Czy pójście samemu na wesele siostry w wieku 23 lat to wstyd? Na weselu nie będzie za wiele samotnych dziewczyn, więc trochę słabo. Dodam, że na jednym weselu w czerwcu już byłem sam i nie było żadnej samej dziewczyny. Trochę potańczyłem na parkiecie, pogadałem z ciotkami i wujkami, wypiłem trochę alkoholu i tak to się potoczyło. Najgorzej było na początku.
Co sądzicie o mojej sytuacji? Zaraz zaczniecie pisać, że dziewczynę można poznać w kilka dni wystarczy wyjść do klubu. Ostatnio bywałem w klubach, ale niestety bez żadnych efektów mimo podchodzenia do kobiet.
To napisz na jakiejś grupie na FB i może sobie znajdziesz w końcu XXI mamy
Dlaczego mialby to być wstyd? Czy posiadanie partnerki to jakaś konieczność? Idziesz sie fajnie pobawić, a może akurat niespodziewanie coś upolujesz na miejscu?
W czerwcu ubieglego roku byłem sam na weselu, ale było dużo kuzynostwa więc się fajnie bawiłem. Zależy też jak bedziecie posadzeni.
Ja zawsze myśle w ten sposób, że jak mam iść z byle kim lub kimś kogo nie znam praktycznie to wole iść sam i jeszcze nigdy nie było tak, że się źle bawiłem
Nie, to nie wstyd.
"Wstyd to kraść i z dupy spaść".
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
Zasada jest jedna i prosta - miej wyjebane a będzie Ci dane.
Wesela solo są fajne bo można sobie kogoś wyprowadzić bez wyrzutów sumienia
Jak mówi starsze pokolenie: Kiedyś na wesela się chodziło po to żeby kogoś poznać, teraz wstyd się pokazać samemu..
“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”
W sumie było sam i było ok
Cbcesz by wesele było dla CIebie udane? Obtańcuj wszystkie, pannę młodą, nawet ciotkę (choć wiadomo, że z młodszymi milej), tańcz w kółeczku, bierz udział w zabawach. To jest wesele! Sam byłem w weekend na takim weselu gdzie było kilka osób samych, z różnych powodów, (pań również), serio, świetnie się wszyscy bawili, Sam traciłem swoją pannę z przed siebie by znaleść się na kilka minut w innym towarzystwie na parkiecie. Jak jeszcze dodasz przy tym rozmowę przy fajce, rozluźnione towarzystwo, jest na prawdę fajnie. Fakt początki są drętwe ale poczekaj godzinkę Tylko nie machaj po pijaku rękami jak byś pływał po parkiecie i się nie zataczaj (przynajmniej nie przed drugą) a będzie dobrze.
W zeszłym roku byłam sama na weselu przyjaciółki i bawiłam się zajebiście. Obtańcowałam i młodych i starszych facetów i nie miałam nawet kiedy odpocząć Jak dla mnie to nie jest żaden wstyd.