Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wytępienie tego raz na zawsze

10 posts / 0 new
Ostatni
macmanus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 26
Wytępienie tego raz na zawsze

Moj prolem polega na tym, ze jestem strasznym nerwusem, niby jestem spokojny z natury, ale jak przyjdzie co do czego wybucham nagle jak nieczynny wulkan. Gdy ktos pyta sie o cos mnie, albo prosi abym coś zrobił kotłuje sie we mnie złość, nerwy to przejmuje kontrolę nade mna i dochodzi do tego, ze rzadko sie powstrzymuję i wybucham, robiac przykrosc bliskim, juz nawet rodzice mi powiedzieli, ze ciezko sie ze mna zyje, mowia, ze zachowuje sie jak dziadek (trudny czlowiek) i pytanie moje brzmi czy jest mozliwosc samemu z tym walczyc, czy niezbedna bedzie w tym przypadku wizyta u psychologa ?

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3303

wiecej meliski, meliski albo dobrego dżojaaa Smile

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Sangatsu
Portret użytkownika Sangatsu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ???
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-06-12
Punkty pomocy: 1475

Tak jak kolega wyżej pisał melisa plus medytacja,kadzidełka,trening,książki z technikami samokontroli i psycholog.

,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"

macmanus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 26

czyli co, bez psychologa się nie obejdzie ?

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3303

obejdzie się ale pracuj sam na sobą. Znajdz jakas zajawke gdzie mozesz się wyżyc - siłka, sport extremalny, seks, a moze bieganie?

Jeżeli masz pytania - pisz PW

macmanus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 26

Siłka jest od ponad roku, ale zauwazylem, ze takie napady mam tylko w domu, ze znajomymi dogaduje sie normalnie i nie ma takich akcji.

kamo
Portret użytkownika kamo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Maków Mazowiecki

Dołączył: 2010-06-07
Punkty pomocy: 130

Twoim problemem jest to, że próbujesz tłumić w sobie emocje, a top wcale nie jest dobre, wręcz przeciwnie. Musisz popracować nad wyrażaniem ich. Nie krępuj się jak coś Cię złości to trzaśnij drzwiami, krzyknij sobie to dobrze ci zrobi, albo idź pobiegaj. Gdy próbujesz na siłę nie okazywać złości, która jest w Tobie to i tak ona będzie musiała mieć jakieś ujście. Im mniej się tej złości nagromadzi(im mniej jej stłumisz tym będzie lepiej). Popracuj nad tym trochę a gwarantuję, że problem zniknie.

fenZ
Portret użytkownika fenZ
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: TaRnÓw

Dołączył: 2014-02-27
Punkty pomocy: 148

moze masz jakies przykre przezycia z dziecinstwa i teraz to wszystko wybucha? Cos musialo sie stac skoro wybuchasz agresją jeśli ktos prosi Cie i pomoc.

Kamo, założyciel tematu właśnie nie tłumi emocji w sobie tylko je wyrzuca przy najbliższej okazji. Problemem jest skąd te emocje się biorą, bo nie jest to normalne ze wybucha złością jeśli rodzice proszą o pomoc.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Imo może być to nie tylko z braku opanowania, ale i z niskiej samooceny czy innych tego typu rzeczy - ktoś niezaprzeczalnie pewny siebie i z niewzruszoną samooceną nie wybucha.

Ktoś mówi medytacja - no w porządku, ale jest od uja i więcej rodzajów medytacji. Zacznij od zazen, bo nie wymaga to wiele, tylko autentycznie się przyłóż. W perspektywie czasu genialnie działa, a skutki są widoczne dość szybko.

macmanus
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 26

Z samooceną i pewnością siebie problemów nie mam, powiem tyle, ze mój ojciec z natury spokojny od czasu do czasu tez potrafi być strasznie wkurwiony nie wiadomo o co i szkoda się wtedy odzywać do niego, albo mój dziadek od strony matki, wieczny pesymista, narzeka na wszystko, wszystko mu przeszkadza itd., nawet mnie matka czasem do niego przyrównuje, a ja nie chcę się tak zachowywać, ale to jest czasem po prostu silniejsze ode mnie, nie potrafię rozmawiać z uśmiechem na twarzy, zazwyczaj moje odpowiedzi to "no" itp. i tyczy się to tylko i wyłącznie relacji w domu, ze znajomymi nie mam takich problemów, od czasu do czasu może trochę jestem wkurzony, ale rzadko się to zdarza.

P.S. Jeżeli jeszcze nie czytaliście mojego poprzedniego tematu to daje linka, może to też coś ma na rzeczy, bo dzisiaj jak się pokłóciłem z matką to jej to wygarnąłem

http://www.podrywaj.org/forum/cz...