Cześć ... jestem w związku z dziewczyną ok 4 miechów. Do tej pory wszystko było dobrze, kochaliśmy się, nadal się kochamy i jest ok.
Nigdy na mnie nie działała żadna dziewczyna jak ta, więc oczywistym jest, że również chciałbym tak samo działać na nią.
Jestem jej pierwszym chłopakiem, pierwszym do którego coś poczuła. Od samego początku byłem pewny siebie, po prostu traktowałem ją jakby była moja - tak jak tu jest wsio na tym forum napisane jaki facet powinien być.
Ostatnio rozwinęła się rozmowa, że facet też powinien o siebie zadbać czasem itd. - ale niby rzuciła to tak ogólnie
Zaczęła coś mówić, że czasem się nie ogolę, że by mi chętnie brwi wyrównała ( wtf ? ) ... że chętnie poszłaby ze mną na zakupy i coś doradziła - tu wspomniała o airmaxach, jakimś sweterku itd.
Do tej pory jakoś się bardziej nad tym wszystkim nie zastanawiałem.. byłem pewny siły swojego charakteru, tego, że dbam o siebie na tym poziomie co facet powinien, że ubieram się w taki sposób aby się dobrze czuć.
Dopiero ta rozmowa jakoś tam mnie przybiła, że co ... nie podobam jej się, że może powinienem faktycznie zacząć się inaczej ubierać, aby to było w jej stylu bardziej czy coś.
No bo trochę głupio jak mi się laska mega podoba a jej coś nie odpowiada ( chodzi mi o same sprawy wyglądu ).
Mówi mi, że się jej podobam, od zawsze mi mówiła, że ma do mnie słabość, że nie ogląda się za innymi kolesiami, a jednak ta rozmowa dała mi do wiwatu ..
Jak to jest u Was ? Jakbyście to wszystko odebrali ? Nadal ubierać się tak po swojemu i zbytnio nie przesadzać z kremami itd. czy jednak lvl up ?
Problemów z kobietami nie miałem, ale jednak teraz związek to związek ... ona się stara zawsze być piękna. Pozdrawiam
Haaa wiesz, fajną masz dziewczyne bo powiedziała Ci jak możesz zmienić się na lepsze. Szkoda ,że żadna z moich dziewczyn do tej pory tego nie zrobiła. Zależy jak się ubierasz bo tego akurat nie wiem, ale jeśli jakieś dresy czy coś to akurat mógłbyś się wybrać z nią na zakupy, na prawde dziewczyna by Ci pomogła trochę z wyborem ubrań co poprawiło by Twój wygląd wizualny.
Co do golenia oraz wyrównania brwi, gol się kiedy Ci się podoba..
Co do brwi sam myślałem by wybrać się do kosmetyczki ale na razie brak czasu na takie rzeczy, ale na pewno z czasem się wybiorę! Fajną masz dziewczyne, pozdrawiam
Edit, Nie, to nie jest ST
"Pierwsza minuta może być ostatnią dlatego ceń jak ostatnią."
kobieta dba o siebie, wymagasz tego od niej by byla zadbana - one tak samo wymagają tego od Nas. Przejdz się do sklepu, najlepiej z nią - pomierzcie pare fajnych ciuszków i jak się TY BEDZIESZ W NICH DOBRZE CZUL TO WTEDY JE KUP
Jeżeli masz pytania - pisz PW
To nie ST tylko ona ci to zaproponowała a ty już kolanami trzęsiesz jak panienka co jej kreska na wadze przybędzie.
,, Dopiero ta rozmowa jakoś tam mnie przybiła, że co ... nie podobam jej
się, że może powinienem faktycznie zacząć się inaczej ubierać, aby to
było w jej stylu bardziej czy coś." Pewności siebię ani za grosz, masz problem nie z panną tylko ze sobą. Popracuj nad tym.
Jak masz swój STYL i ona chce Cię przebrać na swoją modłę to bym się nie dał, bo to ja i moja osoba i koniec tematu.
Ale, jak ubierasz się jak łajza w to co akurat wpadnie Ci w ręce, bez ładu i składu, to grzechu nie popełnisz jak zaczniesz dbać i zwracać uwagę na swoją garderobę.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
tantos ty se brwi depilujesz ?
they hate us cause they ain't us
zrób jak uważasz. Bierz jednak pod uwagę różne okoliczności. Spójrz na Jamesa Bonda. Jeśli jesteś pewny siebie i w łachmanach będziesz robił wrażenie. Natomiast w pewnych scenach Bonda ubierają najlepsi np. Tom Ford. Jeśli masz klasę to paniena nie będzie musiała Ci nic sugerować. Jeśli sugeruje to znaczy, że tej klasy nie masz. Czemu? To dziewczynom podobają się faceci. Ona najlepiej będzie wiedzieć w czym wyglądasz lepiej, a w czym gorzej
Ok ... nigdy mi nic nie mowila na ten temat. Zawsze sie czulem ok w swojej skorze i musialo to dzialac skoro sama przyznaje ze szaleje za mna
. Nie ubieram sie jak lachman. Po prostu nie przepadam za koszulami np. Wole proste jeansy, t shirt i bluze everlasta czy pitbulla. Gole sie co 3/4 dni ( moja byla uwielbiala zarost ). Ale no kurde jak slysze ze mi czasem wlosy stoja na strony to juz zle .. . Ja je po prostu mam sztywne od zawsze. Raz powiedziala mi ze moglbym postawic wlosy na zel - ja nigdy zelu nie uzywalem. Np moja byla by mnie zabila i ja sam siebie tez.
Chodze na silownie, uprawiam sport, zakladam czyste ciuchy - tshirt + jeansy i np niedawno jedna z bylych stwierdzila ze powinienem pozowac jako model.
Ja w sumie u Kobiet tez lubie mega naturalnosc ... lubie jak moja jest bez makijazu.