Nie jeden raz mogło zdarzyć się wam będąc na spacerze z dziewczyną, że temat się wyczerpał i nastąpiła chwila ciszy, albo po prostu widzicie, że dziewczyna się nudzi, a samo spotkanie nie idzie po waszej myśli. Co wtedy ? Warto skorzystać z tego co nas otacza, a także z przypadkowych ludzi. Oczywiście nie mówię o sytuacjach gdy randka ma miejsce w kawiarni lub restauracji (chociaż czemu nie ).
Ale do rzeczy. Piszcie jak wy wykorzystujecie otoczenie, jak pokazujecie dziewczynie, że jesteście zajebiści w spontanicznych sytuacjach. Wiem, że spontaniczne sytuacje nie polegają na wyuczonych numerach, ale może kogoś zainspiruje wasza historia, gdy znajdzie się w podobnej sytuacji.
nuda była w tramwaju to jakies dzieciaki z busa na przeciwko do nas machały to im odmachichowywywaliśmy xD
uwielbiam porównywać laske do malutkich dziewczynek, pytajac czy w dzieciństwie tez była taka słodka/śmieszna/opcjonalnie BRZYDKA ale tego ostatniego to nie polecam xD
otoczenie hmmm... ustepuj miejsca starszym ludziom w busach to moze to bedzie git, mi tym jedna zainponowała xD
brechtamy troche z łysoli i żulków którzy sie do nas przypierdalają, oczywiscie wszystko w granicach normy, zeby nie było
bierz ulotki od kazdego czlowieczka , potem mozesz do tego nawiązywac, z jedną dziewczyną siedzielismy i robilismy z nich zwierzaki
trzymając dziewczyne za ręke mozesz silowac sie na kciuki (jak siedzicie)
Hmmm z takich grubszych akcji to kiedys spotykalem sie z dziewczyna, ale to byl jakis poczatkowy etap znajomosci i ona wciaz mi mowila nie badz taki pewny, no tak bo mozesz miec kazda itd. I kiedys jak sie wnerwilem gdy tak mowila ( a szlismy ruchliwa ulica) powiedzialem by stanela tu i poczekala chwile. Patrze idzie dziewczyna, calkiem atrakcyjna (nie gorsza od targetu) i na oczach tej drugiej podbijam: czesc, musze ci sie przyznac ze nie wiem dlaczego ale zobaczylem w Tobie cos intrygujacego, sam nie wiem co, moze jakos to sprawdze? Daj swoj numer i wyciagam telefon. Laska zupelnie zaskoczona ale usmiechnieta mowi Aneta jestem i wpisuje numer, ja oczywiscie ze super wykorzystam i musze leciec pa(mniej wiecej, bo w sumie malo ja pamietam). Wracam do tej z ktora sie umowilem, stala 20 metrow dalej i mine miala taka ze nie wiedziala co powiedziec a i wiecej nie powtarzala nie badz taki pewny
A przyznam sie wam, ze bylo to moje dopiero chyba 5 podejscie i do tego pierwsze udane, takze fart niesamowity
Jeśli zabrakło nam tematów do rozmów..i jestem z nią np w parku to mogę jej opowiedzieć coś np ze kiedyś w podobnym parku widziałem wiewiórkę która miała buzie pelna orzechów. A Ty widziałaś kiedyś taka wiewiórkę? Lub możesz lekko ale niezbyt urazliwie komentować innych ludzi. Np idzie jakiś młody dzieciak. Mówisz, ale miał fajna bluzę. Widziałaś kiedyś takie w większym rozmiarze hahah? Lub gdzie kupiłaś takie buty? Moja koleżanka ma takie same hahah.. Są one wygodne? Jest wiele możliwości wymyślaj coś i mów
"Pierwsza minuta może być ostatnią dlatego ceń jak ostatnią."
dobre, komentowanie otoczenia jest fajnie.
tylko nie komentuj ruchających sie psów "heheh zoba jak one to robia, moze tez sprobujemy hehehehe"
Przecież jak powtórzysz moją historię to nie bedzie spontaniczna. Jak chcesz nauczyć się spontaniczności to ja dam ci teoretyczną historię a ty wypisz conajmniej 20 akcji, które możesz odwalić.
Idziesz z dziewczyną po parku i na drzewie wisi karmnik. Z boku gołębie dziobią kromkę chleba, a trzy wiewiórki ganiają się między sobą.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Hehe to może ja coś zaproponuje odnośnie odpowiedzi do FAN`a
1 (gołębie) Patrz na widzisz ten karmnik na drzewie i gołębie obok? To ich tymczasowy domek teraz mają obiad bo mama tego jednego zawołała że już jest gotowy obiad. Teraz muszą zmówić modlitwe ale tata jakiś taki przepadzity był i musiał już jeść
2 (wiewiórki) Widzisz tamte 3 wiewiróki ty pewnie też jak byłaś mała ganiałaś sie jak te wiewiórki ale pytanie czy też byłaś ruda hehe
3 (gołębie) Niby zwykły chleb a daje tyle radości CHLEB - dla Ciebie dla rodziny
4 (gołębie) Próbowałaś kiedyś jeść obiad tak jak gołębie dziubią ten chleb - jest przy tym dużo zabawy a twarz cała brudna
5 (gołębie) pokazać Ci jak dziobią gołębie (po czym każesz dziewczynie sie zatrzymać zachodzisz ją od tyłu i używając swojego nosa dotykasz jej pleców cos jak gołębie i udajesz że jądziobiesz tym nosem) haha
ja tak zrobilem siostrze to śmieszne uczucie i sie z tego śmiała
Zrozumieć kobiety jest ciężko. Jednak bez nich nie da się żyć
I o to chodzi. Teraz jest spontanicznie.
Ja odnośnie tego chleba od razu skojarzyłem, że można zabrać tą kromkę chleba tym ptakom i iść kupić jogurt i im polać. ŻEBY BYŁA UCZTA Dosyć śmieszne, spontaniczne, zaskakujące i tego pokażesz że masz poczucie humoru plus dbasz o gołebie. Plus jogurtu trochę zjesz
EDIT: I co najważniejsze: pokazujesz swoje wartości, że potrafisz dbać (ona zgeneralizuje to, że także o nią będziesz dbał). A TO BYŁY TYLKO GŁUPIE PTAKI I GŁUPIE 1,3zł NA JOGURT
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Ja raz za młodu (czyli bardzo dawno) wykorzystałem otoczenie, byłem na bardzo nudnej randce, w ogóle zero tematów, dziewcze jak stara namoczona łajba w ogóle nie mogłem jej rozbujać ...
i nagle, zbawienie, staje dostawczak, gościu pyta o adres, okazuje sie że to obok mojej chatki, przepraszam dziewczynę ale pomagać ludziom trzeba i wsiadam do auta, raz-że zrywam sie z randki, dwa-podwózka za free, to trzy-jeszcze dyszke dostałem za pomoc
they hate us cause they ain't us
To udana sytuacja fakt Wreszcie coś pozytywnego
A sługa Pana nie powinien się wdawać w kłótnie, ale być łagodnym względem wszystkich, skorym do nauczania, zrównoważonym. Powinien z łagodnością pouczać wrogo usposobionych, bo może Bóg da im kiedyś nawrócenie do poznania prawdy i może oprzytomnieją i wyr
Przechodząc z dziewczyną przez światla ( zielone! ;D) zatrzymaj się i ją pocaluj.. Ze zwyklego pocalunku w zwyklym miejscu staniesz się bardzo romantyczny
Idzcie obok opuszczonego domu, opowiedz jak za mlodego przestraszyles sie tam prawie na smierc, ze szczegolami, a potem ją tam wez!
Pytajcie rówieśników gdzie dojść np. tam i tam, jesli sie uda traficie na smiesznych ludzi i razem się pośmiejecie
Spojrz na jakis plakat z filmu, opowiedz o aktorze ktorzy gra w Twoim ulubionym filmie ( i juz masz temat na dobre 5-10 minut Filmy.. )
Pokaz Jej jakies auto i powiedz ze ono bylo Twoim marzeniem i ze chciales wozic w nim swoja dziewczyne, i jesli masz dystans do siebie to opowiedz jak kiedyś byles glupi i wierzyles ze pannę mozna wyrwać TYLKO na samochód
Ehh moglbym wymieniac dlugo, jeszcze masz coś takiego jak Cocky&Funny, przydaje sie gdy jestescie na jakies łące lub polu, bo tam nie wykorzystasz raczej wielu rzeczy z otoczenia
Czytaj dowcipy, mózg nastawiony na luz i żartowanie jest o wiele kreatywniejszy od tego co mmi Ci tu napiszemy..
- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...
- to wypierdalaj !!!
Bardzo rzadko mam taką sytuację, że na randce zapada cisza z powodu braku tematów do rozmowy - przeważnie zapada ona przez to, że chcę. Nie brakuje mi tematów do rozmowy, bo właściwie to skupiam się tylko na sobie, na tym co chcę opowiedzieć żeby przypomnieć sobie jak się wtedy czułem i np rozbawić się przez to, a jeszcze jak w jakiś sposób to skomentuje to jeszcze lepiej - rozmowa toczy się dalej w wyluzowany sposób, jak lubię!
Mam takie poczucie humoru, że skomentowałbym właśnie wyżej wymienione ruchające się psiaki DOKŁADNIE w taki sposób, żeby wskazać, że my też tak możemy spróbować
Jeśli już chcę skomentować coś, to zazwyczaj przedmiotem tego jestem to ja i moje ciało, czasami kobieta. Np była taka sytuacja, że pewna milf powiedziała mi, żebym rozpiął guzik koszuli to będę jeszcze fajniejszy, a ja złapałem za koszulę, powiedziałem "nie mogę tego zrobić bo wtedy zobaczysz to!" rozpiąłem guzik i pokazałem malinki, krzyknąłem jak kobieta przyłapana na masturbacji i szybko zapiąłem guzik z powrotem. Wywiązała się z tego całkiem ciekawa rozmowa hehe
albo kiedyś była też taka sytuacja w klubie, że skomentowałem jej 17cm szpilki, że mają o 10 więcej niż mój kutas hehehe
albo sytuacja z tej soboty - stoję sobie przy zatłoczonym barze, 2 kroki dalej tańczą jakieś laski w czwórkę. Złapałem kontakt wzrokowy z jedną z nich, puściłem oczko i uśmiechnąłem się. Ta zaś powiedziała koleżance, że jestem boski i to samo powiedziała do mnie. Wyciągam do niej rękę, przyciągam ją i już rozmawiamy wtuleni w siebie, a obok nas nagle zrobiło się bardzo dużo miejsca uwielbiam te nieporadne spojrzenia afc;d anyway - też próbowała rozpiąć mi guzik, ale powiedziałem jej, że nie, że dopiero na parkiecie. Zapytała czy nie chcę jej numeru. Stwierdziłem, że nie, ale mogę dać jej swój, ta w szoku nie wiedziała co się dzieje i uznała to za zlewkę, wróciła do koleżanek, po chwili znów ją przyciągam, gadamy sobie, obróciłem ją tyłem i rozmawiam z nią przez jej ramię, mówię jej żeby dała mi jakiś przedsmak tego jak będziemy tańczyć ;d miłe urozmaicenie czekania na piwko. Po jakimś czasie przyszła jej koleżanka, zapytałem czy też się rozpina, bo było jej widać trochę stanika, a ta bluzkę obciągnęła na chwilę w taki sposób, że było jej widać cały stanik i rzuciła się do mojej koszuli, już prawie rozpięła guzik, kiedy koleżanka obok(ta z którą wcześniej tańczyłem) rzuciła się, dała jej po łapach i powiedziała, że ona to zrobi na parkiecie!! Coś tam dyskutowały, a ja już wtedy poszedłem dalej;d jak to mówią broes b4 hoes i poszedłem do winga do innego klubu. ;d
Pozdrawiam!
life = risk