Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

" mam chłopaka" a czy to ważne?

Portret użytkownika Admin

Ten post dedykuje wszystkim facetom, którzy poddają się gdy kobieta mówi „ mam chłopaka”

Przypomniała mi się taka moja przygoda. Chciałem wam opowiedzieć bo świetnie oddaje to jak należy postępować z kobietami. Możesz się z niej wiele nauczyć.

Zobaczyłem Sylwie. Poczułem lekkie obawy. Czarne włosy, opalona. Była piękna. Autentycznie mnie urzekła. Musiałem się trochę przełamać. Ale w końcu to nie zostałem wysłany na terytorium wroga z misja zbombardowania go, tylko miałem podejść do dziewczyny. Zostanę przy życiu jeśli ona mnie oleje. Podszedłem do niej i powiedziałem „ podobasz mi się, chce się poznać”. Ona trochę zaskoczona ale rozmowa poszła dalej.

Dosyć fajnie mi się z nią rozmawiało. Po chwili przyjechał autobus. Okazało się że wracamy wspólnym. Jeszcze zabrakło mi 20 gr. do biletu. Sylwia mi pożyczyła.

W autobusie usiedliśmy razem, trochę mnie peszyła jej uroda. Ocenił bym ją na 9 w skali do 10. Sylwia wspomniała coś, że jej chłopak jest za granicą. Jednak we mnie obudziło się coś co mi powiedziało. A co mnie obchodzi chłopak. Powiedziałem jej „ Podobasz mi się ty a nie twój chłopak. Temat został zmieniony. Przed moim przystankiem odważyłem się zapytać o numer. Mam gdzieś moją urażoną dumę jeśli ona powie że mi nie da. Zapytałem czy weźmie ode mnie numer.. Wyszło dość zabawnie. Ona zapytała o ten numer. Ja jej powiedziałem że nie rozdaje nieznajomym ale w drodze wyjątku mogę wziąć od niej. Zrobiłem to na tyle zabawnie i czarująco ze podała mi swój numer. Puściłem jej strzałkę żeby miała też mój.

Byłem z siebie dumny. Każde podejście daje mi wiele radości. Mam z tego świetna zabawę. Traktowałem to na luzie. Wieczorem stało się coś co mnie zaskoczyło. Sylwia dzwoni do mnie. Rozmawiała ze mną chyba z 30 min. Mówiła o tym że zaskoczyła ją moja bezpośredniość i nie może przestać o tym myśleć. W końcu jednak zaczęła jednak temat chłopaka. Że się jej nudzi i w ogóle. Wiedziałem że specjalnie o nim mówi. Że testuje mnie w ten sposób.
- Ale wiesz mam chłopaka, jesteśmy już długo ze sobą.. bla bla bla
- ok. Rozumiem. Tak czy inaczej co robisz jutro, chciałbym się z Tobą spotkać.
- jutro nie mogę , ale wiesz mam chłopaka.. bla bla bla…
- no to może być pojutrze.
- o której?

No i ustawiłem się z nią na popołudnie. Miałem w dupie co ona mówi o chłopaku. Chciałem być jej kochankiem a nie chłopakiem. Podobała mi się ta rola.

Spotkałem się z nią. była ubrana w mini i miała duży dekolt. Gdy patrzyłam na jej tyłek albo piersi to autentycznie mi stawał. Heh Poszliśmy do sklepu, ona kupiła nam pepsi. Ja kupiłem nam lody. Zaprowadziłem ją na ławkę w parku gdzie nikogo nie było. Rozmawiałem. Kierowałem rozmowa tak że to ona nawijała. Pytałem o opinie na różne tematy. Autentycznie chciałem się o niej dowiedzieć jak najwięcej.
Zaczęła ze mną flirtować. Więc przysunąłem się do niej i położyłem moja rekę na jej ręku. Przytuliłem ją. Po chwili pierwsza próba pocałunku. Zabrała głowę… i mówi że ma chłopaka.. Zmieniłem temat.
Za 5 min. Drugi raz próbuje. Znów zabrała głowę. I znów o tym że nie mogła by tego zrobic chłopakowi. Miałem w dupie to co ona mówi, nie spotkała by się ze mną jeśli bym się jej nie podobał. Nic nie traciłem próbując posunąć się dalej. Mogłem tylko zyskać wspaniałe chwile i wspomnienia. Za trzecim razem zabrała głowę, zacząłem całować ją w policzek i powoli zeszyłem na szyje. Westchnęła, ale nie uciekała. Siedziała cierpliwie jak ja delikatnie muskałem jej szyję. Obróciła usta do mnie, i stało się. Pocałunek!
Siedzieliśmy tak i całowaliśmy się. Aż jakaś babcia naszła i zaczęła nam prawic morały co my tu robimy. Heh Śmialiśmy się i poszliśmy sobie…

Wziąłem ją do samochodu i wywiozłem nad jezioro w środku lasu. Po drodze… cały czas mówiła że nie wie co się z nią dzieje. A ja zganiałem na to że tak widocznie miało być..
W lesie porozbierałem ją i całowałem jej piersi. Podobało jej się to tak bardzo, sapała głośno. Gdy włożyłem palca w jej cipkę była tak podniecona że drapała mi plecy. Piekły mnie później cały dzień… Wsadziła mi rękę w rozporek wyciągnęła ptaka i zaczęła mnie pieścić.
Chwilami łapała świadomość i mówiła- „ gdyby mój chłopak się dowiedział” Nie miałem prezerwatyw, nie chciałem się kochać bez nich- taką mam zasadę.
Odłożyliśmy to na inny raz. Po tym jak mnie wypieściła przytuliła się i mówiła że czuje jakbyśmy nadawali identycznie na tych samych falach. Urzekła mnie.

Wieczorem pisała smsy o tym, że swojego chłopaka kocha a mnie pragnie. Że chce się ze mną spotykać po kryjomu. Że ją strasznie podniecam.

Spodobała mi się rola kochanka bardziej niż miałbym być jej chłopakiem!

PS. Sylwia jeśli to czytasz to sorry. Obiecuje że nie pokażę nikomu zdjęć jakie ci zrobiłem nago.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Admin

to nie tak

Trochę błędnie potrzegasz rzeczywistość.

To nie dziewczyna jest godna potępienia. To niejej wina, że go zdradziła. To jego wina bo był dla niej frajerem.

Gdy przy kobiecie potrafisz się zachować- to ona będzie chciała Cię bardziej niż kogokolwiek innego.

witam:) nie wiem czy dobrze

witam:) nie wiem czy dobrze robie wchodzac w dyskusje z mezczyznami (bo chyba nie ma kobiety ktora by dodala komentarz) ale trafilam na ta strone bo... mam kochanka. Bardzo mi sie spodobala historia Gracjana. Zgadzam sie z nim ze to w duzym stopniu zalezy od drugiej polowki czy ja zdradzimy czy nie. Wiem to po sobie. Jestem z M. od 3 lat i... przez pierwszy rok nawet mi do glowy nie przyszlo zeby chocby spojrzec na innego chlopaka kochalam go do szalenstwa widywalismy sie codziennie wiazalam z nim plany na przyszlosc, robilismy razem wszystkoi ale teraz... teraz jednego jestem pewna ze nie chce z nim spedzic calego zycia. Ktos kiedys madrze powiedzial ze 'kobieta ulegla jest' wiec Gracjanie gdybys jej nie kusil zapewne by nie zdradzila swojego chlopaka. Tak tez bylo ze mna. tylko 'troche' dluzej sie powstrzymywalam. Poznalam kochanka odrazu mi sie spodobal ale bylam mloda i niesmiala. nie widzielismy sie 3 lata i po tym czasie znow sie spotkalismy(rok temu). Zauroczyl mnie ma w sobie cos takiego co mnie pociaga od samego poczatku. Teraz wiem ze i ja nie bylam mu obojetna. od roku ze soba piszemy na okraglo zakumplowal sie z moim chlopakiem wiec sie tez czesto widywalismy... niewinne prowokacje w smsach, zarty zaloty doprowadzily do tego ze wybralam sie do niego sama (bez wiedzy chlopaka) i najpierw pocalunek z zaskoczenia pozniej drugi kolejnym razem brnelismy dalej i dalej az wkoncu sie kochalismy. Teraz nie wyobrazam sobie ze mialabym zerwac z nim kontakt jeszcze go nie opuszcze a juz za nim tesknie... wszystko by bylo prostsze gdyby nie jeden fakt... ze wciaz kocham swojego chlopaka(chociaz czasami zastanawiam sie czy to nie przyzwyczajenie- 3 lata to szmat czasu) Oczywiscie w rzadnym wypadku nie chce sie usprawiedluiwiac ze to nie moja wina itp. wiem dobrze ze wina jest tez po mojej stronie ale nie jestem w stanie tego przerawac. chcialabym dac rade facetom ktorzy tu zagladaja: nie darzcie swojej polowki calkowitym zaufaniem (wiem ze nie wszystkie sa zdolne do zdrady) i dbajcie o nie jesli je kochacie nie tak samo jak na poczatku ale mocniej bardziej i zywiej:* pozrdawiam
 

hehe nie wiedzialam ze tego

hehe nie wiedzialam ze tego tak duzo... ponioslo mnie:)

Portret użytkownika KRZEMEK

diabełku, nonrmalna rzecz,

diabełku, nonrmalna rzecz, naturalna... ja nie potępiam, taki diabeł z Ciebie nie jest tylko... powinnas grac fair, bo w koncu to wyjdzie na jaw. wybierz jednego, bo dwoch srok za ogon nie utrzymasz. aha, i szykuj sie w przyszlosci na podobną akcję ze strony faceta, wiem co mówie Smile

Stary rządzisz!!!! Chciał bym

Stary rządzisz!!!! Chciał bym tak potrafić z kobietami,może kiedyś mi się uda.Świetna stronka jestem na niej od miesiąca i coś czuję że zostanę na dłużej xD. Poleciłem ją kilku kumplom i oni też są zadowoleni.

Portret użytkownika skaut

i to bym przypomnial w

i to bym przypomnial w pierwszej kolejnosci !!!!

Padnie Adminie Gracjanie,

Padnie Adminie Gracjanie, swietna akcja, gratulowac tylko odwagi i profesjonalnego podejscia Wink chyba kazdy tu moze powiedziec ze to akcja na 6stke jest Wink
pozdrawiam Wink

ps. swietna strona, wspaniele forum, widze ze ludzie tez tutaj sa super, a Admin to równiez równy gosc Wink

pozdrawiam Wink

wkrótce chyba wszystkie fora i blogi tu na pamiec bede znac, tak mnie to interesuje Smile

Ale bajeczka

Ale bajeczka

Ja nie wierze w to co tu

Ja nie wierze w to co tu widze.
Czlowiek zabiera sie za dziewczyne bedaca w zwiazku a pozostali mu jeszcze przyklaskuja.

Podobaja mi sie zalozenia tej strony. Rozwoj poznawanie i motywacja ale w moim przekonaniu to wszystko idzie w zla strone. Moze i sie myle ale czytajac wasze posty, coraz czesciej wydaje mi sie ze po drugiej stronie monitora siedzi mentalny dres. No i uczy sie ze pewnosc siebie poplaca.

Czasy sie zmieniaja. Coraz czesciej trzeba lapac robote za granica albo w wyjazdach. Ciekawy jestem ilu forumowiczom uda sie trzymac swoja partnerke przy sobie... a po przyjezdzie niespodzinka.
Naprawde znam zbyt duzo przypadkow gdy facet wyjezdza a bo potrzeba kasy na slub, a to na mieszkanie z dziewczyna.
Slyszysz ze laska jest w zwiazku to badz facetem z zasasami...