Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

w ryja? czyli o świadomości odpowiedzialności.

Portret użytkownika Zef

Zauważyłem tu arty o przemocy i widzę iż wiele osób ma tu skomplikowane zestawy reguł/zasad dotyczących sytuacji "koleś mi się przystawia do laski. Olać czy w ryj"?

Ja mam tylko jedną, prostą zasadę i wam ją polecam.
"Za wierność w związku odpowiadają osoby w nim będące a nie cały świat na około."

Jakiś koleś, któremu ręce zawędrowały na jej dupę, nie składał ani tobie, ani jej żadnych obietnic wierności i nie ma względem was żadnych zobowiązań ani powinności.
Zdecydowana reakcja należy do waszej kobiety panowie - to jej zadaniem jest dać mu po łapach, lub z liścia, bo ona już kogoś ma.

Jeżeli doszło do takiej radosnej scenki (jego łapy na jej tyłku, bez jej zdecydowanego oporu), to facetowi należałoby wręcz podać rękę, podziękować za wyświadczenie kolosalnej przysługi uświadomienia ci że twa kobieta obraca się niczym śmigło, a jej podziękowanie za związek i znalezienie lepszego materiału na stałą partnerkę.

To nie twoje zadanie pilnować by kobieta ci się nie puszczała i nadzorowanie jej 24h. To jej zadanie. Twoim jest sprawienie by nie żałowała że jest ci wierna. A każdemu facetowi, który uświadomił ci że twa kobieta ma poważne zadatki na karierę końcówki od mopa należy się piwo, bo właśnie uratował twe dzieci przed taką matką.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Ian Watkins

Okej, załóżmy, że ten ktoś

Okej, załóżmy, że ten ktoś nie wiedział o tym, że panna jest w związku, no piwa bym mu nie postawił, podziękował też raczej nie (chyba, że w duchu). Ale co jeśli ktoś wie, że ona jest zajęta, zna Ciebie, być może jest waszym wspólnym kolegą? Pewien kodeks honorowy obowiązuje, więc z nią to koniec, a mu też swoje się nie należy.

Portret użytkownika skaut

suka nie da - pies nie

suka nie da - pies nie wezmie.

Portret użytkownika Priapos

i oto cała filozofia

i oto cała filozofia

Portret użytkownika wdg

Pure-o masz problemy z

Pure-o masz problemy z zazdroscia .
A co robic , jezeli do laski ktora mega super zabujana w tobie podeszedl hoon albo hektor ? Sila opozycyjna wtedy jest wysoka i tutaj najmocniejsze wiezie moga ulec chwili slabosci . Wszystko wzgledne .

Portret użytkownika Ian Watkins

Jaki Ty widzisz problem z

Jaki Ty widzisz problem z zazdrością? Ja pytam o waszą reakcję, jakwy byście zareagowali. Z zazdrością miałbym problem, gdyby jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji był dla mnie dotkliwe pobicie klienta i wyzwanie laski od suk.

Portret użytkownika Admin

Nie bierz tego do siebie ale

Nie bierz tego do siebie ale tak zachowują się najgorsi idioci. Dla mnie takie sprawy załatwia się z klasą.

Zastanów się skąd bierze się w Tobie ta potrzeba opierdolenia laski i pobicia kolegi?

A no stąd, że w takiej chwili odczuwasz zazdrość. Odczuwasz złość , bezradność. Nie wiesz jak to rozwiązać więc wpadasz w szał - drzesz się na laskę i bijesz kumpla.

Zazdrość z kolei też nie jest uczuciem dobrym- ma swoje źródło w braku pewności siebie. W strachu przed utratą. Jeśli jesteś zazdrosny o laski to znaczy że twoja wewnętrzna gra tak naprawdę leży i kwiczy.

Portret użytkownika Ian Watkins

Opierdolenie laski, a

Opierdolenie laski, a uderzenie kolesia to dwie różne rzeczy. Nie wiem z jakiego środowiska się wywodzisz, ale u mnie za takie manewry (od konfidenctwa, po dobieranie się za laskę kumpla) dostaje się po ryju. Pozatym NAPISAŁEM WYRAŹNIE, ŻE TAKIM IDIOTĄ BYŁBYM GDYBYM TAK MYŚLAŁ, A JA ZAPYTAŁEM O WASZĄ OPINIĘ. Koleś dostaje po ryju jak nic, a laskę sobię odpuszczam (te opierdolenie to było tak na szybko).
Zazdrość w pewnych wypadkach nie ma nic do pewności siebie. Są w sytuacje w których jesteś bezsilny jak robak, a na kimś Ci cholernie zależało. Czy to zazdrość? Też. Ale to też zajebiste rozczarowanie na osobie. Nic tu się mają imo pewność siebie. Po prostu zaufałeś dwóm osobom i dwie osoby strzelają Ci w plecy w tym samym momencie. Możesz iść do laski, podrywać ją i robić na złość kobiecie, możesz zerwać ze swoją, możesz dać mu w ryj. Ale nadszarpnie to chcąc niechcąc Twoje zaufanie do ludzi. A agresja może się brać również ze złych wyborów życiowych(chociażby w postaci frustracji).

podpinam się do tego co

podpinam się do tego co napisał Gracjan. Zazdrość to oznaka słabości, bierze się z tego, że czujemy się gorsi niż inni. Z tego wychodzi złość, którą chcemy wyładować. Nie można w taki sposób dawać lasce do zrozumienia jej złego postępowania i naszego niezadowolenia.

Są inne sposoby przywołania kobiety do porządku, ale nigdy na drodze agresji. Więc żadnego opierdalania i bicia bym nie radził.

Portret użytkownika Ian Watkins

Zazdrość to uczucie,

Zazdrość to uczucie, odczuwane w sytuacji frustracji, gdy znany jest obiekt zaspokajający potrzebę i osoba posiadająca ten obiekt. Uważana zazwyczaj za uczucie negatywne, choć w łagodnej formie może być np. bodźcem do pozytywnej konkurencji i realizacji własnych aspiracji.

Zazdrość z reguły jest negatywna, ale zdrowa zazdrość w każdym związku być moim zdaniem musi. Odpowiednio dawkowana.

Portret użytkownika Zef

Dlatego też ten wpis -

Dlatego też ten wpis - poruszam temat "przyboczny", nie kopiując tamtych dwóch, bo widzę że w komentarzach na ten temat też rozgorzała dyskusja.

Pure-O. Taki kumpel (choć chuj) to skarb. Nie wiem czy jest coś gorszego niż małżeństwo z latawicą, czy kobietą, która pragnie kogoś innego. Związek to to samo, tylko w mniejszej skali. Taki "odbijacz" to wspaniały tester, który sprawdzi ci każdą kobietę (nawet jeśli robi to tylko po to by ją przelecieć). Kobieta realnie w tobie zakochana nie da się. A jak się dała, no to chyba więcej nie muszę tłumaczyć. Albo on
a mu przeznaczona, albo to materiał na jedną noc, nad którym nie ma co lać łez.

Portret użytkownika Ian Watkins

Ale spójrz jaką kruchą

Ale spójrz jaką kruchą granicą jest taki kumpel, laska zabiera jego łapy z tyłka i strzela go w policzek. I teraz ten koleś nie jest skarbem, tylko zwykłym skurwysynem nie wartym Twojej uwagi. A właśnie, a jeśli laska uderza go w policzek, to co to jest? Agresja? Drażliwy temat o tej agresji.

Portret użytkownika Kratos

"zachowania ukierunkowanego

"zachowania ukierunkowanego na zewnątrz lub do wewnątrz, mającego na celu spowodowanie szkody fizycznej lub psychicznej." by Carlopactwo.

Więc każdy akt "przemocy" (małej, dużej, fizycznej, psychicznej/słownej) jest agresją.

Nawet wkurwienie można pod to podpiąć.

Portret użytkownika Ian Watkins

Ale tutaj odwołując się do

Ale tutaj odwołując się do tego co pisałeś Ty czy Gracjan, ma swoje uzasadnienie i na pewno nie jest oznaką słabości, a bronienia swojego prywatnego terytorium.

Portret użytkownika Kratos

Widzisz Pure-O. To tak na

Widzisz Pure-O. To tak na prawdę zależy od twojego indywidualnego spojrzenia na problem.

Dlatego w tym temacie nikt nie dojdzie do kompromisu. Jeden ci powie, że nie jest oznaką słabości... A inny odwrotnie.

Ja nie widzę tu słabości. To zachowania czysto ludzkie. Jeden jest bardziej pobudliwy inny mniej. Ale czy od razu musi się to wiązać z frajerstwem? Moim zdaniem, nie.

Tylko niech nikt nie przytacza przykładu typu "Dres się chciał wyżyć, zamazać kompleksy" czy "Laska go obraziła, a on nie wytrzymał".

Nie przesadzajmy. Wszędzie są wyjątki od reguły.

Portret użytkownika Ian Watkins

Też tego samego zdania jestem

Też tego samego zdania jestem akurat. Każdy indywidualnie powinien to ocenić.

Portret użytkownika Zef

"Hahahaha!" - uśmiałbym się

"Hahahaha!" - uśmiałbym się po boki, publicznie został spoliczkowany i jego awanse odrzucone, do tego etykietka zboczucha przyklejona do niego na jakiś czas:) Ja bym powiedział iż dostateczna kara została wymierzona....od ręki;)

No dodałbym mu przyjacielskie acz jasne "Sorry stary, ona wybrała jasno, tego kwiatu pół światu, ale ten kwiatek ja zerwałem, choćmy na piwo i pizzę, znajdziesz sobie nowy obiekt westchnień":)

zgadzam się z tym wpisem w

zgadzam się z tym wpisem w blogu Smile Chociaż jeszcze nie dawno sam nie wiedziałem jak miałbym postąpić w takowej sytuacji Smile

Opierdolic tak ale nie

Opierdolic tak ale nie nawyzywac:p sam osobiście mam słabe nerwy ale kobiety nigdy nie uderze!

Obojętne czy kumpel czy

Obojętne czy kumpel czy zewnetrzny szkodnik to bym mu podziekowal
Z adnotacja dla kumpla - jak mnie puscila z Toba to uwazaj.
I wsjo.
Tak zeby bylo dobrze Smile

Portret użytkownika Zef

f3s_mk - i o to tu

f3s_mk - i o to tu chodzi:)

To co widzisz co twa dziewczyna wyprawia na twych oczach to zadatek tego co będzie wyprawiać jak nie będzie Cię w pobliżu. Co z tego że przygrzmocisz kolesiowi na imprezie i każdy będzie wiedział "że twojej kobiety się nie rusza". Listonosz przed którym rozłoży nogi czy inny hydraulik nie będzie wiedział, a ty będziesz się tylko w drzwiach klinował od dwumetrowego poroża.

Prawdziwy sposób na zatrzymanie kobiety przy sobie już tu był wiele razy wałkowany i ma mało wspólnego z Mortal Kombat w remizie. Poza tym PUA jak widzi taką scenę to jest świadom, iż to ona właśnie straciła jego, a nie on ją.

Portret użytkownika Platon

Zef mądry człowiek z ciebie.

Zef mądry człowiek z ciebie.

Portret użytkownika baudelaire

Jestem raczej za dobrym

Jestem raczej za dobrym słowem wobec takiego delikwenta, niezależnie czy to kumpel czy nieznajomy.
Przynajmniej mi uświadomi, z kim mam przyjemność sypiać Wink

dobra dobra a co na temat

dobra dobra a co na temat podstepnej zazdrosci napiszecie kazdy kto ma kobiete i jej zalezy na swoim meskim egzemplarzu jest w stanie oczy wydrapac innej kobiecie aby go nie stracic jak my sie wtedy czujemy gdy wyłapiemy ta sytłacje która sie rozgrywa obok nas nie czujecie banana na swojej twarzy ta kobieta jest nas warta ! czasem odpowiedni gest moze dac duzo wiecej niz piec miesiecy wspaniałego zwiazku z kobieta .

Portret użytkownika Dil

eee...kumpel wam panne

eee...kumpel wam panne obrabiac chcial a wy mu jeszcze chcecie dziekowac?

Portret użytkownika Ronlouis

Zef napisał: "Za wierność w

Zef napisał: "Za wierność w związku odpowiadają osoby w nim będące a nie cały świat na około."

To jest bardzo logiczne, logiczne dla mnie i dla Ciebie. Logiczne dlatego bo to faceci są bardziej logiczni od kobiet. I to się nie zmieni, to jest naturalne prawo wszechświata. Kiedy mężczyzna podchodzi za bardzo emocjonalnie albo bardziej od kobiety to koniec. We wszystkich sferach waszych relacji. Kobiety są emocjonalne i jeśli znajdzie się ktoś kto będzie umiał bardziej poruszyc sfere jej zmysłowści. Tylko nie łapiąc ją za dupę przy wszystkich, bo to jest proste. I świadczy o braku kompetencji uwądzącego. Czy nawet świadomie uwądząc kobietę kumpla nie pytając go o zadanie. To koniec, tylko nie przy użyciu pięsci. Słowa mają większą moc niż cokolwiek co mógłbyś użyc. Nawet kiedy widzisz taki obrazek ze strony bliskich Ci osób to im podziękój i jej również. Niektóre kobiety nie będą akceptowac Twoich zasad ale będą Cię szanowac za to, że je masz. Trenój swój mózg a nie mięśnie. No chyba, że dla kondycji co się przydaje w łóżku. Co do zdrady, jeśli zależy jej na Tobie a trafi na kogoś dobrego w uwodzeniu o niczym się nie dowiesz. No chyba, że zacznie unikac kontaktu bo właśnie poznała kogoś wyjątkowego. Jeśli z kolei ktoś leci do Ciebie i odrazu Cię okłada, a Ty nie masz możliwości jakiekolwiek dyskusji z nim. Ok, masz prawo się bronic. Bo albo on Tobie obije buzie albo Ty jemu.

Portret użytkownika Marlboro

Ja w takim momencie

Ja w takim momencie spojrzałbym na laskę, zmuszając ją do jebnięcia mu plaskacza.. Ale to moje zdanie, gdyby chciała to pozwoliłaby na to, a wtedy oboje dostaliby opierdol ode mnie. Gdyby jednak koleś kulturalnie poprosił mnie o zatańczenie z nią zgodziłbym się

Portret użytkownika Ronlouis

Marlboro zanim gdybyś coś

Marlboro zanim gdybyś coś zrobił jak napisałeś. To zmień avatara, bo jak narazie jesteś zabawny a blogi są puste.

F3s_mk i Zef. Popieram

F3s_mk i Zef. Popieram podpisuję się pod każdym zdaniem.