Witam Panowie. Sprawa nie jest łatwa, ponieważ mam zamiar uwieść moją byłą nauczycielkę. Ja mam prawie 20 lat, Ona około 35. Zaznaczam, że jest panną i obecnie nie ma nikogo, co w minimalnym stopniu ułatwia sprawę. Relacje miedzy mną, a Nią zawsze były dobre, uśmiechy, jakieś żarty, dowcipy, itp Jedyny kontakt jaki do Niej posiadam to numer telefonu. Wiem, że nadal uczy w tej szkole. Hmmmm, co tu jeszcze...
Jeszcze nie podjąłem żadnych kroków, chciałbym najpierw się poradzić, zobaczyć co Wy byście proponowali. I nie piszcie, że nie masz szans, bo to nauczycielka, itd. Wszystko jest możliwe jeśli tylko bardzo się chce, czekam na odpowiedzi
grubo stary grubo!
Jeżeli masz pytania - pisz PW
14 latek uwiódł swoja nauczycielke lub ona jego i miał z nia dziecko wiec sam wiesz takie patologie jak ty tu opisujesz nie robia wrażenia
smakosz dziewic
Zgłoś się do niej na korki
Anarky, poleciłbyś coś ?
Elba dobrze gada, korki a tak serio to ja bym sie nie pakowal w coś takiego jezeli nie masz od niej zadnych sygnalów, ze wpadles jej w oko itd. Mozesz się nieźle skompromitować
Jeżeli masz pytania - pisz PW
No ostatnio widziałem się z Nią hmmm... ponad pół roku temu, może warto odwiedzić starą szkołę i iść z Nią po prostu porozmawiać
- Czego Cię uczyła?
- Skąd masz jej numer? Sama Ci dała?
- Ile czasu minęło od kiedy przestała Cię uczyć?
- Gadałeś z nią kiedyś gdzieś na neutralnym gruncie tj. nie w szkole?
Dokładnie. Idź do szkoły albo do niej przedzwoń. Sprawdź czy dostaniesz miękkie piłki, jakiekolwiek oznaki zainteresowania. Najlepiej zainwestuj w to pierwsze - szybko zobaczysz po jej ruchach i ciele, czego oczekuje. Jeśli zobaczysz, że "magia" między wami dalej istnieje... Niech nic cie nie powstrzymuje
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Jeśli 35latka poleci na prawie 20latka, dodatkowo byłego ucznia to będzie to zalatywało takim lekkim fetyszem ☺
Fajnie mieć marzenia no ale.. No w każdym razie jak ci się uda to napisz o tym bloga
Nie mówimy tutaj o typowym dwudziestolatku Jak pokaże się z dobrej strony, to ja nie widzę problemów. Ba, takie kobiety najczęściej marzą o po prostu... dużych, młodych kutasach. Niech działa - co mu szkodzi?
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Takie? Czyli jakie?
Panny?
Nauczycielki?
35-latki?
Czy wszystko razem?
Co do działania, zgoda. Najwyżej go spuści ze schodów, ale kto nie ryzykuje - nie pije szampana.
Ale do szkoły bym nie szła, i nie dzwoniła. Takie sprawy, to raczej dyskretnie, babka ma trochę do stracenia (nauczyciel = zawód zaufania publicznego, budżetówka, socjal niezły, karta praw nauczyciela etc...).
Elba nie mow ze nie marzysz o duzym, wielkim, mlodziezowym fiucie:D
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
A skad Ty chlopie mozesz wiedziec o czym marza 35latki?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Wow, masz prawie 20 lat to prawdziwy z Ciebie kandydat na kogos dla Twojej nauczycielki. Mysle ze ona tylko czeka az zadzwonisz i ja uwiedziesz piekny kawalerze.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Mój kolega ze studiów romansuje przez fejsbuka ze swoja byłą nauczycielką (34 lata) w taki sposób, że jakby to mąż zobaczył, mógły spokojnie wygrać sprawę o rozwód. Jakby napisał jedną wiadomość w stylu "Przyjedź do mnie", ona by przyjechała. Tyle że on nie chce tego robić bo nie chce niszczyć małżeństwa.
Pan chyba mało widział w swoim życiu
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Dostawałeś od niej jakieś realne ioi czy tak nagle Ci przyszedł taki pomysł?