Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Normalne czy nie normalne zachowanie.

6 posts / 0 new
Ostatni
Adek22
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-04-05
Punkty pomocy: 0
Normalne czy nie normalne zachowanie.

Witam wszystkich, nie chce się jakoś rozwodzić nad tą kwestią ale sama sytuacja mnie troszkę zaintrygowała.
Zacząłem nowe studia (zaoczne) na których jedynie co chciałem się skupić to stricte na szerzeniu bezkresnej wiedzy Wink jak gdyby nigdy nic raz na grupie na Facebook zaproponowałem czy ktoś nie ma ochoty wybrać się do biblioteki uniwersyteckiej trochę się poduczyć, były chętne trzy osoby w tym dziewczyna która na początku jakoś kompletnie nie wzbudziła mojego zainteresowania trochę pogadaliśmy pracowała w dziale związanym z bankowością ja podobnie (inwestor indywidualny na rynkach amerykańskich) więc trochę pogadaliśmy o filmach serialach, oczywiście słabo skupiając się na nauce, było całkiem ok, i tak jakoś zawiązała się zwykła znajomość, zacząłem zauważać spojrzenia na wykładach, delikatny uśmiech bez wymiany słów, sama często inicjowała rozmowy aż pod koniec pierwszego semestru kiedy były wyboru w USA miałem totalną rozwałkę na rynku zarobiłem 2900 i straciłem 1700 mimo w ciągu 2 dni zarobiłem 1200zł to bylem zły że mogłem zamknąć i stracić o wiele mniej, po wyborach nadeszła sesja i profesor chętnych na 5 brał do odpowiedzi ustnej po dwie osoby, więc zaproponowałem że możemy iść we dwoje wszystko skończyło się ok, po czym wychodząc z uczelni zaproponowała mi czy nie chce się z nią wybrać na koncert, w tym momencie naprawdę ostatnia rzeczą był dla mnie myśl o koncercie nadal żyłem ruchem na giełdzie a jeszcze usłyszałem jaki to był zespół brr, kojarzył mi się z osobą z którą nie chce mieć nic do czynienia bo zaraz wywołuje we mnie pewną agresje i myśl że wtedy byłem totalnym pajacem, zresztą jak ktoś chce się pośmiać może poczytać moje stare wypociny,
wracając odmówiłem jej bo czym widziałem na jej twarzy niezadowolenie, po tym zdarzeniu relacje nadal były dość podobne tylko bez bezpośrednich propozycji.
Po feriach i przerwie świątecznej kilka grupowych Grażyn jak ja na nich mówię niby przyłapało mnie na dłuższych pogawędkach z jedną dziewczyną co dorabiała sobie zajmuje się tym i owym(dziewczyna jest ok ale tylko do pogawędki) też studiuje, jest nawet rok młodsza niż ja, po czym Grażyny musiały to wykrzyknąć na przerwie że nie ładnie filtrować i wszystko widziały w portierni przez kamery (oczywiście tonacją pół żartem pół serio)
i wtedy zaczęło się robić ciekawie, ta dziewczyna o której pisałem wyżej po tym totalnie się zraziła do mojej osoby, zlewa mnie może nie totalnie ale widzę spore dystansowanie się do mojej osoby, nie mogę się z nią normalnie dogadać, chociaż są przejawy komunikacji nie werbalnej(jak kiedyś) często dopiero po tym jak ją już totalnie zlewam i na drugi dzień po tym znowu dostaje jakieś znaki uśmiech itd, piszę to bo sam po tej całej zawierusze z sesją i wyborami w USA myślałem czy dobrze postąpiłem może fajnie by iść na jakąś kolacje/koncert z kimś pogadać a nie ciągle bawić się w max znajomość dwu dniową, dziewczyna ma 181 wzrostu przy mnie 191 jest całkiem dobrze ( tak lubię długie zgrabne nogi) a tak nie wiem w co ona gra albo może mi się pokiełbasiło już, z góry dzięki panowie z jakieś ciekawe objaśnienie.

Wolność to wolność wyboru

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

Wiesz jak to z boku wygląda.

Wpadłeś jej w oko i zamiast ją w sobie rozkochać, zaopiekować rostaczając parasol twojego życia tak aby oddychała tobą to ty nic konktretnego nie robiłeś jak ci się jeden koncert nie podobal to bylo ja wyciągnąć na drógi a tak strCiłes atrakcyjność i dupa.

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

mooni
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: zagranica

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 19

zgadzam sie z grunwald, wydales sie jej kims na kim nie mozna polegac. choc w twoim przypadku mozesz jej to poprostu wyjasnic. zaprosic gdzies, choc ja tak od razu pewnie bym sie juz nie zgodzila. zalezy jak bardzo jej sie podobasz.

Adek22
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-04-05
Punkty pomocy: 0

W sumie potwierdziliście tylko moje spekulacje, zbliża się sesja i moja prezentacja na ocenę bardzo dobrą, postaram się wypaść naprawdę dobrze, ubrać się również przyzwoicie i zobaczymy
postaram się ją również złapać na przerwie(jak tylko będzie sama) albo jakoś przy okazji, rozwinąć gadkę o ile będzie się kleić zaproponuję jakiś wypad na kolacje albo coś innego, i tak nie mam nic do stracenia jak odmówi to kit z tym, płakać nie będę oduczyłem się emocjonalnego przywiązywania do rzeczy które mogą się stać ale nie koniecznie muszą.

Wolność to wolność wyboru

Meakaps
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-07-09
Punkty pomocy: 74

Właśnie miałem to mówić, ale już sam do tego doszedłeś - po prostu się z nią umów. Ja to nawet polecam zwykłe piwko, jest ciepło, więc można plener, oboje się rozluźnicie i bez otaczających ludzi może sytuacja się rozwinie w fajnym kierunku. Bo z tego, co przeczytałem, to póki co widziałeś się z nią tylko w bibliotece i na wydziale.
Dodam jeszcze, że wydaje mi się, że kolacja (restauracja) może też być ciężkim miejscem, aby zrobić coś więcej niż rozmowa, ale to już Twoja decyzja Wink Powodzenia!