Walą was te panny w konia aż miło. „Jesteś wyjątkowy, ale boję się zaangażować”, „nie jestem gotowa na związek”, „nie wiem, czego chcę” etc. Czy myślicie, że w sytuacji, w której dziewczyna ma do czynienia z facetem, który powoduje, że uginają się przed nią kolana (nie z powodu poczucia wiązki elektrycznej paralizatora), usłyszałby on tego typu tekst? Właśnie.