Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

2 lata związku, pierscionek zareczynowy, koniec zwiazku

69 posts / 0 new
Ostatni
Zyzz
Portret użytkownika Zyzz
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Beverly Hills

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 118

Po co wy kupujecie te pierścionki po tak krótkim czasie bycia ze sobą? To ważna decyzja, do tego trzeba być przekonanym pod każdym względem do drugiej osoby. Widać że jesteś wrażliwy i typowy romantyk prowadzony emocjami, ale w związku trzeba zachować zimną głowę. Nie możesz zachowywać się jak pizdeczka. Podjąłeś decyzję o zakończeniu związku, to się tego trzymaj. A chcąc wracać do niej, pokazałeś że jesteś niekonsekwentny. Ona być może chciała posmakować innego życia, stąd zmiana otoczenia, jej wybór, przecież nie będziesz za nią latał i zmieniał nagle swoje życie pod nią. Zakończ tą relację i odetnij się od tego, bo nic już teraz nie naprawisz, a tylko się skompromitujesz. Pokaż że masz jaja i zajmij się sobą. Idź na jakąś imprezę, weź kumpli i się zabaw, zobaczysz że wokół Ciebie jest sporo tego towaru i nie ma co rozpaczać nad tą jedną, takie jest życie i nie jesteś w tym odosobniony Smile

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

już wyjaśniam.

Kupiłem po 1 aha... zawsze planowalem wziąć ślub nie wczesniej niz w wieku 26 lat. No ale bez pier...

Po 1. Bo wiem, że to kobieta to moja miłość i czuje poprostu że to ta (moja mama mawia - jeden czuł to się zesral)

Po 2. Bo czulem że tego pragne jak niczego innego. Jej rodzina mnie polubila i mysle że dawalismy radę

Po 3 Zjebalem mówiąc jej kiedys że instytucja małżeństwa to zła instytucja (shit jak ja byłem glupi)

Po 4 Możliwe że mimowolnie chciałem ją zatrzymac tym sposobem.

właśnie problem się zrobil bo nie lubie imprez ale pomyslimy Smile dzięki

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

Wyszedlem z pracy. Wystroilem sie, perfum, fryz, glowa do gory i usmiech. HHaha nawet nie wiecie jakie super uczucie gdy dziewczyny spogladaja na niby pewnego siebie gościa. Co prawda moj problem nie zniknal i dlugo nie zniknie ale chociaz na chwilę jestem Radosny

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

Moj plan jest taki by odezwac się za jakiś czas. Byumówić się na spotkanie odwalic sie jak nie ja. zmienić fryz byc jak zwykle wyluzowany i tyle. Później znow przerwa i powoli sie zblizac do niej. Gorzej jak kogoś będzie miala ale zobaczymy

Captain
Portret użytkownika Captain
Nieobecny
!
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: ------

Dołączył: 2012-04-19
Punkty pomocy: 437

"Byłeś jej pierwszym seks partnerem, tym gorzej."
Możesz rozwinąć myśl?

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Na gorąco miałem ochotę Ci napisać, że skoro chciałeś się z nią ożenić to odpuszczanie z powodu jej wyjazdu, od tak, było słabe i jeśli ludzie chcą być dla siebie kimś więcej, to nie z takimi problemami muszą sobie radzić. Zszedłem na dół, zrobiłem sobie coś do picia i zaraz siadam do notatek, ale tak pomyślałem jeszcze, że w sumie to widocznie tak miało być. Panna mogła już dawno zwiędnąć w tym związku i szukała drogi do wyjścia. Nadarzyła się okazja na nowe życie, Ty ułatwiłeś jej decyzję i stało się. Mogłeś oponować i przedłużać agonię, ciągnąć to na odległość i dobijać się do niej na telefon co piątek wieczór katując się myślami co i z kim ona robi, albo pojechać z nią i siedzieć dalej na dupie, sfrustrowany w gorszej robocie i przyglądać się z boku jak ona rozkwita w nowym towarzystwie. Mogłeś też oczywiście pójść za ciosem, znaleźć nową robotę, lepszą od tej która masz obecnie i bawić się z nią tylko pytanie, czy ona tego tak na prawdę w głębi chciała - mieć Cię tam obok siebie. Dostała wiatr w żagle i daruj sobie planowanie powrotu bo to czysty masochizm. Ona teraz ma ochotę zasmakować nowego życia, nowych doznań i facetów, a Ty jesteś dla niej jak piąte koło u wozu.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

też mam takie wrażenie, po tym jak napisał, że już wcześniej coś odwalała
ponadto może jestem trochę naiwny, ale zakładam, że kobieta też w związku myśli i może przewidywać, że odległość może zabić tą relację
chyba, że jak właśnie piszesz, nie było co zabijać

myślał kogut o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli, coś w ten deseń

they hate us cause they ain't us

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

byliśmy rok na odległość.

Teraz miałem znów w to isc ?studia 3-4 lata. Gdyby się ukladalo to miałbym 27 i gdyby nagle cos jej odbilo byłbym z reka w nocniku. O to chodzilo

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

wczoraj wyznala że powoli przestawala kochac juz wcześniej. Nie wiem czy to prawda bo robila absolutnie wszystko jak dawniej. No nie wiem... Ale panowie wiem ze odzylo by wszystko raz dwa bo już zastanawiała sie co by było gdyby w momencie gdy sie calowalismy i tulilismy. Nie wiem co myśleć dzięki za rady

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Nic nie myśl i daj sobie spokój.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

Czyli mam do usranej smierci budowac od nowa ? nawet jeśli znalazłem swoj cel to mam go zmieniać bo tak będzie prosciej ?

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

Wyobraź sobie jak ciągnie innym. Czujesz obrzydzenie czy gniew? Bo jak gniew to sprawa jest mega świeża. Standardem jest: rozwijaj się i obserwuj (ale nie osądzaj).

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

wlasnie problemem jest tu myśl ze moze byc przy niej ktos inny

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

Ten Wasz "związek" to była prowizorka budowana na piasku i podparta żerdką... a Ty oczywiście zagrałeś va banque, panienka powiedziała sprawdzam i zostałeś jak ciele z pierścionkiem w pudełku i mrzonkami w głowie... panienka od początku średnio poważnie to traktowała, Ty jej dałeś wygodny pretekst do skończenia... mówiąc nienaganną polszczyzną - chuja z tego będzie a Ty porzuć te złudzenia... przypuszczalnie pod innym już jęczy... i tyle...

septo
Portret użytkownika septo
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: '83
Miejscowość: gdzieś w Pyrlandii

Dołączył: 2013-05-14
Punkty pomocy: 1844

nie wiem gen, czy miałeś okazję czytać Ziemiomorze - był tam taki koleżka Ged - też potrafił rozjebać system krótkim zdaniem. Coś jest na rzeczy..

Cafe
Portret użytkownika Cafe
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-10-21
Punkty pomocy: 65

Dokladnie mialem taką samą historię tyle że pogodzilem sie z tym że straciłem kontrole nad związkiem,nad tym że wolila wybrac imprezę niż spotkanie ze mną.Nasze spędzanie czasu było jedna wielka nuda z małymi wyjątkami Ale jakie to fajne spojrzeć sobie z perspektywy czasu z kim tak ja naprawde bylem(w sensie negatywnym) i zakochać sie na nowo.Podjąłeś decyzje wiec teraz podejmij decyzje jakich zmian oczekujesz w swoim życiu,bo pamiętaj że dwa razy do tej samej rzeki wejść nie można.Nawet gdybyście sie zeszli to ona byłaby juz inna osobą i z biegiem czasu i tak stwierdziłbys ze nie pasujecie do siebie.

Falcon21
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50
Miejscowość: sosnowiec

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 487

Nie będę się rozpisywał, czyja wina i co tam kto powinien zrobić, bo to po prostu nie ma już żadnego sensu, ch** wie co by z wami było dalej, a szczerze mówiąc to z opisu jakoś Wasz związek nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia... stało się to się stało, ona jest Twoją byłą i ten stan rzeczy musisz zaakceptować. Jakby coś miało z tego być, a zabrakło "szczęścia" to pewnie kiedyś się odezwie. Póki co narzekasz na budowanie czegoś od nowa, a ona o budowaniu ani trochę nie myśli. Jak dla mnie ona nie była gotowa, ale nie zrywała, bo miała w pewnym sensie stabilność, wytrąciła się z położenia równowagi to poszła za ciosem i odcięła się całkiem od przeszłości, dlatego daruj sobie laskę, jak jesteś ogarnięty to wyjdziesz z tym na lepsze Smile

~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Stary bije od Ciebie niekonsekwencją i wybacz za sformułowanie, ale... pizdeczką. Co za bzdura w ogóle, że chcesz się ożenić przed 26 rokiem życia? Co za pomysł, żeby kupować pierścionek i oświadczać się lasce z którą byłeś głównie na odległość?

Ledwością żeście oboje wytrzymali z braku laku te dwa lata, to Ty teraz chcesz już do grobowej deski bo to ta jedyna. Nie bądź śmieszny. Twój problem jest tak szablonowy i było na forum bite setki razy, co jak i dlaczego teraz się dzieje i dlaczego czujesz to co czujesz.

Wszelkie plany powrotu sobie daruj bo się ośmieszysz. Wszystko co robisz, rób dla siebie. Klasyki i podstawy do przeczytania, i to nie raz, nie dwa.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Ja cos czuje ze Ty ten pierścionek w desperacji kupiłeś chcąc dziewkę przy sobie za wszelka cenę trzymać. Mam nadzieje ze to błędne przeczucie.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

obawiam się że możesz mieć rację

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

http://www.podrywaj.org/forum/po...

no to jak, panie salihamidzic???

bo wiek i miasto się zgadza, a ja w zbiegi okolicznści nie wierzę!

nie spodobały ci się tamte odpowiedzi?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

O, faktycznie... To samo. Nie ładnie. Smile

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

ja pierdole, tu to bardziej psychiatra potrzebny
Laughing out loud

a mi sie wydaje że faktycznie nas tu w chuja robisz lisku chytrusku Wink

they hate us cause they ain't us

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

Nie wiem czy macie gdzieś info kiedy założyłem konto ale mam je juz kupe czasu a Salihamidzica znam... piłkarza Bayernu Monachium. Poza tym jestem z Mińska Mazowieckiego ale Warszawa to inaczej brzmi. Nie wiem bardzo o co chodzi ale możecie nawet po ip jak macie możliwość sprawdzic

what the fuck

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Z tego co wyczytałem to raczej ona mało Cie kochała. Trochę taka gimnazjalna miłość. Nie wierze w to, że gdyby serio Cie kochała to nagle by Cie olała, po Twoich słowach że dalsza relacja jest bezsensu przez jej wyjazd. Ona by powalczyła, aby Cie przekonać. Więc nie zadręczaj się myślą, że to Ty to rozwaliłeś. Po prostu było fajnie, ale po pewnym czasie to wszystko wygasło...może zabrakło dojrzałości i zrozumienia, że miłość to nie tylko fajerwerki i emocje, ale codzienna szara rzeczywistość. Nie masz o co walczyć, spróbuj poznać inną dziewczyne.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

podobno zdecydowały slowa

"mi sie nie oplaca"

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

Widzę, że sytuacja baaardzo podobna do mojej. Sprawa u mnie świeża - ok 1 mies od rozstania. I powiem Ci niestety, że widząc po moim rozstaniu to nie masz raczej na nic szans. Ja sporo zjebałem, miałem nową sytuację życiową - praca itp i dziewczyna zeszła na dalszy plan, a mieszkaliśmy razem. Myślałem, że jest już moja bo cały czas zapewniała, że kocha, że mega jej na mnie zależy. i co ? Odeszła. Wyprowadziła się i tyle. Niby po to, żebym się zaczął starać, żeby mnie sprawdzić. Ale oczywiście ona poznała nowe towarzystwo, poczuła wiatr w żagle i olała mnie totalnie. Teraz często widzę jej nowe super życie na fb. Boli jak cholera. Wiesz co - Twoja dziewczyna widocznie nie kochała wcale tak mocno, ale tylko się przyzwyczaiła. To samo u mnie. Myslalem, że to jest miłość na całe życie, że tej kobiety mogę być po prostu pewien. Ona w chwili kiedy faktycznie pierwszy raz dała mi powód do tego że mogę ją stracić nie dała w tym momencie żadnej szansy, a zapewniała CAŁY CZAS jaki to jest dla niej ważny i jej bardzo na mnie zależy. Teraz potrafiła powiedzieć prosto w twarz, że mnie nie kocha i jej nie zalezy. Więc chłopie, kobiet czasem nie zrozumiesz. Mówi jedno, robi drugie. I daj sobie spokój, bo wiem co czujesz- ja też żyje lekko iluzją, że zatęskni i będzie jak dawniej. Ale niestety to jest iluzja i ONA NIE ZATĘSKNI. To sobie zakoduj i staraj się ułożyć życie bez spoglądania na nią. To Twój czas na zmiany!

kociokwik
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-10-18
Punkty pomocy: 5

Słuchajcie. Pojawił się cien szansy. Powiedzcie mi. Gdybysmy sie umowili na spotkanie z jej inicjatywy. Jak sie zachowywać ? Nie akceptuje jej znajomych ktorzy kopią dolki ale jak jej zabronie to będzie zle i z czasem do nich zacznie tęsknić i będzie mieć żal i znow będzie lipa. Jak to wszystko rozegrac bo wrocic nie sztuka. Nie musze mowic ze w tej sytuacji rady ze strony sie nie sprawdza poniewaz to dobra wola jej ze chce sie spotkac a ja nie chce tu teraz pokazywac ze teraz na zlosc ja będę niedostepny. Nie tędy droga

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

Doobra, z racji, że twoja tożsamość budzi wątpliwości i zaczynasz znacznie męczyć temat powrotu to kończymy tą telenowele
dostałeś sporo porad (więcej niż zasłużyłeś), masz nad czym myśleć, moim zdaniem już wystarczy

they hate us cause they ain't us

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Jest taka piosenka zespołu Hey "Jeśli zwątpisz, chodź jeden raz, to chodź byś z pistoletem zaszedł mi drogę, powrotów nie będzie" Ty zwątpiłeś i bańka prysła. Nie proś jej, nie błagaj, nie wysyłaj żadnych przypominajek, to tylko pogarsza sprawę. Jeśli rzeczywiście ją kochałeś, powinieneś pozwolić jej odejść. A na przyszłość nie uzależniaj się od kobiet, bo to nie jest miłość tylko uzależnienie, zabrała Ci zabawkę siebie a Ty jak dziecko chcesz ją z powrotem. Jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. No chyba, że chcesz zrobić z siebie takie koło ratunkowe, że jakby jej coś nie wyszło, to zawsze jest ktoś do kogo mogę wrócić. Nie idź tą drogą, bo jak ona będzie wiedziała, że chcesz tylko ją i żadnej innej, to nie osiągniesz zupełnie nic. Postaw sobie cel, że przez rok, będziesz dochodził do siebie, zajmij się sobą, pracą, spotykaj się ze znajomymi, zacznij chodzić na siłownię, wródź do swoich pasji. Chodzi o to, żebyś zajął swój umysł czymś innym niż myśleniem o niej. Będzie ciężko, ale po jakimś czasie, zaczniesz dostrzegać zalety innych kobiet. Wyrzuć do jednego pudła wszystko co Ci się z nią kojarzy listy, jakieś prezenty, wszystko. I albo spal, albo schowaj gdzieś do piwnicy. Tu nie chodzi o odzyskanie jej, tu chodzi o to, żebyś odzyskał siebie.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia