Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak odzyskać wartość w jej oczach.

97 posts / 0 new
Ostatni
Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

To nie ona ci miesza w głowie tylko ty na to pozwalasz. Jesteś na gorsze dni, zrozum to. Jak się nudzi, jego nie ma lub się z nim pokłóci to lepiej wybrać ciebie niż być samą. Kiedyś byłeś w pierwszej drużynie, teraz skończyłeś na ławce rezerwowych dożywotnio u tej panny. Lepiej poszukaj takiej, gdzie będziesz gwiazdą w jej drużynie, której się nie sprzedaje.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Właśnie tak się czuje. Jak plan rezerwowy, opcja zastępcza.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Tak się czujesz, bo tak jest. Na jej widok cześć i spadasz do swoich rzeczy. Jak pyta co u ciebie to kwituj dobrze i nie pytaj pod żadnym pozorem co u niej. Jak przychodzi do ciebie to otwierasz i mówisz, że sprzątasz. Zostaw sobie jedzenie zepsute w słoiku i idziesz przy niej do lodówki i otwierasz ten słoik mówiąc , że musisz to w końcu wyrzucić. Gwarantuję, że więcej nie przyjdzie, a każdemu może się zapomnieć. Ewentualnie herbata w dzbanku pod zamknięciem, wołasz ją i mówisz jaka z ciebie gapa. Musisz się jej pozbyć. Dla swojego dobra.

Poza tym jak ci wódki szkoda nie było na nią? No chyba, że to jako odkażacz ust, to chyba sam wezmę wprowadzę lufkę.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Aleus, nie produkuj się, to nie ma sensu. On i tak bedzie probował, i znowu, i znowu... aż do usrania. A jak już się usra to dalej bedzie próbował.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

O kurwa xD Modek daj bana(na) twarz, ale koleś jesteś w tej chwili z patologiczną, mega toksyczną dupą. Okręciła sobie ciebie jak małe niewinne dziecko. U ciebie zerowe poczucie własnej wartości.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Przypomina mi się temat użytkownika smolarek, tyle że tutaj w nieco bardziej 'dorosłym wydaniu'. Panny w takich sytuacjach zachowują się powtarzalnie do bólu.

Stary, na prawdę chcesz być z laską która tak bezczelnie gra na dwa fronty i nie ma z tego powodu najmniejszych wyrzutów sumienia? Byłbyś w stanie, tak jak ona teraz, bawić się, manipulować i sprawiać cierpienie osobie która jest Ci bliska, wiesz że Cię kocha i jej na Tobie zależy?
Byłbyś w stanie jej znowu zaufać po takim teatrze z udziałem Twojej osoby i tego gościa, którego tak spektakularnie robi teraz w chuja z Tobą? Przecież on ją pierdoli. Stary, otwórz oczy, bo to co sprawia, że ściska Cię w środku to nie miłość tylko uzależnienie od średnio wartościowej laski, niewartej budowania z nią jakiejkolwiek poważnej relacji.

Wiem, łatwo powiedzieć. Boli jak sam skurwysyn i sam siebie sabotujesz, ale w końcu i tak dolecisz do dna. Długo masz tak jeszcze zamiar spadać trwoniąc cenny czas, emocje i energię?

Odstaw to choćby wykręcało. Zero. Nic. Daj sobie 21 dni, a poczujesz się lepiej. Masz szczęście ze teraz wyszło z kim tak na prawdę miałeś do czynienia, a nie po ewentualnym ślubie i dzieciach z puszczalską panną bez grama empatii.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Spokojnie, daje rade bez niej i oteorzyliscie mi trochę oczy. Dobrze ze tu trafiłem.

Faktycznie nie byłbym w stanie tworzyć z nią poważnego związku. Nie mam już tyle zaufania. Zmieniło się trochę.

Boli myśl że ja z nia planowałem dzieci, ślub, przyszłość. Była dla mnie bardzo ważna, najlepszym przyjacielem. A teraz się okazuje ze jest ktoś ważniejszy odemnie i ona w tej chwili z nimi spędza pewnie czas.

Wczoraj byłem potrzebny bo się poklocili, dziś jest dobrze to poszedłem w odstawke.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

No popatrz. Kto by pomyślał.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

W sumie to jestem ciekaw jak wpłynie całkowity brak kontaktu z mojej strony na jej zachowanie. Przez ostatni tydzień mieliśmy kontakt dzień w dzień więc nie jest mi łatwo wytrzymać w tym ale wiem, że muszę.

Czuje sie chujowo, mineło już trochę czasu i faktycznie tak jest, że rozdrapuje tylko rany. Bywało lepiej.

Stary
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2015-08-01
Punkty pomocy: 79

Zęby w parapet i nie ma że boli. Tylko z jednym trzeba być szczerym - ze sobą, bo my tutaj piszemy twardo "zero kontaktu, dam radę", a prawda jest taka, że co chwila sprawdzamy telefon, przebieramy nogami, wkurwiamy się, że się nie odzywa, bo jednak głęboko tego chcemy, bo dla tych kilku chwil z nią kiedy jest nam dobrze zapominamy o tym, że ogólna sytuacja jest delikatnie mówiąc chujowa . Trzeba sobie z głowy wybić myślenie o niej - rozpraszaj myśli czymkolwiek, rób cokolwiek. Myślisz o niej przez większość czasu? To będzie słabnąć, a jak pozwolisz sobie na kontakt z nią to Twój spokój się rozsypie. Bądź konsekwentny.

Ona sama się odezwie szybciej niż myślisz i ponownie zrobi Ci w głowie rozpierdol ale... wyłącznie jeśli jej na to pozwolisz. Nie nakręcaj się kiedy staniesz się panem sytuacji.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Będzie git. Daj znać po miesiącu, czy tam jakimś czasie, jak się sytuacja potoczyła, jak sobie poradziłeś i jak się czujesz. Powodzenia na nowym etapie.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ewentualnie pisz codziennie czy ci się udaję zerwać kontakt. Chwal się nam, aż odwykniesz od niej Smile

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Póki co jest jakiś postęp. Wczoraj cały dzień bez kontaktu, dzisiaj niestety na nią trafiłem w pracy.

Odpowiedziałem cześć i zadała mi manipulacyjne pytanie. Postawiła tezę gdzie byłem w weekend i liczyła ze zaprzecze i odpowiem gdzie naprawdę byłem. Zamiast tego powiedziałem jej delikatnie co myślę. Tekst z jakiegoś tematu ze zjebkami przerobilem trochę i wyrecytowalem. Dałem jej do zrozumienia ze to koniec sielanki. Odeszła obrazona. Ona wie, że ja i tak się odezwę. Znaczy tylko jej się tak wydaje. Później pisała na fb jeszcze ale nie odpisuje juz.

Muszę być twardy bo macie ogrom racji w tym co tu piszecie. Trzeba iść dalej, to nie jest partnerka na całe życie. Współczuję jej facetowi bo ja mam szansę jeszcze znaleźć kogoś lepszego.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Nie kłóć się z nią, bo z babą nie wygrasz. Odpowiadaj krótko i kulturalnie np. w weekend się wypoczywa, więc wypoczywałem. Jeśli nadal drąży temat to ustawienie szybkie: Ty sama zrezygnowałaś z prawa by wiedzieć co u mnie.

Tamtemu można współczuć, bo jak jest gorzej to pędzi do byłego. To jest twoje marzenie by być na jego miejscu? Świętuj, że ktoś ją przejął i pozbyłeś się takiej wyrachowanej osoby. On też przejrzy na oczy w swoim czasie.

Zacznij od zmiany opisu o sobie. To jest pierwszy mikrokroczek.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Opis zmienię. Nie klocilem się z nią bo z nimi nie ma to sensu. I tak argumentami nie wygram. Dałem jej do zrozumienia tylko ze to koniec. Wszystko powiedziane spokojnie.

No właśnie, jak bym mógł z nią być jak miala innego w paszczy. Niepojęte.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Niepojęte, ale one takie są. Pamiętaj ludzi nie poznaje się na dzień dobry, ale na do widzenia.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Nie odzywam się. Ona również.
Ale strasznie mnie kusi. Chce wiedzieć co u niej. Jestem uzależniony. Trudno mi się skupić na pracy.

Nie wiem czy wytrzymam tak długo.

Chora sytuacja.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Dasz rade. Nie da się odstawić heroiny bez masakrycznego detoxu. To jedyna droga na wolność. Nie ma że boli.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Stary
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2015-08-01
Punkty pomocy: 79

Wytrzymasz i nie będzie to wcale trwać tak długo jak Ci się wydaje. Jeszcze trochę i będziesz coraz mniej myślał o tym co u niej - rozpraszaj myśli i wynajduj sobie zajęcia. Sam fakt, że ktoś inny obraca ją co wieczór jeszcze Cię nie zniechęcił?

Może i lubi z Tobą spędzać czas ale jesteś tylko miłym wypełnieniem jej wolnego czasu. Ona się tym bawi, a po dupie obrywasz wyłącznie Ty.

Bukowski napisał kiedyś: "Co liczy się najbardziej to jak dzielnie przechodzisz przez ogień". Udowodnij sobie, że jesteś mężczyzną.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Trzymaj się, nie gadaj głupot. Musisz się od narkotyzować od niej. Ona nie chcę wiedzieć co u ciebie tylko wiedzieć czy może tobą manipulować. Musisz sobie znaleźć jakieś hobby, zajęcie - gra na instrumencie, obrót walutą, nauka nowego języka, siłka itd. Możliwości jest multum, pod tym względem świat jest piękny.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

GroovyStuff
Portret użytkownika GroovyStuff
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2015-02-11
Punkty pomocy: 35

Kobiety w takich sytuacjach zachowują się do bólu powtarzalnie. Chyba każdy z nas panowie przeżył taką sytuację.

Kolego Palma, ona najzwyczajniej karmi się twoimi emocjami i uwagą. Przyjemność jej sprawia to, że nie dość że znalazła sobie chusteczkę na otarcie łez, to jeszcze jej EX, podkreślam EX biega za nią jakby miał korek w dupie.

Jest wyjście z tej sytuacji, a mianowicie ZAPOMNIEĆ O NIEJ. Najzwyczajniej zapomnieć i traktować w pracy jak koleżankę - uwierz mi, da się. Kobiety nie rozstają się z facetami bez powodu. I może was zdziwię panowie, ale moim zdaniem nie da się odzyskać byłej dziewczyny. Może nie tyle się nie da, co nie ma sensu - bo zawsze rozstanie ma jakąś przyczynę. A tej przyczyny nie da się wymazać w sekundę z pamięci tekstem "zacznijmy wszystko od nowa".

Podsumowując postaraj się odnaleźć między nogami resztki jąder i staw czoła temu wyzwaniu. Wyzwaniu odcięcia jej od twojej uwagi. Nie, nie dlatego, bo ona w magiczny sposób po miesiącu milczenia zacznie się zastanawiać dlaczego się nie odzywasz. Ona będzie to miała w dupie, uwierz mi. Musisz ją olać dla siebie samego. Dla rozpoczęcia nowej drogi życia.

Pozdrawiam.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Aktualizacja tematu bo od ostatniego posta trochę się zmieniło. Po pierwsze starałem się nie myśleć o ex i nie prowokować spotkań z nią. Zacząłem cieszyć się własnym życiem. Mam sporo znajomych starych jak i tych nowych z którymi spędzam czas i się nie nudzę. Przestałem męczyć była smsami i telefonami. Po prostu odcialem się od problemu.

Była zaczęła pisać na fb, być miła, sympatyczna. Ja traktowalem to z dużym dystansem. Zaproponowała mi ostatnio spotkanie, odmówił bo miałem już inne plany. Chciała żebym odmówił planów i spotkał się z nią. Tak się nie stało

Wczoraj zaprosiła mnie na imprezę, napisała gdzie będzie jak wygląda i kiedy wraca. Za późno przeczytałem bo bylem zajęty swoim życiem. Nie poszedłem na ta imprezę ale jako że nie spałem to postanowiłem zobaczyć kiedy wraca, a przystanek autobusowy mam pod oknem.

Krzyknąłem w nocy jak impreza. Powiedziała ze fajnie i czy może wpaść. Ok przyszła do mnie.

Teraz to co powiedziała
- kłóci się z tamtym
- ze mną jej było najlepiej
- byłem dla niej najlepszy i czuła się szczęśliwa
- chciała się przytulać
- brakuje jej mnie
- tamten ma wady które jej przeszkadzaja
- przytulilismy się inpowiedziala ze czuje ze tak powinno być.
- żałuję że tak się stało ale czasu nie cofnie i pytała czy mogło by być jeszcze coś pomiędzy nami. Nie wiem czy zjebalem ale powiedziałem ze to od nas zależy i tego czy będzie tego chciała.

Na koniec był seks. Jak doszła to ja chwile po niej. I poszła. Od tamtej pory zdawkowy kontakt czy wstałem/ do pracy..

Ona nie przyszła do mnie a seks. Mówiła ze nie planować tego ale jak tu jest to ma. Ochote
I to nie jest tak ze jej tego brakowało a tamtego nie było. Był dzień wcześniej.
Ostatnim razem nie chciała mi zrobić dobrze, teraz nie miała oporów.
(
Co dalej panowie. On dziś wraca z delegacji i będą się widzieli cały weekend. Wiadomo kobieta pod wpływem chwili one rzeczy mówi wiec nie biorę tego do siebie i traktuje to co powiedziała z dystansem.

Panowie co dalej?

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

A tak dobrze Ci szło...

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Nadal idzie dobrze. Nie mam metliku w głowie. Jest stabilnie. Nie myślę tyle, nie rozpamietuje tego jak było. Mam zajęcia naprawdę fajnie spędzam czas. Mam plany i pomysłów multum na to co chce zrealizować.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ale nadal ją wpuszczasz do swojego życia. Po co?

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

Drago20
Włączona
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2015-05-03
Punkty pomocy: 58

Zastanwiam się jak się czujesz ruchając na zmiane z jakimś typem panienke z którą byleś 5 lat.Gdzie tu jakas godność ja pierdole...

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

"postanowiłem zobaczyć kiedy wraca, a przystanek autobusowy mam pod oknem.
Krzyknąłem w nocy jak impreza. Powiedziała ze fajnie i czy może wpaść. Ok przyszła do mnie."

I tu przejebałeś. Całe Twoje starania i cisza poszły w pizdu. Ona wie teraz, że może Cię mieć na pstryknięcie palcem i więcej jej do szczęścia nie potrzeba, bo chce tylko upewnić się w przekonaniu, że dobrze zrobiła puszczając Cię kantem. Robisz wszystko, żeby jej w tym pomóc i udowadniasz, że podjęła słuszną decyzję. Robisz to swoim kosztem. Skumaj, że ona chce mieć was obu w oczekiwaniu na kogoś trzeciego, chociaż nie wykluczam, że panienka ma mentalność puszczalskiej, skoro wystarczy, że jej obecny pojedzie na weekend w delegacje, a ona już wskakuje na kutasa drugiemu, bo... "jej tego brakuje". Biedna... Wyobrażasz sobie jak wychodzi od Ciebie i dzwoni do niego jak gdyby nigdy nic i opowiada mu jak to fajne było na imprezie i o której grzecznie wróciła do domu? Serio zaprzątasz sobie głowę takim śmieciem? Jakiej kategorii ona jest człowiekiem. Stary, obudź się.

Widzisz w przyszłości Wasz wspólny związek i to, że np. zostawiasz ją samą w domu na tydzień, albo puszczasz na imprezę? Siedziałbyś w domu i obgryzał paznokcie, szanuj się! Teraz to on będzie ją posuwał, a Ty możesz jedynie czekać na ochłapy, jak królewnie będzie "tego brakować". Sprowadziłeś się do roli wibratora, który nie zasługuje na zbyt wiele szacunku. Wystarczy, że ona pojawi się pod Twoim domem, a Ty odrazu popuszczasz jak napalony małolat, a nie facet który trzyma się tego co powiedział. Nie łykaj tych bajeczek, wyobraź sobie jakie historyjki ona nawija na uszy swojemu nowemu opowiadając mu co robiła, kiedy tak na prawdę w tym samym czasie waliła się z Tobą. Zaufał byś jej? Jesteś idiotą? Nie zdziw się jak już wcześniej doprawiała Ci rogi, laska jest perfidna do bólu.

Nie brzydzisz się? Przecież te usta które całowałeś przyjmują teraz regularnie innego kutasa. Waliłeś ją chociaż w gumie? Jak nie to radzę skoczyć za trzy tygodnie na test. Jeszcze powiedz, że jej wylizałeś...

Dajesz się wodzić emocjom, a ona manipuluje nimi jak prawdziwa artystka. Jeszcze dojebałeś, że to zależy od niej, czy pozwolisz jej wrócić. Game over. Skoro nie brzydziłeś się jej tknąć, a miałeś takie ciśnienie, to trzeba było ją wyruchać i to tak fest, a na koniec powiedzieć, że nigdy już nie będziecie razem, bo nie mógł byś zaangażować się w związek z kimś tak dwulicowym i wyrachowanym jak ona i jedyne co wchodzi w grę to seks dla zaspokojenia popędu. Wyleciała by z płaczem, biedna i pokrzywdzona, prosto na dworzec dać buziaka nowemu chłopakowi, jeszcze z resztami Twoich plemników w ustach, ale z dnia na dzień to co powiedziałeś rosło by w niej coraz bardziej i gwarantuje Ci, że zależałoby jej na Tobie bardziej niż kiedykolwiek od czasu rozstania. Oczywiście tego nie zrobisz, a nawet jeśli to chuj z tego wyjdzie, bo trzęsiesz się nad nią jak galareta i ona to czuje.

Wake up.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

plama
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: opole

Dołączył: 2015-07-31
Punkty pomocy: 7

Mam pewność że przez te wszystkie lata nie zdradziła mnie z nikim. Macie dużo racji w tym co piszecie. Swoje zajęcie miałem. Mogła wrócić tylko dwoma autobusami o 2. Godzinach wiec zobaczyłem kiedy i wyjrzalem czy nie wychodzi z tego autobusu.

Teraz się zastanawiam czy nie powiedzieć o tym jej chłopakowi. Do stracenia nic nie mam a związek z taką dziewczyna tak jak piszecie nie miał by już pewnie sensu.

Mówiła mi ze jestem w porządku i dziwi mi się ze mu nie powiedziałem co z nią robie bo pewnie by odszedł. A jak on odejdzie to by była mną bo teraz nie chce go ranić.

W ogóle sytuacja patologiczna. Chyba najlepiej jak nic nie będę robił bo to ze mu powiem może się odwrócić przeciwko i ona będzie za nim latać żeby go przeprosić.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

"Teraz się zastanawiam czy nie powiedzieć o tym jej chłopakowi. Do stracenia nic nie mam a związek z taką dziewczyna tak jak piszecie nie miał by już pewnie sensu."

Witki opadają.
Co za żenada i patola.
Przestań o niej myśleć i interesować się jej życiem.
Zerwij z nią kontakt.
I z jej facetami też.

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

W ogóle sytuacja patologiczna.

No i trafnie podsumowałeś. Tylko, że sam sobie tworzysz takie patologiczne sytuacje. Już nie mówię o tym, że ciągle myślisz o byłej i tak na prawdę ma cię ciągle w garści, bo to przerabia praktycznie każdy. Ale co cię obchodzi jej facet? Chcesz dojebać jemu czy jej? Zastanów się co ci to da jeśli mu powiesz. No bo chyba nie chcesz mu powiedzieć o tym z dobrego serca Laughing out loud