Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Za daleko się posunąłem?

15 posts / 0 new
Ostatni
Mateusz1342
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 3
Za daleko się posunąłem?

Cześć,

temat może nie dotyczy podrywania samego w sobie ale na pewno ściśle z tym związany. Jakiś czas temu siedziałem na wykładzie i weszła fajna laska, wymieniliśmy się uśmiechami i ona usiadła gdzieś tam dalej. Minęło kilka min ja wyciągnąłem tel, odpaliłem IG i wyświetliło mi ją w proponowanych. Więc dodałem, napisałem czy to ona i jakaś gadka szmatka. Później wyszło że mamy część wspólnych znajomych. Pisaliśmy sporadycznie, nic konkretnego ona pewnego razu wspomniała coś o chłopaku. Ja miałem na to wywalone, laska fajna ale nie byłem jakoś nakręcony. Kontakt trwał bo gdzieś tam się polubiliśmy i spoko mi się z nią po prostu gadało. Jakiś czas pozniej na spotkaniu studenckim w barze mieliśmy okazje wiecej pogadać, wyszlo ze zerwała z chłopakiem i całkiem nieźle się gadało. Na nastepny tydzień wyciągnąłem ją na aperola na miasto. Usiedliśmy obok siebie, gadało się super i gdzieś tam zacząłem ją dotykać/głaskać w trakcie to po ramieniu to po nodze. Generalnie się uśmiechała wszystko było git(jak tak teraz o tym myśle MOŻE faktycznie trochę zachowawczo do tego podeszła ale na pewno nie było to jednoznaczne). Posiedzieliśmy z 2h i ona że będzie lecieć bo na 21 jest umówiona na planszówki z koleżankami. Odprowadziłem ją na przystanek, chciałem pocałować ona odmówiła i wsiadła spanikowana do tramwaju. Myślałem sobie że po prostu jej nie siadłem, mówi się trudno i elo. W najlepszym wypadku się zawstydziła i tyle. Wracam do domu i po 2/3h dostałem taką wiadomość: " Było to dla mnie conajmniej niezręczne, wiec nie dziw sie, ze tak zareagowałam. Czuje się źle potraktowana, bo w zasadzie się nie znamy i myślałam, ze po prostu miło porozmawiamy tak, jak ostatnio. Nie jestem jakąś panienką do towarzystwa i nie należę do typu dziewczyn, którym kładzenie reki na udzie pasuje.
Nie wiem, czy wiesz, ale oprócz tego, że jestem otwartym człowiekiem to też jestem kobieta, która wymaga szacunku."

Nie powiem, osłupiałem. Nie miałem wcześniej nigdy takiej sytuacji i zrobiło mi się kurewsko głupio. Zacząłem ją przepraszać i napisałem że zawsze mogła po prostu powiedzieć i nie miałem złych intecjii. Ona napisała "Ok" ja jeszcze póżniej pod wpływem emocji pisałem jej że mi strasznie głupie no i przepraszam. Jak patrzę na to z krótkiej perspektywy czasu to myślę że jednak trochę za bardzo z tym przepraszaniem poleciałem. Ale jednak wzbudziło to we mnie dużo emocji bo nie miałem w życiu podobnej sytuacji. Generalnie to stawiam laske już na straty, bądźmy szczerzy raczej nic z tego nie będzie. A szkoda bo ładna dziewuch i bardzo fajna z charkateru nie licząc tego Wink

I pytanie do was, czy ja zrobiłem coś nie tak? (mi się wydaje że nie). Czy faktycznie źle się zachowałem? Czy ona coś odpierdala?
Nie raz taki dotyk wlatywał z innymi dziewczynami a nawet więcej i było w porządku.

Cfaniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Półkula południowa

Dołączył: 2014-05-08
Punkty pomocy: 840

Jedyną rzecz, którą kompletnie zjebałeś było przepraszanie po jej wiadomości z dramatami. Na przyszłość, jeśli nie jesteś pewien jak zareagować, jeśli ktoś stwarza problem, lub robi dramy, jeśli możesz, odczekaj z reakcją 24 godziny. Przemyśl sytuacje, przeanalizuj, głowa ostygnie, dopiero wtedy reaguj.

Jeśli na tym spotkaniu nie było flirtu z jej strony i nie wysyłała Ci oznaki zainteresowania, nie było bliskości i wątków seksualnych, to te próby całowania, może rzeczywiście były nie na miejscu i wyskoczyłeś jak filip z konopii z jęzorem na wierzchu. Z tym, że nie na tyle nie na miejscu, żeby robić z siebie pizde i za to wielokrotnie przepraszać.

Czasami ciężko jest wykalibrować. Jeśli wydawało ci się, że masz zielone światło, to dobrze zrobiłeś. Ja pewnie zrobiłbym tak samo. Może następnym razem zanim zaatakujesz usta, aplikuj dotyk stopniowo - trzymanie za ręce, bliskość fizyczna, szepty na ucho tak, że wasze policzki się dotykają itp.

Ogólnie gdybyś tę sytuację obrócił w żart, pokazując że szanujesz jej podejście, a nie przepraszając w nieskończoność, to byłyby pozytywne rokowania na przyszłość. Wzbudziłeś emocje, niekoniecznie w pełni pozytywne, ale lepsze takie niż żadne.

Jeśli ją spotkasz następnym razem i nie będzie turbo skwaszona, podejdzie do ciebie zagadać, na przywitanie zamknij oczy i wysuń usta jak do pocałunku, będzie zabawnie

Seneka
Portret użytkownika Seneka
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2020-09-12
Punkty pomocy: 70

Dziewczyną zrobiła Ci trudny shit test, którego nie zdałeś.

Teraz ma dysonans poznawczy, pewny siebie ty na spotkaniu vs przepraszający za to ty po spotkaniu. Wszedłeś w jej ramę.

Gdyby tak do mózgu czopki można było wpuszczać. ~Witkacy

alcatras
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

Pominę już to przepraszanie, bo tu sam wiesz, że przesadziłeś. W ogóle w tej sytuacji nie powinieneś tego robić. Mogłeś napisać, że rozumiesz jej punkt widzenia, ale Twój jest trochę inny.

W mojej opinii wydaje mi się, że za bardzo pośpieszyłeś się.
Minusem w tej relacji jest to, że poznałeś ją już trochę wcześniej i do tej pory mieliście typowe koleżeńskie relacje. Zacząłeś powoli wpadać w szufladkę kolegi ze studiów. Ona sama pewnie traktowała to spotkanie jako wypad z kolegą, a nie jak randkę. Dlatego Twoje zachowanie na końcu było dla niej lekkim szokiem, po prostu nie nastawiła do tego swojej głowy. Tutaj należało najpierw nakierować tą relację na bardziej flirciarską (np. przez kolejne 2 spotkania), popodrywać ją, pokazać jej, że nie traktujesz jej tylko jako koleżanki i dopiero wtedy robić kolejny krok.

Szybkie próby pocałunków mogą udać się tylko wtedy, gdy od początku dana relacja jest nastawiona na podryw. Poznajesz jakąś dziewczynę w klubie czy w sklepie, zapraszasz ją na spacer, to taka relacja od razu przybiera formę flirtu/podrywu.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3953

Panna wcale nie jest fajna z charakteru tylko jest manipulacyjna emocjonalnie, więc pierdol to to jest raz.

A dwa - dałeś się przeramować i zastraszyć i pokazałeś, że Ci zależy. Wpadłeś w iluzję i widzisz obraz laski zamiast siebie i tego jaka laska jest.

Następnym razem pomyśl, czy Ty jej okazujesz brak szacunku chęcią zbliżenia i tym, że coś Ci się w niej podoba? Nie.

Babka dojrzała emojonalnie i umiejąca się komunikować już w trakcie zbliżenia powiedziałaby jak się z tym czuje i dlaczego sobie tego nie życzy. Ta widocznie jest rozjebana świeżo po rozstaniu i się ogarnia, przy czym to nie jest usprawiedliwienie i jest jednocześnie.

Tak czy siak zluzuj, zdystansuj się, ta dziewczyna potrzebuje czasu, żeby się sama ze sobą poukładać.

Sama się odezwie.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

moim zdaniem to był teścik, który można było bardzo fajnie odbić.

Nie, nie jest to jeszcze całkowicie stracone, jeśli podpasowałeś jej.

Można było wiele odpisać - każdy mądry teraz po sprawie. Trochę będzie ci ciężko bo w twojej reakcji widać brak doświadczenia i nerwowe ruchy (choćby przepraszanie jej za coś co jest mimo wszystko normalne).

Fajnie spędzacie czas, zapewne wpadłeś jej w oko, informowała cię że ma chłopaka (chuj wie czy nie ściemniała, żeby zobaczyć jak se poradzisz z taką informacją), później mówi, że zerwała i idzie z tobą na drineczka. Nie gryzie ci się to wszystko? Dobrze ogarnąłeś, żeby atakować - sam bym tak zrobił. Tylko teraz pytanie czy może po prostu oczekiwała, że zaatakujesz zdecydowanie już na spotkaniu.

Może tak, może nie. Nikt tego nie wie.

Na pewno nie możesz w przyszłości przejmować się takimi tekstami, czy to prawda czy nie. Odbijać i działać dalej, czy z nią czy inną.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Mateusz1342
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 3

To że miała chłopaka to akurat pewniak. Coś tam wrzuciła z nim kiedyś na ig i był z nią gdzieś tam na jednej imprezie na którą nie poszedłem akurat. To że zjebałem to wiem. Ale tak jak mówię, coś mi odjebało i już miałem przed oczami jak rozpowiada to wszystkim znajomym i się robi z tego syf. Teraz jak na to patrzę to faktycznie irracjonalne ale też jestem na to wyczulony bo ziomek miał podobną akcje. Raz na imprezie złapał naszą koleżanke za biodro a dwa tygodnie później ona puściła fame że ją molestował. Każdy kto tam był wiedział że tak nie było ale fama poszła i był z tego trochę syf. Także przez to mi się alarm włączył w głowie.

Fusher
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Wuhan

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 99

Przez te wszystkie akcje w stylu "me too" niektórym dziewczynom odbija. Przykład Twój kolega i ta dziewczyna co puściła fame z molestowaniem. Ta Twoja dziewczyna też mocno przesadziła a Ty niestety źle zareagowałeś, bo zacząłeś przepraszać. Niestety 90% facetów też by tak zareagowało i to powinna być przestroga dla nas wszystkich. Jeśli na spotkaniu było miło, ona uśmiechała się i pozwalała na komunikację pozawerbalną w postaci dotyku to w czym problem. Przecież nie było tak że rozmawialiście o pogodzie i ni z gruchy i pietruchy wsadziłeś jej rękę w majtki... To co robiłeś to był najnormalniej w świecie zwykły flirt. Powinieneś jej odpisać: "że przemyślałeś temat i jesteś zły i smutny jednocześnie bo czujesz się porównany do jakiegoś janusza który zaciąga dziewczynę w krzaki na siłę. I nie masz ochoty na relacje z dziewczyną która tak uważa,bo nie zrobiłeś NIC ZŁEGO." Gdyby ta laska trafiła na jakiegoś faceta ze słaba psychiką to by go zniechęciła do podrywu. A ta dziewczynę odpuść lepiej, bo jeszcze dojdzie do seksu i po miesiącu poczuje wyrzuty sumienia i napisze Ci ze ją zgwalciles. Nie wiadomo co takiej odbije.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Następnym razem, jeśli chcesz całować to nie zostawiaj tego na koniec spotkania!

Głaskanie po nodze było jasnym sygnałem, że masz na nią chrapkę i brak jej negatywnej reakcji na ten gest, ewidentnie mogłeś odczytać jak zielone światło.

Mi to wygląda na typową panią niedotykalską. Flirt, zaloty, a potem zgrywanie ofiary bo złapał mnie za tyłek, albo próbował pocałować. Niestety, takie czasy. Wiadomo, trzeba trzymać poziom i kulturę, ale niektóre kobiety lubują się w takich schematach. To co jedna odbierze za komplement, druga będzie brać za seksistowskie i niedopuszczalne.

I charakter może i fajny do pogadania o pierdołach, ale jak panna ma jakieś dysonanse co do płci przeciwnej w głowie, to krzyż na drogę jej przyszłemu facetowi.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Nie rozumiem skąd pomysł że macie prawo nas miziać i dotykać tylko dlatego że poszliśmy na drinka. Oczywiście nie dajmy się zwariować ale ten pierwszy dotyk powinien być na wyczajke i na pewno nie jakieś całowanie. Chyba że widzicie po dziewczynie ze jedno jej w głowie. Przepraszanie też Ci nie poszło. Jak już zgrywasz takiego nachalnego kozaka a potem miekiszona to słabo. W moim odczuciu źle zrozumiałeś intencje i czasami lepiej żebyś Ty był zachowawczy a dziewczyna zaczepiała bo myśli ze ona jest w friendzonie. To cały seret kiedy ona nie zna Twoich intencji.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

"gdzieś tam zacząłem ją dotykać/głaskać w trakcie to po ramieniu to po nodze." może stąd, że na to przyzwoliła i nie oponowała jak widać?

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

Mateusz1342
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2021-09-04
Punkty pomocy: 3

Sorry ale to takie pierdolenie o szopenie. "Na wyczajke" co to znaczy? Znaczy domyśl się? Ja nie jestem od tego żeby się domyślać, , moim zdaniem trzeba spróbować i tyle. Innego rozwiązania nie ma, jakby powiedziała żebym tego nie robił to bym przestał bo nie jestem pojebany. Tymbardziej że jak to robię a laska się uśmiecha i patrzy ci w oczy i nic nawet nie powie no to chyba sygnal ze jest w porzadku. Ale jak widać podejście typu "domyśl się" jest głęboko zakorzenione. Gdyby była bardziej chętna i mną zainteresowana a ja bym tego nie zrobił, to bym miał się "domyśleć" że powinienem był. Od tego jest komunikacja, a nie zgadywanki kto na co ma ochotę akurat i zabawa w pole minowe.

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

Niech ona nie uczy ojca dzieci robić i nie komentuje czy jej POJMOWANIU dobrze atakujesz czy źle atakujesz.... bo to nie jest jej robota ona jest zwierzyną a nie polującym....

niech ona jako kobieta skupi się na żenskiej energi żeby tam wszystko było naoliwione wydepilowane itd... a nie dyskusje na temat czy dobrze czy zle zostala poderwana ... nie pasuje ci to wibrator albo inni faceci ... proste jak jebanie...

masz jasną i klarowną sytuacje dziewczyna wie że chodzi o klucz w zamku i jedziesz dalej ...

ty ja piwo sobota? jak zaczyna wracac do tematu z szanowaniem fikać to mówisz jej

tak czy nie bo chyba nie będziesz mnie tutaj uczyła manier ... jeśli nie podoba ci się kontakt ze mną masz inną wizje bycia PODRYWANA ... usuń moje smsy i się żegnamy

1000 procent że mieknie jej rura ...

nie ma co się pieśić ... jak przyjdą prawdziwe obowiązki,pampersy to one też nie będą się z tobą pieściły.. tylko ma tutaj być na stole kasa na pampersy gerberki i inne gówna ... i koniec dyskusji... a jak nie potrafisz utrzymać rodziny to wypad za drzwi jutro wchodzi inny facet który potrafi... Zresztą wszystko w swoim czasie zobaczysz... albo nie zobaczysz... ale będziesz widział to u innych bo jak otwarte masz oczy to widać inne realcje znajomi itd...

POozdrawiam

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

"Nie wiem, czy wiesz, ale oprócz tego, że jestem otwartym człowiekiem to też jestem kobieta, która wymaga szacunku."

Umarłam ze śmiechu po przeczytaniu tego. A jestem kobietą, żeby było jasne Laughing out loud
Ja tu bardziej widzę naburmuszoną dziewczynkę, która się naczytała, że jak facet chce z nią iść do łóżka to znaczy, że jej nie szanuje.

" Jak patrzę na to z krótkiej perspektywy czasu to myślę że jednak trochę za bardzo z tym przepraszaniem poleciałem. Ale jednak wzbudziło to we mnie dużo emocji bo nie miałem w życiu podobnej sytuacji. "
Generalnie to co się tu zadziało to jest manipulacja. Nie mówię, że świadoma, ale mimo wszystko manipulacja. Zawsze jak jest wszystko spoko, miła atmosfera, wszystko idzie na przód, a nagle nie wiadomo skąd ktoś robi takie ostre dalej jak ta panna, to w głowie się pojawia taka wielka potrzeba prostowania sytuacji, przepraszania, brania na siebie odpowiedzialności za coś, czego się nie zrobiło.

Nie dziwię się, że zacząłeś przepraszać, bo trudno nie ulec temu uczuciu. Na przyszłość będziesz wiedzieć, żeby trzeba umieć coś takiego olać albo wręcz wyśmiać.

Są sposoby, żeby coś takiego odbić i wyjść na swoje, ale najlepsze co można było zrobić, to podnieść brwi ze zdziwienia i nic nie odpisać. Gryzło by Cię w środku przez chwilę, że może rzeczywiście ona ma rację, ale po jakimś czasie emocje by opadły i umiałbyś realnie ocenić, czy jakieś granice przekroczyłeś czy nie.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

Na takie akcje polecam tekst "no przynajmniej teraz wiesz, ze jestem heteroseksualnym facetem, a nie gejem". Uśmiechasz się i mówisz "chyba większy byłby problem jakbyś była tak seksownie ubrana, tak świetnie pachniała i w taki sposób na mnie działała ja bym z tym nic kompletnie nie robił".

I finito. Ja tak zawsze mówię mniej więcej w ten sposób na takie babskie gadanie i generalnie to rozbraja minę zwykle bo one się śmieją i w sumie przytakują, że w gruncie rzeczy to masz rację.

Z resztą dopiszę. Skoro laska się ubiera pare godzin, robi fryzurę, maluje, czyli inwestuje czas i środki po to by na facecie wywrzeć wpływ i mu zaimponować na spotkaniu, to właśnie po to, by go pobudzić jakoś by mu się spodobała. Więc swoj cel osiągnęła.

Chyba, że jest jakaś pierdolnięta i po spędzeniu kilku godzin w łazience i na randce przychodzi do domu otwiera messengera i zaczyna robić katechezę o tym co wolno a czego nie.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".