Dla niektórych mogę być pantoflarzem. Bo pytam moją dziewczynę o zdanie przed podjęciem decyzji, bo kupuje jej kwiaty, bo dzielimy się obowiązki. Lecz przecież na tym polega związek. By dzielić się obowiązkami oraz okazywać szacunek ukochanej osobie. Prawdziwy facet chyba nie boi się tego pokazać i robi to na co ma ochotę. Dziewczyny mi mówia ze jestem przez to "cudowny" i ze jesli kazdy chłopak by tak był to związki by sie nie nie rozpadały i nie było by rozwodów. Nie zwracam uwagi na durne komentarze. Niektórzy mówią "zobaczymy za jakiś czas" ale ja mam to w dupie. Liczy się tu i teraz. Zalezy mi na niej, ona tez mnie kocha, ciagle mi to mowi. Ze kocha najmocniej. Układa się, jest fajny seks. Nie zwracam uwagi na ból duperów którzy zazdroszczą udanego związku a sami nie mją dziewczyny.Moim zdaniem określenie 'pantoflarz' wymyślili faceci, którzy szukają wymówek dla swojego lenistwa w związku i miłości.
Jakbyś podał swój wiek i coś więcej napisał o tym związku: ile ta kobieta ma lat, ile jesteście razem etc, to może nawet można byłoby się do tego wpisu jakkolwiek odnieść.
Jedyne, co mogę tu powiedzieć, to chyba nie rozumiesz pojęcia "pantofel".
Cytat z Twojej wypowiedzi:
"Bo pytam moją dziewczynę o zdanie przed podjęciem decyzji"
Zależy, jaka to decyzja (bo jeśli kupujesz sobie i tylko sobie np. rower, lub gumową piłkę do podrzucania, gdy siedzisz przed TV, to po huj masz jej pytać o zdanie).
Pantoflarz to osoba, która umniejsza swoje zdanie, nadaje wyraźny priorytet zdaniu kobiety i podporządkowuje się jej oczekiwaniom.
Ty opisujesz swój związek zgoła inaczej.
Po co ten wywód i temat? Masz jakiś ból dupy do "ból duperów"?
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Pięknie i fajnie...
Tylko mam pytanie za 100 tyś złotych - czemu służy ten wpis?
Pytasz na wstępie czy jesteś pantoflarzem a potem wygłaszasz tyradę jakoby: "Prawdziwy facet chyba nie boi się tego pokazać i robi to na co ma ochotę", "Nie zwracam uwagi na durne komentarze (...) ja mam to w dupie", "Moim zdaniem określenie 'pantoflarz' wymyślili faceci, którzy szukają wymówek dla swojego lenistwa w związku i miłości". itd. no to jak to jest? Masz w dupie zdanie innych o tym co robisz w związku czy o co tu chodzi? nie kumam ale tak, gratuluję udanej relacji...
Dycha na to, że to kolejne wcielenie Gary'ego.
Jak świetnie ze piszesz na temat. Gdzie są moderatorzy? Gdzie admin? Kasujcie wpisy które nic nie wnoszą. Jeszcze w temacie o związku udziela się gość który w wieku 30 lat ugania się po ulicy i nie potrafi zatrzymać laski na dłuzej.
fabiann, a czy Twój "angry" komentarz coś tutaj wniósł, był "na temat"?
A argumenty ad personam do tddaygame'a w takim stylu to sobie daruj. Jak masz się do kogoś przyczepiać, to może zrób to w jakiś inteligentny sposób. Najlepiej, gdyby oprócz bycia inteligentnym był jeszcze kulturalny. Skąd wiesz, że nie potrafi? Może nie chce po prostu tego zrobić.
Wylałeś jakieś pomyje na tddaygame'a. Hamuj się.
Gdzie są odpowiedzi na moje pytania, skoro tak bardzo chcesz pisać na temat? Hm?
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Nie chce tego zrobić poniewaz?
Pierwsze ostrzeżenie - punkty regulaminu: 10 i 11
Albo wrócisz do tematu i się uspokoisz, albo ban.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Ale ja jestem cały czas w temacie
To własnie td nie jest pisząc nic nie wnoszące zdanie
No właśnie nie byłeś w temacie.
Napisałeś "Nie chce tego zrobić poniewaz?" - pytasz mnie o preferencje tddaygame'a. No w huj w temacie to było, który założyłeś, naprawdę.
A twój wybuch i argumenty ad personam też nic nie wniosły do tematu.
Ciągle się pytam, czy odpowiesz w końcu na moje pytania i odniesiesz się do mojego wpisu. Ja byłem osobą, która rzeczowo Ci odpisała w Twoim temacie jako pierwsza, ale Ty chyba wolisz robić gównoburzę. Traktuję Cię normalnie, więc może też pokaż jakiś poziom.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
cześć, Gary:)
a jak to jest u sportowców, ze tak zapytam?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
"a jak to jest u sportowców, ze tak zapytam?"
Guest przestań! Zakrztusiłem się herbatą!
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
o co ci chodzi?
to co, sav? Ty blokujesz, ja usuwam, czy odwrotnie?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Ja go zostawiam. Dostał warna, uspokoił się. O ile Ty mega zabawnie napisałeś o tych sportowcach, to fabiann ma rację w tym, że tddaygame do dyskusji nie wniósł nic swoim komentarzem (punkt 11 regulaminu - "dyskutowanie w nierozwojowy sposób"), to zrobił to w dosyć mało kulturalny sposób.
Nie chcę też ulegać swoistej "paranoi" i manii prześladowczej, że wszędzie jest Gary i tylko czeka, żeby zaatakować. Na świecie jest więcej dziwaków i frustratów (nie twierdzę, że autor wątku nim jest) niż Gary. Myląc się raz możemy kogoś obrazić - w końcu nikt nie chce być Garym.
Ja staram się odpisywać w takich tematach jednym postem nawiązując do tematu, jeśli delikwent zrobił temat tylko po to, by wywołać gównoburzę, wtedy powinien być ban.
Jeśli uważasz, że ban, to go ahead
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
no jakbym miał deja vu. I całkowity opór na jakiekolwiek argumenty. Jeszcze jak wejdziemy w piłkarzy...
No zobaczymy.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Moze mnie z kimś mylisz. Nie wiem. Zalozyłem temat, chcę podyskutowac. Byc moze ktoś zakładał kiedyś podobne. Tak ciezko odpowiedzieć?
fabiann - dalej nie odpowiedziałeś na moje pytania, a byłem pierwszą osobą, która rzeczowo odpowiedziała na Twój post.
To chcesz dyskutować czy nie? Tak ciężko Ci odpowiedzieć na mój post?
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
chodzi ci o wiek? po 18
Napisałem:
"Jakbyś podał swój wiek i coś więcej napisał o tym związku: ile ta kobieta ma lat, ile jesteście razem etc, to może nawet można byłoby się do tego wpisu jakkolwiek odnieść."
Albo zaczniesz poważnie dyskutować, skoro masz takie oczekiwania i rozwiniesz temat, zamiast udzielać infantylnych, lakonicznych odpowiedzi, albo stracisz osobę, która jeszcze nie ma Cię dosyć i próbuję mimo Twoich oporów normalnie odpisać Ci w założonym przez Ciebie temacie.
Umiesz normalnie się ustosunkować do mojego wpisu i rozwinąć odpowiedzi?
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Zapytałeś o wiek, odpowiedziałem, o reszcie napisałem w odpowiedzi do Guesta, ale wiesz, nie pisałem w tym wpisie tylko o tym czy mam swoje zdanie.
użyłeś niewłaściwego słowa do opisu swojej sytuacji
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
tzn?
ulegasz we wszystkim? nie masz włąsnego zdania? Nie bronisz swoich racji? Wykonujesz "rozkazy i polecenia"?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Nie ulegam we wszystkim, mam swoje zdanie przez co on się tak fajnie czasem wkurwia
ale mam to w dupie i potem sama przeprasza i pyta czy sie gniewam 
no to - odpowiadając na pytanie w tytule - nie jesteś pantoflarzem...
to co? zamykamy?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Guest obawiam się, że temat wcale nie dotyczył tego, czy autor jest/nie jest pantoflarzem.
Chyba raczej chodziło mu o dyskusję:
"Moim zdaniem określenie 'pantoflarz' wymyślili faceci, którzy szukają wymówek dla swojego lenistwa w związku i miłości."
Pojęcie pantoflarz wymyślili faceci, którzy za bardzo się cenią i znają swoją wartość, by na każdym kroku ulegać kobietom, usługiwać im, stawiać je na piedestał, umniejszać swoje zdanie, preferencje i oczekiwania a przekładać jej, co pantoflarz właśnie robi i dlatego jest pantoflem.
Teraz możemy zamknąć
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
ale coś słabo dyskutuje
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
no dobra ale co z resztą zachowan o których napisałem?
podział obowiązków - tak, komplementy, prezenty - tak, byle z umiarem, czułe słowa - j.w.
kwestią jest odpowiednia kalibracja. Kiedy to pozytywne gesty, a kiedy objaw skrajnego podporzadkowania się i włążenia w dupę, zeby pańcia była zadowolona
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Ciekawe jakie obowiazki skoro maja po 18. Unika odpowiedzi o szczegoly zwiazku. Pewnie sa ze soba pol roku, first love, bzykaja sie na zmiane w mieszkaniach rodzicow a fabiann nakreca sie, ze to wielka milosc.
Twice the pride - double the fall
;f
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.