Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kobieta po zerwaniu z ex wykazuje duże zainteresowanie, ale potrzebuje czasu

14 posts / 0 new
Ostatni
alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80
Kobieta po zerwaniu z ex wykazuje duże zainteresowanie, ale potrzebuje czasu

SYTUACJA:
Pannę X poznałem na portalu randkowym w drugiej połowie lipca. Sama odezwała się, rozmawiało się świetnie, więc przeszedłem do konkretów. Spotkaliśmy się w ostatnim tygodniu lipca. Złapaliśmy wspólny vibe. Od tego momentu do 6 września było wszystko jak należy. Szybko przeszedłem do eskalacji dotyku i praktycznie od 3-4 spotkania zachowywaliśmy się jak para. Były pocałunki, trzymanie za ręce, sex itd. Były te dłuższe i krótsze spotkania/wyjazdy (około 15). Generalnie przez cały ten okres wykazywała zainteresowanie: nie odmawiała spotkań, czasami sama inicjowała, nie uciekała z nich, sama pisała/dzwoniła, planowała co mi pokaże, gdzie mnie zabierze w przyszłości, sugerowała, że się w niej zakochałem, komplementowała i podkreślała, że podobam się jej, zadawała osobiste i seksualne pytania, ogólnie dużo flirtowała i go odwzajemniała itd. Wszystko wyglądało w porządku, więc po prostu cierpliwie czekałem aż nasza relacja przejdzie w coś oficjalnego.

Na spotkaniu 6 września zapytała ile potrzebuje zazwyczaj czasu, żeby zacząć z kim oficjalnie chodzić. Trochę byłem zaskoczony momentem i jakoś zbyłem wtedy ten temat i zmieniłem go. Odebrałem to jako chęć przejścia na kolejny etap relacji, dlatego postanowiłem, że na kolejnym spotkaniu poruszę to.

Kolejne spotkanie było dopiero 1.5 tygodnia później, ze względu na napięty harmonogram u niej i u mnie. Na spotkaniu poruszyłem temat przejścia wyżej jednak odbiłem się od ściany. Mówiła, że nie jest gotowa jeszcze na związek. Okazało się, że dopiero w czerwcu zerwała oświadczyny. Na pytanie czy utrzymują jeszcze kontakt, po paru sekundach odpowiedziała, że nie. Niezdecydowanie może oznaczać, że ten kontakt jeszcze niedawno był. Po krótkiej rozmowie powiedziała, że nie wie kiedy to się zmieni, woli na razie być singielką i lepiej żebyśmy zostali kolegami, bo nie chce mi robić nadziei. Mówiła, że za bardzo mnie lubi i nie chce żebym został plastrem, że na pewno kogoś sobie znajdę i takie tam pieprzenie, znacie je pewnie doskonale.

Po analizie stwierdziłem, że na boku zacznę szukać innych opcji, a tutaj jeszcze podziałam. Szkoda mi tego w tym momencie kończyć, bo mam sex, mogę spędzić fajne wieczory czy weekendy dobrze bawiąc się. Mimo wszystko, dopóki nie znajdę lepszej opcji, to chcę jeszcze spróbować to reanimować, może przez ten czas zmieni jeszcze zdanie.

Pytanie ile zazwyczaj trwa taki okres leczenia się z poprzedniej relacji (z Waszego doświadczenia)? Czy da się tu jeszcze coś ugrać, czy z Waszego doświadczenia jest to możliwe? Jak tak, to jak się teraz zachowywać, jaką taktykę obrać?

KLUCZOWE INFO:
- Przez cały okres naszej relacji miała aktywnego Tindera. Podobno z 4-5 przeszła na IG, a z jednym spotkała się (jedno spotkanie). Jest to info od niej, ale trudno powiedzieć czy nie kłamała. Konto usunęła przy mnie właśnie w ten ostatni dzień.
- Od 6 września do ostatniego spotkania było można wyczuć oziębienie relacji. Mniej pisała, rzadziej odpowiadała, nie reagowała za bardzo na flirt. Generalnie było widać różnicę, ale może to było spowodowane moją większą biernością.
- Analizując dwa powyższe punkty, przeszło mi przez myśl, że mógł pojawić się ktoś trzeci
- Na ostatnim spotkaniu, po naszej rozmowie ciągle wykazywała pociąg seksuanly do mnie m.in. kładła na mnie nogi, siadała okrakiem, dała się trzymać za nagie pośladki, cycki itd.
- Ze swoim ex była rok. Po pół roku oświadczył się, ale znali się już wcześniej jakiś czas. Obecnie mieszka w innym mieście lub za granicą.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Za szybko prowadziles relacje.
Ona nie chce zebys zostal plastrem a wlasnie nim zostales ale dobrze ze Ci o tym powiedzjala teraz a nie za pol roku.
Kobieta nie jest toba szczerze zainteresowana. Dopuscila cie do ciebie zeby zapomniec o bylym a nie ze jestes taki zajebisty. Nie czekaj na nia...

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

"Na spotkaniu 6 września zapytała ile potrzebuje zazwyczaj czasu, żeby zacząć z kim oficjalnie chodzić."

Trzeba było odpowiedzieć, że "zwykle 10 tygodni, 12 dni, trzy godziny, 33 minuty i 2 sekundy. Ale dla Ciebie mogę ewnetualnie zrobić jakiś wyjątek"

"Na spotkaniu poruszyłem temat przejścia wyżej jednak odbiłem się od ściany."
Nie potrzebnie wyjechałeś z takim tematem. Trzeba było go ciągnąć jak sama go zaczęła. Tobie pociąg odjechał, w potem chciałeś go gonić.

"Mówiła, że nie jest gotowa jeszcze na związek. Okazało się, że dopiero w czerwcu zerwała oświadczyny. Na pytanie czy utrzymują jeszcze kontakt, po paru sekundach odpowiedziała, że nie."
Niepotrzebnie o to pytałeś. Co Cię to obchodzi?

" Mówiła, że za bardzo mnie lubi i nie chce żebym został plastrem, że na pewno kogoś sobie znajdę i takie tam pieprzenie, znacie je pewnie doskonale."
Trzeba było powiedzieć, że rzeczywiście kiepski z Ciebie plaster, ale jak jakiegoś potrzebuje, to możesz jej dać namiar na sprawdzoną aptekę.

Że sobie kogoś znajdziesz --> Jasne, mogę sobie kogoś znaleźć bez problemu. Po co gadać o oczywistościach.

Zmieniasz temat i lecisz dalej.

"Na ostatnim spotkaniu, po naszej rozmowie ciągle wykazywała pociąg seksuanly do mnie m.in. kładła na mnie nogi, siadała okrakiem, dała się trzymać za nagie pośladki, cycki itd."

No to uznaj, że rozmowy nie było i to było tylko zwykłe jej gadanie. Robisz dalej swoje i tyle. Niepotrzebnie się spiąłeś.

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

Faktycznie, gdybym to rozegrał tak jak napisałaś, gdy mnie pytała o ten czas to pewnie dalej byłoby ok. Nawet gdyby odpowiedziała to samo, to łatwiej byłoby mi z tego wyjść i zmienić temat.

Na samym spotkaniu też mogłem inaczej zachować się, a tak to pewnie wyczuła na tym ostatnim spotkaniu, że mnie to ruszyło.

Tak właśnie planuje. Nie będę już wracał do tego tematu i będę go unikał jak sama zacznie. Spróbuję dalej eskalować dotyk tak jak do tej pory.

Pytanie tylko czy zachowywać się tak jakby tej rozmowy nie było, czy jednak zacząć eskalację znowu od małych kroków? Dziwnie może teraz to wyglądać jak naglę rzucę się jej do ust. Ona teraz może obawiać się, że ja ciągle czegoś chce i sama zacznie tą eskalację hamować i unikać jej.

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Czemu dziwnie? Przecież ona się już dała obmacać po tym jak Ci mówiła, że chce być singielką. Gdyby po tej rozmowie ona się jakoś mocno zdystansowała no to ok, wtedy musiałbyś się martwić. Ale ona pogadała co wiedziała, a potem i tak robiła dalej to samo co wcześniej.

Uznaj jakby nie było tej rozmowy. Jeśli zacznie się wycofywać to możesz zawsze pójść w coś w stylu "aaa to Ty tak serio wtedy mówiłaś, że chcesz być singielką? To sorry to chyba nie załapałem". I dalej robisz swoje.

Jak będzie jakiś duży opór, to wtedy się wycofasz ewentualnie. Ale jakoś nie sądzę, żeby był skoro Ci sama siadała półgołym tyłkiem na kolanach.

Andy87
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: x
Miejscowość: x

Dołączył: 2022-08-16
Punkty pomocy: 189

Dla mnie niepokojące jest to, że laska przyjęła oświadczyny po 6 miesiącach znajomości a po kolejnych 6 się rozostała. Wiedomo coś więcej o przyczynie tego rozstania?

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

Też mnie to zdziwiło. Mówiła jednak, że znała go od lat, byli najpierw kolegami i dlatego przyjęła oświadczyny tak szybko. Generalnie myślała, że go już dobrze zna, ale jak zamieszkali razem to zaczęło się psuć. Jak sama powiedziała "różnica charakterów".

plejer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2019-08-04
Punkty pomocy: 43

Miałem ostatnio praktycznie taką samą akcję, nawet podobny okres czasu to trwało, też "potrzeba czasu" a ja najpierw zlewałem te gadki, póki był seks i jej zaangażowanie. Bzykaliśmy się dalej, ona mnie przyciągała, a gdy ja się wkręciłem to zdystansowała aż nagle też w ciągu tygodnia wychłodziła i dosadniej dała do zrozumienia, że "to za szybko" itd. po czym kontakt fizyczny już nie był taki sam, jej zaangażowanie spadło do 0, gdzie ja zacząłem biegać za nią. Wiadomo jak to się kończy, oczywiście z hukiem.

Ja się podałem na tacy, też było zrywanie kontaktów z innymi laskami, jej "podchody" pod związek, mimo że często ten temat byłego się przewijał. Nie chcę Cię zniechęcać, ale mnie nie tak nie przejmowały rozstania ze stałymi partnerkami jak ta krótka relacja z nią, zajebiście grała na emocjach, była ideałem z wyglądu. Nie wiem jak będzie u Ciebie, może to jest inny przypadek, ale wspominanie o byłym lub świeże rozstanie = kłopoty.

Na pewno polecam Ci nie szarżować, nie poruszać tematu związku W OGÓLE, bawić się tą relacją i nie przeinwestować zaangażowania. Jeśli jest krótko po związku to musisz jej zrobić naprawdę rollercoaster, żeby chciała od nowa tak szybko wejść w coś nowego. Krótko mówiąc, bądź cały czas w "fazie podrywania", nie wpakuj się w tryb "ustalenie relacji".

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

@alcatras daj sobie z nia spokoj, dla wlasnego dobra.
@plejer latwo sie tak mowi ale ta niedostepnosc laski jest atrakcyjna i zawsze przeinwestujesz, a ona ma cie gdzies. Lepiej sobie oszczedzic pozniejszego wychodzenia z tej sytuacji i uciac za wczasu. To sie nigdy dobrze nie konczy dla osoby zaangazowanej.

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

AKTUALIZACJA
Z tydzień temu doszło do spotkania, zwykły spacer. Początkowo była mocno zdystansowana. Chciałem unikać tematu związku oraz tego ostatniego spotkania, ale jednak sama zaczęła zadawać pytania i mnie w to po chwili wciągnęła.

Wiedziałem, że muszę obrać inną drogę, więc zaprzeczałem, że chce związku. Sugerowałem, że jest mi to obojętne i w ogóle bym nie powracał wtedy do tego tematu, gdyby nie ona (sama pierwsza poruszyła ten temat) oraz że było fajnie i nie chciałem tego zmieniać.

Jak upewniła się, że niczego teraz nie chce to nagle powróciło do tego jak było dawniej, tj. macanie, pocałunki itd. Wrócił ogólny vibe i flirt.

Moim celem na ten moment jest dobrze bawić się w tej relacji i powrócić do seksu. W perspektywie długoterminowej (paru miesięcy) będę próbował zmienić jej nastawienie z kolegi na potencjalnego partnera. W między czasie będę rozglądał się za innymi, żeby nie zostać z niczym, gdyby jednak pogorszyło się lub zakończyło. W jakimś stopniu pozwoli mi to zachować zimną głowę.

Mniej więcej wiem co robić, ale chętnie wysłucham Waszych porad jak powinienem teraz prowadzić tą relację, jak powinienem zachowywać się, żeby ewentualnie zmienić jej nastawienie do mnie, czyli jak ją teraz w sobie rozkochać?

plejer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2019-08-04
Punkty pomocy: 43

Mega podobnie jak u mnie z tym, że mi się to nie udało, nawet jak się zdystansowałem to zaraz się wkręcałem od nowa. Nie pisz i nie dzwoń do niej, umawiaj się na spotkania i się baw. Wróć na tindera jeśli nie macie nic ustalonego, skoro ona się "rozstała" to mogłeś go zainstalować.

Paradoksalnie nastawienie jej zmienisz nie chcąc tego zmieniać i to jest coś co odkrywam po latach "gry". Spotkanie się z kimś nowym, KC i seks przychodziło mi naturalnie i szybko. Wkręcając się i wchodząc w związki chciałem mieć spokój, być misiem do przytulania co zrobi śniadanie i przykryje kocem, zero gry tylko normalność i przywiązanie a wtedy najbardziej dostawałem po głowie.

Największy seksualny, emocjonalny vibe jest dla kobiety w momencie, gdy ten "podryw" się rozgrywa, gdy ona nie wie kim dla Ciebie jest, czy nie spotykasz się z innymi albo czy ta koleżanka z którą czasem piszesz nie chce na Ciebie wskoczyć.
Z tych powodów sugerowałbym nie próbować jej rozkochiwać i zmieniać nastawienia. Uwierz mi na słowo, że niezdefiniowana relacja w której czerpiesz fun, nic od niej nie chcesz i traktujesz ją jak koleżankę z plusem daje jej najwięcej emocji.
Próba rozmowy o Was to strzał w kolano, jeśli Ty ją będziesz inicjował. Jeśli ona zacznie temat po jakimś dłuższym czasie to powiedz, że spoko, ale co to za różnica jak to nazwiemy skoro dobrze się bawimy w swoim towarzystwie.

Wiem, że z perspektywy faceta, któremu podoba się jakaś laska to jest nielogiczne, ryzykowne dać za mało od siebie, bo sobie znajdzie kogoś innego bla bla. Dziwne, że za każdym razem są historie o tym, że ktoś przeinwestował w relacji i ma brak szacunku, "nie wiem co czuje", "za szybko" itd, a nie wydarzy się to NIGDY gdy było go za mało.

Ja sobie zacząłem myśleć w ten sposób, jeśli ktoś mi się spodobał to to że był mniej dostępny mnie od niego kiedykolwiek odrzuciło? I w drugą stronę, jeśli ktoś mi się podobał, a było go dużo i za łatwo szło to czy sprawiało mi to przyjemność czy raczej powodowało wycofanie? No i mimo, że faceci i kobiety są różni to ludzie działają tak samo i będą gonić za czymś co jest im trudno złapać.

Dlatego polecam ograniczony kontakt, emocje na spotkaniu, telefon żeby umówić kolejne za kilka dni, jakiś fajny trip, dobry seks, zero "misiowania", romantycznych gestów i smsów.

Potrzebowałem kilka razy zapierdolić głową o ścianę, żeby sobie to uświadomić a nie było to przyjemne więc liczę, że nie popełnisz moich błędów. Powodzenia i daj znać jak sytuacja.

smutniak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: -

Dołączył: 2022-12-24
Punkty pomocy: 118

A jak wyjasnisz to ze laska sama mnie pytala czy sie z kims spotykam i chciala dowodow? Gdy jej to udowodnilem, to powiedzialem sprawdzam i okazalo sie ze sama flirtuje z innymi. Dodam ze bylismy juz po seksie i znalismy sie dobrze.

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

AKTUALIZACJA
Tak jak pisałem wcześniej, początkiem października wyglądało, że wszystko wróciło do normy. 3 tygodnie później ( 21-22 paź) spotkaliśmy się kolejny raz. Mieliśmy spotkać się w jeden dzień, ale sama zasugerowała dwa dni. Do tego pytała czy wpadnę do niej na mieszkanie. To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest wszystko ok i nawet nie brałem pod uwagę, że coś można zjebać. Niestety ku mojemu zaskoczeniu od początku bardzo defensywnie nastawiona. Jako, że nie byłem umysłowo do tego przygotowany, oblałem trochę jej shit testów i można powiedzieć, że zaczynam od zera.
Po tym postanowiłem sobie zrobić przerwę, żeby wyczyścić głowę, bo popełniam głupie błędy, których jestem świadom. Przez 3 tygodnie całkowicie od niej odciąłem, nie pisałem, nie myślałem. Kumpel akurat zerwał ze swoją, więc zacząłem wychodzić z nim w miasto poznawać nowe dziewczyny. Do tego byłem aktywny na Tinderze. Przez ten czas spotkałem się z kilkoma dziewczynami. Do tego siłownia i ścianka wspinaczkowa do zapełnienia czasu i podniesienia pewności siebie. Pozwoliło mi to zresetować głowę.
Po tym czasie nawet nie chce mi się już do tego wracać, ale czuje, że czegoś tu jeszcze nie dokończyłem. Spróbuję teraz wrócić i sprawdzić się, ale traktując to już jako zabawę.
W tygodniu odnowie kontakt i spróbuję umówić się na weekend. Zobaczymy czy teraz będę potrafił panować nad emocjami podczas spotkań.

plejer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2019-08-04
Punkty pomocy: 43

Opowiedz więcej co to znaczy, że była defensywnie nastawiona i czemu zaczynasz od zera skoro oblałeś jej testy? Widzę u Ciebie kopię mojej sytuacji i niestety u mnie już nic z tego nie ugrałem.