Stary no prościej mieć nie będziesz...w niej się kotłuje żeby rozłożyć nogi na za pietnaście trzecia, ma na Ciebie skurwysyńską ochote, ale Ty dla pewności jak się będzie do Ciebie dobierać napisz tu posta i zapytaj o co jej chodzi
ja to inaczej widzę... ona jest cwaniara laska może szuka gościa który będzie latał za nią jak piesek i będzie na każde jej skinienie i jak coś trzeba będzie na uczelni to załatwi i tak dalej
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Ale przecież skoro juz tutaj trafiłeś to chyba nie planujesz jej pieskować, więc ona cie nie wyrucha. Ja bym probowal, a nie narzekał. Jesteś gorszą jękołą niż moja matka
Luksus, a skoro zakładasz już takie tematy i teraz pokazujesz sięze strony samca Alpha, bo nie chcesz być chłopcem na posyłki, to wnioskuję, że masz przynajmniej 3 inne panny, na boku i dlatego jesteś taki wybredny.
Nie wiem jak Ty, ja bym czekał na jej tekst :"Przelecisz mnie? Dam Ci za to 100zł" - może wtedy bym się skusił... Wyczuwasz sarkazm?
Przestań zgrywać księciunia do cholery, bo nic z tego dobrego nie wychodzi.
"Nie ważny jest cel, ale droga jaką się do tego celu dąży".
ok, myślę sobie spoko co mi tam spróbuje... zadzowniłem do niej w piątek rano... że o 16 bądź tu i tu... ale ona gadka że tylko my idziemy ? ja mówie tak i bądź... to ona dobra i tak dalej... spotkaliśmy się... raczej gadka jak koledzy nic nie było do przodu w podrywie... bardziej to wchodziłem w friendzone spotkanko koło 20 się zakończyło... wróciłem do chaty mija godzina, dostaje sms: że znowu wychodzi i żebym tam i tam przyszedł i tak dalej... myślę spoko pójdę co mi szkodzi. Na tym spotkaniu nic też się w sumie nie działo bo to było już w większym gronie ale był temat kto by kupił gdzie chatę... No i ja mówię że w Zakopanem i tam bym zamieszkał jak bym wszystko sprzedał a Ona dlaczego w Zakopanem ? to ja mówie że dlatego a ona to dobra może być i w zakopanem... a ja mówie a co ja z Tobą mam ? No najwyżej jak Cię tam zatrudnie sprzątać... później przenieśliśmy się do klubu... gadałem sobie z ziomkami ona po drugiej stronie stołu siedziała i przyjebał się jakiś gość że się chyba nudzi gadka szmatka ( ja nie pokazując zero że mnie to ruszyło kontynuowałem rozmowe z ziomkami ) później trochę tam wypił każdy a jej koleżanki chłopak trochę złapał świrka i ona do mnie że się go boi to ja jej mówie że się nie bój bo on jest najebany i wystarczy go popchać i się zabije o własny cień... siedzimy sobie a ona mnie łapie za kark od tyłu i mówi że fajne karczycho hahaha i tak znów byłem ochroniarzem;p
Na drugi dzień dostaje mesa że patrz jaka piękna pogoda ( to taka jakby zachęta do zaproponowania spotkania ? )
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
hahaha pocałuj, ona by mnie chyba śmiechem zabiła w sumie to ją tam głaskałem po ramieniu jak mi się niby żaliła... ale nie całowania nie było nigdy...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
I myslisz, że proponuje Ci spotkania, bo szuka przyjaciółki z penisem? Proszę Cię....
Dziewczyna pewnie juz nie wie co ma zrobić żebyś ją zauważył jako możliwą partnerkę.
Za niedlugo jej sie znudzi i bedziesz żałował...
ona jest właśnie bardzo śmiała... cały czas insynułuje seksualnie... różne sytuacje i tak dalej.... ale jak idziemy ulicą to się podnieca innymi.... pokazuje mi aktorów którzy jej się podobają...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Ja z dziewczyną ostatnio próbowałem się pocałować przez bite 10 min, ale śmialiśmy się tak bardzo że nie dało się tego zrobić. W końcu złapałem ją za kark przyciągnąłem i zaczęliśmy się całować.
Można? Można.
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
Po przeczytaniu już teraz widać że nic z tego nie będzie, nie masz pojęcia jak się do tego zabrać, rozkminiąsz chuj wie co, analizujesz. Szkoda mi tej dziewczyny, że marnuje czas na Ciebie, na szczęście niebawem się znudzi.
czy ja wiem czy się znudzi To nie jest jakaś gówniara z liceum tylko doświadczona laska w tych sprawach... jak się na nią rzucę to będzie brecht i tak dalej... mamy raczej układy koleżeńskie na razie... a te jej insynuacje na temat mój to mogą być żarty z jej strony...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
no ja nie wiem, Wy panowie umiecie tylko pojechać drugiemu... ja poprostu się zastanawiam czy to nie są jej żarty w stosunku do mnie... tak żeby sprawdzić czy już na nią lecę i tak dalej... Ja się jakoś tam zaangażuje a ona wyjedzie z tekstem co Ty robisz pacanie ?
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
narazie będę panowie cierpliwy bo sama mi mówiła że z byłym chłopakiem chodziła 4 lata ale dopiero po roku coś do niego poczuła i przestała go zdradzać i tak dalej czyli znali się rok... niby byli razem ale i tak robiła co chciała dopiero po roku się nawróciła
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
hahahaha... po roku przestała go zdradzac??? No ludzka pani, nie ma co... i jaka wielkoduszna!
Syndrom sztokholmski niemalże...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Haha stary ty jestes bardziej pojebany niz ona, skoro wiedzac to wszystko ty dalej zawracasz sobie nia glowe Widac musza istniec rozni faceci, ci co ruchaja i ci co sa ruchani.
"narazie będę panowie cierpliwy bo sama mi mówiła że z byłym chłopakiem chodziła 4 lata ale dopiero po roku coś do niego poczuła i przestała go zdradzać i tak dalej czyli znali się rok... niby byli razem ale i tak robiła co chciała dopiero po roku się nawróciła"
przecież ta Twoja wybranka, to jest albo zwykłą mitomanką z inklinacją do bajkopisarstwa i podpuszczania, ewentualnie zwykłą cichodajką z inklinacją do podpuszczania - obie opcje kiepsko wróżą - weź ją bzyknij a potem wyślij tam gdzie jej miejsce - paszła w pizdu do archiwum... a Ty z niej dziewicę Orleańską w myślach chcesz zrobić... LITOŚCI!!!
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Kompletnie nic to nie zmienia, nie szukaj dziury w całym.
Stary no prościej mieć nie będziesz...w niej się kotłuje żeby rozłożyć nogi na za pietnaście trzecia, ma na Ciebie skurwysyńską ochote, ale Ty dla pewności jak się będzie do Ciebie dobierać napisz tu posta i zapytaj o co jej chodzi
Nie byłoby tematu gdybym znał tego następstwa...
ja to inaczej widzę... ona jest cwaniara laska może szuka gościa który będzie latał za nią jak piesek i będzie na każde jej skinienie i jak coś trzeba będzie na uczelni to załatwi i tak dalej
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
To po jakiego ch**a zakładasz temat i marnujesz nasz czas skoro wiesz lepiej i i tak nie podbijesz.
Ale przecież skoro juz tutaj trafiłeś to chyba nie planujesz jej pieskować, więc ona cie nie wyrucha. Ja bym probowal, a nie narzekał. Jesteś gorszą jękołą niż moja matka
Luksus, a skoro zakładasz już takie tematy i teraz pokazujesz sięze strony samca Alpha, bo nie chcesz być chłopcem na posyłki, to wnioskuję, że masz przynajmniej 3 inne panny, na boku i dlatego jesteś taki wybredny.
Nie wiem jak Ty, ja bym czekał na jej tekst :"Przelecisz mnie? Dam Ci za to 100zł" - może wtedy bym się skusił... Wyczuwasz sarkazm?
Przestań zgrywać księciunia do cholery, bo nic z tego dobrego nie wychodzi.
"Nie ważny jest cel, ale droga jaką się do tego celu dąży".
"Ludzie znają Cie na tyle, na ile im pozwolisz".
ok, myślę sobie spoko co mi tam spróbuje... zadzowniłem do niej w piątek rano... że o 16 bądź tu i tu... ale ona gadka że tylko my idziemy ? ja mówie tak i bądź... to ona dobra i tak dalej... spotkaliśmy się... raczej gadka jak koledzy nic nie było do przodu w podrywie... bardziej to wchodziłem w friendzone spotkanko koło 20 się zakończyło... wróciłem do chaty mija godzina, dostaje sms: że znowu wychodzi i żebym tam i tam przyszedł i tak dalej... myślę spoko pójdę co mi szkodzi. Na tym spotkaniu nic też się w sumie nie działo bo to było już w większym gronie ale był temat kto by kupił gdzie chatę... No i ja mówię że w Zakopanem i tam bym zamieszkał jak bym wszystko sprzedał a Ona dlaczego w Zakopanem ? to ja mówie że dlatego a ona to dobra może być i w zakopanem... a ja mówie a co ja z Tobą mam ? No najwyżej jak Cię tam zatrudnie sprzątać... później przenieśliśmy się do klubu... gadałem sobie z ziomkami ona po drugiej stronie stołu siedziała i przyjebał się jakiś gość że się chyba nudzi gadka szmatka ( ja nie pokazując zero że mnie to ruszyło kontynuowałem rozmowe z ziomkami ) później trochę tam wypił każdy a jej koleżanki chłopak trochę złapał świrka i ona do mnie że się go boi to ja jej mówie że się nie bój bo on jest najebany i wystarczy go popchać i się zabije o własny cień... siedzimy sobie a ona mnie łapie za kark od tyłu i mówi że fajne karczycho hahaha i tak znów byłem ochroniarzem;p
Na drugi dzień dostaje mesa że patrz jaka piękna pogoda ( to taka jakby zachęta do zaproponowania spotkania ? )
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Ja się zastanawiam na co czekasz, laska ewidentnie na Cb leci, chyba, że naprawdę chcesz zostać koleżanką z fiutkiem?
Człowieku, pocałuj ją chociaż raz, później samo sie potoczy, uwierz mi, chcialbym mieć takie problemy jak Ty.
aaaaale jej po-e-dzia-eś...!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
hahaha pocałuj, ona by mnie chyba śmiechem zabiła w sumie to ją tam głaskałem po ramieniu jak mi się niby żaliła... ale nie całowania nie było nigdy...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
I myslisz, że proponuje Ci spotkania, bo szuka przyjaciółki z penisem? Proszę Cię....
Dziewczyna pewnie juz nie wie co ma zrobić żebyś ją zauważył jako możliwą partnerkę.
Za niedlugo jej sie znudzi i bedziesz żałował...
ona jest właśnie bardzo śmiała... cały czas insynułuje seksualnie... różne sytuacje i tak dalej.... ale jak idziemy ulicą to się podnieca innymi.... pokazuje mi aktorów którzy jej się podobają...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
O chłopie, Ty to jednak beznadziejny przypadek jestes.
----------------------------------------------------------
...każdy tworzy własną indywidualność...
Ja z dziewczyną ostatnio próbowałem się pocałować przez bite 10 min, ale śmialiśmy się tak bardzo że nie dało się tego zrobić. W końcu złapałem ją za kark przyciągnąłem i zaczęliśmy się całować.
Można? Można.
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
Po przeczytaniu już teraz widać że nic z tego nie będzie, nie masz pojęcia jak się do tego zabrać, rozkminiąsz chuj wie co, analizujesz. Szkoda mi tej dziewczyny, że marnuje czas na Ciebie, na szczęście niebawem się znudzi.
czy ja wiem czy się znudzi To nie jest jakaś gówniara z liceum tylko doświadczona laska w tych sprawach... jak się na nią rzucę to będzie brecht i tak dalej... mamy raczej układy koleżeńskie na razie... a te jej insynuacje na temat mój to mogą być żarty z jej strony...
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
"To nie jest jakaś gówniara z liceum…"
Ale to ty zachowujesz się jak gówniarz z liceum Laska w końcu stwierdzi, że już jedną cipkę ma więc po co jej druga.
no ja nie wiem, Wy panowie umiecie tylko pojechać drugiemu... ja poprostu się zastanawiam czy to nie są jej żarty w stosunku do mnie... tak żeby sprawdzić czy już na nią lecę i tak dalej... Ja się jakoś tam zaangażuje a ona wyjedzie z tekstem co Ty robisz pacanie ?
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
narazie będę panowie cierpliwy bo sama mi mówiła że z byłym chłopakiem chodziła 4 lata ale dopiero po roku coś do niego poczuła i przestała go zdradzać i tak dalej czyli znali się rok... niby byli razem ale i tak robiła co chciała dopiero po roku się nawróciła
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
hahahaha... po roku przestała go zdradzac??? No ludzka pani, nie ma co... i jaka wielkoduszna!
Syndrom sztokholmski niemalże...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Wyjaśniła mi że dopiero po roku go pokochała... że kobieta się tak szybko nie zakochuje i ta dalej
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...
Haha stary ty jestes bardziej pojebany niz ona, skoro wiedzac to wszystko ty dalej zawracasz sobie nia glowe Widac musza istniec rozni faceci, ci co ruchaja i ci co sa ruchani.
Takiego mięczaka na tym forum dawno nie było
"narazie będę panowie cierpliwy bo sama mi mówiła że z byłym chłopakiem chodziła 4 lata ale dopiero po roku coś do niego poczuła i przestała go zdradzać i tak dalej czyli znali się rok... niby byli razem ale i tak robiła co chciała dopiero po roku się nawróciła"
przecież ta Twoja wybranka, to jest albo zwykłą mitomanką z inklinacją do bajkopisarstwa i podpuszczania, ewentualnie zwykłą cichodajką z inklinacją do podpuszczania - obie opcje kiepsko wróżą - weź ją bzyknij a potem wyślij tam gdzie jej miejsce - paszła w pizdu do archiwum... a Ty z niej dziewicę Orleańską w myślach chcesz zrobić... LITOŚCI!!!
No tu bym się Gen z Toba zgodził w 100 % % masz rację
Takie okazje, bale i lokale chcą, bym się narodził...