Witam wszystkich.
Na forum trafilem przypadkiem, szukając W necie podobnego przypadku. Z panną spotykam się od października. Od samego początku spotkania były niezbyt często - średnio raz na tydzień, nieraz nawet rzadziej. Za każdym razem wychodziły one z mojej inicjatywy, ale nie bylo problemu z umowieniem się. Początkowo dziewczyna była dość niesmiala, ale z czasem zaczeła się bardziej otwierać i nasze spotkania przebiegaly w coraz luzniejszej atmosferze. Byl juz seks, nocowanie u siebie nawzajem, generalnie wszystko zmierza w kierunku zwiazku, co jest mi na reke, gdyz Panna jest atrakcyjna, ma poukladane w glowie i w zyciu (a przynajmniej takie sprawia wrazenie). Problem polega na tym, ze wciaz to ja jestem strona, ktora inicjuje kontakt, rzuca kolejne propozycje spotkan. Z poprzednimi dziewczynami mialem tak, ze musialem sie o nie starac do czasu pierwszego seksu. Potem jakby za dotknieciem czarodziejskiej różdżki (mojej różdżki) role się odmienialy i to ja występowałem w pozycji siły. Z obecną Panną jest inaczej. Seks niczego nie odmienil. Ostatnio zrobilem nawet test, nie odzywalem sie przez tydzien i z jej strony bylo zero kontaktu. Potem moj telefon, spotkanie niemal z marszu i kolejna milo spedzona noc.
Zarowno z mojej jak i z jej strony nie bylo zadnych wyznan, deklaracji ani trudnych pytan. Sa tylko gesty. I teraz pytanie. Jak to rozegrac, zeby pokazac jej, ze traktuje ja jako kogos wiecej niz ff, a jednoczesnie nie zepsuc tego co jest ?
Ja 28, ona 25 lat.
Najprostsze rozwiązania są.. 'najlepsze'
pozdrawiam!
Spotkajcie się, porozmawiajcie. Spytaj jej jak ona widzi Waszą relację - zobaczysz co odpowie i na czym jej zależy. Jeśli będzie chciała związku, to ustal z nią zasady, na których ma ten związek się opierać o ile również go chcesz.
Ciężko powiedzieć. Ale wydaje mi się, że nie jest szczerze Tobą zainteresowana. Seks to seks, może dla niej to nic wielkiego. Chyba najlepiej będzie jakbyś się zapytał jak widzi waszą relację? Jak Ci odpowie, że no co spotykacie się jest ok, to jak ma widzieć? To zostaw ją tylko na seks, bo raczej mąki z tego chleba nie będzie.
Wiele moze byc przyczyn wg mnie wazniejsze to:
1. Spory stopien niesmialosci i zangazwoanie bardziej znika-cierpi - sex nie musi byc wyznacznikiem, ze zmieni sie w oh-ah
2. cos mogla przejsc ciezkiego wczesniej z innym facetem i jest teraz jaka jest i o zaufanie jej o wiele trudniej o czym nie musisz wiedziec - dosc czesty przypadek
3. Cos ja trapi innego niz Ty/Wy (wyczuc nalezy jak czesto jest nieobecna) - zyciowa sytuacja-kwas jakis, choroba, dziecko w drodze, a Ty kisisz , ukryta niewygodna prawda
4. Problemy od strony socjologiczno/psychologicznej-partnerskiej- jakas blokada- problem z domu
5. Taki typ osobowosci, taka jest lub sie stala z jakiegos powodu
6. Cos w wygladzie np. ubytek zeba lub kanal do wyleczenia :], a przed randka wzywa pogotowie od dezynfekcji (be zurazy oczywiscie, ale Kobitki z malej pierdoly w tej materii potrafia zrobic sobie spory sajgon w samopoczuciu)
7. W lozku dajesz Plame - to tak juz profilaktycznie pisze, ale nie bez przyczyny, gdyz czesto faceci nie maja pojecia jak potrafia kobitki grac w tej materii , a lasce jak zalezy w pierwszej fazie relacji-przy mocniejszych uczuciach to bedzie milczaca-cicha z wizja, ze sie ulozy, co przekladac sie moze w zachowaniu w realcji, a Ty badz wtedy wrozka
8. Jak Ci sie uda spij ja na poziomie nie w trupa hehe np. dobrym winem nawet bialym wytrawnym (lepiej uderza w receptory niz slodkie) moze to przyspieszyc, o co chodzi - zadajac oczywiscie odpowiednie-odpowiednio pytania
Tak poza tym z tego co napisales na duzo% wyglada, ze nosi kokon uczuc do Ciebie - jesli nie ma jakiegos z powyzszych kwasow , ktory to uczucie w owym kokonie psuje stopniowo.
Pozdrawiam! i daj znac w czym sek byl.
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Nie moge wykluczyc zadnego z powyzszych scenariuszy. Ogolnie mam wrazenie, ze ona nie chce pokazac, ze jej zalezy bardziej niz mnie. Mysle ze najodpowiedniejszym bedzie zapytac po kolejnym seksie jak ona podchodzi do naszej relacji. Czy odpowiada jej obecny stan rzeczy... Pewnie odbije moje pytanie swoim, o to samo ale jakos Z tego wybrne. I racja, wino powinno pomoc
Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Nie moge wykluczyc zadnego z powyzszych scenariuszy. Ogolnie mam wrazenie, ze ona nie chce pokazac, ze jej zalezy bardziej niz mnie. Mysle ze najodpowiedniejszym bedzie zapytac po kolejnym seksie jak ona podchodzi do naszej relacji. Czy odpowiada jej obecny stan rzeczy... Pewnie odbije moje pytanie swoim, o to samo ale jakos Z tego wybrne. I racja, wino powinno pomoc
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Chyba wyczekam po prostu najlepszy moment i zapytam jak ona widzi tą relacje. Bez wyrzutow czy glebokich deklaracji. Jesli odpowiada jej obecny uklad, to utne temat i tyle. Jesli zacznie kluczyc, to pokaze jej, ze jestem gotow sie zaangazowac.
spoko nie ma za co
a propos
"Ogolnie mam wrazenie, ze ona nie chce pokazac, ze jej zalezy bardziej niz mnie."
zalozmy ze tak sie sprawy maja, ale zauwaz takze korelacje miedzy moimi powyzszymi przykladami tzn. ze taki stan rzeczy nie wzial sie z Lampy i co powoduje ze nie chce pokazac ze jej zalezy... zachowujac sie jak piszesz powyzej... tym bardziej ze jestes jak najfair i uczucia - realcja maja sie ku dobremu, wiec po co utrudniac? strzelac sobie jeszce gole do wlasnej bramki? w tym sensie...
Im szybciej sie dowiesz tym pewniej wkroczysz w next etap realcji, i proponuje Ci myslec byc czujnym z dozowaniem na poziomie umiaru ma sie rozumiec... w poczatkach new relacji/zwiazku (min przez okres okresie 1-2-3 miesiecy) takze w zakochaniu o sobie rownie czesciej jak o kobiecie i w tym przypadku, abys wiedzial w jakim kierunku plynie lodka z Wami
, ktora sterowac powinno sie uczciwie dla obopolnego zadowolenia oraz ku SYNERGII (polecam zapoznac sie z tym terminem), lecz czesto niestety Lodką steruje w 25-35% Facet (jest tez procent dla odwrotnej tendencji lecz sporo mniej niz dla plci zenskiej zeby nie bylo, ze ujednolicam ), a 65% do wiekszego podzialu dla kobiety ktora mozemy tu smialo rozdzielic na Dobra i Zla tzn. ze im mniej procent z 65% dzieli z kims tym wiecej w niej kobiety dobrej - z dobrymi intencjami , a gdy laska gra nieczysto i wiecej z 65% przekazuje innej osobie, ktora staje sie takim jakby niewidzialnym sternikiem/Kapitanem dla Faceta (np. Tesciowa- +realizacja bez wedzy Faceta dzialan) w realcji z roznej masci kruczkami-sztuczkami-manipulacjami +ciemna materia ze swiata iluzji pod GRE w ktorej im wiecej sie ugra tym wiecej w dalszej fazie zwiazku sie zyskuje-ma i tym obraca mocniej to tak Metaforycznie sprawe ujmujac, no chyba, ze chcesz zaliczac sie do Grona BialychRycerzy i pozniej bardziej lub mniej cierpiec (a raczej cierpiec, gdyz na duzo% ze 100% tak bywa) to luzik nie dostrzegaj istotnych kwasow/mysl organami plciowymi, nie zabezpieczaj sie, wierz na piekne ocy watpliwe slowa, ze nie ma dni plodnych itp. (widzialy galy na, co sie zgdzaly) - Twoje zycie.
Ps.
i daj znac pozniej... bo kazdy wlozyl od siebie cegielke i lipa bedzie jak temat zostanie bez odpowiedzi dla innych.
powodzenia
ten wpis to chyba pod wplywem mocniejszej yerba mate lub innego ziola byl pisany- o co w nim chodzi>?
Witam hehe nie bylem - uwielbiam Metafory
i fakt nie zawsze kazdy potrafi je zrozumiec np. bez wiekszej ilosci szczegolow.
W skrocie wg mojej ideologii:
Masz Lodke (new zwiazek itp.) na ktorej plyniesz (egzystencja) z Kobieta... Kapitanem/sternikiem jestescie Wy, lecz to nie oznacza, ze Kierujesz Lodzia na tyl en aile ci sie moze zdawac lub vice versa w strone Kobiety (skal bycia za sterami i decydowaniu to %)
moze to Cci bardziej przyblizy moja idee
Happy endu nie bedzie. Chyba skonczylem to przez telefon. Zadzwonilem umowic sie na weekend, powiedziala ze ma teraz duzo na glowie i ze musze uzbroic sie w cierpliwosc. Wygarnalem jej, ze z jej strony widze minimum zaangazowania w te znajomosc i ze nie przywyklem do takiego modelu budowania relacji. Zyczylem milego dnia i skonczylem rozmowe. W sumie troche niepotrzebnie dalem sie poniesc, moglem rzeczywiscie przeczekac i jeszcze troche pokorzystac, no ale coz, nie lubie takich atencjuszek. Za stary na to jestem. Tak czy inaczej dzieki za pomoc.
Hmmm
zbyt HOt podszedles do sprawy ;/
i po wygarnieciu nie powiedziala skad w niej takie podejscie - ani grama?
To juz mogles sie dowiedziec szczerze piszac
i kim z zawodu jest?
bo teraz nie wiem czy wiesz, ale masakre maja kobiety w pracy przez Hot okres w firmach - podatki itd.
i moze to byl powod ze tak sie sprawy maja tzn. totalnie przemaczona praca i nieobecna, zawalajaca poza praca sprawy, a o bledy wtedy w realcji nietrudno ;/ dla plci zenskiej.
Pozdrawiam.
Pracuje w korpo. Wiem ze ma teraz wiecej pracy, bo zaczeli jakis nowy projekt. Ale nie chodzi o to, ze nie ma czasu w weekend, a o caloksztalt. Czulem ze ja inwestuje wiecej od niej w te znajomosc, wiec jej o tym powiedzialem. Ona powiedziale ze to nie bylo mile i w sumie tyle. Zyczylem jej milego dnia i się rozlaczylem. Pileczka jest po jej stronie. Licze troche ze się ogarnie i zadzwoni w tygodniu z propozycja spotkania. Jesli nie, trudno. Skonczylo sie moje rozkrecanie tej znajomosci. Czas zeby ona dolozyla cos od siebie.
słaba akcja z wypominaniem jeszcze przez telefon.... ochlon, przeszukaj tindera/ badoo/ szybkie randki lub wyjdź do klubu bo przegrałeś z pracą i obowiązkami plus wyszedles na nerwusa.
bezsensowne odgrywanie sie.
wariowaly, lol to zalezy w jakiej formie przekazano ten brak checi
a: Jednak nie dam rady. (chamskie olanie)
b: Jednak nie dam rady ale przygotuj sie na inny termin bo nie daruje Tb ( olanie ale i podkręcenie)
Racja - wazne, aby minal okreslony czas i ze zalezy mi, ale jestem wyzwaniem, gdyz sie szanuje i w tym momencie na to zasluguje w imie szczerej relacji i Prawdy - Proste jak DRUT! i logiczne.
Szkoda ze Laski juz tak czesto tego nie lapia .
pozdrawiam
Witam
daj znac jak sie cos zmieni , ale Ja bym na Twoim miejscu nie szukal innej
przez jakis czas... bo czuje, ze jest warta jeszcze wysylku i ze z tego ciasta jednak cos sie da Upiec
Z tym tele skopales, ale nie dziwie Ci sie tym bardziej ze jestes poboxowany przez inne
i gierki kolejne wrecz Cie juz mocniej cisna i efekt jest jaki jest co do psycha i jak zareagowales. Chyba ze jeszcze cos innego np. jestes zasadowy i konkretny w zyciu i kroliczki Cie wrecz wnerwiaja.
Oraz wyglada na to, ze cos jest na rzeczy, ale jej raczej zalezy
poza tym cos czuje ze Laska nie jest taka latwa jak Ci sie zdawac na spotkaniu plus moze - ostrozna...
i np. corpo to stado samcow ;] (chyba ze to zenska firma) i pewnie zna bardziej swoja wartosc, co do ilosci adoratorow gdzie ich tu nie brakuje... wystarczy impreza integracyjna i tam to dopiero sie dzieja sodoma i gdzie czesto pracownicy nie moga zabierac partnerow.
a to juz latwy krok do wzrostu skali w atrakcyjnosci, co rodzi wybrednosc o ktorej nie musisz wiedziec i dobrze grajac nawet nie zalapiesz ;]
Mozna to tez wg mnie dostrzec wlasnie w takim zachowaniu jak opisywales
tzn. co do zaangazowania, choc bedac z Toba zmienia oblicze...
ale moge sie tez mylic, traktuj to jak mysl innej intuicji .
Jak sie odezwie i pokaze skruche lub poda istotny element takiego jej podejscia to spotkaj sie znow z nia, ale
WAZNE: przytrzymaj ja czasowo ze spotkaniem tzn. nie hip-hura za kilka h lub jutro nawet... i jesli ona wyjdzie z inicjatywa na spotkanie i poda termin to Ty wtedy zachowaj sie jakbys nie do konca mógł, cos masz pilnego itd. i zmien na spokojnie termin spotkania np. za 2dni i pozniej - a jak Ty bedziesz wybieral termin to jak powyzej oraz staraj sie przy rozmowie powazna mowic - mesko
i dlaczego tak?
ano dlatego, ze tym sposobem stajesz sie dominujacy - Alfa... kobiety wartosciowe to dostrzegaja i wlaczaja lampke ku mysli: o nie taki latwy - jest wyzwaniem i szanuje sie, a w tym wypadku Tak powinno byc i jestes na najlepszej pozycji, gdyz jej postepowanie nadwyrezylo realcje - uczucia - zaangazowanie czy szacunek do Partnera-Faceta.
Pozdrawiam
Póki co cisza z jej strony. Troche mnie to dojezdza, bo zaczalem sie wkrecac W te relacje (od jakiegos czasu czulem, ze niewspolmiernie bardziej od niej). Jesli sie nie odezwie to przynajmniej bede mial pewnosc, ze tak naprawde od poczatku jej nie zalezalo. Najwazniejsze, zebym nie zmiekl i nie odezwal sie pierwszy, jak ostatnim razem. Co do szukania innych, to dzis wieczorem mam spotkanie z jakas malolata z Tindera. Od 4 miesiecy nie kombinowalem nic na boku, inwestowalem calosc w relacje z tamta panna, ale teraz czuje, musze uciec na chwile myslami.
Ale nie z inna new kobitka!!!
lepiej idz z kumplem - bratem na piwo lub kolezanka...
i teraz jak sie odezwie i dajmy ze znow cos z tego bedzie to bedzies zmogl tak funkcjonowac wiedzac, ze wczesniej poszedles na latwizne i z inna na spotkanie???
a jak okaze sie ze ona zna lub kiedys pozna ta obecna Twoja? i wyjdzie ze w czasie tak krotkim juz z inna kreciles? mysl troche i naucz sie przytrzymywac cisnienie bo w zwiazku jakimkolwiek juz w ogole bedzie ciezko jak tak bedziesz pekal .
Pozdrawiam.
Prawdopodobienstwo ze się znaja jest bardzo male, mieszkam w duzym miescie. Poza tym moge się spotykać z kim chce, nie bylo zadnych ustalen co do "wylacznosci". Ona tez ma kolegow z ktorymi wychodzila się spotkac i nie robilem o to zadnych problemow. Z reszta powiem szczerze, nie sadze zeby ona się jeszcze odezwala. To typ zawzietej baby z wybujalymi zasadami.
W zwiazku nie byla od kilku lat (teraz juz wiem dlaczego). Najgorsze jest to, ze czuje, ze gdybym zaprosil ja teraz na Walentynki, to by sie zgodzila, ale nie zrobie tego, bo jak się powiedzialo A, to trzeba powiedziec tez B. W dluzszej perspektywie nic by to nie zmienilo, nadal bylbym na przegranej pozycji. Teraz przynajmniej pokazalem, ze nie bede zabiegal o jej wzgledy w nieskonczonosc i albo sie wreszcie okresli, albo bedzie musiala szukac nowego bolca. Dobrze mysle ?
A dziewczyna z tindera calkiem fajna, ale sianko w glowie ( 7 lat roznicy ) i po godzinie brakowalo mi juz glebi rozmowy jaka mialem z Panna nr 1.
Pzdr
Witam
21 lat to dziecko bez urazy, ale FAKT! juz dziewczyna nie Kobieta wiec nie dziw sie ze tak wyglada relacja. Kaska to raczej norma dzis dla mlodych kic
tym bardziej jak siedzi w skali 7 do 10 ... chco sa wyjatki, lecz big problemem jest na nie trafic .
Dla sprostowania istoty sprawy - Koledzy, znajomi, a new wyrwanie dupki z Tindera to spora roznica!
Bardziej chodzi mi tu o czystosc ducha-sumienia umyslu, gdyz jak prawisz masz z nia dalej ciche Plany wiec jak widzisz chodzi tez o wartosci.
Ja tak mam w glowie ustawione tryby kola zebatego i raczej slusznie w tej materii...
bo np. nie wyobrazam sobie pozniej calowac sie z potężna dawką uczuc zalewajac zmysly jak narkoman hehe z Laska Nr 1 po come backu...
majac w glowie wizje, ze w przerwie Tinderowalem z inna i mialem luzne-spotkanie-pod randke
a niech sie okaze, ze wpadles? i jest w ciazy o to wtedy to juz znizam sie do poziomu wrecz AMEBY
sorry Batory, ale ja mysle i prowadze sie wlasnie tak.
Ale jak to mowia jak sobie poscielisz tak bedziesz zasypial- wysypial sie wiec sam zdecyduj w next takich sprawach jak czynic.
Co do reszty wg mnie jesli sporo jest w twojej opinii o niej prawdy to kierunek dobry... i bron Boze (chodz w niego nie wierze wybaczcie katolicy), ale na Walentego nawet sie nie odzywaj! bo spalisz caly wysilek na Plan ktory jest w realizacji...
no chyba, ze przeczuwasz ze jest w ciazy
Ale cos czuje, ze moze Cie zaskoczyc i sie odezwie na Walentego lub wczesniej... chyba, ze szybko cie zastapila innym samcem, ktorych jest w duzym miescie na jedną chetna Samiczke-Kobitke (do tego atrakcyjna) dziesiatki-setki samcow , a jak dzial na Tinderze to tysiaczek lekko sie uzbiera.
Ok's az jestem ciekaw jak to bedzie do 15Lutego hmmm.
Pany, laska poki co sie nie odezwala. Mysle, ze uniosla sie honorem. Dreczy mnie to troche, bo czuje ze zjebalem tym wyrzutem przez Telefon. To bylo niedojrzale. Moglem sie wstrzymac do spotkania i porozmawiac o tym na zywo. W mojej glowie kielkuje plan odkrecenia tego. Pracujemy blisko siebie (jeden teren biurowy, ale osobne budynki). Codziennie rano przechodze obok jej samochodu. Pomyslalem o tym, zeby zarezerwowac stolik w restauracji na czwartek wieczor i wsadzic jej jutro za szybe kartke z godzina i miejscem spotkania. Bez informacji od kogo to. Co o tym myslicie ? Nie chce wyjsc na proszacego sie... Dume jestem w stanie chwilowo schowac w kieszen, ale czy myslicie ze takie dzialanie ma szanse przyniesc efekt lepszy od olewki ? Mysle ze ona ma teraz w glowie cos w stylu "Co za dupek, olal mnie tydzien przed walentynkami" i jesli czegos nie wymysle, to zostane skreslony.
Witam
a jednak zaskoczenia nie bylo tym bardziej, ze zdales swoich fair Praw, co daje sporo do myslenia wg mnie, ze to nie prawdzie uczucie z jej strony, chyba ze sama sie zagubila ze soba w tym wszystkim... to tak dla malego pocieszenia, ze zdarzaja sie wyjatki... prawie jak cuda ;P
"Dume jestem w stanie chwilowo schowac w kieszen, ale czy myslicie ze takie dzialanie ma szanse przyniesc efekt lepszy od olewki ?"
Nie wiem co do dzis zrobiles, ale nie idz ta droga
i
Odradzam takie podejscie ;/ nawet jesli sie tak zachowales, a DUMA zdrowa w tym wypadku wg mnie (choc skoales z tym tele-rozmowa), ktora ma madre i prawdziwe usprawiedliwienie czesto buduje Zdrową tozsamosc niz vice versa -
Polecam tez Wlaczyc takie myslenie:
"przeciez nie bez powodu do takiego stanu sprawa sie potoczyla, zaczelo mi zalezec bardziej, ale gra nie poszla po Twojej mysli, lecz bylem fair w niej- i relacji, mialem prawo zadac praw, ktore sa zdrowe (oczywiscie wierzac, ze jestes szczery wzgledem siebie, partnerki w tym co od poczatku wyprodukowales)"
idac dalej...
Jesliby jej serios zalezalo na Tobie wlaczylaby nawet w 50% altruizm i zadala sobie np. takie pytanie w imie szczerosci i szacunku "Mogl tak sie zachowac bo bylam dosc obojetna itp. itd."
Do tego nie badz desperadosem wg mnie i nie panikuj myslac, ze to ta jedyna, ktora jest Ci pisana - bo takie odnosze wrazenie w Twoich textach, a jesli nawet to mysl o Meskiej godnosci
(tym bardziej jak jest ladna min 7mka - to czesto zwodzi jak cholera facetow ;/, gdyz paleczke przejmuje np. sexualizm-wizualizm-chemia zauroczenia-milosci zakladajac Nam sprytnie klapki na oczy w strone wectora zdrowego myslenia!) itp. .
Do tego czyniac jak piszesz... mocno oslabisz swoja pozycje w relacji i do Bialego Rycerza bedzie Ci blizej niz Ci sie zdaje, a jakie sa pozniej powazne skutki w realcji to poczytaj o tym wiecej chyba, ze juz znasz temat.
Poza tym...
Polki dzis tak manipuluja facetami, ze jest to wrecz jedna wielka masakra ;/ i zdziwilbys sie cholernie jakbys poznal wszystkie techniki ich nieczystych i nizej niz ponizej Pasa zagran-sztuczek ;/ - Jak chcesz probke to odezwij sie na priv, a moge cos podeslac, co Cie wrecz wbije w Fotel jak poznasz z czym musimy sie dzis mierzyc, a tym bardziej z Polkami w wiekszym miescie.
Do tego swietnie sie kamuflujacych Polek ala Paryzanek - Ksiezniczek - rozczeniowych manipulatorek, ktore czekaja az sie domyslisz niczym Prorok! o co jej chodzi jest teraz do zawalenia ;/ i dzis maja wrecz tak w glowach nasrane (i to doslownie), ze np. Te przecietne 4-5-6z10 maja w 4literach facetow z jej skali, a uderzaja w 7-8-9! to juz nie jest normalne, a wrecz szkodliwe w skutkach koncowych glownie w fazie pierwszej wielu Facetom, lecz tez dla ogolu!
oczywiscie podziekujmy za to trendom-nurtom glownie z zachodu-USA, wladzy, oswiacie i samym sobie tzn. ze Polski Facet nie szanuje sie w duzym stopniu jako Plec meska i baaa do tego = sie to ze nie szanuje samego siebie i plci Meskiej - znajomego-przyjaciela do tego ustawiaja sie w kolejce za jedna laska jak stado NACZELNYCH (bez Samca Alfa), gdy samica ma okres
zapominajac o wartosciach-tozsamosci Meskosci... +niczym jak slepe kury w mroku ;/, a Lisiczek nie brakuje... oj i to doslownie dzis... wsrod plci zenskiej i swoje czynia.
Do tego multum PL facetow zniza sie do karygodnego poziomu wlasnego poszanowania ;/ np. ku podnozka, co powoduje oplakane skutki dla innych-ogolu oraz np. taki rezultat: ze tworzy sie idea braku szacunku Kobiety do new poznanych Facetow, gdy przerobi takich 10-20, a idealnym przykladem na to sa portale randkowe-tinder tzn. ile setek-tysiecy maja polubien i w koncowej fazie wyborow wsrod facetow, a ile My-Plec Meska?.
To tak poza Marginesem dla wiekszej jasnosci stanu rzeczywistosci.
lol, czuję po Twoim wpisie, ze Twoja Walentynka miala inne plany a tak na poważnie im większe mamy oczekiwania wobec kogoś i szczerzy jesteśmy tym większe rozczarowanie może nas spotkać i gorycz bo ktoś zakpił.
jezeli ktos chce być w twoim zyciu to bedziesz to wiedzieć, nie trzeba do tego uzywać walentynek, restauracji, prezentów..
Witam
"lol, czuję po Twoim wpisie, ze Twoja Walentynka miala inne plany"
blednie czujesz na 3 Kobitki - niczym gotowe na wszystko
wybralem spedzenie czasu z Koniami w stadninie hehe, i oczywiscie nie bez powodu taka decyzje podjalem... mam tez ma sie rozumiec mocno na pienku u Samiczek.
Ale mam za to ogromna satysfakcje, ze kasa wydana na marchewke-jablka nie poszla na marne .
Oraz warto miec tez na uwadze z fotki owy fakt: Patron walenty
Pozdrawiam!