Ten wpis raczej nie będzie miał wielkiej wartości dydaktycznej - to po prostu typowy wpis blogowy.
Jeżeli ktoś czytał (i w ogóle pamięta;), to jakieś 2 czy trzy miesiące temu ostatecznie skończyłem znajomość z dziewczyną, której przez ostatnie 2 do trzech lat dawałem wręcz hollywoodzki wysokobudżetowy pokaz frajerstwa. By było jasne, to było uczucie nieodwzajemnione, znalazł ją inny facet i są razem po dziś dzień.
Dziś dzień jednak jest dniem w którym mogę dumnie powiedzieć iż mój emocjonalny detoks się zakończył sukcesem.