Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

koleżanka "świeżej byłej"

7 posts / 0 new
Ostatni
pokazno
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Południe

Dołączył: 2013-11-01
Punkty pomocy: 0
koleżanka "świeżej byłej"

Jakie to życie jest nieprzewidywalne.
Wczoraj pisałem tutaj (post wiadomo - usunięty) o odzyskaniu byłej, ale to taka suka że chyba nie warto, więc chce się wziąć za inną.

Więc tak - celem jest jej koleżanka.

Laska mieszka kilkaset kilometrów od mojej miejscowości, z moją byłą nie utrzymują już kontaktów bardzo stałych. Czasem jakiś facebook, dwa razy do roku spotkanie.
W każdym razie pisałem ostatnie dwa tygodnie z tą laską - ona słuchała moich żalów, ja słuchałem jej żalów. Ona nawet przyznawała mi rację i mówiła typu "że moja była strasznie pobłądziła itp"
W sumie zaczęliśmy się dobrze dogadywać, gadaliśmy o innych tematach to fajnie nam się gadało - jakaś psychologia itp.
Znam jej ideał faceta i to cechy jej faceta z którym chce zerwać.
Tyle że jak pytam o jej faceta to dziwnie nie odpisuje ostatnio

Zanim napiszę coś więcej to pierwsze pytanie - startować z lekkim podrywem teraz tzn. gadać o wszystkim tylko nie o byłej czy dać np. chwilę przerwy z pisaniem do niej?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

kilkaset km? Cel? Podryw? Jak chcesz to pielęgnować? lajkami na fb? Serio?

Mało miałeś pod górkę?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

dostojewski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2017-05-19
Punkty pomocy: 196

Jak lajkami da się nakarmić dzieci w Afryce to i można zaspokoić dziewczynę. Proste Laughing out loud

To co ma i tak spaść, na­leży popchnąć.

pokazno
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Południe

Dołączył: 2013-11-01
Punkty pomocy: 0

Po pierwsze - Póki co widzę, że laska odrywa skutecznie moje myśli od byłej. to pierwszy plus
Po drugie - Fajna z niej dupa i mam do niej sentyment z powodu lat młodości
Po trzecie - nawet jak się z nią nie zejdę summa summarum to przynajmniej wkurwię byłą
Po czwarte - klątwa taka. były trzy koleżanki - dwie już były moje...
Po piąte - wypisała cechy jakie chce u faceta i w sumie cały ja Wink

Po prostu czekam na rady jak wyjść z nie wiadomo jakiej roli - tzn zrozpaczony kolega (niech mówi co chce bo pytałem i tak powiedziała, ale bardziej chłopak byłej) i czy teraz jak jej pokazywałem dowody miłości do byłej to warto coś więcej zaczynać typu rozmowy o innych sprawach i jazda do tego miasta żeby się spotkać (miałbym pretekst) czy dać np. chwilę spokoju z pisaniem i po pewnym czasie zaatakować.

Co do twoich słów - kilkaset km (a raczej 3 godziny jazdy) to dla mnie żaden problem, szczególnie że laska pochodzi stąd i może by tu chciała wrócić gdybym dał jej stabilizację.
Pomijając już kwestie że ja z byłą narzeczoną byłem codziennie, CODZIENNIE i zawsze prawie przy niej i z nią. I jak na tym wyszedłem? że poszła za jakimś kutasiarzem, bo się znudziła problemami dojrzałego związku i była niedojrzałą gówniarą która chciała księcia z bajki

* w pierwszym poście zamiast "i to cechy" miało być "i cechy"

Wilkorian
Portret użytkownika Wilkorian
Nieobecny
Woof woof
Płeć: mężczyzna
Wiek: ...
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-02-28
Punkty pomocy: 701

Staż 4 lata na forum, a dalej jesteś obsmarkaną pipką. Smile

pokazno
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Południe

Dołączył: 2013-11-01
Punkty pomocy: 0

nazywaj jak chcesz, ja bym powiedział że przejechałem się na swoim dobrym sercu, choć pokazywałem też pazurki. Laughing out loud

Ma ktoś coś konstruktywnego do poradzenia? Smile

Blazekrl
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-02-26
Punkty pomocy: 34

No dla mnie masakra.
Z tego wszystkiego wyrzuć chęć wkurwienia byłej bo to aż razi w oczy.