Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dyskusja

8 posts / 0 new
Ostatni
młody
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: wlkp/lubuskie

Dołączył: 2014-11-08
Punkty pomocy: 43
Dyskusja

Siemanko Daniele i inne Krzysie.
Zacznę od tego, że z początkiem roku do szkoły przyszło wiele bardzo ładnych dziewczyn, nie podrywałem bo przez pierwsze pół roku większość nadal zachowywała się jak gimbusy, a przez kolejne 2 miesiące byłem burakiem XD Była wśród nich dziewczyna 17 lat, na pierwszy rzut oka pełna 9 ale po bliższym przyjrzeniu jak dla mnie mocne 8. Wink
Startowało do niej 5 może 6 moich znajomych więc się nie wtrącałem, z nią tylko cześć cześć, nie zwracałem na nią większej uwagi, tak jak by jej nie było. W końcu przyszedł dzień w roku szkolnym który nazywa się Dniem otwartym. Szkoła organizuje super atrakcje, więc trzeba korzystać, stałem z przyjacielem i ona do nas przyszła, bardziej do niego ale tak się trafiło, że spędziłem z nią sam na sam cały dzień. Potem ona wyjechała na wycieczkę, ja skończyłem szkołę.
Odezwała się do mnie przed maturami. Zaintrygowało ją to, że nie zwracałem na nią uwagi, to, że mam tylko kilku kumpli, najważniejsze są dla mnie pasje (jestem introwertykiem) i że trudno się do mnie zbliżyć. Dużo pisaliśmy, cały miesiąc kontakt, myślę, że zaangażowanie 40/60 dla niej później 50/50. Spotkaliśmy się 2 razy na chwilę, cały czas kolorowo, cukierkowo. Potem w szkole spędziliśmy jeszcze jeden dzień razem, (dużo dotyku), prowadziłem tam akademię. Dalej super kontakt, pisanie, rozmowy o wspólnych planach (przygody, wycieczki itp). Wydawała się na prawdę super, ale im więcej z nią rozmawiałem i im bardziej ona się otwierała tym bardziej pokazywała jaka jest samolubna, pusta i zapatrzona w siebie. Czytała mi wiadomości od innych chłopaków, chwaliła się kiedy sobie robiła z nich jaja, kto gdzie jej nie zaprosił, czy kto jej nie podrywał, zlewałem to totalnie, nie interesowało mnie to. Umówiliśmy się, na spotkanie, ale dzień przed mi napisała, że nie da rady bo nie załatwiła sobie wcześniej transportu, (była na biwaku). Wkurzyłem się, padło kilka nie miłych słów, zdenerwowałem się, byłem chamski. Na drugi dzień ją przeprosiłem za to, do tego czasu to ja kontrolowałem sytuację ( może przeprosiny to był błąd, może nie, nie wiem, chociaż pewnie był). Zaproponowałem, że wracamy do tego co było. Zgodziła się.
Od tego czasu stała się zimna, może ja zawiniłem przeprosinami, może poznała tam kogoś innego, może po prostu zbyt długo się nie widzieliśmy? Dodam że dzień przed biwakiem pisaliśmy bardzo dużo o seksie i o tym co byśmy ze sobą zrobili. Co wy o tym sadzicie? Nie pytam jak odnowić kontakt, czy co teraz zrobić. Cały czas byłem sam, więc nic się nie zmieni XD Chcę poznać wasze zdanie na temat takiego nagłego obrotu sytuacji Wink Może potraktowała mnie jak wyzwanie i kiedy jej się udało, to się wyjebała?
Zapraszam do dyskusji XD

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Nie zawiniłeś przeprosinami tylko tym, że wkurzyłeś się jak dzieciak, bo panna się z tobą nie spotka. Od razu jakieś niemiłe słowa i kłótnia z tak błahego powodu, no baby się tak zachowują a nie facet. Powinieneś albo schłodzić, albo nie reagować tzn. pokazać, że dla ciebie to żadna strata, wypełnisz sobie ten czas bez problemu. Dla kobiet to oznaka słabości kiedy facet strzela focha o jakąś pierdołę, szczególnie że laska po ludzku cię poinformowała dzień wcześniej o zmianie planów. Zachowałeś się jakby poinformowała cię 5 minut przed spotkaniem, że nie przyjdzie, wtedy należałaby się jej zjebka.

młody
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: wlkp/lubuskie

Dołączył: 2014-11-08
Punkty pomocy: 43

Kurdę, jeśli to faktycznie moja wina, to grubo dałem dupy, da się to odkręcić? XD

Thunder
Portret użytkownika Thunder
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 190

Nie pisz, nie odzywaj się, nic nie rób.
Przeczekaj jakiś czas, może się sama odezwie - jeśli nie, Ty zrób pierwszy krok i sam się odezwij. Może wywiąże się z tego jakaś fajna rozmowa, która sprawi, że wasze ścieżki znowu się przetną.
"Wydawała się na prawdę super, ale im więcej z nią rozmawiałem i im bardziej ona się otwierała tym bardziej pokazywała jaka jest samolubna, pusta i zapatrzona w siebie."
Warto?

młody
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: wlkp/lubuskie

Dołączył: 2014-11-08
Punkty pomocy: 43

Ja nie mówię, że chcę ją odzyskać, ale chyba nie warto, chociaż czasem ludzie się zmieniają pod wpływem drugiej osoby. Jeśli to moja wina faktycznie, to mogę spróbować to naprawić Wink

młody
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: wlkp/lubuskie

Dołączył: 2014-11-08
Punkty pomocy: 43

Smile