1. Trafił się jej nowy amant i się dowartościowuję bo przeważnie o to chodzi.
2. Następnie ty jej robisz sceny zazdrości - twoja wartość spada.
3. Gość na spokojnie robi swoje ciągle przez telefon, do czasu aż ty odwalisz swojej dziewczynie grubą akcję.
4. Twoja wkurzona na Ciebie dziewczyna spotyka się z nowym typem, bo w zasadzie w czym to przeszkadza? Ty ciągle poruszasz niewygodny temat wiec jesteś dostarczycielem złych emocji.
5. Moment kulminacyjny czy typ to dobrze wykorzysta, a sytuację ma wyborną bo ty jesteś w rozsypce. Może pisać coraz więcej i dążyć do większej ilości spotkań co zakończy wasz związek.
Obecnie jesteś na etapie drugim, nie idź w kierunku trzeciego bo to oznacza największy rozpierdol.
Więc się rozstajesz bo nie chcesz z nią być albo wygrywasz z typem.
W przypadku próby wygrania proponuję:
- jeśli już ją śledzisz na tym fb to monitoruj sytuację.
- Nie poruszaj tematu nowego typa, co najwyżej możesz się z niego wyśmiewać, tylko w inteligenty sposób bez chamstwa.
- Zawiało monotonią więc coś zmień, jak nie chodzisz na siłownię to chociaż zacznij robić pompki, Podniesie Ci to pewność siebie.
- Nowa pozycja w łóżku.
itd. itp.
Na prawdę dajecie cenne rady i za to bardzo dziękuje Mam dużo do namysłu.
Jak na razie to on wieczorem napisal tylko spokojnej nocy a ona tylko "Dzieki wzajemnie " i juz do tej pory nic a nic. Moze dlatego ze podejrzewa ze widze co pisza ? Bo na pewno ma z tylu glowy mysl ze to widze bo niestety troche sie zdemaskowałem. Gdyby nie ten buziak co mu wyslala i to ze na pytanie co o nim sadzi napisala ze bardzo fajny chlopak to to na prawde wyglada na kolezenskie pisanie ( z jej strony).Ale pewnie cos jest na rzeczy bo pamietam jej zmieszanie jak wyskoczyla jego wiadomosc jak mialem jej telefon w ręku. Co do naszego zwiazku to troche sie psuł od dawna, czasami chcialem to zakonczyc ale ja kocham. Teraz byl okres ze bylo dobrze.
Mysle ze juz nic nie zaobserwuje w ich pisaniu poniewaz sie domysla i juz nie bedzie mu odpisywac jakos "bardziej przyjacielsko" a tylko po kolezensku a nawet bedzie udawala zlewki. Chyba ze jakos przejda na smsy, lub snapchat a tam juz nie bede mial kontroli
Co byś nie zrobił to myślę, ze cie w chuja będzie robić. Jakby pisali po koleżeńsku to jakie zmieszanie na jej twarzy? Małolata rozdaje w tej chwili karty Odsłoniłeś się więc nie masz juz czego obserwować. Lepiej wyłożyć karty na stół za wczasu.
No tak seks podobno bardzo dobry (tak mowi) choc czasami jestem zmeczony i jej odmawiam.
Myslisz ze juz nic nie zaobserwuje ? I albo po prostu bedzie kontakt gdzie indziej i beda czekac az sie poklocimy i rozstaniemy. Albo jakos na prawde im sie to urwie.
Póki co udaje ze nic nie wiem i dostepu nie mam I czytam po kilka razy wasze rady - za ktore bardzo dziekuje. I przemyslam sprawę
Facet tez ma.tupet. wie ze ma.faceta a ciagle pisze co tam, co dzis robilas. Codziennie zaczyna nowa rozmowe. Ja bym az tak KOLEZANKI nie meczyl... a ona ciagle swoje ze on zachowuje sie normalnie jak kolega -jak to.ostatnio powiedziala
"Jeśli o mnie chodzi to nie interesuje mnie czy dziewczyna ma chłopaka. Z kolei jak ma męża i dzieci to się nie wpierdalam"
No i właśnie o to kaman - Ty byłbyś szczęśliwy, jakby ktoś Tobie się wpierdalał do związku?
Laska z wątku jest zjebana, bo niby ma chłopa, ale szuka adoracji u kogoś innego - albo zrywa z autorem tekstu i wiąże się z tamtym, albo tamtemu pisze, że ma chłopa i dziękuję mu.
"No i właśnie o to kaman - Ty byłbyś szczęśliwy, jakby ktoś Tobie się wpierdalał do związku?"
Takie sytuacje to zajebisty sprawdzian jesli chodzi o relacje i to z kim mamy do czynienia. Gość może góry przenosić dla niej, ale to kobieta stawia granice która w tym przypadku się zaciera lub juz jest zatarta.
W rodziny się nie wpierdalam i to jest dla mnie najważniejsze.
W odpowiedzi na Twoje pytanie : tak, byłbym szczęśliwy, gdyby ktos mi odbił zakłamana laske. Wy cala wine widzicie tylko w typie który próbuje cos ugrac, a to, ze wasze dziewczyny kłamią, daja sie podrywac, umyka wam zajebiscie.
I pisalbys codziennie do dziewczyny wiedzac ze ma chlopaka i z nim ciagle przebywa? Facet mnie tak wkurza ze juz nie daje rady. Poznal ja przypadkiem.i pisze, zabralem.ja na zakupy, ona napisala ze jedzie z Adamem, a on dalej "Jak kupisz sukienke to pokaz ;)" no.i mu wyslala foto jak kupila.
Moze lepiej nie bede zagladal na jej konto bo schudne dobre 3kg z nerwów
Kolego, ale to nie problem jest w nim tylko w twojej lasce. Jakby chciala to by mu napisała, ze ma wsadzic morde w kubel, ze ma chlopaka i nie jest zainteresowana. Tymczasem bada teren, może tamten okaze sie lepszy. Przyprawi ci rogi i dostaniesz kopa na jaja.
Bedąc z nia w zwiazku schudniesz te 3 kg z palcem w dupie. Widzisz w nim wroga, a wcale tak nie jest. Gość chce poruchać, troche emapatii wykaż chytrusie
Albo chce poruchac albo chce zwiazku.
Moja laska lubi starszych, a on jest chyba o.8 lat starszy ! Chyba nie jest taka glupia zeby mu sie dac...
Na razie pisza jak znajomi. Poczekam az nie wiem zaproponuje jej spotkanie a ona sie zgodzi wtedy bede mogl jej zabronic pisac. A teraz ? Co tam, jak tam? Takie pisanie..
Powiem.szczerze mam mętlik w glowie
Masz mętlik bo czytasz ich wiadomości.
Analizujesz każdą literkę, każdy przecinek i kropkę która napiszą.
Problemem nie jest to co piszą ale to że piszą, to o czym piszą może Ci dać dodatkowe informacje ale pewnie nie zauważyłeś że ryje Ci to banie jak kret ogródek...
Wiem, że ją kochasz ale im wcześniej przekonasz się że w życiu miłość to tylko narkotyk który omamia i zbiera kontrolę tym lepiej.
Moja rada, jeśli chcesz ja mieć, to stan się tym w kim się zakochała, zapomnij o pisaniu na jakiś czas zabierz ja na kolację, na wycieczkę zrobisz to na co będziesz miał ochotę. Później dobry seks, dajesz jej to co chcesz jej dać jeśli zobaczysz że nadal klepie bajerke z typkiem to już wiesz ze choćbyś stanął na rzęsach kupował drogie prezenty i chuj wie co jeszcze to ona z Tobą jest bardziej z przywiązania niż z miłości...
Druga opcja to ta która wszyscy inni Ci tutaj pisali.
Przejrzystości umysłu w podejmownaiu decyzji życzę. Trzymaj się!
"Poczekam az nie wiem zaproponuje jej spotkanie a ona sie zgodzi wtedy bede mogl jej zabronic pisac. A teraz ? Co tam, jak tam? Takie pisanie..
Powiem.szczerze mam mętlik w glowie"
Jak się umówią na spotkanie to bym się pojawił w okolicy,zadzwonił i zapytał gdzie jest. Jak skłamie to bym podszedł, pozegnal sie, odwrócił na pięcie i tyle by mnie zobaczyła.
Co z tego, że piszą "co tam, jak tam?". Dalej nie dociera do ciebie, ze robi z ciebie głupa? Serio ślepy jesteś gościu. Widać, że nie masz jaj by zacząć cokolwiek robić. Młodyś i niedoświadczony więc nie bede ci cisnąć, żeś cipka. Obyś tylko z tej relacji wyciągnął jakieś wnioski na przyszlość.
Dzieki chłopaki zastosuje sie do tych rad.. bo psychicznie troche siadam. Napisala mu ze jedzie na zakupy a on zeby uwazala bo pada . .Dojechala ze mna do marketu i napisala mu "jestem wlasnie juz na miejscu" no kur*a ledwo weszlismy do marketu.
Jak cos sie wydarzy bede tu pisal jeszcze. Dziekuje wam..
Jezeli jeszcze chcecie cos dodac to piszcie chetnie poczytam
To jest mocne widać że ma już wyższa wartość od Ciebie. Ogólnie laski są bierne przeważnie facet musi zaczynać. Jak on zacznie coś głębszego to bez namysłu powie ci ze idzie "na siłownię, do mamy, do Kaski na 2 h" ogólnie to masz klapki na oczach, ale to nic złego. Też miałem i widzę z perspektywy czasu że mogłem powiedzieć dużo wcześniej nie chcesz być wobec mnie w porządku i mówić o co chodzi, to weź pakuj się i spierdalaj. To Cie stary zniszczy, za 3 miesiące będziesz miał rozjebana psyche:) Ale rób jak chcesz, miłość jest ślepa. A na wojnie i w miłości zasad nie ma:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Ale masakra... Któryś z chłopaków ładnie napisał --> Gdyby laska była normalna, to by nie utrzymywała kontatu , tylko grzecznie podziękowała i dodała, że ma chłopa.
Znajdź lepszą i ładniejszą, bo ten związek się rozpada, tylko jeszcze nie znasz daty, jak teraz nie wyjdzie z tym, to skąd pewność że za rok znowu nie będziesz musiał przechodzić przez to samo, będziesz ciągle się oglądał za siebie i jej pilnował ? Jak laska chce się puścić, to jej nie upilnujesz choćbyś stanął na głowie. Już nie jest jak dawniej, a ona nie widzi problemu w przekraczaniu granicy, nie lepiej znaleźć taką co rozumie gdzie jest granica i jak powinno być ? Nie da się kogoś zmienić na siłę, lub w ogóle ciężko nawet jeśli by tego chciała, zamiast profilaktyki chcesz leczyć w tym stadium gdzie jest równia pochyła.
dobra to ja podsumuje temat bo widzę że to ta "jedyna"
Ty będziesz się wkurwiał, ona będzie miała to w dupie i ewentualnie robiła ci sceny żeś niedojebany i jan palony będzie. On będzie dalej działał. Zacznie mu się żalić, on podłapie, zacznie się pokazywanie że jest lepszy.
W końcu spotkają się na randkę. 8 lat starszy, być może ustawiony - zaimponuje jej stabilizacja dodatkowo i poczucie bezpieczeństwa przy starszym. Pocałują się, seks pełen emocji. Zacznie naciskać na związek i żeby cię rzuciła. Przyjdzie i powie, że jednak to nie to.
Zostajesz sam. Boli jak skurwysyn. Piszesz, dzwonisz, prosisz o powrót. Nie dość, że rogami napierdalasz po framugach drzwi to stajesz się cipą bez szacunku do samego siebie a oni są razem szczęśliwi.
Ale wszystko na własne życzenie. Mogłeś tego uniknąć. Bo ona cię nie kochała. Znalazł się lepszy i jesteś dla niej tylko "kimś tam", "byle jaki chłopak, jest bo jest".
Fajna wizja?
Już po wszystkich wpisach widzę tylko jedyne słuszne rozwiązanie, o którym wspomniałem ale każde inne będzie bardziej przejebane.
KOP W DUPE.
Mówisz tylko, że szanujesz siebie i nie lubisz jak ktoś tego nie robi. Powodzenia życzę bejbe. Żegnaj.
Miej jaja do tego.
I znajdź lepszą która jest ogarnięta i zna granice.
__________________________________________________________ "Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Yyyyy.. na co czekasz ?? Za burtę z nią.. chyba, że chcesz pocinać z rogami.. oj wtedy to zaboli i bidoku będziesz się emocjonalnie zadręczał.. każda kolejna może być „tą jedyną” ?. Młody jesteś więc znajdziesz jeszcze sporo ciekawych kobiet w swoim życiu. To ona rozdaje karty ! odbierz jej tę talię kart i stuknij takie rozdanie, żeby kobiecina zbledła i odleciała. Zero litości i więcej szacunku do samego siebie.
Życzę powodzenia. Kiedyś będziesz się z tego wszystkiego śmiał.
Kurde mega ciekawy wątek się zrobił i byłem ciekaw jak historia się potoczy.
Miałem bardzo zbliżoną sytuację parę lat temu. Wróciłem do ex i okazało się, że z kimś tam pisze/chce się umówić. Pamiętam, że wtedy doznała szoku, bo dość mocno ją odepchąłem emocjonalnie, gdy to odkryłem, zdesperowana błagała o powrót i wtedy postawiłem swoje warunki. Temat rozmył się w pare sekund.
W takich sytuacjach nie ma co analizować i tłumaczyć ją czy tego gościa, jaja ze stali, twarde argumenty, nie dać sobie wejść na głowe i albo w jedną albo drugą.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
1. Trafił się jej nowy amant i się dowartościowuję bo przeważnie o to chodzi.
2. Następnie ty jej robisz sceny zazdrości - twoja wartość spada.
3. Gość na spokojnie robi swoje ciągle przez telefon, do czasu aż ty odwalisz swojej dziewczynie grubą akcję.
4. Twoja wkurzona na Ciebie dziewczyna spotyka się z nowym typem, bo w zasadzie w czym to przeszkadza? Ty ciągle poruszasz niewygodny temat wiec jesteś dostarczycielem złych emocji.
5. Moment kulminacyjny czy typ to dobrze wykorzysta, a sytuację ma wyborną bo ty jesteś w rozsypce. Może pisać coraz więcej i dążyć do większej ilości spotkań co zakończy wasz związek.
Obecnie jesteś na etapie drugim, nie idź w kierunku trzeciego bo to oznacza największy rozpierdol.
Więc się rozstajesz bo nie chcesz z nią być albo wygrywasz z typem.
W przypadku próby wygrania proponuję:
- jeśli już ją śledzisz na tym fb to monitoruj sytuację.
- Nie poruszaj tematu nowego typa, co najwyżej możesz się z niego wyśmiewać, tylko w inteligenty sposób bez chamstwa.
- Zawiało monotonią więc coś zmień, jak nie chodzisz na siłownię to chociaż zacznij robić pompki, Podniesie Ci to pewność siebie.
- Nowa pozycja w łóżku.
itd. itp.
A co zrobisz to już twój wybór.
Na prawdę dajecie cenne rady i za to bardzo dziękuje
Mam dużo do namysłu.
" i juz do tej pory nic a nic. Moze dlatego ze podejrzewa ze widze co pisza ? Bo na pewno ma z tylu glowy mysl ze to widze bo niestety troche sie zdemaskowałem. Gdyby nie ten buziak co mu wyslala i to ze na pytanie co o nim sadzi napisala ze bardzo fajny chlopak to to na prawde wyglada na kolezenskie pisanie ( z jej strony).Ale pewnie cos jest na rzeczy bo pamietam jej zmieszanie jak wyskoczyla jego wiadomosc jak mialem jej telefon w ręku. Co do naszego zwiazku to troche sie psuł od dawna, czasami chcialem to zakonczyc ale ja kocham. Teraz byl okres ze bylo dobrze.
Jak na razie to on wieczorem napisal tylko spokojnej nocy a ona tylko "Dzieki wzajemnie
Mysle ze juz nic nie zaobserwuje w ich pisaniu poniewaz sie domysla i juz nie bedzie mu odpisywac jakos "bardziej przyjacielsko" a tylko po kolezensku a nawet bedzie udawala zlewki. Chyba ze jakos przejda na smsy, lub snapchat a tam juz nie bede mial kontroli
Co byś nie zrobił to myślę, ze cie w chuja będzie robić. Jakby pisali po koleżeńsku to jakie zmieszanie na jej twarzy? Małolata rozdaje w tej chwili karty
Odsłoniłeś się więc nie masz juz czego obserwować. Lepiej wyłożyć karty na stół za wczasu.
A seks to u was jest?
No tak seks podobno bardzo dobry (tak mowi) choc czasami jestem zmeczony i jej odmawiam.
I czytam po kilka razy wasze rady - za ktore bardzo dziekuje. I przemyslam sprawę
Myslisz ze juz nic nie zaobserwuje ? I albo po prostu bedzie kontakt gdzie indziej i beda czekac az sie poklocimy i rozstaniemy. Albo jakos na prawde im sie to urwie.
Póki co udaje ze nic nie wiem i dostepu nie mam
Facet tez ma.tupet. wie ze ma.faceta a ciagle pisze co tam, co dzis robilas. Codziennie zaczyna nowa rozmowe. Ja bym az tak KOLEZANKI nie meczyl... a ona ciagle swoje ze on zachowuje sie normalnie jak kolega
-jak to.ostatnio powiedziala
Jeśli o mnie chodzi to nie interesuje mnie czy dziewczyna ma chłopaka. Z kolei jak ma męża i dzieci to się nie wpierdalam.
"a ona ciagle swoje ze on zachowuje sie normalnie jak kolega"
Bo on się jej podoba. Przecież dziewczyna nie przyzna ci się, że ją podrywa.
"Jeśli o mnie chodzi to nie interesuje mnie czy dziewczyna ma chłopaka. Z kolei jak ma męża i dzieci to się nie wpierdalam"
No i właśnie o to kaman - Ty byłbyś szczęśliwy, jakby ktoś Tobie się wpierdalał do związku?
Laska z wątku jest zjebana, bo niby ma chłopa, ale szuka adoracji u kogoś innego - albo zrywa z autorem tekstu i wiąże się z tamtym, albo tamtemu pisze, że ma chłopa i dziękuję mu.
"No i właśnie o to kaman - Ty byłbyś szczęśliwy, jakby ktoś Tobie się wpierdalał do związku?"
Takie sytuacje to zajebisty sprawdzian jesli chodzi o relacje i to z kim mamy do czynienia. Gość może góry przenosić dla niej, ale to kobieta stawia granice która w tym przypadku się zaciera lub juz jest zatarta.
W rodziny się nie wpierdalam i to jest dla mnie najważniejsze.
W odpowiedzi na Twoje pytanie : tak, byłbym szczęśliwy, gdyby ktos mi odbił zakłamana laske. Wy cala wine widzicie tylko w typie który próbuje cos ugrac, a to, ze wasze dziewczyny kłamią, daja sie podrywac, umyka wam zajebiscie.
5 razy się podpisuje, rękoma, nogami i zębami.
W sumie jakby tak pomyśleć z drugiej strony....to masz rację.
I pisalbys codziennie do dziewczyny wiedzac ze ma chlopaka i z nim ciagle przebywa? Facet mnie tak wkurza ze juz nie daje rady. Poznal ja przypadkiem.i pisze, zabralem.ja na zakupy, ona napisala ze jedzie z Adamem, a on dalej "Jak kupisz sukienke to pokaz ;)" no.i mu wyslala foto jak kupila.
Moze lepiej nie bede zagladal na jej konto bo schudne dobre 3kg z nerwów
Kolego, ale to nie problem jest w nim tylko w twojej lasce. Jakby chciala to by mu napisała, ze ma wsadzic morde w kubel, ze ma chlopaka i nie jest zainteresowana. Tymczasem bada teren, może tamten okaze sie lepszy. Przyprawi ci rogi i dostaniesz kopa na jaja.
Bedąc z nia w zwiazku schudniesz te 3 kg z palcem w dupie. Widzisz w nim wroga, a wcale tak nie jest. Gość chce poruchać, troche emapatii wykaż chytrusie
Albo chce poruchac albo chce zwiazku.
Moja laska lubi starszych, a on jest chyba o.8 lat starszy ! Chyba nie jest taka glupia zeby mu sie dac...
Na razie pisza jak znajomi. Poczekam az nie wiem zaproponuje jej spotkanie a ona sie zgodzi wtedy bede mogl jej zabronic pisac. A teraz ? Co tam, jak tam? Takie pisanie..
Powiem.szczerze mam mętlik w glowie
Masz mętlik bo czytasz ich wiadomości.
Analizujesz każdą literkę, każdy przecinek i kropkę która napiszą.
Problemem nie jest to co piszą ale to że piszą, to o czym piszą może Ci dać dodatkowe informacje ale pewnie nie zauważyłeś że ryje Ci to banie jak kret ogródek...
Wiem, że ją kochasz ale im wcześniej przekonasz się że w życiu miłość to tylko narkotyk który omamia i zbiera kontrolę tym lepiej.
Moja rada, jeśli chcesz ja mieć, to stan się tym w kim się zakochała, zapomnij o pisaniu na jakiś czas zabierz ja na kolację, na wycieczkę zrobisz to na co będziesz miał ochotę. Później dobry seks, dajesz jej to co chcesz jej dać jeśli zobaczysz że nadal klepie bajerke z typkiem to już wiesz ze choćbyś stanął na rzęsach kupował drogie prezenty i chuj wie co jeszcze to ona z Tobą jest bardziej z przywiązania niż z miłości...
Druga opcja to ta która wszyscy inni Ci tutaj pisali.
Przejrzystości umysłu w podejmownaiu decyzji życzę. Trzymaj się!
"Poczekam az nie wiem zaproponuje jej spotkanie a ona sie zgodzi wtedy bede mogl jej zabronic pisac. A teraz ? Co tam, jak tam? Takie pisanie..
Powiem.szczerze mam mętlik w glowie"
Jak się umówią na spotkanie to bym się pojawił w okolicy,zadzwonił i zapytał gdzie jest. Jak skłamie to bym podszedł, pozegnal sie, odwrócił na pięcie i tyle by mnie zobaczyła.
Co z tego, że piszą "co tam, jak tam?". Dalej nie dociera do ciebie, ze robi z ciebie głupa? Serio ślepy jesteś gościu. Widać, że nie masz jaj by zacząć cokolwiek robić. Młodyś i niedoświadczony więc nie bede ci cisnąć, żeś cipka. Obyś tylko z tej relacji wyciągnął jakieś wnioski na przyszlość.
Dzieki chłopaki
zastosuje sie do tych rad.. bo psychicznie troche siadam. Napisala mu ze jedzie na zakupy a on zeby uwazala bo pada . .Dojechala ze mna do marketu i napisala mu "jestem wlasnie juz na miejscu" no kur*a ledwo weszlismy do marketu.
chetnie poczytam
Jak cos sie wydarzy bede tu pisal jeszcze. Dziekuje wam..
Jezeli jeszcze chcecie cos dodac to piszcie
To jest mocne
widać że ma już wyższa wartość od Ciebie. Ogólnie laski są bierne przeważnie facet musi zaczynać. Jak on zacznie coś głębszego to bez namysłu powie ci ze idzie "na siłownię, do mamy, do Kaski na 2 h" 
ogólnie to masz klapki na oczach, ale to nic złego. Też miałem i widzę z perspektywy czasu że mogłem powiedzieć dużo wcześniej nie chcesz być wobec mnie w porządku i mówić o co chodzi, to weź pakuj się i spierdalaj. To Cie stary zniszczy, za 3 miesiące będziesz miał rozjebana psyche:) Ale rób jak chcesz, miłość jest ślepa. A na wojnie i w miłości zasad nie ma:)
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Ale masakra... Któryś z chłopaków ładnie napisał --> Gdyby laska była normalna, to by nie utrzymywała kontatu , tylko grzecznie podziękowała i dodała, że ma chłopa.
Dawaj znać co dalej
Znajdź lepszą i ładniejszą, bo ten związek się rozpada, tylko jeszcze nie znasz daty, jak teraz nie wyjdzie z tym, to skąd pewność że za rok znowu nie będziesz musiał przechodzić przez to samo, będziesz ciągle się oglądał za siebie i jej pilnował ? Jak laska chce się puścić, to jej nie upilnujesz choćbyś stanął na głowie. Już nie jest jak dawniej, a ona nie widzi problemu w przekraczaniu granicy, nie lepiej znaleźć taką co rozumie gdzie jest granica i jak powinno być ? Nie da się kogoś zmienić na siłę, lub w ogóle ciężko nawet jeśli by tego chciała, zamiast profilaktyki chcesz leczyć w tym stadium gdzie jest równia pochyła.
dobra to ja podsumuje temat bo widzę że to ta "jedyna"
Ty będziesz się wkurwiał, ona będzie miała to w dupie i ewentualnie robiła ci sceny żeś niedojebany i jan palony będzie. On będzie dalej działał. Zacznie mu się żalić, on podłapie, zacznie się pokazywanie że jest lepszy.
W końcu spotkają się na randkę. 8 lat starszy, być może ustawiony - zaimponuje jej stabilizacja dodatkowo i poczucie bezpieczeństwa przy starszym. Pocałują się, seks pełen emocji. Zacznie naciskać na związek i żeby cię rzuciła. Przyjdzie i powie, że jednak to nie to.
Zostajesz sam. Boli jak skurwysyn. Piszesz, dzwonisz, prosisz o powrót. Nie dość, że rogami napierdalasz po framugach drzwi to stajesz się cipą bez szacunku do samego siebie a oni są razem szczęśliwi.
Ale wszystko na własne życzenie. Mogłeś tego uniknąć. Bo ona cię nie kochała. Znalazł się lepszy i jesteś dla niej tylko "kimś tam", "byle jaki chłopak, jest bo jest".
Fajna wizja?
Już po wszystkich wpisach widzę tylko jedyne słuszne rozwiązanie, o którym wspomniałem ale każde inne będzie bardziej przejebane.
KOP W DUPE.
Mówisz tylko, że szanujesz siebie i nie lubisz jak ktoś tego nie robi. Powodzenia życzę bejbe. Żegnaj.
Miej jaja do tego.
I znajdź lepszą która jest ogarnięta i zna granice.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Tworzy się między nimi jakaś nic porozumienia, niedługo dojdzie do spotkania o ile już się nie widzieli i będziesz w jeszcze większej dupie
Yyyyy.. na co czekasz ?? Za burtę z nią.. chyba, że chcesz pocinać z rogami.. oj wtedy to zaboli i bidoku będziesz się emocjonalnie zadręczał.. każda kolejna może być „tą jedyną” ?. Młody jesteś więc znajdziesz jeszcze sporo ciekawych kobiet w swoim życiu. To ona rozdaje karty ! odbierz jej tę talię kart i stuknij takie rozdanie, żeby kobiecina zbledła i odleciała. Zero litości i więcej szacunku do samego siebie.
Życzę powodzenia. Kiedyś będziesz się z tego wszystkiego śmiał.
Kurde mega ciekawy wątek się zrobił i byłem ciekaw jak historia się potoczy.
Miałem bardzo zbliżoną sytuację parę lat temu. Wróciłem do ex i okazało się, że z kimś tam pisze/chce się umówić. Pamiętam, że wtedy doznała szoku, bo dość mocno ją odepchąłem emocjonalnie, gdy to odkryłem, zdesperowana błagała o powrót i wtedy postawiłem swoje warunki. Temat rozmył się w pare sekund.
W takich sytuacjach nie ma co analizować i tłumaczyć ją czy tego gościa, jaja ze stali, twarde argumenty, nie dać sobie wejść na głowe i albo w jedną albo drugą.
Alberta już 7 tygodni nikt nie widział. Pewnie zakończyło się to happy endem