Wybaczcie za odkop mojego wątku, ale chciałbym go zakończyć dobrą radą dla tych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. 13 lutego zerwałem z tą dziewczyną, która już kompletnie przesadziła z zazdrością dot. moich znajomych... Tego było za wiele więc postanowiłem zakończyć ten toksyczny związek, żałuje tylko, że teraz to zrobiłem, a nie wcześniej. Szantaż emocjonalny, wjechała mi na psychikę, sporo łez z jej strony, przyznaje, że mi też poleciały... Nie zabiła się, ma się zajebiście, dzień później bawiła na dyskotece walentynkowej, za sobą ma już kilka kolesi, wielka miłość tsaaa... Panowie nie dajcie się tak zbałamucić, byłem naiwny w wielu kwestiach, ale wszystko dzieje się po coś i za każdą naukę, nauczę dziękuje, również z tego 9cio miesięcznego związku wyciągnąłem wnioski. Chciałem napisać blog na ten spory temat zajebistej (jak dla mnie) historii poznania się i bycia razem, ale nie mam wystarczającej ilości punktów. Jak kiedyś będę miał możliwość to na pewno podzielę się tym i swoimi przemyśleniami, chciałem to po prostu tutaj wyrzucić z siebie. Czas wrócić do podrywu, dzięki niej skreśliłem to i wszystkie inne kobiety, czas o niej zapomnieć, trzymajcie się!
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Wybaczcie za odkop mojego wątku, ale chciałbym go zakończyć dobrą radą dla tych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. 13 lutego zerwałem z tą dziewczyną, która już kompletnie przesadziła z zazdrością dot. moich znajomych... Tego było za wiele więc postanowiłem zakończyć ten toksyczny związek, żałuje tylko, że teraz to zrobiłem, a nie wcześniej. Szantaż emocjonalny, wjechała mi na psychikę, sporo łez z jej strony, przyznaje, że mi też poleciały... Nie zabiła się, ma się zajebiście, dzień później bawiła na dyskotece walentynkowej, za sobą ma już kilka kolesi, wielka miłość tsaaa... Panowie nie dajcie się tak zbałamucić, byłem naiwny w wielu kwestiach, ale wszystko dzieje się po coś i za każdą naukę, nauczę dziękuje, również z tego 9cio miesięcznego związku wyciągnąłem wnioski. Chciałem napisać blog na ten spory temat zajebistej (jak dla mnie) historii poznania się i bycia razem, ale nie mam wystarczającej ilości punktów. Jak kiedyś będę miał możliwość to na pewno podzielę się tym i swoimi przemyśleniami, chciałem to po prostu tutaj wyrzucić z siebie. Czas wrócić do podrywu, dzięki niej skreśliłem to i wszystkie inne kobiety, czas o niej zapomnieć, trzymajcie się!
Łap punkcika i czekamy na bloga!
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein