Cześć
Poznałem ostatnio fajną dziewczynę, mieliśmy okazję trochę porozmawiać i wymienić się mailem. Napisałem do niej po jakimś czasie, raczej w dość zabawny i angażujący sposób. Odpisała więc kontynuowałem i po dodaniu się na instagramie zaczęła pisać troszkę więcej. Ale przy próbie zaproszenia jej powiedziała, że to może być czysto koleżeńskie wyjście co tak nie do końca mi pasuje. Trochę to zignorowałem i pisaliśmy dalej, ale nie wiem jak interpretować szanse i czy się z nią spotykac i tracić czas. Z drugiej strony z mojego insta widać, że jestem ogarniętą (może nie w kwestii kobiet) osobą, ale reszta jak najbardziej na plus. I pytanie - skoro ona wciąż wyraża chęć spotkania, ale na stopie koleżeńskiej czy iść w to, czy np. nie pisać jakiś czas i obserwować reakcję? Dzieki za rady. Na dodatkowe wątpliwości, jeśli się pojawią, odpowiem 
Pozdro chłopaki!
Jeszcze sam się nie poznałeś dobrze z dziewczyną a pytasz czy jest sens w to iść? Czy to jest forum dla wróżbitów? Nie pasuję Ci wyjście czysto koleżeńskie? To na co liczyłeś? Że Ci odrazu napiszę- spotkajmy się żeby się pieprzyć? Wtedy byłbyś usatysfakcjonowany?
Przecież ona nie może ci powiedzieć, ze ma ochotę się spotkać na seks. Trochę tak nie wypada. Najlepiej nie ramować spotkać.
Do dziś pamietam moja topowa akcje.
15 minut rozmowy na ulicy, numer, potem spotkanie na PRZEJAŻDŻKĘ z podkreśleniem ze tylko na to, a po trzydziestu minutach przejażdżki moja sperma pływała w jej ustach.
Chłopie co to za analiza ze z twojego insta coś wychodzi, albo ze piszesz do niej w sposób angażujący.
Krótko, siema Kaska, jutro o 15 spotkanie, pasuje to git, nie pasuje, szukasz kolejnej.
Jednak zawsze dzieje się tak jak u ciebie, jak napatoczy się jedna jedyna dziewczyna, to teraz zaczynaja się wielkie analizy, co zrobić, jak zrobić. BYLE TEGO NIE STRACIĆ, BO TO JEST JEDYNA OPCJA.
"po dodaniu się na instagramie"
Stary, czego więcej oczekujesz od dziewczyny z instagrama? Że napisze Ci, tak kolego, chodź spotkamy się i będziemy pie*rzyć?
Jeżeli "mojego insta widać, że jestem ogarniętą osobą", skąd ona to ma wiedzieć? Na logikę...
Doprowadź do spotkania i zrób wrażenie na miejscu, a nie przez internet. Na razie to jesteś pewnie kolejnym kolesiem, który do niej zagaduje przez aplikację.
Spotkanie-> pokaż się z najlepszem strony, przy czym bądź sobą->dużo uśmiechu, pytań-> dużo dotyku-->drażnij się z nią i trochę się z niej pośmiej, z siebie to samo, będzie wiedziała, że masz dystans i dopiero oceń czy jest to osoba, której chcesz poświęcić czas.
Wyraża chęć spotkania na stopie koleżeńskiej, bo na jakiej innej stopie ma go wyrażać? Alfons-dz*wka? Zrób na spotkaniu dobrą robotę, ta stopa się zmieni raz dwa
Głowa do góry i będzie dobrze.
23
Z tym insta to mnie jakoś nie dziwi, kontakt, jak każdy inny. Kiedyś było gg, później nk, grono, teraz jest fb, insta i tik tok. Takie czasu, narzędzia te same zmieniły się tylko nazwy, a pandemia raczej nie pomogła tym szkołom podrywu, które odrzucały wirtualny kontakt. Wszystko z umiarem, możecie pisać, ale celem umówienia się
A jeżeli po Twoim insta widać, że jesteś ogarnięty. To dobrze
Również jestem zdania, że to pewna forma przedstawienia się światu w czasach, kiedy świat przenosi się do internetu. Zachowaj zdrowy balans i też nie będzie problemu, poznawaj dziewczyny, gdzie chcesz nawet i na allegro, oby te relacje sprawiały Ci przyjemność.
Natomiast jeżeli chodzi o samą dziewczynę, to weź pod uwagę, że świat wirtualny ma ten minus, że ona takich zaproszeń dostaję od chuja. Zareagowała neutralnie, zbuduj fajny klimat na spotkania i działaj dalej, jak nie wyjdzie, to trudno.
Dziewczyna Cie lubi. Ludzie tak działają, boją się że ktoś będzie miał względem ich jakieś oczekiwania. Może jej poprzednia relacja wyglądała tak że ona nie była zdecydowana, a facet nalegał. I teraz woli się na wstępie zabezpieczyć mówiąc że to tylko koleżeńska relacja.
Nie da się znajomości zamknąć w pewnych ramach, że Ty będziesz moja koleżanka a Ty dziewczyna.
Spotkaj się, zobacz jak będzie, spróbuj dobrze spędzić czas, a jeżeli poczujesz chemię, to znaczy że ona też ja poczuła. Pozwól relacji pooddychać, do niczego nie zmuszaj ani jej ani siebie, i zobacz co będzie. Jak macie się ku sobie to żadne deklaracje o koleżeństwie i tak nie będą miały żadnego znaczenia.