Panowie, konkretnie. Choć raczej nie jestem zwolennikiem monogamii, ostatnio zaintrygowała mnie pewna dziewczyna. Byłem z nią na piwa, bla bla bla. Przechodząc do sedna - ostatnio cały czas o niej myślę. I cholernie mnie to denerwuje bo wiem, do czego to prowadzi - nie dość że zacznę ją przesadnie idealizować, to jeszcze będę na siłę szukać konktaktu a wiemy jak to się kończy... Tak więc własnie, moi mili - potrzebuję sprawdzonych sposobów, co zrobić przy przestać o niej myśleć. Proszę sobie darować oczywistości w stylu 'Znajdź pasję', bo te słowa ostatnio na forum są zbyt często wykorzystywane.
Dziękuje i pozdrawiam, CM.
przebiegnij 10km w 42min, a później czytaj coś po angielsku. Jak nie pomoże zabaw się w dopisywanie jej wad zamiast idealizować. Że nie myje zębów, że nie goli nóg, że lubi puszczać bąki w wannie i się wtedy śmieje.
a najlepiej znajdź pasję (w rozumieniu: robienie czegoś co cię pochłania, a nie umartwianie się, cierpieine)
lubi puszczać bąki w wannie i się wtedy śmieje.
You made my day!
Pyknij sobie w grę na komputerze, wyładuj emocje. Dodatkowo wciągnie Cię na jakiś czas (chociaż ten czas będzie tylko i wyłącznie stracony) ale lepiej już takie coś, niż siedzenie i zastanawianie się, co "mój ideał" je na kolacje.
ja jak mam jebnięcie i za dużo myślę to muszę się zmęczyć fizycznie. Np rozstanie z ostatnią laską kosztowało mnie 600km zrobionych na rowerze
Inne rzeczy które mi pomagają to:
- inne kobiety
- adrenalina
- pornole
Z tym że te rzeczy zajmują Cię i zabijają czas. Bo tu czas leczy. To są sposoby które działają na byłe laski. Jeśli natomiast Ty dalej z nią jesteś w grze tylko nie chcesz zjebać przez zbytnie okazywanie zainteresowania to w grze musi pojawić się nowy zawodnik. Musisz przełożyć część swojej energii na inna kobietę. Nawet jak nie jesteś nią zainteresowany na poważnie, to egoistyczne ale działa.
Za pornole zawsze plusik
Oczywiście żartuje ale kolega wymienił coś, co naprawdę pomaga. Adrenalina... Sprawcie sobie skok ze spadochronem i każde wspomnienie z byłą będzie się umywać
,,ostatnio cały czas o niej myślę. I cholernie mnie to denerwuje bo wiem, do czego to prowadzi - nie dość że zacznę ją przesadnie idealizować, to jeszcze będę na siłę szukać konktaktu a wiemy jak to się kończy...,,
To na grzyba się z nią umówiłeś?
Trzeba było to wcześniej przemyśleć i zaprosić kumpla na piwo.
Po co taki temat?
Wyobraź sobie jak siedzi i sra. Szczegółowa wizualizacja. Powinno zadziałać, przynajmniej na jakiś czas
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Mam to samo co autor Sposob ze sraniem jest mistrzowski Oczywiscie najbardziej pomaga mi silka i spotykanie sie ze znajomymi no i podrywanie dziewczyn Kiedy wraca to myslenie staram sie zajac nauka, posluchac muzyki o obejzec film. Najgorsze co mozesz zrobic to siedziec sam nie robiac nic... Niestety mi to przechodzi na jakis czas a pozniej wraca ale trzeba czasu. Ale walczenie z tym stawiam sobie jako cel, cos, co musze pokonac zeby zostac facetem z jajami a nie łajza bez charakteru Pozdro
To, że masz emocje nie oznacza, że nie masz charakteru.
To, że umiesz sobie z nimi radzić, tj. umiesz je zidentyfikować i umiesz nimi zarządzać, czyni z Ciebie faceta z jajami.
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych, a rozpustne wobec męża.
Znałem kobietę z takim zezem, że jak płakała, to łzy ściekały jej zza uszu.
Po przeczytaniu pierwszego akapitu chcialem ci odpisac to co napisales w drugim zanim go przeczytalem
a najlepiej znajdź pasję (w rozumieniu: robienie czegoś co cię pochłania, a nie umartwianie się, cierpieine)
To już mam, dzięki za troskę, pisałem że tego nie trzeba nadmieniać.
To na grzyba się z nią umówiłeś?
Trzeba było to wcześniej przemyśleć i zaprosić kumpla na piwo.
Po co taki temat?
Bo umawiam się z laskami? Nie wiem jak ty, ale mi się już znudziła ręczna robota ;> Ale skoro dalej wolisz bawić się przed swoimi ulubionymi pornosikami, to prosze bardzo
Sama mnie zaprosiła.
Wolę iść z dziewczyną, mam do czynienia z gejem?
Bo czasami zdarza mi się mieć taki problem i wolę wiedzieć, jak się wtedy zachować. Nie tylko ja, jak widać.
Zauroczony jesteś, młody pewnie, mało lasek masz pod ręką i tyle.
Akurat w tym aspekcie bym się z tobą bardzo nie zgodził (sam zaznaczyłem to na początku tematu, widać jak działa "czytanie ze zrozumienie"), no ale przecież mnie zajebiście znasz, więc możesz oceniać
Ale w sumie po tym temacie widzę, że niektórzy mówiąc o typowych hejterach i znawcach życia po jednym poście wysypali się w niesamowitym tempie... Ciekawe dlaczego.
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Syndrom jedynej to straszne kurestwo, wyjdź gdzieś ze znajomymi, rozwiń życie towarzyskie.
Jeśli to nie była ironia, to rada nie trafiona. Podczas walenia dalej będzie o niej myślał, a wiadomo - podczas większych emocji obrazy bardziej w pamięć zapadają. Po co ma seks jeszcze z nią sobie kojarzyć. Lepiej, niech sobie wyobrazi, jak robi kupę na kiblu:D
fakt, zły pomysł: kotwica z laski na penisie i to podczas ejakulacji... uuuuuuuuuu... gorzej nie można
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Nie bylo seksu, wiec myslisz caly czas o niej Proces zjebania tej relacji jest juz w toku, musisz to sobie uswiadomic. Najprostsza odpowiedz to: wiec o niej nie mysl. A tak naprawde - nie myslisz o niej. Myslisz o seksie z nia i bliskosci, o rzeczach ktorych Ci jeszcze nie dała. Zajmij sie innymi kobieta po drodze albo poukladaj to sobie w glowie tak, zeby cisnienie mentalne zeszło.
Less is more. More or less.
Tak, na tym polega magia tego, bo najważniejsze jest to, że działa to w dwie strony...jak posuwasz pannę, to jest większa szansa, że się w Tobie zakocha, niż jak jej nie posuwasz. A, że teraz duża część facetów to cipy, to jest sytuacja taka jak mówisz. Dlatego tak ważne jest zamoczenie fiutka w naszej 'wyśnionej''wymarzonej''nakpiękniejszej' królewnie.