś super facetem ale boje się ,że miejsce zamieszkania będzie problemem, jak to rozwiążemy?" a "Pospotykajmy się jeszcze i zobaczmy czy zdołamy stworzyć zdrowy związek". Po tych słowach mocno mnie ostudziła. Czuję jakby z czymś grała na czas ale to tylko moje przypuszczenie które bardzo ciężko mi zweryfikować ponieważ nie mam dostępu do jej znajomych, rodziny i ogólnie jej świata.

Opisałem to maślnymi oczami ale ten problem jest głębszy. Chodzi o zaangażowanie ale też o przejmowanie inicjatywy. Normalne w związkach jest tak ,że obie strony inwestują. Czasami ktoś przejmuje inicjatywę, raz jedna strona, raz druga. Szczególnie ,że ona ma perfekcyjną okazję gdzie jesteśmy w jej rodzinnym mieście w którym mieszka całe życie. Wzięcie mnie chociażby w jakieś fajne miejsca które znają lokalsi aby coś mi pokazać. We wszystkie miejsca i wszystkie aktywności które razem robimy wyszukuję sam. Mam wrażenie ,że ona w tygodniu żyje swoim własnym życiem a dopiero w weekend przypomina sobie o mnie. Prawie nigdy sama do mnie nie napisze. Tak jak pisałem w pierwszym poście. Czuje ,że ona ma zaciągnięty hamulec ręczny w tej relacji.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Hmm no to trochę sam sobie odpowiadasz na własne pytania. Ewidentnie nie jesteś jej priorytetem. Przeinwestowujesz tę relację jak na mój gust. Być może ona w tym momencie nie szuka niczego na stałe? Może traktuje relacje z facetem, jako dodatek do życia?

Dziwie się, że Ci się chce tak inwestować tyle energii w to, skoro z jej strony jest takie duże zdystansowanie.

" We wszystkie miejsca i wszystkie aktywności które razem robimy wyszukuję sam."
To mega słabe. Skoro tak robi na początku relacji to potem też tak będzie. Będziesz musiał wokół niej skakać i wymyślać Wam atrakcje.

Moim zdaniem czas trochę zwolnić i przestać jej nadskakiwać. Myślę, że emocje Ci troche mieszają w głowie i przeceniasz Twoją rolę w jej życiu. Dodatkowo widać, że chcesz wiedzieć na czym stoisz, że chcesz tę relację jakoś pchać na poważne tory. A ona ewidentnie nie ma na to gotowości.

Dobrze, że to widzisz, że Tobie zależy bardziej. Może dzięki temu przestaniesz naciskać i nie narobisz dalej błędów w tej relacji.

Wg mnie ona Cię trzyma mocno na dystans i ja ją trochę rozumiem. Też mam lat 29 i też bym po trzech miesiącach nie miała ochoty poznawać mężczyny z rodziną. W tym wieku się już wie, że mężczyźni mają różne intencje i nie skacze się za nimi w ogień.

Więc nie koniecznie to jest stracona historia. Ona może potrzebuje więcej czasu. Ale Ty musisz trochę zwolnić z tempem. Z resztą trochę nie masz innego wyjścia.

Ewentualnie podchody typu: "słuchaj, Ty lepiej znasz to miasto ode mnie, może zabierzesz mnie do jakiegoś Twojego ulubionego miejsca ze studiów/dzieciństwa/dawnych lat itp" i tam ją podejść o jakieś jej wspomnienia, rodzinę itp.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Nephisto dobrze napisał - nie jesteś jedynym z którym sie spotyka. Ma kilka opcji, nie jest w Tobie zakochana i nie wróży to dobrze.
Ja mam obecnie jedna z takich dziewczyn - ona chce związku a ja jej po prostu nie kocham i tylko ją zwodzę dla swoich korzyści (czasoumilacz).
Jeśli nie chcesz od niej wyłącznie seksu to zrywaj kontakt jak najszybciej i szukaj fajnej dziewczyny która się w Tobie szczerze zakocha.

PS. Byłem z dziewczyna która mnie nie kochała, a ja jej. Po prostu nie było nudno bo byliśmy razem i był seks codziennie bo to lubiliśmy, ale uczucia żadnego. 1,5 roczne nieporozumienie.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2667

Skupia się na tym co może od Ciebie wziąść, chce kontrolować sytuacje co jej się generalnie udaje. Myślę, że bierze Ciebie jako przystanek do lepszego życia. Widzi Ciebie jako narzędzie.

Buduję w Twoich oczach większą wartość niż jest. Mami Cię...Co ona może Tobie dać? Co ma do zaoferowania prócz swojego czasu i dupy?

Czy jest wspierająca? Czy jest lojalna? Czy rzuca do gara tyle co Ty? Czy dba o Ciebie?

Przestań się łudzić.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Zdajesz sobie sprawę że się zakochujesz nie w niej tylko w tym że jest niedostępna?i ze to tylko psychologiczne żart

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3953

Zaprawdę powiadam Ci, że zakochiwanie się w odtwarzanych nieświadomie wzorcach i poruszanie się po tych utartych szlakach w psychologii nie jest wcale żartem.

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

Ten temat to kwintesencja tego forum. To forum pomaga stac sie lepszym podrywaczem ale to forum nie mowi ze przez podryw nie znajdziesz dziewczyny do stalego zwiazku. Gdyby byla toba zainteresowana to by sie angazowala, proste i logiczne prawda? Nie jest toba zainteresowana. Masz dwa wyjscia. 1 push and pull zeby wzbudzic atrakcyjnosc. 2 olac ja i szukac normalnej dziewczyny. Ja juz chyba wyroslem z tracenia czasu na uganiania sie za niedostepnymi laskami i flirtowanie z nimi. Jak jakas jest zainteresowana czyms wiecej to widac to od razu. Ustal priorytet i powodzenia!

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 374

To jest dość smutne, że wkładasz swój wysiłek bez wzajemności i chwilę to trwa, wiec co czujesz i nie jest to nic miłego.
Dobrze, że założyłeś wątek na forum, bo najgorsze co teraz możesz zrobić to dodać gazu i przeinwestować, niż wcisnąć hamulec.

Jak dla mnie to:
1) jedno spotkanie w tygodniu - to jest bardzo ale to bardzo mało, tak nawet ciężko kogoś w pełni poznać, w różnych sytuacjach poza randkowych

2) sam mam problem by rozgryźć czasem inicjowanie randek. Jeżeli przyzwyczaisz do tego kobietę to faktycznie można się przykro zaskoczyć, że ona nic. Z drugiej zaś strony jakby chciała, to by wyszła z inną inicjatywą niż to co robicie z reguły

3)nie poznałeś nikogo od niej przez ten czas - to już duży red flag. Raczej mówi Ci to, gdzie Cię kwalifikuje. Równie dobrze, ona może mieć rodzinę i dzieci, a ty o tym nie wiesz.

4) "Wielokrotnie powiedziała mi ,że dla niej najważniejszą rzeczą jest aby "Nie obniżać swojego standardu życia" , szczególnie parę razy powiedziała to w kontekście przeprowadzki do Warszawy" - to brzmi jak szukanie katapulty do lepszego, innego życia. Myślę, że ludzie co się nad takimi rzeczami zastanawiają czują jakiś strach i patrzą w przeszłość. Normalny zdrowy, chcący się rozwijąć człowiek patrzy w przód i nie ogląda się za siebie. Poza tym to też mówi Ci, że najważniejsza nie jest rodzina, przyjaciele, zdrowie, cheć założenie rodziny etc.

Ogólnie powiedział bym ci, że najlepiej to next, ale wiem, że to trudne jak sie człowiek trochę wkręci. Myślę, że rozwojowo dla Ciebie to dobry czas by trochę po shit testować tą dziewczynę i odpowiesz sobie na wszystkie pytania a w tym na najważniejsze - czy warto.

Charizard
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: W

Dołączył: 2023-01-02
Punkty pomocy: 52

Trzyma Cię jako opcja, jeśli trafi się coś lepszego to zakończy waszą znajomość. Nie jesteś wystarczająco atrakcyjny dla niej, może masz kasę ale np brakuje męskości, wyglądu.

W tym wieku (30 to już trochę dużo dla kobiety) powinna już się ogarnąć, bo może się grubo przeliczyć że spotka jeszcze jakiegoś księcia Smile

Zdystansuj się trochę od niej, w tym czasie zajmij się sobą (książki, ćwiczenia, chill ze znajomymi). Zobaczysz jaka będzie jej reakcja.

Po takich dwóch tygodniach dystansu będziesz wiedział na czym stoisz w tym nowym roku Smile

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Z doswiadczenia.
Wyczekaj ją do 20 randek bo wysypywanie sie ci nic nie da a laski sie wilniej zakochuja.
Umawiaj spotkania 1x w tyg.
Ogranizuj bezplatne randki lub tanie. Herbata, airhockey. 20zl max.
Dzialaj tak jak dzialasz z duza dozą humoru. Jak ja tak wyczekasz a ona nie zainwestuje wiecej to next calkowicie.
Aha.. i spotykaj sie z innymi az sie nie okresli Smile

Wytniesz relacje teraz to nic ci nie da.
Poćwicz jeszcze cierpliwosc i tanie randki na niej chwile. Jak nie pyknie po 4 miesiwcach to next

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Poprzednicy ją taką stworzyli. Zawsze mało dawała, chłopów opędzić się nie mogła to po co się starać. Ty odejdziesz, następny się trafi i nic się nie zmieni. Firme prowadzisz to powinieneś pojąć. Klientów dużo, stawki dobre, jak jeden klient zrezygnuje to czeka pełno kolejnych. Taka to cała historia.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

Zadaj sobie proste pytanie, czego oczekujesz od związku i na co możesz od niej liczyć, czy szukasz panny do seksu czy takiej, która po ciężkiej pracy zapewni spokój odpoczynek i wsparcie w trudnej chwili. Bo z tego co piszesz, to co najwyżej będziesz mógł liczyć na wieczne oczekiwanie a w najgorszym pretensje, że kiedyś żyło jej się lepiej i jej stopa życiowa spadła Smile No i jak dziewczynie zależy to Ci zrobi zajebistą kolacje nawet o trzeciej nad ranem, natomiast jak robisz za koło zapasowe to i nie znajdzie czasu jak będziesz ją chciał do knajpy zaprosić Smile

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Sytuacja sie nie rozkreca bo laska nie chce,,, a jeśli ty dla niej wszystko a ona dla ciebie huja ,,, to chyba nie powinienes zadawać jakiegokolwiek pytania TYLKO INTUICYJNIE ZNAĆ ROZWIĄZANIE,,,

INNE TEŻ MAJĄ ,,, aaa no i wazna sprawa,, co BARDZO CZESTO SIE TRAFIA,,, nigdy nie daj sobie wmówić takiej bajki jaką wmawia się ,,, pt FACET KLĘKA itd ,,,

BO POTEM TY ZAPIERDALASZ ZA DAMA,,, a one są tego nauczone zreszta o tym świadczy ten tekst... MOGLAM Z INNYMI SIE UMAWIAC,,, czylio wniosek? ja kobieta nagroda-ty osoba proszaca,,,

mozesz to kupić ale = PRZEGRASZ !

moim zdaniem tez cos brakuje NIE WIEM CZEGO I CO,, ale cos brakuje ze laska wali ci takie teksty i ogolnie ma wyjebane na ta relacje ,,, bo miala cos zrobic i nie zrobila ,,, a jak mowisz ze cos robisz to robisz to,,, laska ktora jest zaangzowana ma do ciebie respekt ona nie bedzie odpierdalac za bardzo bo wie ze telefon moze zamliknac,,, wiec czegos mi tu brakuje,,, ja takie zagrywki odebralbym jako ochota na klapsa ,,, i anjpewniej znajac siebie dostalaby pstryczka w nos ,,, bo mi sie nie podoba takie zachowanie i taga gadka ,,, Czasam mozna coś puścić miedzy uszy ,,, ale czasami nie mozna ,,, mówiac krótko trzeba wiedzieć kiedy przyjebać a kiedy przytulić,, Wink

Pozdro

liz4
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: ?

Dołączył: 2018-06-19
Punkty pomocy: 25

Oprócz faktu, że może być wyrachowana istnieje też możliwość że ma wycofaną osobowość - introwertyczną, stresującą się gdy ma coś zainicjować i wyjść do ludzi.

Mocno niepokojące jest to pytanie o zarobki i standard życia. Jaki jest jej poziom zawodowy? Dobrze zarabia? Czy posiada mieszkanie i/lub auto? Z jakiej rodziny pochodzi? Czy jest aktywna w portalach społecznościowych?

Co do znajomych - czy ona w ogóle ich posiada? Czy utrzymuje z nimi relacje - czy jest zaangażowana tam czy podobnie jak z Tobą? Jak zachowuje się w stosunku do Twoich znajomych i obcych Wam osób? Ufa ludziom czy szuka podwójnego dna?

Parobek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2023-07-24
Punkty pomocy: 29

Jaki jest jej poziom zawodowy? Dobrze zarabia?

Przeciętne studia przeciętna praca i przeciętne zarobki.

Czy posiada mieszkanie i/lub auto?

Nie ma ani mieszkania ani auta. Jakiś czas temu przeprowadziła się spowrotem do domu rodzinnego aby zaoszczędzić pieniądze przed przeprowadzką do innego miasta.

Z jakiej rodziny pochodzi?
Normalna rodzina z klasy średniej (tak wnioskuję po tym co mówi i widzę na socialach bo nie miałem okazji ich poznać)

Co do znajomych - czy ona w ogóle ich posiada? Czy utrzymuje z nimi relacje - czy jest zaangażowana tam czy podobnie jak z Tobą?

Jakiś tam znajomych ma. Czasami gdzieś wychodzi z koleżanką. Jednak ciężko mi stwierdzić jaki ma z nimi kontakt. Mało o nich mówi. Nigdy ich nie poznałem. Wiem ,że kiedyś miała spotkanie ze znajomymi na którym był koleś którego wzięła koleżanka jako swojego kolegę którego nie zna zbyt dobrze. Teorytycznie mogła też by mnie tam wziąć w podobny sposób

Wiem ,że bardzo ważny jest dla niej kontakt z jej rodziną, szczególnie z siostrą. Kiedyś nawet zapytała czy chciałbym poznać jej siostrę. Byłem tak zaskoczony tym pytaniem ,że zrobiłem pauzę na 2-3 sekudny. Ona na to odparła "Zawahałeś się czyli nie chcesz" , powiedziałem " w sumie to czemu nie? Mogę się z nią zapoznać". Jej reakcja tutaj wydała mi się podejrzana, po tej rozmowie nic się nie wydarzyło. Nie poznałem jej siostry. Jedynie raz byłem w jej domu rodzinnym podczas gdy nie było ani jej rodziców ani siostry. Wiem ,że często wychodzą gdzieś do restauracji albo w inne miejsca. Ona, rodzice, jej siostra i chłopak siostry. Moich znajomych nie poznała z tego powodu ,że zwyczajnie ich nie mam w jej mieście. Mam partnerów biznesowych ale to nie są ludzie z którymi spotykam się poza spotkaniami biznesowymi.

Kolejną dziwną sprawą jest ,że praktycznie nigdy nie chce zostać u mnie na noc. Pierwszy raz mam sytuację gdzie kobieta się tak zachowuje. Nawet dziewczyny z którymi spotykałem się zaledwie kilka razy w przeszłości gdzie dochodziło do seksu. Zostanie na noc wychodziło naturalnie i to było praktycznie nic. Tutaj zawsze po seksie dziewczyna mówi ,że musi iść i wraca do domu o 2-3 nad ranem. Nie wiem o co może tutaj chodzić ale mam myśli ,że nie chce pokazać rodzinie faktu ze z kimś się spotyka??

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Ona nawet nie pytała cię czy jestescie razem a Ty juz rozmyślasz co z jej rodziną. Daj jej czas, spotykaj sie tak jak dotychczas i trzymaj ciśnienie. Nie wydawaj na nią dużej kasy tylko ciągnij relacje na tanich randkach, jednocześnie spotykając się z INNYMI KOBIETAMI.
Jeżeli po 5 miechach nic sie nie zmieni, bedziesz widział jej bierność to masz czarno na białym że jesteś tylko jak jesteś a jak cie nie ma to też ok. Z takim nastawieniem kobiety do relacji trwałego związku nie zbudujesz, to musi być odpowiednia kobieta. Przerabiałem to i trzymanie ciśnienia jest NAJLEPSZĄ opcją która pokaże ci prawde Smile
Rodzice to kolejny krok, o tym bedziesz myslał jak juz bedziecie razem. A co do zostawania na noc to nie ma znaczenia przy punktach które wskazałem wyżej. Może sie wstydzi cię pokazać, może nie chce... kto to wie. Na pewno zakochana będzie chciała przebywac z tobą co raz częściej, zwiększać ilość spotkań i je przedłużać. Jeżeli oczywiscie dobrze prowadzisz relacje...

Parobek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2023-07-24
Punkty pomocy: 29

Tak tylko ile tego czasu? 5 miesięcy i dalej nie wiadomo gdzie jesteśmy? Znam pary które poznały się 1,5-2 miesiące temu. Wszystko jest jasne i klarowne. A ja jedyne co mam to zmieszanie czego ta dziewczyna chce i dokąd to idzie.

Nie zamierzam się spotkać z innymi. Sam nie toleruje tego jak w procesie budowania relacji jest inny gość , to dlaczego sam miałbym to robić? Na wychodzenie z paroma laskami jednocześnie trzeba mieć chęci, czas i energię. A wolę to spożytkować na inne aspekty życia które dadzą mi większą stopę zwrotu niż laski.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

To masz odpowiedz. Laska serio nie traktuje cie powaznie. Raczej jako alternetywe Smile

M3phisto
Portret użytkownika M3phisto
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Planeta X

Dołączył: 2022-11-17
Punkty pomocy: 189

"Nie zamierzam się spotkać z innymi."

Parobek, to poważny błąd z Twojej strony.
Skupiasz uwagę na jednej lasce, karmisz się toksycznymi emocjami, rozkładasz na czynniki pierwsze jej zachowanie i za chwilę popiepshy Ci się pod skorupą na dobre.
Gdy nie ma luzu, spokojnej głowy, wówczas wszystko idzie jak po grudzie.

Bohaterka Twojego wpisu rozłożyła kilka razy nogi i przestałeś kontrolować sytuację.
Są konkretne przesłanki, że ona chce się tylko jebać. I na tym się skup. Korzystaj z ulotnych chwil namiętności, poprzewracaj jej porządnie w kroczu, a potem poczęstuj "majnd fakiem" i odejdź w ramiona innej kobiety, która Cię doceni i będzie chciała czegoś więcej, niż okazjonalnego połykania spermy i trzymania faceta na emocjonalnej smyczy, aby podbić sobie samoocenę.

Pamiętaj: czas to jest jedna z najcenniejszych rzeczy w życiu, jaką można podarować drugiemu człowiekowi. Nie częstuj nim ludzi, którzy na niego nie zasługują!

------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj! Wink
------