Witajcie Panowie 
Mam może trochę głupie pytanie, ale ostatnio mnie trochę przytkało
Jestem z dziewczyną w związku od niedawna i ostatnio uprawialiśmy sex
Jako, ze była po jednym piwko to zaczęły jej sie głupie pytania.
Zapytała, czy ja kocham i trochę mnie przytkało, bo nigdy jakoś uczuciowy nie byłem.
Odpowiedziałem jedynie, ze może tak a może nie, żeby nie być zbyt dostępnym.
Ostatnio mnie niekiedy ciągnie o to pytanie i nie wiem jak odpowiedzieć ? Jeżeli powiem TAK to nie będę od razu na straconej pozycji ? Tak sie musi starać i wykazywać zaangażowanie, a jak wyjadę z uczuciami to może być kiepsko
Co myślicie ?
A czy ona Ci powiedziała coś o swoich uczuciach?
Przede wszystkim szczerość. Mów, to co myślisz i czujesz. Aczkolwiek nie wiem, jak można kogoś kochać, jeśli jest się w związku od niedawna (czyli ile?)
No ona powiedziała ze kocha
2 miesiąc ... Dziewica i strasznie oporna ale sie udało 
Ja myślę, że te słowa nic nie znaczą i jak masz mocne poczucie własnej wartości to możesz je wypowiadać dziewczynie codziennie a ona i tak wyczuje że masz to w dupie i cię to bawi.
Z drugiej strony można prezentować postawę: "Kurka wodna, na podrywaju przeczytałem że nie wolno mówić dziewczynie że się ją kocha, a już w ogóle cool jest użyć tekstu "pierwszy raz wypowiem te słowa kobiecie kiedy będę zakładać jej obrączkę na palec" "
Niestety chuj tym zdziałasz a dziewczyna szybko cię wyczuje.
Jaka jest twoja postawa? Sam sobie na to odpowiedz.
Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają
Możesz spojrzeć jej prosto w oczy i powiedzieć, że jest dla Ciebie ważna, ale niech nie naciska, a te słowa są dla Ciebie czymś wyjątkowym i wolisz ich użyć kiedy będziesz miał pewność, że tak właśnie jest.
Możesz też powiedzieć do niej "Myślę, że jesteś kobietą, w której mógłbym się zakochać". Działa zajebiście, bo ona jeszcze bardziej zacznie się starać. Jeśli zbyt wcześnie powiesz jej, że ją kochasz lub po prostu zrobisz to pierwszy to momentalnie stracisz w jej oczach, zobaczysz. Powodzenia
Nothing is impossible.
Nie rozmyslaj za duzo, bo jak tak dalej pojdzie to z każdym pytaniem będzie temat na forum, nie bierz wszystkiego z tej strony za pewnik, kazda relacja jest inna i nie mozna powiedziec z gory ze jak powiesz to pierwszy to stracisz w oczach kobiety
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
mów jej jak jest, jak sama wierzy w jakieś kity o "big love" po paru tygodniach to jej problem nie twój, bo przecież nie chodzi o odbębnienie "kocham cie" dla świętego spokoju
they hate us cause they ain't us
Panny kiedy sie pytaja czy je kochasz, pytaja sie tak naprawde czy zostaniesz ich pieskiem, czy bedzie latwo mogla sobie CIe oplec wokol palca. Tak samo kiedy panna mowi Ci, ze Cie kocha, to musisz to zawsze podzielic przez sto i odjac od tego jeszcze dziewiedziesiat dziewiec procent; wtedy dopiero uzyskasz miarodajny wynik. "Dobra rade CI dam...NIGDY NIE WIERZ KOBIECIE!!!"
Nie.
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
po 1 piwku i juz takie pytania? wez ja na 4 paka teraz ;D
Jeżeli masz pytania - pisz PW
No to piwko to tak w przenośni trochę było, ale to nie zmienia faktu, ze po alkoholu bardziej się otwiera ... Dosłownie i w przenośni
baba pijana dupa sprzedana...
Odwaga i upór mają magiczny talizman w obliczu którego trudności znikają a przeszkody rozpływają się w powietrzu
"Ten związek nie potrwa długo"
No to co? hehe
Haha
trudno, inne też mają