Panowie, post może trochę mało poważny ale pytanie narodziło się w mojej głowie. Zgadzacie się z tym stwierdzeniem że Kto wybrzydza ten nie rucha. Chodzi o to że chyba ustanowiłem sobie nazbyt wygórowany cel, którego osiągnięcie jest mało realne, może warto obniżyć wymagania, oczywiście w miarę rozsądku i nie brać się za pasztety, ale tez nie brac za target miss świata.
Zalezy co jest Twoim celem, samo ruchanie czy zwiazek?
Z jednej strony niby ustawiasz sobie wysoki próg, a pozniej przychodzi zazenowanie ze tyle czasu juz nie ruchasz, jesli cos postanawiasz to trwaj w tym.
Zalezy jeszcze co jest Twoim priorytetem, jesli jestes mlody i tylko seks w glowie to faktycznie nie ma co wybrzydzac chociaz oczywiscie kazdy by chcial posunac jakas modelke z prawdziwego zdarzenia.
Do zwiazku niestety potrzeba czegos wiecej niz dupy i cycków, z pierwsza lepsza i na sile nie ma sie co wiazac, musisz miec jasno okreslone kryteria, albo jakas dupa sie w te kryteria wpisuje albo nie, w tej jednak kwestii trzeba byc wymagajacym, bo z nia spedzisz w zyciu troche wiecej czasu niz 10 min w klubowym kiblu.
"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"
Taką średnią to można bzyknąć raz czy dwa, byle była w miarę czysta i zdrowa
A do związku to lepiej mieć ładną, niekoniecznie miss świata i żeby coś sobą reprezentowała...
jezeli ma wiecej nzi 160cm, ładny usmiech, dlugie wlosy i jest szczupła to mozna brać ( w 99% ) ... inteligencja nie ma znaczenia, wkoncu jej nie ruchasz ; )
Jeżeli masz pytania - pisz PW
A ja lubię seks jako SEKS sam w sobie i do tego nie muszę sobie wybierać tych najlepszych, ruchałem też średniawki, bo umiem oddzielić seks od przebywania dłużej z daną osobą. Tak samo mam z serem, uwielbiam ser salami i kupuję najlepszy, ale jak gdzieś w markecie trafi mi się gorszy to też go zjem. Bo go cholera lubię
Tylko z serem jest tak, że go zjesz, wysrasz, spuścisz wodę/zakopiesz i nie ma tematu.
A ten ser pleśniowy się rusza, co grosza - mówi ! Pewnie gdzieś go jeszcze spotkasz.
Nie daj bóg, że się zakocha, bądz wpadniesz
Lepiej jest mieć szczęście. Ale ja wolę być dokładny. Bo wtedy, jak szczęście przychodzi, jesteś gotów.
lubię ser
ale nigdy nie postrzegałem go w ten sposób
patrząc na kolegów z pracy
lepiej się nie śpieszyć
niż później dobrze rozwieść
chude amerykanki
a moim zdaniem lepiej mierzyć wysoko
miałem na swej drodze różne kobiety, despotyczne, neurotyczne, lubiące gderać godzinami przez telefon, wiecznie zranione, wiatropylne, niektóre bardzo atrakcyjne i w sumie mogłem je bzyknąć, tylko potem same problemy z takimi (już nie daj bóg wpadka)
ja mam takie podejście że wole zjeść kanapkę z jednym plastrem dobrej szynki, niż z pięcioma jakiegoś chujowego rozwodnionego baleronu
ale to moje osobiste zdanie i rozumiem że nie każdy się zgodzi
they hate us cause they ain't us
Mam 26 lat i dwa lata jestem bez laski. Powiem Ci tak że lepiej mieć kryteria niż pchać sie na byle co. Fajnie, np. spotkasz laske z dzieckiem, fajna z niej kobieta ale Tobie będzie żależeć tylko na seksie. Po miesiącu to wszystko wyjdzie i laska bedzie jeszcze bardziej zraniona, bo kolejnemu kolesiowi zależało tylko na jednym.
Owsiak mówi róbta co chceta, czyli łam zasady. A ja myśle że warto mieć zasady i sie ich trzymać. Pewnie, nie będziesz ciągle spał z laskami,ale bedziesz trafiał na takie z którymi będziesz szczęśliwy i dzięki nim będziesz sie rozwijał.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
"Po miesiącu to wszystko wyjdzie i laska bedzie jeszcze bardziej zraniona, bo kolejnemu kolesiowi zależało tylko na jednym.
ona to wyczują
niestety
żałuje
bo spotykałem się z dziewczyną
z którą byłem szczery
powiedziałem jej że chce się z Nią przespać
by zapomnieć o byłej - tak mi się wymkło
i jestem tu gdzie jestem
SAM
chude amerykanki
Potrafisz ułożyć normalnie wyglądającą wypowiedź? Z kropkami, przecinkami, pełnymi zdaniami i resztą ustrojstwa?
Dziwna sprawa. W końcu każda kobieta pragnie usłyszeć takie słowa. Niesłychane.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Im więcej wysiłku w coś włożysz tym lepiej smakuje sukces, nie idź drogą na skróty. Choć w sumie człowiek uczy się na własnych błędach. Przeruchaj mniej atrakcyjną laskę i będziesz miał porównanie
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
"Ruchasz" to co Ci się podoba. Jeżeli podnieca Cię "szóstka" i chcesz z nią się pieprzyć - to pieprzysz, proste. Jeżeli miałbym już to rozgraniczać, to rozgraniczyłbym to na: te, przy których Ci fiut stanie i te, na widok których, szuka miejsca w odbycie - to drugie nie jest zbyt zdrowe.
www.noru7es.wordpress.com