Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jej wyjazd. Zniknięcie. Opadły emocje.

10 posts / 0 new
Ostatni
oon24
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-06-29
Punkty pomocy: 228
Jej wyjazd. Zniknięcie. Opadły emocje.

Już sądziłem, że nigdy tu nie napiszę więcej tematów na forum, ale chciałbym podyskutować na pewien temat, który mi się przytrafił. Jest dość ciekawy myślę, szczególnie, że nie widzę błędów ze swojej strony, a zainteresowanie dziewczyny było BARDZO wysokie.

Skrócę jak tylko to możliwe.

Poznałem M. Ona 27, ja 27 lat. Za nami 5-6 spotkań zaledwie, a wszystko szło bardzo szybko... z jej strony. Ja tylko odwzajemniałem jej wszystkie kroki do przodu, chciałem zachować równowagę uczuć. Za nami 3 FC, w tym jeden wyjątkowy, ponad 8 godzinny, po którym ona się zaczęła zachowywać jak zakochana, mówiąc, że nie przeżyła czegoś takiego. Wcześniej sądziłem, że chodzi jej tylko o taką znajomość przelotną na sex, no ale okazało się że nie.

Były jakieś jej "plany" na przyszłość, zapewniała, że jesień będzie "nasza", łapała mnie za rękę, że jestem wart tego całego czekania i nikogo nie chce innego już i tego typu teksty.

Wiedzieliśmy, że ma zaraz wyjechać na miesiąc za granicę popracować do mamy i sis, które tam mieszkają. Pomyślałem, "aha, no to pięknie - wiadomo co może się stać". Wiadomo co oznacza rozłąka.

W tym czasie, gdy pojechała, byłem na weselu i wziąłem koleżankę Angelę. M zachowywała się potem trochę jak desperatka, zazdrosna o Angelę, mówiła, że ma obawy, że jest coś między nami. Później zobaczyła nasze zdjęcia jak pozujemy, będąc bardzo blisko siebie, że wyglądaliśmy na parę. Mówiłem jej wszystko zgodnie z prawdą, że to tylko koleżanka i tyle.

No i cóż... jakiś czas potem, przestała się odzywać. Nie odpisała mi na wiadomość na Skype, minął tydzień... dwa tygodnie.. cisza. Pytam się, czy wszystko w porządku. Odczytała i dalej cisza.. trzy tygodnie, cztery... Myślę sobie chuj. Koniec relacji.

Jednak dziś zadzwoniłem po miesiącu. Nie odebrała i napisała maila za chwilę, że w końcu się przełamała i odważyła napisać, zostawiłam wiadomość na skype:

"Hej, nie wiem co mam Ci powiedziec... ale z dnia na dzien bylo mi latwiej sie nie odzywac, to wszystko jakos po tym weselu wyszlo, widzialam Twoje zdjecia z Angelą i jakos trudno mi bylo uwierzyc, ze to tylko kolezanka..."

Ogólnie nie uwierzyłem w to. Wydawało mi się to tylko wymówką, że jest coś głębiej.

No i za chwilę jak popisaliśmy, to wywnioskowałem, że ona się już przyzwyczaja do mieszkania tam za granicą i nie wie, czy wrócić. Dodam, że ma tu u nas w mieście studia od października, i wynajęła dopiero co mieszkanie, szukała go przed wyjazdem 2 tygodnie.

Co Wy o tym sądzicie? Mieliście kiedyś sytuację, gdy laska wyjechała za granicę i tak szybko jej emocje opadły? Ogólnie to bym pożegnał pannę bez zastanowienia, no ale jednak wdarły się tam jakiegoś rodzaju uczucia i sentyment.

"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"

opos1
Portret użytkownika opos1
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2014-05-12
Punkty pomocy: 604

Moj brat tak miał.. w te wakacje. Panna pojechała do pracy za granice, i cala bajerka i otoczka zajebistosci opadła..
Normalne przy tak krótkiej relacji.. (w sumie jak w większości z pannami) Wink
Jeśli chcesz, to poczekaj na nia. Powiem Ci , że i tak będziesz musiał budować wszystko prawie od początku Tongue

oon24
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-06-29
Punkty pomocy: 228

I też sobie właśnie tak myślałem. No dzisiaj już się trochę rozpisała. Bała się powiedzieć mi , że nie wie, czy chce wracać do PL. Od razu tak czułem. W końcu jej sis i mama tam mieszkają na stałe.

Kumple mówili mi, że jak się już wyjedzie na Wyspy, to już zazwyczaj nie chce się wracać, bo żyje się lepiej. Nie chciałem tego słuchać hehe Smile

"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Mam taką śmieszną relacje z "mamuśką". Poznałem ją w pracy i jej chyba bardzo się spodobałem, dawała wiele oznak zainteresowania, ale wiadomo że ja jakoś nie patrzyłem przez ten pryzmat, że bym chciał utrzymywać jakaś seksualną relacje z nią. Po prostu sobie rozmawialiśmy, niby gadka szmatka, niby gadam jej tam o jakiś targetach czy koleżankach ale dopiero ostatnio sobie uzmysłowiłem, że ona sabotowała moje relacje z laskami, gadała rózne złe rzeczy o nich itd.
I teraz sytuacja jest podobna do tej Twojej, od jakiegoś czasu baba siedzi cicho. Cisza w eterze, niby neutralana, itd. Ale gówno prawda. To znakomita gierka na "obojętność". Po prostu to mocno zwraca uwagę, jeżeli mieliscie wcześniej dobry kontakt i te zajebiste słowa "widziałam Twoją koleżankę i to nie wyglądało tylko na przyjażn" Zajebisty emocjonalny i manipulacyjny tekst. Co facet wtedy powie: Oj nie prawda! To tylko koleżanka! I wtedy baba widzi, że jednak Tobie zależy.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

TYAB
Portret użytkownika TYAB
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Cała Polska

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 1942

Hmm....trudno coś tu napisać, ale ja już bym sobie nią głowy nie zawracał i rozkminiał o co jej chodzi. Takie są właśnie kobiety, NEXT.....

Dam Ci do myślenia

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Po wuja się odzywałeś? Zrobiłeś coś złego? Ona ma wyimaginowane fochy a Ty za nią latasz, wypisujesz, jeszcze jedź do niej z kwiatami...
P.S
Przez cały tekst odnoszę wrażenie, że to ona miała jajca w tym związku:
" wszystko szło bardzo szybko... z jej strony. Ja tylko odwzajemniałem jej wszystkie kroki do przodu"
"Były jakieś jej "plany" na przyszłość"

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

oon24
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-06-29
Punkty pomocy: 228

Zlooty, wydaje mi się, że czegoś nie skumałeś. Sam sobie jedź z kwiatami hehe Smile To nie żaden związek, to po pierwsze, a po drugie, jakie jaja ona ma? Dlaczego haha Smile dlatego, że ona robiła pierwsze kroki świadczące o tym, że chce się zbliżyć?

Odzywałem się, bo pewne kwestie się wyjaśnia. Jesteśmy dorośli. Nie była to jakaś tam laska pierwsza lepsza z którą nic nie zaiskrzyło. Czułem, żeby się odezwać, to się odezwałem. Lepiej wiedzieć i wyjaśnić parę spraw na czym się stoi. Przynajmniej wiem, że rozkminia pozostanie tam na Wyspach i spało mi się o wiele spokojniej dziś.

Ogólnie mam plan teraz działać spokojnie. Wyjaśniłem już, że z Angelą tylko koleżeństwo, pokazałem zainteresowanie - wystarczy. Nie zamierzam bardziej napierać, bo wiem, że będzie się odsuwać.

"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"

oon24
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2012-06-29
Punkty pomocy: 228

Zlooty, wydaje mi się, że czegoś nie skumałeś. Sam sobie jedź z kwiatami hehe Smile To nie żaden związek, to po pierwsze, a po drugie, jakie jaja ona ma? Dlaczego haha Smile dlatego, że ona robiła pierwsze kroki świadczące o tym, że chce się zbliżyć?

Odzywałem się, bo pewne kwestie się wyjaśnia. Jesteśmy dorośli. Nie była to jakaś tam laska pierwsza lepsza z którą nic nie zaiskrzyło. Czułem, żeby się odezwać, to się odezwałem. Lepiej wiedzieć i wyjaśnić parę spraw na czym się stoi. Przynajmniej wiem, że rozkminia pozostanie tam na Wyspach i spało mi się o wiele spokojniej dziś.

Ogólnie mam plan teraz działać spokojnie. Wyjaśniłem już, że z Angelą tylko koleżeństwo, pokazałem zainteresowanie - wystarczy. Nie zamierzam bardziej napierać, bo wiem, że będzie się odsuwać.

"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

Gdyś ty ją zobaczył na zdjęciu z facetem na weselu też by cię emocje mogły szarpnąć.Pomyśl jak wróci jak jej pokazać że jest dla Ciebie ważna

Narząd nie używany staje się nie użyteczny