Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy to jakaś próba, a może początek końca?

5 posts / 0 new
Ostatni
leszke13
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-03-15
Punkty pomocy: 15
Czy to jakaś próba, a może początek końca?

Siema,

Temat dotyczy panny z którą był już seks, ogólnie wszystko spoko było. Obecnie wyjechała na 10 dni z kumpelą na wakacje i w zasadzie jeszcze pierwszego dnia miałem od niej parę wiadomości, nastąpiła krótka wymiana zdań (staram się ograniczać kontakt przez telefon/fb) pod koniec której nagle stała się dziwnie "zdawkowa" w odpowiedziach. Może trochę palnąłem głupotę w tej rozmowie bo chciałem za bardzo wyjść na luzaka i spoczko gościa, ale dotyczyło to nie naszej relacji, a raczej neutralnego tematu z dupy.
Widząc, że rozmowa schodzi na zły tor postanowiłem ją skonczyć życząc jej żeby bawiła się dobrze, co najmniej tak jak ja zamierzam na festynie w weekend (tak wiem, to chyba chujowy tekst z mojej strony, coś mi się wydaje, że nie tak powinienem wzbudzać zazdrość ;p) no i żeby chwytała marzenia i nie spadła z dachu z tym winem które mowiła ze własnie pije, a na koniec dobrej nocy.
Odpisała tylko, że "wiejski festyn, czego chcieć więcej!:)" i na tym się skonczyło. Od tego czasu minęło prawie 5 dni, przez ten czas brak jest jakiegokolwiek kontaktu z jej strony i zastanawiam się czy to ja coś spierdoliłem czy to jakiś test, chłodnik czy moze coś jeszcze, bo zazwyczaj odzywała się co dzien, góra dwa, trzy.
Myslalem o tym, że może pod koniec naszego ostatniego spotkania i podczas dwóch ostatnich rozmow na fb ktore sama zainicjowała (bardzo krotkich) trochę dałem ciała, na spotkaniu pod koniec za mało emocji, kilka głupich wpadek przez które obnizyłem swoją wartosc (wygadalem się ze np. nie umiem tanczyc a mamy isc w kolejny weekend jak wróci na dużą impreze taneczną własnie). Teraz myslę, że może znalazła na tych wakacjach jakiegoś bolca, ewentualnie traci mną po prostu zainteresowanie, a moze czeka az to ja tym razem zagadam?
Panowie, jak sądzicie, dać jej spokoj i czas do przyjazdu, stosując coś na zasadzie chłodnika czy ta relacja zrobiła się juz na tyle chłodna ze wręcz przeciwnie, powinienem napisac/wsylac jej jakies niezobowiązujące zdjęcie/tekst dla przypomnienia o sobie (nie wiem kuzwa, chocby z jazdy na motocyklu po wiejskiej drodze albo skomentować nową profilówkę z wakacji? ;p) Zgodnie z mottem tej strony mam ochotę na tą drugą opcję, ale za mało znam
się na kobietach zeby wiedziec co w takiej sytuacji byłoby najlepszym wyjsciem. Nie mam pojęcia jak ona teraz widzi naszą relację, czy bierze mnie na wyczekanie i sprawdza co zrobie czy może ja tu pisze Wam poematy, obmyslam taktykę, a ona ma mnie po prostu w dupie bo się swietnie bawi na plazy?

Kolejna kwestia jak zachować się po jej przyjezdzie? Napewno się
zobaczymy bo 2 dni po nim mamy iść na wspólną imprezę, na którą sama przed wyjazdem mnie zaprosiła. Zakładając, że dalej utrzyma się obecny stan rzeczy chyba błędem byłoby namiętne rzucenie się na nią, przelizanie i wygłaskanie jak tylko ją zobaczę (a z chęcią bym to zrobił mówiąc szczerze) traktując ostatni tydzien jak gdyby nigdy nic? Czy to nie będzie wyglądać trochę tak jakbym wynagradzał ją za to, że miała mnie przez kilka ostatnich dni gdzies, a ja wierny piesek rzucam się na nią i macham ogonkiem jak tylko staje w drzwiach?
Jakbyście postąpili w takiej sytuacji?

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Wyślij jej jakieś foto z kategorii "co ciekawego u mnie" i nie kombinuj tyle. Jeśli w Waszej znajomości szybko pojawił się seks, to ona też powinna być po tygodniu napalona (o ile nie używa sobie tam na miejscu) i jak najbardziej nie będzie nic złego nawet w umówieniu się na szybki seks przed wyjściem na imprezę (jeżeli zdarzało Wam się wcześniej tak otwarcie o tym gadać). Jak udajecie cnotki, to zawiń ją do domu w połowie imprezy pod byle pretekstem - ona chce, żebyś Ty chciał ją przelecieć.

leszke13
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-03-15
Punkty pomocy: 15

Wysłałem jej fotę na co bardzo żywiołowo zareagowała, wysyłając kilka od siebie plus parę zdań. Krótki komentarz ode mnie i wyłączyłem fejsa bo zaczynam imprezę. Jak chce niech się odzywa, poczekam na jej przyjazd. Impreza jest 2 dniowa i daleko od naszego miejsca zamieszkania, mamy spać u jej koleżanki. Cóż, w takim razie będę korzystał ile mogę i podrkęcał sytuację. Jakiś push and pull też wplotę.

leszke13
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-03-15
Punkty pomocy: 15

Po chwili ciszy w eterze dostałem jakąś fotkę na FB. Nie mogłem odpisać dłuższy czas, więc po paru godzinach przyszedł sms, że "chyba jednak trochę się za Tobą stęskniłam :)". Napisałem, że ja też i nie mogę się doczekać jej powrotu bo ciąglę o niej myślę...

Nie no dobra, jaja sobie robię Wink Nie wiem czy dobrze, ze powściągliwie stwierdziłem, że nie będę się w ogóle do tego odnosił. Wprowadziłem jakąś luźną gadkę na temat który rzuciła na fejsie, bez żadnych podtekstów, neutralnie jak z kumpelą i na tym się skonćzyło.
Ciekawe czy to był test na to czy przypadkiem, też się nie otworzę i nie zacznę pisać o tęsknotach i innych temu podobnych stanach?
PS: doszła jeszcze wiadomość, dlaczego nie odpowiedziałem na smsa Shock