Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nie chce przyjść do mnie

13 posts / 0 new
Ostatni
Asses
Portret użytkownika Asses
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 19
Miejscowość: ???

Dołączył: 2013-05-16
Punkty pomocy: 20
Nie chce przyjść do mnie

Witam, spotykam się z dziewczyną od jakiś 3 tygodni, wszystko spoko wychodzi, kc itp, tylko wszystkie spotkania są na zewnątrz, tzn. wszystkie propozycje by przyjść do mnie tak dla odróżnienia spływają na niczym. Zwyczajnie w świecie się zapytałem jej o co chodzi, no to jak dziewczyna czy twoi rodzice się nie zdziwią jak przyjdę, że nie ma co się spieszyć (z czym? wut) jakieś takie szitowe gadanie, które myślę że normalnie wytłumaczyłem. Jednak dało to całe zero.

Nawet jak się pyta mnie co będziemy robić na kolejnym spotkaniu to mówię by dała się porwać emocjom, bo chce zrobić niespodziankę, a ta od razu wali tekstami w stylu: "nie bo pójdziemy do ciebie"

Wątpię by to było spowodowane moim zachowaniem, gdyż wszystkie inne dziewczyny z jakimi się spotykałem, zapraszałem do siebie na pierwsze spotkanie i jakoś żadna nie miała oporów...

"Oznaką największego heroizmu
jest przyznanie się do własnych słabości."

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

A co Ty chcesz u siebie z nią robić ? Które to Wasze spotkanie już jest? A o czym dziewczyna pomyślała. Namawiasz ją na przyjście do swojego mieszkania przecież.

Asses
Portret użytkownika Asses
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 19
Miejscowość: ???

Dołączył: 2013-05-16
Punkty pomocy: 20

Było już 5 spotkań, pomimo że ją lubię i szanuje to nie mam zamiaru chodzić z nią ciągle na jakieś spacery i pogawędki o dupie marynie

"Oznaką największego heroizmu
jest przyznanie się do własnych słabości."

David Durden
Portret użytkownika David Durden
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-06-15
Punkty pomocy: 622

Jaki dajesz jej pretekst? Chodźmy do mnie na...?

Teraz im bardziej będziesz naciskał, tym możesz uzyskać efekt odwrotny od zamierzonego. Musisz trochę wyluzować.

-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

W domu ludzie umierają, nie chce tzn, ze nie chce! Poczekaj! Nikt Ci nie powie ile i nie sugeruj się ze inne też mają tylko bądź cierpliwy ale nie daj się urabiać!

To ja jestem SPRITE

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3490

widzisz Kolego Asses, kobiety to są takie dziwne stworzenia, które lecą emocjami a nie logiką - mówiąc, a właściwie pisząc w skrócie - ile dajesz emocji, tyle dostajesz - dupy, tak na przykład... a skoro Ty masz podejście "to nie mam zamiaru chodzić z nią ciągle na jakieś spacery i pogawędki o dupie marynie" - facet, kobieta ma chcieć a nie kombinować jak się wykręcić... Ty masz to w dupie, to ona ma to do kwadratu... i tyle...

czarnoksiężnika
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Z południa

Dołączył: 2015-04-03
Punkty pomocy: 67

"Było już 5 spotkań, pomimo że ją lubię i szanuje to nie mam zamiaru chodzić z nią ciągle na jakieś spacery i pogawędki o dupie marynie" - rozumiem że chcesz z nią seks uprawiać?
Namawiasz ją na przyjście do własnego mieszkania. Myślisz że jest idiotką i nie wie że będziecie uprawiali seks ze sobą?

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Równie dobrze może być tak, że panna całkiem niedawno się z kimś rozstała i nie chce Cię zaprosić bo liczy na odnowienie starej znajomości, kilka takich przypadków i zachowań mi się obiło o uszy swego czasu (sam jedno takie przerobiłem) a to, że gada farmazony typu: "czy twoi rodzice się nie zdziwią jak przyjdę, że nie ma co się spieszyć" możesz włożyć między bajki, shit jak nic! Na siłę nic nie zrobisz, jak nie chce to przystopuj albo daj się jej wykazać bo z tego co widzę to chyba każde spotkanie wychodzi z Twojej inicjatywy. Jak panna poważnie podchodzi do znajomości to nie ma żadnych przeszkód, żeby się spotkać u jednej ze stron w domu nawet na początku znajomości.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

Nie wal prosto z mostu choć do mnie tylko zwab ją na kolekcje znaczków albo psa.

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

A Ty w ogóle jesteś nią zainteresowany, poza tym, że jest kolejną dziurą w Twoim życiu? Bo może ona to widzi i nie ma zamiaru dołączyć do kolekcji "zaliczonych"? A że im dłużej to trwa, tym bardziej Ci ciśnienie rośnie - to tym bardziej ona to widzi...

To jest Twój jedyny target w chwili obecnej?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

To jakby ci przyszło do głowy edytować...

Witam, spotykam się z dziewczyną od jakiś 3 tygodni, wszystko spoko wychodzi, kc itp, tylko wszystkie spotkania są na zewnątrz, tzn. wszystkie propozycje by przyjść do mnie tak dla odróżnienia spływają na niczym. Zwyczajnie w świecie się zapytałem jej o co chodzi, no to jak dziewczyna czy twoi rodzice się nie zdziwią jak przyjdę, że nie ma co się spieszyć (z czym? wut) jakieś takie szitowe gadanie, które myślę że normalnie wytłumaczyłem. Jednak dało to całe zero.

Nawet jak się pyta mnie co będziemy robić na kolejnym spotkaniu to mówię by dała się porwać emocjom, bo chce zrobić niespodziankę, a ta od razu wali tekstami w stylu: "nie bo pójdziemy do ciebie"

Wątpię by to było spowodowane moim zachowaniem, gdyż wszystkie inne dziewczyny z jakimi się spotykałem, zapraszałem do siebie na pierwsze spotkanie i jakoś żadna nie miała oporów...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"