Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Chłopak do wynajęcia

123 posts / 0 new
Ostatni
marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8
Chłopak do wynajęcia

Czołem panowie

Streszczę po krótce sytuację:

Znalazłem ogłoszenie dziewczyny,która szukała " chłopaka do wynajęcia"

Zainteresowałem sie tym ogłoszeniem,myslałem ,że bedzie fajna zabawa,a i lubie takie spontaniczne akcje.

Napisałem,ona sie odezwała i okazało sie,że dziewczyna zerwała z facetem,z którym chodziła 4 lata.Zerwanie nastapiło 4 tygodnie temu.Ona poszukiwała faceta,poniewaz nie chciała mówić rodzicom o zerwaniu by nie smucic na swieta rodziny ( facet był dentystą i oczkiem w głowie mamusi dziewczyny).Jak sie okazało facet był niezłym sukinsynem,poniewaz był hazardzistą i wyłudził od dziewczyny 5 tys.Do tego strasznie migał sie przed poznaniem jej rodziców,takze wyszło,że jej rodzice nigdy jego nie widzieli.Sama o rozstaniu ma powiedziec po sylwestrze.

Zgodziłem sie na spotkanie,laska pokryła wszelkie koszta itp .Spotkanie u rodziców poszło przednio.W ogóle dziewczyna była mna zaurocozna,że jej rodzice mnie wrecz pokochali itp.W całym tym zajsciu sama dziewczyna mi sie spodobała.Kobieta 28 lat,myslaca dosyc powaznie itp.Materiał na kogos powazniejszego.

Do rzeczy: był super raport,było super wrazenie na jej rodzicach.Dotykanie jej ona mnie itp.Wszelkie sygnały ze jej sie podobałem przejawaiała jak najbardziej.Mało tego mówiła otwarcie ,że jej sie podobam i ze cyt : " byłbym już jej gdyby nie ta okolicznosc z wynajeciem ,a raczej z rodzicami".

Człowiek od razu wyczuł ze jej sie podoba i vice wersa .Duzo rozmawialismy o sexie i preferencjach.Ogólnie bardzo otwarta rozmowa.

Po pożegnaniu sie,za jakies 30 min dostałem smsa ,że jestem wspaniałym meżczyzna,że usmiecha sie gdy o mnie mysli i ze cieszy sie ze pojawiłem sie w jej zyciu.

Na wigilie (3 dni po spotkaniu z rodzicami).Wysłalem jej bukiet kwiatów z liscikiem o tresci " ...ja tez sie usmiecham ilekroc pomysle o Tobie". Oczywiscie euforia,sms ze jest mega zaskoczona i ze potrafie sprawic by kobieta poczułą sie przy mnie wyjątkowo.

Mineły 2 dni, i zero kontaktu z jej strony wiec postanowiłem przyjać inna strategie. W drugi dzien swiat napisałem jej erotycznego smsa pobudzajacego fantazję.O dziwo podjeła temat bardzo ochoczo.wymienilismy jeszcze 3 smsy,zrobiło sie gorąco i zerwałą kontakt.

Panowie co o tym myslec ? Do teraz sie nie odzywa.

Czekac az sie odezwie czy dzwonic i umówic sie na spotkanie ( chce ją zabrac na strzelnice,bo to jedno z jej pragnien,moich zresztą też).

Podoba mi sie ta dziewczyna.Dosyc powaznie podchodzi do zycia,tak przynajmniej zrozumiałem.Wiem ze na 100 % jestem w jej typie i sie spodobałem.Widziałem te maslane oczka i inne znaki.Wkurza mnie ,ze sama sie nie odzywa.Fakt sam powiedziałem ze " lubie gonic króliczka"

Podpowiedzcie jakie kroki poczynic?

Dziewczyna 28 lat,ja 28 lat

Laska sprawiała wrazenie pewnej siebie ,choc na 100% to typ takiej " Ani z zielonego wzgórza" czyli niepoprawnej romantyczki,zrezta sama mi mówiła ,że czesto sie utozsamia z tą bohaterką.

EzzeQuiel
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Wrooclyn

Dołączył: 2014-11-09
Punkty pomocy: 10

Dziwna sprawa, że gość był oczkiem w głowie przyszłej teściowej, migając się przez 4 lata od poznania rodziców tej dziewczyny. Dla mnie sytuacja trochę irracjonalna i historia jak z serialu.
Widać, że z laski niezła intrygantka skoro ją stać na takie numery, żeby wynajmować chłopaka i przedstawiać go przed rodzicami. Wydaje mi się, że trochę za bardzo się zaangażowałeś po takim incydencie, bo na dobrą sprawę kobiety wcale nie znasz, a już wysyłasz jej kwiaty, potem ona milczy, potem erotyczny sms, potem znowu milczy. Jak dla mnie nie taki powinien być tok działania.
Jasne, dzwoń i zaproponuj spotkanie, ale nie napalaj się tak na nią mimo iż zrobiła dobre wrażenie.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

oczkiem w głowie w sensie ,że dentysta.No bo przeciez każda mamusia chciała by miec ziecia lekarza ,a co najmniej dentystę,tak przynajmniej to odczułem bedąc przez chwilę "nim".
Co do migania od spotkania,to mi również to smierdzi.Jak mozna 4 lata byc z facetem i nie przedstawic go swojej mamusi? Przeciez to antykobiece zachowanie.Moze byłą pod jego urokiem,moze to lipna opowiastka,aczkolwiek jej rodzice sprawiali wrazenie przekonanych o tym zwiazku.

Masz racje historia jak z jakiegos romansidła,ale na prawde tak było.

Z kwiatami to jest tak,że zawsze wysyłam tym paniom ,które mi sie jakos szczególniej podobają, i zawsze przynosiło to zamierzony efekt,czyli jeszcze bardziej maslane oczy i przez to odwrócenie ról czyli wieksze zaangazowanie dziewczyny.

Erotyczno-fantazyjny sms to taki tescik z mojej strony,czy laska ma wyobraźnie.No i faktycznie,wyobraźnie ma niezłą.

Tez mi sie nie spodobało jej podejscie z podstawionym gosciem.Gdy żegnałem sie z jej rodzicami jakos nie swojo sie czułem.OD polubiłem ich po prostu i głupio mi było,aczkolwiek cały czas zachowywałem sie naturalnie jako "ja" no i wiem ,że polubili mnie jako "mnie" a nie jako pana którego jedyny atut to zawód dentysty.Niby wymówka jej ,to nie martwienie rodziców na świeta,tylko co to za róznica ,że rodzice dowiedzą sie po świetach ? To już chyba lepiej było " mnie" nie przedstawiać i nie robić im wiekszego apetytu na perfekt ziecia,a przyznaję że sie postarałem.

Czasem mam wrazenie ,że czegos tu po prostu jeszcze nie wiem.Moze dziewczyna jest pod silną presją rodziców na ożenek? Moze jej intencje były słuszne,a moze to jakis sposób na podryw? Nie wiem co otym myslec,ale przyznaję ,że oko nie boli patrzac na nią.

Trochę sie napaliłęm to fakt,bo długo szukam,mam swoje wymagania,a ta dziewczyna na iles sie zblizyła do moich wymagań.Jest inteligentna,a to mnie najbardziej pociaga jezeli chodzi o osobowosc u kobiet.

Byc moze tak trafiałem,ale z inteligencją u babeczek dzis jest nie za dobrze,przynajmniej na tyle ,na ile poznałem dotychczasowe partnerki i obiekty starań.

Takie widać moje szczescie

(od razu uprzedzam nie ubieram sie jak stereotypowy dres,ani tak sie nie zachowuje,przy czym z całym szacunkiem dla stereotypowych dresów)

Lucky Luke
Portret użytkownika Lucky Luke
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-09-22
Punkty pomocy: 26

Moze laska potrzebowala Cie tylko na swieta a potem juz nie jestes jej potrzebny. Mysle ze powodem moglo byc to ze niby "powie o tym po sylwestrze" czyli odwlecze dalej w przyszlosc i bedzie unikac kontaktu, bo zapewne mieszka gdzie indziej i rzadko widzi rodzicow.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

Kiepsko widzę związek oparty od początku na fikcji. Panna jest inteligentna (załóżmy, bo przecież prawie jej nie znasz, poza tym IMHO inteligentna laska nie tkwi w układzie z hazardzistą, który sępi od niej kasę) i wyrachowana (takie gierki, korzystanie z facetów, wypożyczanie ich na imprezę, okłamywanie rodziców etc...) a to niezbyt dobrze rokuje.

Skoro odstawia taką szopkę przed rodzicami, jaką masz pewność, że Ty nie zostałeś oszukany? Nie wiadomo o co chodzi. Może to jakaś desperatka? Może ma długi i szuka frajera? Na początku to ona płaci, a później gdy już wybada sytuację, role się odwrócą?

Następna rzecz: załóżmy, że ja wynajmuję faceta na imprezę (żałosna sytuacja - muszę komuś zapłacić, żeby ze mną poszedł?) - jak sądzisz, co myślę o takim facecie? To byłby ostatni facet, którego rozważałabym na partnera.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

A widzisz . Ja zażyczyłem sobie kolacji z tą panią,która zresztą sie jeszcze nie odbyła.Była to rozmowa przez telefon ,jeszcze bez tzw "oględzin"

Nie wziąłem żadnej kasy i praktycznie od poczatku nie było mowy o jakichkolwiek pieniadzach.Zreszta nie jestem z tych ludzi.Dobrze sobie radze w życiu,to miała byc tylko dobra zabawa.Swego rodzaju przygoda.

Rozmawiałem z nią na rózne tematy,były jakies testy z mojej strony także na tyle na ile poznałem ją ,to uwazam ze jest inteligentna.

Ze sprawą hazardzisty to mi strasznie śmierdzi ten wątek.Niby silna kobieta i pewna siebie,a tkwiła w takim szambie.Tłumaczę to wrodzoną u kobiet opiekuńczością i głupim mysleniem: "przeciez on dla mnie sie zmieni,ja go wylecze".Zdecydowanie go nie wyleczyła.Sama też mówiła,że ciagle sie łódziła na poprawę.

Gdyby sprawa z długami sie potwierdziła,w sensie polowała na kolesi pod tym względem,to chyba raczej odzywałą by sie do mnie za każdym przepraszam za słowo " pierdnięciem" hmm? Zależało by jej na szybkim usidleniu faceta,a tu cisza.

Powiem tak szczerze,że myslenie o zwiazku w tym przypadku,to nieco za szybko dla mnie.Wpierw wolał bym ,by to ona sie zaangażowała.Nie jest to jedyna osoba z którą w tej chwili chce sie spotykać na zasadzie spotkan i poznawania.Podoba mi sie owszem,ale mam dystans,który sobie już przez jakies lata wypracowałem.Nie trace głowy po kilku rozmowach i jakichs pochlebstwach.

Laska sprawia wrazenie otwartej,inteligentnej,oczytanej,z duzą dozą inteligentnego humoru (lubie dobre riposty,ale bez złosliwosci),no i jest w moim mniemaniu atrakcyjna.Ma dobry ,wymagający zawód,ustawiła sie na iles w zyciu.Nie posądzam ją o materialne pobudki,bo tez i rodzice jej stoją wysoko w kaście społecznej,ale i pewien na 100% byc tego nie mogę.

Czego nie rozumiem:

-zrobiłem mega wrazenie,(aż tak dobrą aktorką nie mogła byc),wiec dla czego nie odzywa sie,nie dązy do spotkania?Zwykle w takich przypadkach miałem i smsy i telefony codziennie
-weszła w gre smsowo-erotyczna,pisała o pragnieniu i pożądaniu mnie,a potem chłód i zimnica syberyjska w postaci żadnego odezwu
-z jednej strony piekne wiadomosci o mojej niezwykłosci i takie tam,z drugiej zas niby nie zalezy mi,bo nawet nie chce mi sie odpisac

Jest to dla mnie nowa sytuacja,bo w wiekszosci przypadków to kobiety zabiegały.Teraz cisza i chyba traktuje to równiez i jako wyzwanie,co nie ukrywam,nakreca mnie,ale daleko mi do stracenia głowy.

Wiem ,że głupie zadzwonienie to jeszcze nie koniec świata,ale ja po prostu nie chce wyjsć na goscia potrzebującego i bardziej zabiegajacego.To ma byc standardowe i chyba najlepsze 50/50.

Dzieki za ciekawe spostrzezenia.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

No chwila, pisałeś że ona poniosła wszelkie koszty.
Nie mam pojęcia o czym mówisz, kupiła Ci garnitur? Czy dała na paliwo? Tak czy owak, ona poniosła jakieś tam koszty.

Dlaczego się nie odzywa?

a) Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
b) pogodziła się z kolesiem, a cała ta historyjka o hazardach itd... była bajką
c) może to był zakład z koleżankami, odwet na chłopaku, zemsta, żart, badanie socjologiczne (cokolwiek)
d) na dłuższą metę nie interesuje ją facet, który odpowiada na takie ogłoszenie (z założenia: kurewstwo to nie zawód, a charakter) - wielkie sorry za mocne słowa, ale ja nigdy nie byłabym z facetem, który w JAKIKOLWIEK sposób pozwala sobie na sponsoring z mojej strony i bez względu na formę sponsoringu jak i na to co czyni dla mnie w zamian (seks, towarzystwo na imprezie tanecznej etc...)
e) wstydzi się tego co zrobiła i chce o tym jak najszybciej zapomnieć
f) wymyśliła to jako próbę poznania chłopaka, ale stwierdziła, że to głupi pomysł
g) milion innych powodów

"Jest to dla mnie nowa sytuacja,bo w wiekszosci przypadków to kobiety zabiegały.Teraz cisza i chyba traktuje to równiez i jako wyzwanie,co nie ukrywam,nakreca mnie,ale daleko mi do stracenia głowy."

Pogrywa z Tobą, a Ty się napaliłeś bo panna na poziomie i z bogatego domu Laughing out loud

Tak czy owak - dla mnie chora sytuacja.
Nic z tego nie będzie.
Wyobraź sobie:

- Tatusiu jak poznałeś mamusię?
- Byłem jej żigolakiem, wynajęła mnie, żeby dziadek z babcią byli zadowoleni. Przeszedłem test kwalifikacji i kandydowałem na męża.

Żenująca sytuacja.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

Żartowałam?

"Wiesz jak życie jest pokręcone więc nie wkręcaj autorowi scenariuszy z filmu czy książki."

Sam to stwierdził?
Czytałeś wpisy Autora?

THISemptyLOVE
Portret użytkownika THISemptyLOVE
Nieobecny
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2012-04-03
Punkty pomocy: 49

Wiesz co innego by było gdybyś już ją tam przeleciał "pod choinkę" a co innego to co piszesz.
Ostudź emocje na razie to tylko zauroczenie, nie wpierdol się na minę. Wink

_________________________
A poza tym, bądź jak Łysy z Brazerss ( ͡° ͜ʖ ͡°)

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

Ok Elba,mocne słowa ,ale cos w tym jest.

Jezeli chodzi o koszta,to chodziło o bilet do jej rodzinnej miejscowosci.Dentysta miał zabrane prawko stad musielismy jechac pociagiem.Powrotny bilet kupiłem ja,ale fakt,jakis tam koszt dziewcze poniosło.Nie jestem dumny z faktu płacenia za mnie,ale tez i nie jestem typem co to zaraz wyskakuje z kasą na spotkaniu ,płace za wszystko i w ogóle udaje mega dżentelmena co to nigdy nie pozwala płacic kobiecie.

Widzę Elba ,że nieco nie spodobał sie ci sam pomysł tego spotkania i jego aranzacji.Potraktowałem to jako przygodę,moze trening przed jakims powazniejszym krokiem z rodzicami tej przyszłej jedynej? Nie wiem,ale było ciekawie i zabawnie.

Nie przewidywałem ze dziewczyna mi sie spodoba.Stad wychodzą komplikacje.

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

"Dosyc powaznie podchodzi do zycia.Wiem ze na 100 % jestem w jej typie.Widziałem te maslane oczka i inne znaki."

"Podpowiedzcie jakie kroki poczynic?"

By zrobić co ? Znasz babę z ogłoszenia internetowego. Z tego opisu wiemy o niej, że posiada całkiem niezłe zdolności aktorskie i z jakichś względów wygodniej jest jej znaleźć kogoś przypadkowego do stołu rodzinnego aniżeli prawdziwego partnera. Co więcej przychodzi jej to z dużą łatwością. Potrafi na zawołanie zauroczyć przypadkowego jegomościa. To jest teatr, a nie relacja. Jesteś dosyć naiwny bo baby nie znasz, a już piszesz o jakimś jej "poważnym podejściu do życia" i że się jej podobasz bo ona miała "maślane oczy" ... Przecież Ty kompletnie jej nie znasz więc skąd niby takie przymiotniki jej przypisujesz ?

Baba by wydać się atrakcyjna mężczyźnie wystarczy, że zrobi z siebie ofiarę złego samca sugerując, że Ty jesteś inny niż tamtej gnój i dorzuci maślany wzrok by dać Ci odczuć jaki to twój dotyk zajebisty jest. Naiwniacy lecą na taki kit jak pszczółka na miód.

Wyluzuj człowieku bo nic się na dobrą sprawę nie wydarzyło. Odegrałeś swoją rolę w teatrzyku i bezsensownie coś o życiu zacząłeś bredzić. Wyluzuj bo się poparzysz.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

Pełen mieszanych uczuć zadzwoniłem,akurat wstrzeliłem sie w jej przerwe.

Odbiera po drugim sygnale i z usmiechem,radoscią i innymi synonimami zadowolenia mówi radosne" hej Michałku".

Witam sie,rozmawiamy o swietach,ona cały czas radosna,jak by czekała na mój telefon.Co bym nie powiedział słysze radosny śmiech.Wreszcie mówi ze już rodzice przygotowani na tą smutną wiadomsc rozstania i ze lada dzien o tym sie dowiedza.Zatem pojawia sie tu moja propozycja spotkania.Słysze jeszcze wieksza radosć i oczekiwanie na termin.Podaje termin,ale stwierdza zasmucona w stylu" ojeju no, przepraszam cie bardzo nie moge,ale za to kolejne dni mam dla ciebie" ( jej słowa).Nie ustaliłem od razu daty,powiedziałem ,ze mam mocno zorganizowany czas ( co jest absolutna prawda).Ona od razu mi mówi ,ze zadzwoni do mnie w nowy rok i złozy zyczenia,wiec ja odpowiedziałem,ze byc moze wtedy powiem jej kiedy bedziemy mogli sie spotkac.

Zainteresowaie,radosć i wyczekiwanie na mój telefon.To wszystko az kipiało z niej.Totalny laik w kontaktach z kobietami by to wyczuł.

W rozmowie o nieodzywaniu sie i ero-esemesach padła odpowiedz " czasem szybciej działam niz mysle,to był impuls,sprawiłes że poczułam sie bardzo kobieca i wyjątkowa, nie wiem czemu tak ci pisałam,pózniej było mi głupio".

Niestety zrobiła cos czego nie nawidze u babek,ale na co juz sie odporniłem : "wiesz na razie nie szukam nikogo".Zbyłem to tekstem m.in,że w tym roku nie przewiduje w kosztorysie żadnego pierscionka aczkolwiek mam tylko jedną przyjaciółke i tylko jedną zamierzam miec. Oczywiscie symaptyczny smiech z jej strony.

Dziekuje wam za wasze wpisy.Dają do myslenia.Wiem ze cała ta sytuacja nadawała by sie na scenariusz do filmu i w ogóle wyglada na naciaganą.Ze swojej strony moge tylko poczciwie zapewniac ze dzieje sie na prawde .

Elba,jestes dosadna,ale cenie takich ludzi.Piszesz co myslisz i to jest bardzo ok zachowanie.

Co do ewentualnej historyjki dla dzieci i znajomych.Cóż ja zawsze uwazam ,ze " prawda nas wyzwoli" i tym sie kieruje w zyciu.Mozna z tej opowiesci zrobic całkiem romantyczną opowiastkę.Co wyjdzie,zobaczymy.

Wszelkie komentarze i podpowiedzi w układaniu strategii mile widziane.

Nie znam tej pani to prawda,cos tam porozmawialismy i tyle.Mam do tego dystans,podkreslam,nie mysle o zwiazku,trzeba sie poznac.Moze aktorka,aczkolwiek wiem kiedy sie podobam.Spojrzenia,gesty,mowa ciała,ton głosu nie jest mi to obce.

Dalej nie wiem o co chodzi tej dziewczynie,ale chocbym i głupio sie zauroczył,to mam nieodpartą chec uczestniczenia w tej grze.

Aha małe ustosunkownie z tym "powaznym podejsciem do zycia". laska ma zawód ,pracuje,chyba wie czego chce ( dzieci itp).Moze to wyswiechtane,ale czegos takiego poszukuje.Podrywanie podrywaniem, po prostu człowiek chciałby juz nieco sie ustatkować,a kobiety jakby nastawione sa na doznania,a nie takie przyziemne sprawy jak rodzina ,dom.Spotykałe msie i spotykam z róznymi paniami,przewaznie studentki,bo te w moim wieku albo pozajmowane albo pachnace juz podstarzałą panną ze swoimi manierami.Tak przynajmniej trafiam.

Ok ,moze za mocno sam siebie naciskam w tym przypadku.

Dziekuje za zwrócenie mi uwagi na pewne braki pani np samo to przedstawienie z rodziną.Zdaje sobie z tego sprawe i tym bardziej chciałbym pojać,po co to było.

Wybaczcie przy długie wpisy.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

Nie pasuje.
Starzy, którzy mają hajs - z reguły (99,99%) są:

a) ogarnięci (inteligencja, znajomości etc...) - kasa się sama nie zarobi, a w Polsce trzeba się nieźle nalatać, żeby żyć godnie i wygodnie (no chyba, że rentierzy albo dziedzice)
b) podejrzliwi (z kim to się nasza wychuchana córcia spotyka - nie po to wywaliliśmy tyle kasy w gówniarę, żeby teraz zięcia krzywego przyprowadziła)
c) mają rozległe znajomości (nie ma opcji, żeby przez 4 lata nie wiedzieć WSZYSTKIEGO o potencjalnym zięciu - włącznie z rozmiarem kołnierzyka)
d) bardzo szybko chcą poznać kandydata (wszystkie aspekty: stan majątkowy, koneksje, wygląd, stan zdrowia, wykształcenie)

Stąd od początku historyjka sprzedana przez laskę (dentysta hazardzista sęp) jest IMHO bajeczką.

amw - pełna zgoda Smile

mgk
Portret użytkownika mgk
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Cracow

Dołączył: 2013-10-22
Punkty pomocy: 530

Nie chce niszczyć otoczki, może by coś z tego było, ale popatrzmy na fakty.

Ona Cię WYNAJĘŁA.

Jasne, fajnie podziałałeś na jej emocje, ale nie dałeś ich na tyle, by nie mogła bez ciebie wytrzymać (były kwiatki, seks gdzie?)

Kwiatki swoją drogą - penis jest zawsze największym afrodyzjakiem. Gdybyś użył go w odpowiednim momencie, może by coś z tego było... a tak to laska się otrząsła, zdała sobie sprawę że przecież za ciebie ZAPŁACIŁA więc wolała urwać kontakt.

W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

ładne rzeczy tu czytam

Po pierwsze ta historia jest prawdziwa.Nie rozumiem po jaką cholere miał bym oszukiwac i kłamac i wymyslac takie bajdy.Kto wierzy to fajnie,kto nie to trudno.

Tak jestem romantykiem,jak to ktos słusznie zauważył i mam swoje pewne ideały.

Pani pochodzi z dosyc drogiego domu ale:

-rodzice są robolami którzy całe zycie robią własnie na dom.Żadnych kredytów,żadnych zobowiązan.Poznałem ich i matka i ojciec wydali sie bardzo otwartymi zyczliwymi ludzmi,a nie snobami (takich tez znałem).Ci ludzie to typ kogos kto doraba sie całe zycie,ale raczej uczciwie.Ich zawody nie sa wysoce opłacalne,ale najnizszej tez nie zarabiają.Ciułali i zbudowali sobie dom.

-przyjeli mnie ufnie,goscinnie po staropolsku,jakies testy były,ale wybrnąłem,w koncu chodziło o ich córkę

-matka w domu rządzi to fakt.Nie widziałem tam ani krztyny fałszu czy obłudy.Raczej byli podług mnie szczerzy.Nie mam wbudowanego wariografu,ale oszustwo lub nie przychylność z daleka bym wyczuł

-dziewczyna to dla mnie zagadka,ale na teraz wydaje sie byc równiez romantyczką,moze troche zagubioną.Ni cholery nie moge wyczuc sprawy tego dentysty-hazardzisty.Moze prawda,moze nie do konca,moze cos wiecej za tym sie kryje

-macie racje z dziwnym 4 letnim zwiazkiem.Co to za rodzice,co nie widza wybranka ich córci? Moze otaczają ją pełnym zaufaniem ,nie mam pojecia,ale to jest dziwne.

Nie wiem co tu wiecej moge napisac.Spotkam sie,spróbuję ja bardziej oczarowac.
Prosze,nie pchajcie mnie w ramę związkowicza w tym przypadku.Na prawde daleko mi do tego.Zawsze to kobiety w naszej relacji ciagneły do jakiejs znajomosci szumnie zwanej zwiazkiem.

Spedziłem noc w jej domu.Odzielnie bo odzielnie ,wiadomo rodzice itp.Troszke poznałem ich,wydaja sie bardzo sympatyczni i otwarci tak jak sama dziewczyna.Moze jestem naiwny.

Co do sexu: hmmm mozecie sie smiac.Na pocałunki ,pieszczoty przystaję,ale pierwszej lepszej,która nawet jakos mi zaimponuje,od tak od razu sie nie oddaję.Szanuje siebie jakkolwiek wy to odbierzecie.Kilka znajomosci miałem,każdej babeczce podobało sie takie podejscie,a przede wszystkim mi sie podoba takie podejscie.

Dziekuje wszystkim i każdemu z osobna za wpisy.Dyskusja jest interesująca.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

W sensie,że moze to byc toksyczna znajomość ?

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

wiem o czym mówisz amw .Woda moze wywietrzyc sie nawet po sporym czasie od otwarcia.Tu trzeba lepszego poznania,a i tak nie przewidzimy wszystkiego.

Nie wiem czy to istotne ( dla mnie prywatnie tak),ale zapomniałem o jednym szczególe:

Dziewczyna chodziła do szkoły katolickiej i jest faktycznie religijna nie tylko z woli ale i swiatopopoglądu. Sam tez jestem religijny i oblatany w Pismie i prawach Koscielnych. Przepytałem ją zrecznie z wiedzy,nie było nawet zająkniecia,sama równiez była zaskocozna moja wiedza w tej tematyce.

Tym bardziej nie rozumiem czym sie kierowała tworząc przedstawienie przed rodzicami.

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

marcincdti,
nie wierzę. Wyślij tą historię do Hollywood. Zagra ciebie Hugh Grant, laskę Sandra Bullock, chyba że już są za starzy na romantic comedy. I dopiszą HAPPY END.

Żeby odwalać takie numery, dziewczyna musi być nie romatyczna, tylko zdrowo popierdolona. Za rok na wigilię wynajmijcie dziecko z sierocińca i opowiedzcie teściom, że to wasze.

Najlepsze rozwiązanie - ZOSTAŃ DENTYSTĄ!
Trochę gorsze rozwiązanie - olej babkę, poszukaj innej. Jesli jej zalezy, to pogoni za toba.

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

"Najlepsze rozwiązanie - ZOSTAŃ DENTYSTĄ!"

Mam intratniejszy zawód,choć moze nie taki elitarny

Co do innych kobiet,to jak najbardziej jestem otwarty.Na nikogo sie nie zamykam.

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

Nie ściemniaj. Jaki może być lepszy zawód niż dentysta? Własnie "szóstka" mnie napierdala, więc wiem.

Gdybym na 1 proc. uwierzył że to się wydarzyło naprawdę, to bym pomyslał, że oni wszyscy sobie tam z ciebie zakpili. Jak "Kolacja dla palantów". To taki film francuski.

Gdybym na 1 promila uwierzył w prawdziwosc historii, to bym pomyślał, że wystąpiłeś w roli dentysty-hazardzisty, z którym dziewczyna zerwała. Przez 4 lata kolesia nie pokazywała, a pokazała akurat po zerwaniu. Na 99,9 proc ściema, na 0,1 proc musi być walnięta. Skoro zadała sobie tyle kłopotów, aby oszukać starych, to czemu miałaby to odkłamać?

Rany, jeszcze jak opowie o twoim hazardzie, to wściekli starzy ciułacze każą tobie oddać te 5 tysiaków.

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

"Nie ściemniaj. Jaki może być lepszy zawód niż dentysta? Własnie "szóstka" mnie napierdala, więc wiem."

Branża przemysłu spożywczego a dokładnie jej automatyzacja.

Ludzie,co wy z tym sciemnianiem.Napisałem po krótce co sie wydarzyło.Liczyłęm na jakies podpowiedzi,a nie plucie w twarz ,że jak to moglo sie wydażyc poza srebrnym ekranem.Jezeli ktos mysli ze to bajanie,to niech pokreci głową,siarczyscie zaklnie i da swoim negatywnym emocjom lekki urlop,ale juz bez wpisów.

Nigdy nie miałem takiego przypadku.Trochę on mnie przerasta,ale na pewno ciekawi.Dziewczyna spodobała mi sie bardziej niz przecietnie poznawane kobietki wiec draze temat. Moze i nic z tego nie wyjdzie,ale juz samo dojscie do prawdy cholernie mnie rajcuje.Moze mam cos w sobie z psychologa ,albo jakiegos schizola.

Najlepsze rozwiazanie to taktyczny odwrót w tym przypadku.To mi podpowiada moja logika.Tyle ,że w jakis iście byc moze durny sposób intryguje mnie ta cała znajomosc i chce poznac to dziwne dziewcze.NIby słodkie,niby radosne i optymistyczne,a zdolne do takich radykalnych pomysłów.

Ładnie prosze o podpowiedzi,jak ją przekonac do siebie,co raczej bedzie trudne zwazając na wystepek z rodzicami.Moze laska żałuje ze poznała kogos ciekawego,ale z góry ta znajomosc jest przekreslona bo by jeszcze cos sie wydało.Tylko czemu tak reaguje na moj odzew i po co chce sie spotkac ?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

twoj problem polega na tym, ze kompletnie nie wiesz na czym stoisz a snujesz odlegle scenariusze

moze po prostu wyluzuj, spotkaj sie z nia i zobaczysz co dalej.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

Sorry, wczoraj w nocy byłem lekko nieteges.

Koledzy i koleżanka Elba wyżej dobrze piszą. Co ci więcej napisać.

Nie idealizuj. Nie bądź needy. 28 lat, to zaraz jej 30-tka stuknie. Nie jest wyjątkowym towarem w branży. Działaj jak z każdą inną. Najlepiej do wyra z nią.

"jak ją przekonac do siebie" - już się ustawiasz jako petent.
Jeżeli przez 4 lata była z kolesiem z problemami, to nie możesz być zbyt miły i plasterkowy. Więcej bycia "bad".

Wciągnęła cię niezwykłość sytuacji. Prowadzisz zwykłe życie w automatyzacji przemysłu spożywczego, a tu bum lądujesz w historii jak z hollywoodzkiego filmu. Każdy chciałby być bohaterem niezwykłej historii.

Oddziel sytuację od dziewczyny. Kwalifikuj. Wymagaj zaangażowania z jej strony. Dopóki ona nie zacznie dawać od siebie, to będzie związek jednostronny.

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

REALNYMAN
Nieobecny
Wiek: 2
Miejscowość: GDY

Dołączył: 2013-10-01
Punkty pomocy: 17

a co to za roznica jak zawod

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

Wiec tak

Dzis zadzwoniła do mnie z propozycją cyt " kameralnego sylwestra we dwoje". Nie powiem,zaskoczony byłem tą propozycją,choc tez i zmieszany,bo nie rozumiem czy mam byc taką deską ratunku ze wzgledu na jej brak planów sylwestrowych,czy tez erotyczną zabawką.
Odmówiłem ,bo sam jestem głównym organizatorem tegorocznej sylwestrowej imprezy dla znajomych.Powiedziałem jej,że musze odmówic ze wzgledu na wczesniejsze ustalenia ze znajomymi.Swoja drogą nie chce jej wprowadzac w kręgi moich bliskich przyjaciół,a przynajmniej nie teraz,kiedy jeszcze nie wiem do konca kto to jest.

Pare słów gadki szmatki i zaczeły sie teksty w stylu: jestes niezwykłym meżczyzna,daleko innym do ciebie.Nie przypuszczałam ,ze kogos takiego mogę w ogóle poznac.Żałuje,że poznałam ciebie z moimi rodzicami i w ogóle wciągnełam w ten plan.Chciała bym sie widywać z tobą jak najczesciej."

Tak mniej wiecej do mnie mówiła.

Powiedziałem ,że mam mocno zorganizowany czas,ale zabieram ją w poniedziałek na spotkanie ( kurs tanca).Radosna i pozytywnie zaskoczona,choc nie wie jeszcze gdzie ja zabieram.

Lgnie do mnie,a przynajmniej tak to odczuam.Jedyne co jej nie pasuje,to ta akcja z rodzicami i to ze mnie poznali,chyba.

Teraz powiedzcie,jak to załatwic ,by złamac jej bariere zwiazaną z przekretem?

Rozumiem ,że mam byc uwodzicielski,lekko niedostepny,pociagajacy i dawac jej kupe róznych emocji ? Z sexem wstrzymam sie,ale cos pochodnego chetnie.

Jeszcze jedna istotna rzecz:

Przed wigilia,chcac wysłac jej kwiaty,zadzwoniłem do instytucji gdzie pracuje jej matka.Akurat była na ulropie,a ja chciałem upewnic sie co do adresu,który skąd inąd inaczej zdobyłem.

Dzis matka wraca do pracy ,dowiaduje sie,że jej zieciulek wypytywał o nią i wpadła w euforię z powodu zaistniałego faktu.Córka ją przygotowywała na najgorsze,a matka zadzwoniła do niej zeby jednak przemyslała sprawe,bo facet chyba jednak jest całkiem interesującym i dobrym chłopakiem.Takie to informacje dostałem od tej dziewczyny.Zadowolona nie była,potem juz pojawiło sie pytanie o kameralnego sylwestra.Sam powiedziałem tylko,że lubie porywy,romantyczne akcenty oraz pewnosc ze adresatka je otrzymuje.Po tym jej ton zmiekł.

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

"omujborze. Gdybyś Ty wiedział, jakie ja, z perspektywy mojej blisko 20-letniej obserwacji bab, mam kuresko złe przeczucia Smile"

Ok,a mozna cos konkretniej?Bo złamane serduszko i płacz do poduszki to nie moja bajka.

Kandydat na męza moze i zemnie całkiem całkiem,ale bez przesadyzmu,że od tak podam sie na tacy pierwszej lepszej.Nie jedna chiała mnie uwiesc takze az takim słitasnie uległym facetem nie jestem.

Ktos tu dobrze napisał,że najbardziej interesuje mnie ta cała historia,otoczka ukrytej prawdy no i kobieta,ale nie to że juz sie zadłużyłem po ledwie kilku godzinach rozmowy.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

urabia cię, puszcza parę komplementów i patrzy jak zareagujesz, a że nie poleciałeś na ten sylwester we dwoje to twoja atrakcyjność wzrasta. Jak znam życie to będzie tak że jak tylko będziesz dążył do czegoś więcej ona będzie cierpiała na chroniczny brak czasu itp. Kiepsko to widzę stary,

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

marcincdti
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: grajwo

Dołączył: 2014-12-21
Punkty pomocy: 8

Dziekuje panowe za szczerośc.

Moze naiwnie,moze cukierkowo,moze nie realnie,ale ja to widze tak:

Dziewczyna z jakichs dziwnych powodów dała ogłoszenie.Byc moze faktycznie nie chciała ranic rodziców,bo pewnie ci nastawali na nia by wreszcie pokazała kolesia,co to ma z nim zyc długo i szczesliwe.Ta pod presją pomyslała,ze fajną okazją bedzie okres przed swiateczny,bo i człowiek wtedy jest radosniejszy,bardziej przychylnie nastawiony.

W odpowiedzi na ogłoszenie pojawia sie osoba,która jest i reprezentatywna i oczytana,i kulturalna i na iles inteligentna a do tego potrafi sobie zjednac ludzi starszych.

Spotykamy sie,poznajemy,duzo rozmów,znajomosc sie rozwija na tyle na ile moze.Pani zaczyna podobac sie pan i vice wersa.Punkt kulminacyjny,czyli kolacja wypada swietnie.Rodzice zachwyceni, ze córcia spotyka sie z porządnym i w pełni dorosłym facetem.

Mija noc,zbliza sie czas powrotu.Flirt,uwodzenie,rozmowa trwają w najlepsze i sie żegnamy.

Potem kwiaty,kolejny wspaniały bodziec u pani,euforia ,ze sa jeszcze tacy mezczyzni.

Dalej ero esemesy,czyli facet nie dosc ze kulturalny,miły i interesujący to jeszcze do tego ma wyobraźnie i jest namietny.

Wreszcie mój telefon,ona zachwycona ze o niej mysle i ze chce sie spotkac.

Potem ona dowiaduje sie ze dzwoniłem do mamusi i ze mamusia jednak przekonuje ja ze to fajny koles.Pani na poczatku zła,ale jednak słyszac mnie i pojmujac moje intencje przechodzi jej na rzecz wspaniałego pomysłu spedzenia sylwestra we dwoje.
Moja odmowa podsyca jej chec spotkania.

W tej chwili słodkie oczekiwanie na spotkanie pełne tajemnicy bo nie wie gdzie ,ale czuje ze to moze byc cos ciekawego.

Na chwile obecną moja puenta:

Dziewczyna sie zauroczyła i jest w kropce,bo facet ciekawy,nie spotkała do tąd takiego ,działa na nią i jest atrakcyjny we wszech miar jej postrzegania,jedno jedyne ale - uczestniczył w intrydze i by mogło cokolwiek miedzy nami sie rozwinąć czy w ogóle powstac ,oszustwo musiało by byc ujawnione predzej czy później.Do tego majeszcze jeden problem: robi sie powli starą panna ( wiem subiektywny temat),aczkolwiek sama mi to powiedziała.Miała ułozone zycie i nagle zonk,bo wybranek okazał sie swinią.W tej chwili pojawia sie super facet i szansa na powrót komfortowego uczucia dązenia do rodziny dzieci itp tylko ten nieszczesny numer z rodzicami.Mozecie sie nie zgadzac ze mną,ale jak rozmawiam z kobitkami pod 30 latek to tak własnie z nimi jest ,ze sie obawiają o swoja rodzinna przyszłosc no i samotnosci.

Tak to widze.Moze naiwnie,moze iluzorycznie,moze bezsensownie optymistycznie,ale tak to teraz widze.

Zagadką jest dla mnie dentysta-hazardzista.Moze to była slepa miłosc,moze głupie zauroczenie i przyzwyczajenie.Moze nikt o tę laske sie nie starał.Moze ona myslała ze go zmieni.Nie wiadomo.

Co zamierzam:

spotkac sie,byc dalej czarującym facetem,który wywołuje u niej slinotok tu i ówdzie tak by nie mogła przestac myslec o tym jak pogodzic zaistniałe sprzecznosci w jej sercu ( o ile takie w ogóle są).

Jest w tym choc cien szansy na prawde ?

Markotnyy
Portret użytkownika Markotnyy
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-12-24
Punkty pomocy: 32

Czekam na ciąg dalszy, troche jak z czytaniem tematu Przema o "współlokatorce". Laughing out loud Zdecydowanie nietypowa sytuacja. Wink

Syberii
Nieobecny
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-01-30
Punkty pomocy: 50

Wydaje mi się, że Ty chcesz żeby było tak jak piszesz- wmawiasz sobie taką optymistyczną wersję, która wcale nie odzwierciedla rzeczywistości. Nie wyniknie z tego żadna pozytywna relacja, ona w coś gra, czegoś chce.

Żadna prawdziwa kobieta nie będzie bawiła się w taką szopkę. Amen

Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok.

Syberii
Nieobecny
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-01-30
Punkty pomocy: 50

Odnośnie rzeczywistości:
"Wreszcie mój telefon,ona zachwycona ze o niej mysle i ze chce sie spotkac."

"W tej chwili słodkie oczekiwanie na spotkanie pełne tajemnicy bo nie wie gdzie ,ale czuje ze to moze byc cos ciekawego."

To nie uważam, że rzeczywiście ona tak to odbiera. Smile

Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok.