Witam,
ciężko mi było znaleźć tutaj podobny temat więc założyłem swój.
Sprawa wygląda tak wczoraj wyskoczyłem na balety z znajomym, dobrze popiliśmy itp. jak już miałem stan autopilota to zakręciła się jakaś panienka koło mnie bez zbędnych opowieści wylądowaliśmy w toalecie i zrobiła mi loda a że gumy nie miałem to koniec na piersi.
Wszystko fajnie tylko dzisiaj już jestem mniej pijany i jak zacząłem myśleć o tym że nie musiałem się napracować kolo niej to skończyło się na tym że siedzę i szukam w necie na jakie choroby mogę być narażony.
Ogólnie jak wy na to patrzycie? Jest się czego bać czy to tylko jakiś ułamek?
Mam znajomą z która od czasu do czasu sypiam więc też wolałbym żeby się nie zaraziła bo jak ja to wytłumaczę
Ze znajomą stosuj prezerwatywy, a za jakiś czas zrób test na HIV, HCV, chlamydię, kiłę i rzeżączkę. Przy czym moim zdaniem choroby weneryczne są tutaj bardziej prawdopodobne.
Ze znajomą jest problem podczas loda, bo jak wytłumaczę czemu w gumie, za jakiś czas to znaczy za ile?
To unikaj oralu przez ten czas. Myślę, że w przypadku HIV najlepiej zrobić test za 8 tygodni - te nowej generacji już wtedy są w stanie coś wykryć. Pozostałe badania też możesz wtedy machnąć.
Ogólnie wiem że jest zagrożenie choroby bo czemu miałoby nie być, ale chciałem się dowiedzieć czy reszta załogi sie tym przejmuje przy takim jednym wyskoku?
Na Twoim miejscu bym się dość mocno obawiała chorób wenerycznych. HIV i HCV też jest zagrożeniem, ale tutaj potrzebny jest kontakt z krwią, wydzieliną pochwy etc. Przy chorobach wenerycznych wystarczy kontakt nabłonek-nabłonek. Jeśli laska każdemu facetowi robi loda, to całkiem prawdopodobne, że coś podłapała, zwłaszcza że kolesie z klubów z kolei też korzystają z życia i robią to z byle kim.
Serio? Jednorazowy lodzik w klubie, a Ty mu każesz robić pełen pakiet badań? Szansa na zakażenie HIV będąc stroną bierną w trakcie seksu oralnego wynosi 0%. Słownie: zero procent. Gdybyś z kolei Ty robił laskę zakażonemu facetowi ryzyko wynosi nieco ponad 0,01%...
Śpij spokojnie, z koleżanką używaj gumek, a następnym razem nie doprowadzaj do takiej sytuacji, skoro potem masz żyć w ciągłym stresie
Bez przesady..
Ryzyko złapania czegoś poprzez seks oralny jest bardzo niskie. Chyba, że Cię ugryzla w penisa i doszło do kontaktu z krwią
Nie uprawialbym seksu klasycznego z dziewczyną na raz- bez użycia zabezpieczenia, aczkolwiek jeszcze nigdy nie miałem robionego loda przez gumke (dla mnie absurd) I niczym się nie zarazilem
Generalnie osoby świadome posiadania choroby są prawnie sadzone za narażenie na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia drugiej osoby uprawiając z nią seks, bez poinformowania go o tym. Niestety większość nie jest nawet świadoma, o co pewnie Ty się martwisz.
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.