Jestem studentem zarządzania. Obecnie jestem we Włoszech na Erasmusie. Wszystko mi się tutaj podoba styl życia etc. Bardzo dużo fajnych rzeczy do zobaczenia. Jednak do rzeczy. Chcę zmienić moje relacje z kobietami. Jestem już tutaj 3 tydzień. Jednak kobiety są wszędzie takie same. Jeśli chodzi o wygląd to nie mam się raczej czego wstydzić. Jednak jestem trochę skryty w sobie i nie wyrażam tak bezpośrednio tego co czuję w sobie. Mieszkam w akademiku z Turkiem. Gość ogólnie jest ok. Tylko już w tym czasie zdążył zaliczyć kilka panienek w tym naszą wspólną koleżankę. Powoli zaczyna mnie to przerastać. Zawsze gdzie się wybierzemy to on adorowany i widoczny przez dziewczyny. Same na niego mówią, że jest zły i nienawidzą go. Ja jestem tym dobrym. Wiem jednak o co chodzi. Na mnie mają wyjebane po prostu. Czasem powiedzą ładnie wyglądasz sratatata, ale nic więcej. Nie wiem sam co mam robić, widząc to wszystko gotuje się we mnie. Oczywiście nie jestem zły na niego on korzysta z tego. Tylko co ja mam zrobić. Ten Erasmus to moja ostatnia szansa, bo potem dorosłe życie. Nie wiem może błąd był, że przyjechałem tutaj samemu? Prosze o jakieś porady co mam począć, żeby zmienić ten stan rzeczy, bo to mi się po prostu nie podoba.
Mam wrażenie, że szukasz jakieś prostej uniwersalnej wskazówki która pomoże Ci zaliczyć. Nie będę pytać czy czytałeś podstawy. Nawet jeśli, to z dnia na dzień nie będziesz wyrywać całe stada panienek. Trzeba dużo czasu poświęcić, żeby taki poziom osiągnąć. Na początek poobserwuj tego Turka.
Nie ma sie z czego śmiać;) Studium zachowań Turka brzmi ok;))))
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
poczytaj podstawy, jeżeli u Ciebie z językiem nie ma problemu, to po prostu idź i rozmawiaj, ludzie za granicą są bardziej otwarci niż u nas w Polsce, a i nie myśl o tym żeby każdą dupę zaliczyć, bo nie zaliczysz żadnej. Nastawiaj się na świetną zabawę, zabawę z kobietami, zabawę gdzie Ty się bawisz a kobiety są dodatkiem do Ciebie. Poczuj to, a później po prostu proponuj pójście do ciebie lub niej
Dalej sobie poradzisz
Pamiętaj, jak patrzysz na dziewczynę i ona się uśmiecha to nie jest to podryw, musisz iść jeszcze pogadać z nią
Powodzenia, NIE DAJ SIĘ TURASOWI
FreshTime świeże spojrzenie na komunikację.
Moze się do tego nie nadajesz do bycia "ruchaczem"
Myślisz ze sto podejść do Włoszek na ulicy nie pomoże?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Też bawię się we włoszech, nie wiem jak Ty to robisz kolego, ale ludzie są tam mega otwarci. Nie zabieraj się za włoszki, nie warto. One są trudniejsze, bierz polki albo inne. Życie tutaj to raj.
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Dzięki za odpowiedzi. Zgadza się z tym podrywem jest jak z nauką języka. Bez praktyki nie nauczysz się tego. Nawet 1 dzień nauki nie sprawi, że będę kozakiem. Do tego potrzeba być systematycznym. Po prostu to stało się moją obsesją. Za bardzo się nakręcam tym co on robi. Do tego zapominam o sobie. Wtedy tworzy się myślenie, że ja muszę coś też ten tego. Z takim myśleniem nie zajadę daleko. Do tego nie można zapomnieć, że przyjechałem się czegoś nauczyć co przyda mi się w przyszłości. Ponadto presja otoczenia także robi swoje. Będę też szukał nowego towarzystwa
Samo myślenie o chędożeniu zaniża poczucie własnej wartości. Ponadto na roku z Erasmusów jestem sam. Tylko Włosi. Akurat wiem, że to otwarci i dobrze nastawieni ludzie. Trzeba pomyśleć pozytywnie jako całości. I po prostu być cierpliwym i nie panikować jak cipeczka. Co do Włoszek fakt to jest trudny target. Polki raczej wolą gości z Włoch. Do tego Polek jest mało. Są muzułmanki, ale to inna kiltura i inna liga.
O kurde, muzułmankę ogarnąć to musi być wyczyn
Tylko obawiał bym się ze utną głowę albo tobie albo jej.
A tak poważniej. DZIAŁAJ, pokaż polskie jaja i jazda
FreshTime świeże spojrzenie na komunikację.
Akurat jestem w trakcie czytania koranu i powiem ci, że wśród najbardziej radykalnych muzułmanów ścięcie głowy w takim przypadku byłoby dopuszczalne
I to się nazywa "Stracić głowę dla dziewczyny"
FreshTime świeże spojrzenie na komunikację.
Byłem na Erasmusie 7 lat temu i jeśli Cię to pociesza, to wróciłem z niczym
Pamiętam, że największe branie wśród lasek mieli Hiszpanie (Skandynawia).