Witam. Troche mnie tu nie było, bo jestem raczej naturalem, lecz trafiłem na dziwna sytuacje z którą nie wiem co zrobić.
Otóż krece od jakiegoś czasu z panna X. Byla juz u mnie w mieszkaniu, gdzie były zabawy oralne, głównie z mojej strony. W sobotę znow ma wpaść i jak sama stwierdziła chce bysmy uprawiali właściwy seks. Sytuacja sie komplikuje, gdyz dzisiaj byliśmy na piwie ja, X, jej kolezanka oraz moj przyjaciel, ktory nesy typowym przystojniakiem (no homo haha). Przez cale spotkanie dobierala sie do niego, z relacji przyjaciela chciała sie z nim calowac, probowala go calowac itd. choc on caly czas tego unikal. Kilka razy robila to nawet na moich oczach.
Teraz mam dylemat. X ewidentnie nie ma do mnie szacunku i normalnie bym olal taka panne, lecz chodzi mi tylko i wlavznie o seks, ktory jest w sobote praktycznie pewny. Walczę troche z soba bo z jednej strony dawno nic nie podzialalem konkretnego, a z drugiej to naprawde mega chujowe zachowanie. Co byście zrobili na moim miejscu?
Poruchaj w sobotę a potem podziękuj
-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.
Stary, przecież żenić się z nią nie będziesz. Panna widać nastawiona na zabawę, więc korzystaj.
Ja jebie. To nie że tylko ona, ale Ty sam do siebie nie masz szacunku jak dalej lecisz na taką padlinę. Laska na Twoich oczach chce się lizać z innym, a Ty dalej na nią napalony. I co z tego, że to tylko seks? Mi to nawet by się nie chciało rozmawiać z kimś kto nie ma do mnie szacunku.
Pytasz się nas czy chcesz sprzedać swój szacunek za parę minut przyjemności tak? To przeczytaj to pytanie jeszcze raz i sobie ładnie odpowiedz.
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Panowie Dawid i mgk- o jakim szacunku tu mowa? Przecież autor nie ma zamiaru wchodzić z nią w związek, a jedynie się przespać. Nie wymagajmy od kobiet z którymi nic a nic nas nie łączy jakiegoś szacunku, zaufania, wierności czy innych wartości. Cel tej znajomości jest jasny- jednorazowy numerek, a to co tam panna sobie porabia z innymi jest nie ważne. Jebać to.
Bo tak w ogóle- Wy to niby lepsi jesteście? Nigdy nie kręciliście przynajmniej z dwoma panienkami na raz? Zaraz napiszecie: "Ale my nie całowaliśmy się z jedną dziewczyną na oczach innej". No fajnie, tylko jakie to ma w ogóle znaczenie? Żadne.
Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby
Mowa tu o szacunku do samego siebie. Jeżeli jest się jednym z tych którzy wyznają zasadę "potwór nie potwór, byle miał otwór" to jasne, śmiało. Sztuką jest mieć wybór, a nie zbierać resztki. A takie wybory pokazują, czy uważasz się za wartościowego człowieka, i czy szanujesz swoje wartości.
Gdyby to on poszedł do klubu, poznał dziewczynę, bawił się z nią, a na koniec zabrał ją do siebie, to plus dla niego. To podbudowuje fundamenty i ego. Ale w tym wypadku on jest jak piąte koło u wozu, które czeka pod ścianą aż panna łaskawie skończy się przytulać i całować z innym i MOŻEEE zabierze go do domu i pozwoli mu zrobić minetę na dobry sen.
No przecież to żałosne jest!
Ja podobno jestem zniszczony moralnie, bo całuje się z dziewczynami choć jestem z inną.
Tu, tak jak kolega mówi, chodzi tylko i wyłącznie o szacunku do siebie. Panna robi z niego idiotę, podrywa na jego oczach innego faceta (i to w dodatku przyjaciela kurwa!!!) a on co, ma czekać na nią i zgadzać się na to, by na pięć minut włożyć kutasa do wilgotnej cipki?
Serio Perry?
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
ja bym wolał sobie "wyrwać" na seks trochę bardziej ogarniętą a nie taką co skacze od jednego do drugiego bata na jednej imprezie;d
weź ją wyruchaj i koniec
ale ja mam wrażenie, że ty się w nią zaczynasz wkręcać i tu jest pies pogrzebany, bo pójdziesz z nią do łóżka i będziesz chciał więcej a ona będzie miała na ciebie wyjebane i będzie ci smutno
myślę że nie warto, chyba że masz wystarczająco silną wolę żeby ją zerżnąć a potem powiedzieć do widzenia (a najlepiej żebyś jej powiedział dlaczego ją wyruchałeś a teraz chcesz olać)
Panna Cię ugrała i tyle, a Ty czekasz, jak pies za suką. Dobra jest, wylizałeś jej cipkę, ona Ci nie dała, wyrywa Twojego przyjaciela, Ty się gotujesz (ona to widzi), ale i tak grzecznie czekasz, aż z łaski swej Cię dopuści, a jak Cię dopuści, to i tak będziesz chciał więcej, więc takie numery będą przechodzić, aż się przeleje.
Nic z tej relacji nie będzie, Panna lubi się bawić, Ty też się za bardzo spinasz i nie pociągniesz tak tematu. Jedyna możliwość wyjścia z twarzą to uświadomienie sobie, że nie tylko Ty ją posuwasz i albo to zaakceptować, albo się ewakuować.
Dobra, dzięki za wszystkie odpowiedzi. W sobotę ją zaliczę, a potem zakończę relację
A nie mogłeś się zabrać za jej koleżankę na tym piwie ??
i nie zrywaj z nią relacji, tylko zostaw ją do dymanka 
Na spokojnie ją sobie wydymaj ( popraw po kimś robotę )
Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku
Kolezanka była baaardzo przeciętna haha