Cześć.
Panowie, piszę na tym forum, ponieważ przekonałem się już w praktyce, że kieruje wami prawdziwa chęć pomocy facetowi po drugiej stronie monitora i że robicie to dzięki doświadczeniu i umiejętnościom, które nabyliście i które faktycznie działają.
Wiem, że w życiu powinno się kierować swoją intuicją, natomiast jestem zdeterminowany do zgłębienia wiedzy o kobiecym mózgu, dlatego stałem się regularnym użytkownikiem podrywaj.org
Jak wygląda moja sytuacja?
- 24 lata na karku, fajny, zaradny, inteligentny, mądry, z dużym poczuciem humoru i dystansem do świata
- ona 20 lat, ładna, z dużym poczuciem humoru, mądra - poznana pięć lat temu, gdy jako gówniarz zajmowałem się eksportem art. AGD na Ukrainę
- po moim rozstaniu z wieloletnią partnerką nawiązaliśmy ponownie kontakt po tak wielu latach
- pierwsze spotkanie na Ukrainie, luźne spotkanie z nią, moim kolegą i jej koleżanką w barze
- drugie spotkaniu u mnie w mieszkaniu sam na sam, chęć pocałunku, jednak ona nie była chyba gotowa i nie cisnąłem bardzo
- trzecie spotkanie u mnie sam na sam, oglądamy super komedię, jest fajnie, ale nie tulimy się, nie całujemy, oglądamy film, jemy pizzę i śmiejemy razem. Ja nie cisnę jakoś nadzwyczajnie. Odwożę ją na granicę, buziak w policzek i uśmiech.
Jaką drogą teraz najlepiej pójść? Mam wrażenie, że jej zaczyna powoli na mnie zależeć, mi na niej również, ale nie chcę jej cisnąć. Czy teraz lepiej nie odzywać się do niej 3-4 dni, a później umówić się na spotkanie np we Lwowie, a w międzyczasie poczekać żeby się na przykład odezwała?
W jaki sposób byście to najlepiej rozegrali Panowie? Czekam na szerokie spektrum opcji
Dzięki, że jesteście tak a'propo. Coś mi się wydaje, że wielu otworzyliście oczy na temat związków.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
Po pierwsze primo,jak zaczyna ci zależeć zanim padły jakiekolwiek deklaracje to...ehh no po prostu możesz mieć przejeba**(co tu dużo mówić).
Po drugie primo trzeba znaleźć rozgraniczenie miedzy eskalacją dotyku,rozmowach o seksie,relacjach damsko-męskich, a "ciśnięciem".Jak będziesz z nią oglądał komedie przy pizzy i będziecie się razem śmiali po 2 stronach kanapy, to cie zamknie w szufladce "przyjaciel".
Po trzecie primo nie musisz nic odczekiwać,dzwoń kiedy masz ochotę(no chyba,że masz ochotę co 2 godziny...to wtedy musisz trzepać kapucyna więcej ).Umów się na spotkanie,i pamiętaj,że nie idziesz tam jako jej przyjaciel,więc się tak nie zachowuj.
Tyle ogółem,jak masz jakieś konkretne pytania to wal śmiało.
Powodzenia
Jeśli wie jakie masz intencje względem jej i zgodziła się iść do Twojego domu to pomyśl, że była już gotowa na seks. Coś w tym jest jeśli przychodzi do Ciebie, a sam tak zawalilem sytuacje
@Scarface: Stary, przecież jeżeli spotykasz się z kobietą, ona jest ładna i fajna, to przecież normalna sytuacja, że zaczyna Ci zależeć na tej relacji i nie powiesz mi, że jest inaczej. To tak samo, jak wtedy, gdy masz znajomych, z którymi lubisz utrzymywać kontakt i zależy Ci na podtrzymaniu relacji. Ja rozumiem, że podryw to gra, jak w handlu, ale w tym wszystkim jesteśmy przecież ludźmi.
Nie chcę zamykać się w szufladce przyjaciela, dlatego napisałem tu z konkretną sytuacją i oczekiwaniem konkretnych odpowiedzi. Ja i tak robię na co mam ochotę, więc wiem, że mogę zadzwonić, kiedy chcę, natomiast interesuje mnie jedna rzecz - czy nie lepiej odczekać 2-3 dni, dać czas żeby pomyślała, zatęskniła? Nie lubię gości, którzy latają za dziewczynami, jak ćmy. Znam swoją wysoką wartość i nie chcę wyjść w jej oczach na needy. Rozumiesz?
@Satrapes: Tylko tu jest inna sytuacja. Ona przyjeżdża do Polski i jest zdana na to, gdzie ja ją zabiorę. Chciałem ją bzyknąć na pierwszym spotkaniu, nie chciała się całować. Może miała okres? Nie wiem ... Na drugim spotkaniu coś tam zaczęła próbować i było już fajnie, ale stwierdziłem, że teraz to ja ją przetrzymam, dlatego też liczę, że na trzecim spotkaniu będziemy się kochać, jak pojebani.
@MrSnoofie: Tego właśnie chcę uniknąć.
czyly podsumowując
jesteś spoko gość masz 24 lata i jeździsz specjalnie do jakieś dupeczki na Ukrainę, potem ona do ciebie, jeszcze ją odwozisz autem do granicy i właściwie gówno masz z tego ?
gdzie tu profit ?
rozstałeś się z ex, to swoje wypłacz a potem ruszaj na łowy, a nie szukasz jakiś dawnych koleżanek, bez takich dróg na skróty chopie, poznawaj nowe bliżej siebie
they hate us cause they ain't us