Ten temat został juz poruszany w wątkach ale chciałbym przekazac swoj punkt widzenia im wiecej bedziesz czytal o tym tym mniej bledow popelnisz.

Gdy dziewczyna ktora "kochasz" zrywa z Toba, starasz sie to wszystko naprawic, to jest naturalna kolej rzeczy. Kazdy musi popelnic błedy, ale z czasem to przejdzie.

Gdy zacznie sie juz duzy etap ze sie nie odzywacie do siebie to:

Etapy ktore przechodzisz:

PAMIETAJ: NA KAZDYM Z ETAPÓW NIE MOŻESZ SIE DO NIEJ ODZYWAĆ!

1) poczatek jest najtrudniejszy, nie potrafisz sie pogodzic z mysla ze jej juz nie ma i ta mysl bedzie z Toba az do konca ( koniec to az "zakochasz" sie w innej wtedy zostaje tylko sentyment (jak rozstajesz sie w "zgodzie" lub wkurwienie (jak rozstajesz sie w kłutni bo np Cie zdradziła) albo oba nie mozesz sie z tym pogodzic, ale akcje ktore robi obecnie Cie wkurwiaja bo ona sie smieje a ty płaczesz)

Jak pokonac pierwszy etap ? Musisz zorganizowac sobie czas. Kumple, bibki, sport itp. Nie mozesz przebywac sam. Samotność to jest to Cie zabija i nic nie robisz tylko myslisz o ex.

Musisz sobie zdac sprawe ze to nie jest ta kobieta na ktora czekasz. Bo gdyby tak bylo to by była dalej przy Tobie.

Na poczatku zadna inna nie bedzie Ci sie podobac, ale to przejdzie. Musisz podbijac do kobiet i poznawac nowych ludzi. Nie szukaj nowej milosc poprostu sprobuj znalesc kolezanki im wiecej ich znajdziesz to gdy przejdziesz do innego poziomu bedziesz mial wiekszy wybor

Pierwszy etap konczy sie tym, ze juz niby wbiłes sobie do łba ze juz jej nie ma ale podswiadomie jeszcze wierzysz ze wroci. Jest to w wiekszosci mylne myslenie.

Wiec odzywasz sie po jakims czasie ciszy i ona daje Ci blache i wszystko wraca do Ciebie. Naszczescie to juz nie bedzie takie ciezkie jak Ci sie wydaje. Pierwsza noc jest z bani lepiej wypic kilka drinkow i isc spac. Rano wstac sprzedac sobie liści i powiedziec dosc.

2) Dalej trzyma Cie wkurwienie nie myslisz o niej jako tej osoby z ktora byłes szczesliwy tylko wkurwiasz sie ze Cie tak potraktowała a Ty traktowałes ja jak ksiezniczke. Zadajesz sobie tylko pytanie DLACZEGO? Jak ona mogła tak postapic?

Na tym etapie jedyna rzecz ktora mozesz zrobic to wymuszac na sobie dobry humor i powtarzac sobie ze jestes zajebisty koles

ja mam takie hasełko "Gdyby można bylo klonowac ludzi to mnie by Polska eksportowała na zachod ;)"

Uwierz mi pomaga.

Musisz uwierzyc w siebie. Ze to ty jestes Panem zycia i smierci a ona niech sie wali.

Idziesz do szkoly? pracy? gdzie kolwiek odpierdol sie jakbys szedl na randke, widzisz fajna panne patrz jej prosto w oczy, chodz wyprostowany, "suń" po chodniku, jesli Ci sie nie spieszy idz powoli pewny siebie "fruzie lubią optymistow :)"

Poparu wtopach bedziesz czul sie zle, ze straciles osobe a teraz juz nie poderwiesz innej tak fajnej. ODRZUC ta mysl, wroc do tej ze jestes zajebisty!!

Nie mozesz teraz zamykac sie w sobie, musisz wychodzic do ludzi. Poznawac nowe dziewczyny a zobaczysz ze wkoncu trafisz na kogos kto okaze sie Twoja bratnia dusza.

( jesli nadal myslisz ze ex była Twoja bratnia dusza to jestes w błedzie, jak by tak bylo to by była dalej z Toba)

Jeszcze kilka uwag:

1) Internet - w dobie internetu jest ciezko zapomniec. Nasza-klasa, GG i tym podobne. Nie potrafie powiedziec co masz z Tym zrobic bo sam walcze ze soba i swoimi myslami.

Wyrzuce ja z GG aby nie widziec czy jest na necie zeby mnie nie korcilo aby zagadac. A za chwile import listy, bo jednak chyba wole wiedziec czy jest w domu czy co.
Jeszcze nie dotarlem do etapu olewania jej calkiem

Wyrzucajac ja z nk tylko mozesz pokazac swoja slabosc, niech. Idziesz gdzies na balet ? bierz aparat fotki cykaj i jakies fajne na nk. Moze zabrzmi to glupia ale po pewnym czasie gdy jej sie troche zateskni i pomysli co tam u Ciebie ale sie nie odezwie bo wie ze z Toba byc nei chce, moze wejsc na nk i zobaczy foty. A tam imprezka, usmiech itd. niech zobaczy ze w Twoim zyciu nie ma marazmu

ale uwazaj bo to moze byc tez dla Ciebie cios. Nigdy ale przenigdy nie mozesz wchodzic na jej profil. Bo jak ona wklei jakas fotke to sie posrasz i znowu bedzie placz.

2) Horoskopy - zapytasz o chuj mu chodzi, ale złapalem sie na tym ze jak zawsze po rozstaniu zaczynam doszukiwac sie ukrytych mykow. Zaczynam czytac horoskopy na onecie a tam jak zawsze pisza tak aby sie dopasowac. Olej horoskopy.

3) Inwigilacja - staraj sie jak mozesz nie myslec o niej co robi, gdzie jest co robola w weekend itd. Musisz zaczac zyc wlasnym zyciem. Najgorzej gdy zbliza sie weekend wtedy ogarnia Cie strach ze ona gdzies wyjdzie i pozna jakiegos typa. Musisz na to lache kłasc. To Ty masz isc na impreze i pozanawac panny.

Nie staraj sie dotrzec do jej znajomyach, rodziny aby otzrymac jakies informacje. Ona juz podjeła decyzje na ktora Ty juz wpływu nie masz.

3) Znalazles panne i co dalej ? hmmm to juz od Ciebie zalezy

Mam nadzieje ze zrozumiale napisalem Jest to moje subiektywne zdanie na ten temat nie musi byc tak jak ja pisze ja opisuje tylko swoje przezycia. Jeszcze nie doszedłem do siebie po rozstaniu ale wiem ze to predzej czy pozniej nadejdzie

Zycze wszystkim o zlamanym sercu aby sie podniesli jak najszybciej z kolan i zaczeli nowy etap w swoim zyciu nie patrzac w przeszlosc.