Witam was, słuchajcie spotykam się z pewna dziewczyna, proponuje jej by dziś wpadła do mnie zrobimy sobie jedzonko i potem
"cos" porobimy, miała dosyc ciezki tydzien duzo egzaminow, dlatego wspominała mi wczesniej, że zostaje do soboty w miescie i uprzedzała mnie, ze nie ma czasu sie spotkac w tyg bo musi sie uczyc, odzywala sie pierwsza w tyg poprzez wiadomości sms, staralem sie ograniczyc do 2x wiadomosci max, dodam, że tydzien wczesniej też nie mogła się spotkać jakos w czwartek bo sie uczyła wlasnie na ten tydzien, i co do tego dzisiejszego spotkania wyszlo na to, ze"tata po nia przyjedzie i nie ma ochoty juz zostawac w miescie na dluzej, strasznie wymeczyl ją ten tydzien" Poczulem sie tak jakby nie miała ochoty tez sie ze mna zobaczyc, napisalem jej tylko "ok Twoj wybor" zastanawiam sie czy ciągnąc tą relacje dalej, bo skoro ona nie ma czasu sie spotkac, albo nie ma na to ochoty to chyba nie ma sensue tego ciagnac, znaleźliście się w takiej sytuacji ? macie jakies rady ? dziewczyna ma w pon urodziny i w ogole teraz sie pokomplikowało, nie chce wyjsc na needy, który non stop proponuje jej spotkania
Dziewczyna jak jest zauroczona to zawsze znajdzie czas by sie zobaczyc, widocznie cos jest nie tak. Nie naciskaj,zdystansuj sie troszke, napisz jej milego sms-a na urodziny. Mysle że ty sam powinien czuc w którą strone posuwa sie ta relacja.
Powiedz jej ten czy ten termin albo wcale bardziej ja trzymaj krótsza smycz hehe
Widać ze trochę jesteś needy i latasz za nią, ja tu bym bardziej się pokusił o niespodziewane spotkanie ona nie wymiga się i ją zaskoczy.
Juz widze kolejny temat: Sobotni wieczor, swiatla latarni lekko migocza, mgla leniwie spowija ulice. Troche mi zimno ale bedzie warto. Cierpliwie czekam juz trzecia godzine. Tak, widze ja, idzie szybkim krokiem w moim kierunku w moim ulubionym plaszczyku. Juz za chwile, bede mial ja w swoich objeciach, znowu poczuje ten zapach, to jest ten dzien, ta chwila musze ja wykorzystac. Teraz albo nigdy, jest coraz blizej, licze do trzech. 3 2 1 wyskakuje z przydroznych krzakow i lapie ja za reke, wyrywa sie to pewnie szok wcale sie nie dziwie jestem tak zajebisty. Przyciagam ja do siebie, niby wazy 50kg ale sile ma, droczy sie ze mna, odpycha mnie zeby za chwile mnie przyciagnac, to ten P&P, czytalem o tym. Uwielbiam jak kobieta krzyczy dzieki mnie, jestem z siebie dumny. Siega do torebki, pewnie jest ciezka i boli ja reka, widzialem ze chlopaki nosza torebki swoich Pan, ale nie bede latwy niech poprosi. Cos wyjmuje, pewnie ma dla mnie prezent, ale ona jest zajebista. Czy to nowe perfumy? Kochanie psiukaj na szyje a nie po twarzy, dobrze ze mam kominiarke, jest zimno a tylko to bylo pod reka. Dziwny ten zapach, wole slodsze i strasznie szczypie, ale mnie zaskoczyla az zaczynam plakac, nigdy nikt tak mnie nie zaskoczyl, przecieram lzy i uciekam, nie moge okazac slabosci to takie nie meskie. Najwazniejsze, ze udalo mi sie ja zaskoczyc.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
nie wiem co Ty jej tam napisałaś w tych "max 2 wiadomościach", ale mam wrażenie, że sztywno trzymasz się przeczytanych rad, naturalnie by to wychodziło jakbyś nie miał czasu jej odpisać, a jak robisz to z premedytacją, to po prostu chłodzisz i chłodzisz, aż chyba ją zamroziłeś.. ludzie sami sobie stwarzają problemy, bo udają kogoś kim nie są, easy..
No faktycznie atrakcyjna randka sie szykuje, ktora mogla by sie oprzec aby siedziec w kuchni i gotowac a pozniej zamulac ogladajac film? Emocje jak podczas zbierania ziemniakow!
Czemu boisz sie tych SMS? Wiadomo 100/1h to przesada ale poflirtowac i jeszcze bardziaj ja nakrecic, jestem za!
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
gotowanie z dziewczyna jest nudne i bez emocji ? heh dobre
Napisała do mnie wczoraj, ze ten tydzien ma luzniejszy, poza wtorkiem bo ma jakis egzamin i jesli znajde czas mozemy sie spotkac, i prosila mnie abym dawal jej czas dzien wczesniej jesli bede chcial sie spotkac, bo postara sie jakos zoorganizowac czas... Troche to dziwne bo wczesniej umawailem sie z nia 4 dni przed i nie wyrobila sie z jakims tam zadaniem, ale zaproponowała mi zebym wtedy do niej wpadl, napisalem jej, ze Jesli nie ma czasu i ochoty na to by sie spotykać to najwyrazniej nie ma sensu kontynuowac tej relacji nie sadzisz ? no i odpowiedziala, ze może porozmawiamy, jak sie spotkamy... no i dzisiaj przy okazji do niej na chwile wpadne i pogadam o nas co dalej, czy to konczymy czy sie angazujemy i ciągniemy tą relacje do przodu
To Ty powinieneś zrobić tak by to ona chciała się z tobą spotkać kiedy będziesz miał czas,a nie ona ci pisze,żebyś pisał wcześniej to ona postara się zorganizować czas.Uważam,że powinieneś zająć się jakąś inną dziewczyną i może zacznij robić coś co ci zajmie ten czas by ta nie siedziała Ci w głowie i wtedy naprawdę będziesz musiał zorganizować dla niej czas.Albo bieganie,jazda na rowerze.Przynajmniej nie będziesz udawał,że nie masz czasu tylko odpiszesz "jutro o 16 nie da rady bo biegam.Proponuje 18.30 tam gdzie zawsze"
Nie widzę nigdzie tego na jakim etapie z nią jesteś.Były chociaż pocałunki?
tak były pieszczoty, calowanie
rozmawiałem z nia dzisiaj, mowilem ze taka relacja mi nie pasuje i czy robimy cos z tym zeby bylo lpeiej czy zostawiamy tak jak jest, odpowiedziala, ze nie chce sie angazowac bo zle to sie konczy zazwyczaj do niej, jednak powiedziala, ze gdybym wczesniej ja o to zapytal to by odp tak, jednak cos mowila, ze teraz juz tego nie czuje jak kiedys, pow ze wlasnie to chcialem uslyszec, mam jeszcze inne plany na dzisiaj z usmiechem sie pozegnalem, poszedlem w inna strone, widac bylo ze nie chce konczyc znajomosci no, ale nie bede siedzial w tym gownie po to aby sobie pogadac
ktos tutaj mial racje ze chlodzilem chlodzilem, az ja zamrozilem, no trudno trzeba wyciagnac wnioski 
juz sie pozegnalem
ogólnie to całuje mnie na przywitanie, a gada o zaangazowaniu i wychodzi na to ze nic nie chce, dla mnie jest to zabawne, gdybym dalej był w tej relacji to bym sie poranił i to mocno, cale szczescie, ze dzisiaj z nia pogadalem i to skonczylem