Szybko, prosto.
Poznałem ją na imprezie, dzwonię po kilku dniach.
I telefon - poczta.
II telefon - poczta.
Sms: kim jesteś?
Przedstawiam sie, pyta się czego chcę. Odpisuję, żeby odebrała, napisała, że nie może w tej chwili.
Piszę, żeby dała znać jak będzie mogła.
Czekać do oporu? Czy jeśli się nie odezwie sama to zadzwonić np. jutro?
Druga sprawa.
Spotkanie z dziewczyną, witacie się. Czy warto na samym początku rzucić jakiś komplement? Oryginalny czy coś prostego?
Wiem, że mają być na ogół oryginalne, ale tak od razu jeden rzucić czy postawić na standardowy? Czy dać sobie spokoj na początku.
Dzięki, pozdro.
Może po prostu wytrzeźwiała...
nie mogę w tej chwili to kiedy? ja jebie jeszcze dałeś jej znać że będziesz czekał z niecierpliwością kiedy da znać
a 2 to zapomnij o spotkaniu z tą dziewczyną więc rady o tych komplementach nie potrzebne
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
@Ten
Jaki Ty kurwa zabawny jesteś. Nie napisałem nigdzie, że z niecierpliwością.
@mcbob
Dzięki
Wiem dzięki ;D nie musiałeś tego tutaj pisać wystarczy że ona tak to odebrała dziękuję dobranoc
Kiedyś usłyszałem jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
1. olej ją, bo zaczynasz 'pieskować'
2. buziaki w policzek plus lekki komplement wystarczy, ale nie jest on konieczny. Ważny żeby był szczery.
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
Cóż, napisała właśnie, że nie może rozmawiać, niezbyt mi się chcę przepisywać czemu, napisała, że jeśli mogę to, żebym zadzwonił pojutrze.
Chodzi o to, że chciałem się z nią umówić na sobotę, wtedy tylko mam czas właściwie póki co. A jak zadzwonię w środę czy czwartek to wydaję mi się, że trochę za późno. Szczególnie, że weekend, plany dużo ludzi załatwia wcześniej.
Sms to chyba nie jest najlepsze wyjście, prawda?
pojutrze to zadzwoń w czwartek
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
Dziękować.
Nie pisz "daj znac kiedy mozesz" tylko ze np zadzwonisz kiedy indziej.
A z tym komplementem to ja tego nie stosuje, bo lepiej sie sprawdza cmok w policzek
Rozumiem. Cóż, cholernie nie lubię gadać przez telefon, nie że się wstydzę czy coś, po prostu nie lubię. Dzisiaj się nie udało, wyjaśniła, że nie może gadać i nie będzie mogła w najbliższym czasie. Nie powiedziałem jej, że zadzwonię znowu, ale spróbuję w czwartek.
Zobaczymy.
dlatego lepiej lasce puścić głuchego, żeby wiedziała kto dzwoni. ja tak wole robićm wtedy nie ma zaskoczenia "kim jesteś"
Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.
Nie pisz do niej.
Nie ten temat.
Chłopie,nie może rozmawiać i nie będzie mogła rozmawiać w najbliższym czasie...
Może nie spodoba Ci się to co napiszę ale spójrz prawdzie w oczy,jak nie może rozmawiać? nie ma takiej opcji żeby laska calutki dzień,kilka dni nie miała głupich 5 minut na rozmowe,takto by Ci powiedziała zadzwoń np jutro o tej a o tej godzinie wtedy pogadamy.
Kobitka zwyczajnie Cię zlewa i nie jest zainteresowana,ja bym sobie ją odpuścił, a też czasami po takim odpuszczeniu ona sama się odzywa za jakiś czas.
Cóż, powód jaki podała rzeczywiście uniemożliwia jej rozmowę, nie chodzi o to, że nie ma czasu rozmawiać, po prostu nie może. Być może to wymyśliła, przekonam się, zadzwonię w czwartek. Dodam, że pisała normalnie smsy, chodzi tu tylko o rozmowę.
Nie chcę gdybać, dała mi nr, a nie błagałem o niego, ot tak spytałem. Cóż, dam jej jeszcze jedną szansę.
Pytanie brzmi: czy jeśli nadal nie będzie mogła rozmawiać, nawet w czwartek, to spróbować zorganizować coś smsem? To już będzie ostatnia próba i chyba warto zaryzykować, prawda?
Dodam, że smsów wymieniliśmy tylko kilka, nie piszemy ciągle. Dziś i jutro się nie odzywam i atakuję w czwartek.
"Pytanie brzmi: czy jeśli nadal nie będzie mogła rozmawiać, nawet w czwartek, to spróbować zorganizować coś smsem? To już będzie ostatnia próba i chyba warto zaryzykować, prawda?"
Zależy Ci jak cholera- to widać po Twoich wpisach. Zawsze mozesz napisac, ale pytanie: po co? Wg mnie sms nic nie zmieni, choć pewności 100% nigdy nie można mieć. Wg mnie jeśli nie zdziałasz nic w czwartek to będzie koniec znajomości. Zrób jak zechcesz, w razie braku sukcesu potraktuj to jako doświadczenie i przeanalizuj sprawę od początku do końca żeby wyeliminować ewentualne błedy na przyszłość. Daj znać jak sie rozwinęła sprawa. Trzymam kciuki
Zależy? Sam nie wiem czy to dobre słowo. Chciałbym ją poznać lepiej, no, ale jeśli nie da rady to nic nie zrobię, nie zmuszę jej. Odpuszczę i tyle.
Dzięki za pomoc, dam znać czy sie udało.
Zgodze się ze moze nie być to najlepsze słowo. Bardziej pasuje- intryguje Cię ta laska. Fajnie jest poznać lepiej taką osobę ale niestety nie zawsze się udaje, a atracttion miałeś dobry w momencie poznania?
Tak myślę, że tak. Kiedy od niej odszedłem po krótkiej wymianie zdań (jeszcze bez numeru) to sama do mnie podbiła. Wziąłem nr, pogadaliśmy kilka minut i musiałem spadać. Mówiłem, że się odezwę. Minęło trochę czasu, bo będę w jej mieście od czwartku, więc nie widziałem sensu dzwonić wcześniej.
Zadzwonię w czwartek, teraz nic nie wymyślę i gdybać nie ma chyba sensu : )
Dobrze. W takim razie dzwoń i nie daj się zbić tym ze nie moze rozmawiać. Ostatnio Ty poszedleś jej na rękę jeśli nie mogła to niech teraz ona pójdzie Tobie i niech pogada i Cię wysłucha-> masz argument Powodzenia
Nie dziękuję
Dam znać jak poszło w czwartek.
Po pierwsze nie dzwoń dwa razy tylko raz!Jeśli nie odbierze,albo nie puści strzałki czy wyśle sms'a dzwonisz następnego dnia...Po drugie nie baw się w pisaninę...Jestem Sangatsu i jeśli chcesz się dowiedzieć czemu dzwonie to zadzwoń do mnie...jeśli tego nie zrobi to odpuszczasz po trzech próbach(z przerwą)...tak samo jeśli nie zadzwoni sama po jakimś czasie(ewentualnie wtedy jeszcze dzwonisz ostatni raz i dopiero potem odrzucasz jeśli nie odbierze)...
Co do komplementów to na początku NIE!Dopiero po jakimś czasie(na randce)ewentualnie jeden a potem to już TYLKO JAK ZASŁUŻY,ale NIE BANALNY JAK TY NAZYWASZ ZWYKŁY BO CIE SKREŚLA(tylko obniży twoja wartość w jej oczach)...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Sugestia, żeby zadzwonić jeszcze później? Cóż mam tu pewnego rodzaju dylemat, bo mogę zadzwonić wcześniej, ale znów natknę sie na jej chorobę. Zbyt długie zwlekanie sprawi, że po prostu zniknie ta nić porozumienia.
Dzięki Sangatsu.
Spokojnie poczekanie tygodnia cie nie zaboli a nic nie zniknie...wiec...
Spoko,proszę bardzo...
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Ok, zadzwonię za kilka dni najwyżej.
Żadnych smsów? Czy może napisać jej za 1-2 dni jak się czuje etc?
Tu jak chcesz ostatnio przekonałem się ze to wcale nie boli aż tak bardzo to pisanie jeśli masz dobry kontakt ALE JEDEN SMS CO TYDZIEŃ LUB DWA GÓRA!
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Nie komplementuj jezu proszę takie durne błędy robić
A ta dziewczyna kto ty i czego chcesz po prostu ma cie w dupie zlewka ja bym nie dzwonił jakby sama nie wyraziła chęci spotkania
Playboy
Cóż, ale może naprawdę nie może rozmawiać? Sama raczej spotkania nie zaproponuje, wiadomo laski takie są i pierwszy krok należy do nas. Zadzwonię raz jeszcze za kilka dni, odmówi - kończę znajomość.
Ok wczoraj dzwoniłem - wyłączony telefon.
Odezwała się na fb, mała przepychanka, że nie odbiera, powinna przynajmniej oddzwonić, trochę jej pocisnąłem. Napisała, że była zainteresowana, ale teraz już sama nie wie blablabla, gadanie. Później poudawała trochę obojętną czyt. tekst typu może, nie wiem, zobaczę, pomyślę. Dostała termin spotkania, napisała, że musi się zastanowić. Nie reaguję na takie gierki, więc..
Piłeczka po jej stronie, zgodzi się - fajnie, nie zgodzi/nie napisze - ja się więcej do niej nie odezwę, proste.
Nie wiem czy wyszedłem na needy, dzwoniłem dwukrotnie w ciągu 4 dni i rozmowa na fb, myślę, że nie przekroczyłem żadnego 'limitu'. Więcej szans nie dostanie.
Dzięki za pomoc
Nie reagujesz na to a jednak dałeś jej czas do zastanowienia....tez zrobiłem ten błąd trzeba było powiedzieć ze lubisz zdecydowane laski i ma się decydować bo inna czeka na twoja odp....a nie teraz czekasz na jej ruch...ale tak teraz masz jasna sytuacje zależnie od jej reakcji....
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Chciałem powiedzieć, że lubie konkretne i zdecydowane kobiety, ale wiedziałem, że ona czeka tylko na to aż zasugeruję, że jest taka i owaka. Wtedy mogłaby walnąć focha i czekać aż ją będę przepraszał. Albo jeszcze lepiej tekst 'ja taka nie jestem'. Laska ciągle powtarza, że zna swoją wartość, więc pewnie liczy, że będę za nią biegal. Myślę, że to była sytuacja bez wyjścia, bo wtedy na pewno bym jej nie przepraszał = koniec, a tak teraz czas na jej ruchu. Zobaczymy co z tego będzie