Witam, mam pytanie, spotykam się od niedawna z pewną dziewczyną, zaznaczam, że mam 17 lat jak i ona .
Zdązyłem się do tej pory spotkać 2 razy. Jednakże te dwa spotkania obyły się bez pocałunku, jeżeli juz to tylko w policzek na pozegnanie i przywitanie.
Ja już chciałem ją pocałować na pierwszym spotkaniu pod koniec, ale nadstawiła policzek, to mowie nie, pasuje. To samo było na kolejnym spotkaniu... Nie wiem czy siła obrócić jej głowe, czy ona nie chce, czy jak to zrobić Pojutrze się znów z nią spotykam i właśnie nie wiem.
Zaznaczam, że przeczytałem juz kilka tematow na tym forum o tym i pisali, że to jest źle, ze nie ma pocałunku po 3 spotkaniach, dlateog nie wiem czy tak jak pisałem zaskoczyć ją, czy jak to zrobić...
To, że nie zaliczysz KC w 3 spotkaniach wcale nie niszczy relacji, ale może ją w Twoim przypadku utrudnić. Uwodzenie w dużej mierze polega na wytwarzaniu emocji na kobietach. Po przeczytaniu Twojego tematu skłaniałbym się ku temu, że to właśnie tego brakuje w waszych spotkaniach.
Stosuj kino, działaj na spotkaniach emocjami, jest dużo świetnych blogów o tym, polecam przeszukać dział "klasyków".
Próbuj cały czas, nawet kilka razy na spotkaniu, staraj się wytworzyć odpowiedni klimat do pocałunku. Wychwyć moment gdy spojrzy Ci na usta i po prostu wtedy pocałuj, zrób to spokojnie, pewnie, nie za szybko nie za wolno. Tyle, na pewno Ci się uda, powodzenia.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
Nie próbuj na siłę, zrób to raz a porządnie jak facet. Trzeba troszkę magii, wrzuć szczyptę pewności siebie, dosyp atrakcyjności, dodaj kilka okruchów tajemniczości, a na koniec zmieszaj z namiętnością A tak bardziej po ludzku, możesz w odpowiednim miejscu i chwili (romantycznej) gdy ona będzie cieszyć michę i gdy będzie zadowolona ze wspólnego spotkania teatralnie zagrać prawdziwego maczo, objąć jej talię ręką, odchylić ją lekko do tyłu i pocałować.... Sposobów są miliony, a nawet mi by się nie chciało tak po prostu całować xd Trzeba umieć zrobić chwilę
~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.
Jak napisał pawkar, nie czekaj z tym do końca spotkania. Lepiej żałować, że coś się zrobiło.
co ci mogę rzec. nikt z nas się do niej za ciebie nie dobierze.sam fakt ze ludzie pytają o takie rzeczy na forach(anonimowosc-rzecz bezcenna lecz zgubna) świadczy o tym ze popelniaja błąd.nie bije do ciebie i równie dobrze mogę się mylić ale sam jestem człowiekiem takim ze póki sam w gowno nie wejde to nie wiem ze smierdzi.chodzi mi o to co tu napisane w podstawach czyli nie czekaj aż ktoś cie za rączkę do łóżka zaprowadzi tylko zrób jak uwazasz a najwyżej będziesz wiedział jak nie robić.latka twoje wskazują ze nie jesteś desperat wiec staraj się podstawy odkryć samemu a jak wejdziesz w temat to wtedy konsultuj spostrzeżenia z innymi.
wszyscy mogą ci tluc wskazówki jak jeździć na rowerze ale póki sam się nie wypierdolisz to nie zaznasz przyjemności jeżdżenia(czy jakoś tak)
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
Zapomnieliście chyba, że mają po 17 lat. Trzeba się trochę bardziej nabiegać. W liceum miałem gościa, który latał za laską przez jakieś 1,5 (SIC!) roku. I dopiął swego. Myślę, że ta perspektywa raczej Ci się nie podoba, ale chodzi mi po prostu o to, że czasem trzeba się dłużej pobawić w tym wieku
Możesz sobie wyznaczyć jakiś limit spotkań/prób i potem zacząć ochładzać relację. Natomiast przede wszystkim nie odmawiaj sobie spotkań z innymi laskami.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Dzięki za wszystkie porady i odpowiedzi!
Na pewno nie straciła zainteresowania, bo sama narzuciła temat spotkania
Za 3 godziny się z nią widzę, zobaczymy jak to będzie
Mam nadzieje ze poszlo okey Nie martw sie zasadami 3 spotkan. Poznalem kogos fajnego, i pierwsza randka to byl pub, odwiozlem i tyle. Druga wiesole miasteczko, odwiozlem i tez nie zrobilem tego, trzecia randka w szyje bo nie wcelowalem Nie masz sie czym martwic, bedzie dobrze, widac to po tym ze jest Toba zainteresowana
Czwarta odmowilem sexu bo nie lubie z rauszu jak kogos malo znam i musze sie oswoic Dziewczyna byla w szoooku, ale jej sie to bardzo spdobalo (wyjatek). Byla spieta a wiedziala ze to nastapi, zamiast tego byl dotyk, fajna zabawa i rozmowa przy winie. Nastepnego dnia druga butelka wina i na calosc Czasami dobrze jest zrobic cos "innego" Ona stwierdzila ze kogos takiego jescze nie poznala i jej kolezanki tez jej nigdy nie opowiadaly o czyms takim, generalnie wyszlo to mi na duzy plus bo jak sama stwierdzila byla spieta i tez bylo jej ciezko wiedzac ze bede chcial od niej cos wiecej.