Witam, tydzień temu ze mną zerwała. Bo zdenerwowała się na mój kontakt z bratem który często robił nam pod górkę i nas poniżał. Zawsze próbowałem utrzymywać z nim relacje na normalnym poziomie i unikać spin. Ale do rzeczy, przez to się ze mną rozstała. Po tygodniu odnowiliśmy kontakt. Następnie się spotkaliśmy i wyznaliśmy sobie miłość, pocałowaliśmy się. Utworzyliśmy nowe plany na przyszłość. Ona jednak stwierdziła że to trochę za szybko, że teraz na kilka dni chce się ze mną przyjaźnić zanim wejdziemy z powrotem w związek. Mówi że musi sobie poukładać pewne rzeczy w głowie, bo przez te zerwanie znienawidziła mnie gdyż myślała że pomoże jej to o mnie zapomnieć. I nie chce przez to zniszczyć naszych relacji, które odbudowujemy. Chce się normalnie spotykać ale bez seksu i dłuższych pocałunków. Mówi że przez ten czas nadal będzie mi wierna. Na spotkaniu poprosiła mnie czy może dotknąć ręką mojego penisa. Ja się zgodziłem. Dała mi też polizać i podtykać swoich piersi. Także dziwi mnie ta sytuacja że jesteśmy praktycznie w związku a teoretycznie nie. Zastanawiam się czy ona nie zastanawia się czy mnie jednak nie zostawić, chociaż ona temu zaprzecza.
Zapomniałeś dodać, że to jest scenariusz, któregoś z odcinków jakiejś taniej telenoweli, tak?
Zastanawia mnie czemu akurat chciała dotknąc twoje penisa xD
PS za takie wpisy powinny sie ludziom kasować wszystkie punkty pomocy.
„ że teraz na kilka dni chce się ze mną przyjaźnić zanim wejdziemy z powrotem w związek. ”
Heheheh
Bolcuje ją ktoś inny, a Ty jesteś tylko opcja awaryjna