Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co zrobić z taką laską?

2 posts / 0 new
Ostatni
Kreon
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-07-01
Punkty pomocy: 9
Co zrobić z taką laską?

Cześć. Potrzebuję porady. Od jakiegoś czasu wypadłem z gry (z różnych powodów), ale ostatnio poznałem pewną dziewczynę, która bardzo dużo inwestuje w znajomość. I mnie trochę wzięło, i siłą rzeczy gra się znowu zaczęła.

W skrócie o mnie. Zajmuję się trochę fotografią. Czasem umawiam się na zdjęcia z dziewczynami. Kiedyś nawet bardzo często, więc się obyłem z pięknościami, poza tym oko fotografa jest dosyć wymagające i w środowisku wszyscy wyszukują tych najładniejszych. Efekt jest taki, że wiele kobiet nie robi już na mnie wrażenia, bo ciągle łapie się na tym, że patrzę na kobiety pod względem fotogeniczności i
podwyższonych standardów.

Druga rzecz, niestety aspekt flirtu czy seksu fotografa z modelką jest jakimś tematem tabu. Gdyż wielu traktuje to jako sytuację zawodową.

To jest też problem dla mnie. Z tego powodu kiedyś stwierdziłem, że się do tego nie nadaję. Wielu myśli, że fotografowanie seksownych lasek to super zajęcie. Dla mnie osobiście to często upokarzające zajęcie, bo fotograf stara się,
żeby dziewczyna wyszła jak najlepiej, a ona i tak zwykle ma swojego faceta/właściciela, i fotograf może sobie tylko popatrzyć.

Nie wiem, czy to jest problem mojego ego, nad którym popracować,
ale mam coś takiego że jeśli trafi się modelka w moim typie, albo co się częściej zdarza - robię z niej kobietę w moim typie, to chcę ją posiadać na wyłączność.

Problemem może być też to, że jestem w relacjach zbyt miły.
Jeśli byśmy przyjrzeli się filmowym przykładom o relacji/romansie fotograf/artysta-modelka,
to fotograf/artysta jest często mega okrutny/zimny/nieczuły dla takich kobiet, które za to własnie go uwielbiają.
Bo gdyby był zbyt miły, to bym nim gardziły i wykorzystywały.

Niestety w tej branży jest też taki stereotyp miłego, przyjaciela geja.

I marzeniem wielu kobiet w tym środowisku jest ustawić się tak,
żeby być piękną i podziwianą, zadawać się z artystami gejami, o czym można się chwalić przed koleżankami i dodatkowo mieć normalnego faceta z poza branży, który nie ma dostępu do innych modelek, i który zaspakaja ją seksualnie, i nigdy nie zrani i będzie pod pantoflem.

Dodam tylko że jestem ciągle singlem. I w sumie chciałbym znaleźć odp. partnerkę.

To tyle tytułem wstępu:

I teraz tak. Poznałem dziewczynę z która robiłem zdjęcia.
Podoba mi się, ma niebanalną, ciekawą urodę, jest w moim rozmiarze, a nawet typie. No jest piękna, może nie tak jak rasowe modelki, ale ma grono wielbicieli, 1 tys. znajomych na fb itp.

Dziewczyna od razu na wstępie sygnalizowała, że ma chłopaka i
interesują ją tylko zdjęcia, nie chce żadnych spotkań, flirtów itp.

Mimo to udało mi się namówić ją na parę spotkań. Był dotyk, obejmowanie, bawienie się włosami, ale wszystko pod jakimś pretekstem. Nie było całowania, tylko mój całus raz w jej nagie ramię. Ale nie zrobiłbym tego, gdybym nie odczytał zachęty z jej strony (w mojej opinii). Laska wypytuje mnie dużo o sprawy prywatne, zagląda do telefonu itp. Chciała do mnie przyjeżdżać do domu na sesje, ale wykręciłem się z tak bliskich pomysłów.

Przede wszystkim dziewczyna dużo inwestuje w pisanie smsów.
Nigdy nie pisałem do niej pierwszy. Powiedziałem jej kiedyś tylko, że jest piękna. Ale zupełnie na luzie, bez emocji. Nie było we mnie żadnego zaangażowania.
I od tego czasu zaczęło się z jej strony mega pisanie, snucie planów wspólnych zdjęć itp. Prawie codziennie pisze mi w nocy dobranoc. Chce być moją muzą, jak to nazwała.
Sporo gadki na temat jej urody, ciała itp. W mojej opinii jest to flirt.

Były jeden wspólny wyjazd, emocje, i jedna kłótnia, strzeliła raz focha, i stwierdziłem, że koniec zdjęć, to się przestraszyła i zaczęła się tłumaczyć a potem przytulać, przepraszać.

Po pewnym czasie ona także odwzajemniała dotyk.

---
Czy jej chodzi tylko o zdjęcia, i żeby jakiś frajer zrobił jej portfolio, którego sobie omota jakimiś dwuznacznymi obietnicami, z których łatwo się potem wycofa jak dostanie to co chce.

Czy też może chce się zbliżyć, bo poznała kogoś ciekawego, z kim dobrze jej się przebywa. Bo naprawdę dobrze się bawimy. Na spotkaniach ciągle gadamy, i ciągle brakuje nam czasu, moglibyśmy tak bez końca.

Jedyna rzecz, jaka mnie powstrzymuje przed mocniejsza eskalacją dotyku, całowaniem itp. to momenty kiedy nagle coś wypali o swoich chłopaku. Np. że on nie wie o nas, że byłby zazdrosny, itp.

Nie uznaję takiej roli dla siebie jako tego drugiego.

Po co laski robią coś takiego? Flirtują i nagle wypalają o chłopaku. Przecież gdybym miał stałą dziewczynę, czy żonę, to bym się tym nie chwalił przed nią. Czy kobiety się w ten sposób dowartościują, czy też komunikują, że bliższej relacji nie chce?

Generalnie jestem miły i pomocny, ale parę razy potraktowałem ją surowo. I wtedy zaczyna się jej wzmożone staranie.

Przyznam, że takie gry mnie wkurzają. Czy z tymi istotami inaczej się nie da. Czy trzeba je zmuszać do tego siłą, podstępami itp. Czy nie da się znaleźć normalnie partnerki, z którą połączyłyby nas wspólne pasje???

Jak inni wchodzą w związki? Czy o tym decyduje ostatecznie kobieta? Wybiera sobie bezpiecznego żywiciela?

W sumie to nic złego jeszcze mi nie zrobiła. Była do tej pory na moje zawołanie. Wymaga tylko szacunku. Jest bardzo zaangażowana we wspólne plany twórczo-zawodowe.

Po prostu w pewnym momencie zaczęło mi przeszkadzać ten jej chłopak (o którego zresztą nie jestem zazdrosny, bo to informatyk, czyli prawie jak księgowy)
Zapytałem kiedyś w żartach, czy rzuci go dla mnie, ale odpowiedziała, że nie. Pewnie dobrze zarabia.

Generalnie chcę dać sobie z nią spokój, tylko pytam na wszelki wypadek, czy nie będzie to błędem.

TakeYourTime
Portret użytkownika TakeYourTime
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Sandomierz

Dołączył: 2017-06-17
Punkty pomocy: 10

Tak jak mówiłeś moze zależy jej tylko na twojej pracy. Ale co ci szkodzi spróbować, dostaniesz kasę za dobrze wykonaną robotę tak czy tak. Jesli by tak sie okazało No to trudno będzie następna, chyba nie chciałbyś byc z laską ktora udawała zainteresowanie za pare fotek.

A z drugiej strony moze szuka odskoczni od chłopaka z ktorym sie nudzi, a jednak ma wyrzuty sumienia na cos wiecej.

A z trzeciej strony może ci robi ST.
Postaw jej sprawę jasno, niech cie nie stopuja te teksty o chłopaku, powiedz ze ty chcesz ją a nie jej chłopaka.
Powiedz ze ja rozumiesz ale nie chcesz przyjacielskiej relacji, za bardzo cie pociąga. Po trzech spotkaniach z nieudanymi próbami dałbym sobie spokój.