Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pomoc w wyciągnięciu wniosków

15 posts / 0 new
Ostatni
Randomnick
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-24
Punkty pomocy: 13
Pomoc w wyciągnięciu wniosków

Dobra, więc tak. 3 miesiące temu poznałem pewną dziewczynę, kilka tematów o niej już kiedyś zakładałem, ale nie ważne. Ja mam 21 lat, ona 19. Piszę po kilku(nastu) głębszych, więc za wszelkie błędy przepraszam Wink

Naszą znajomość można podzielić na 3 etapy.

Pierwszym z nich jest friendzone. Poznałem ją na kursie tańca, przez pierwszy tydzień tylko chwilę gadałem, później wziąłem numer i umówiłem się na spotkanie. Generalnie przez cały 1 miesiąc (lipiec) spotykaliśmy się całkowicie platonicznie, ani ona ani ja nic nie posuwaliśmy do przodu. Po prostu...spotkania średnio 2 razy w tygodniu.

Drugi etap to odrzucenie. W końcu się wkurzyłem i zacząłem coś działać. Na początku sierpnia w drugim miesiącu znajomości chciałem ją pocałować, ale odwróciła głowę. Wtedy po raz pierwszy chciałem ją zostawić, ale brnąłem w to dalej. Przez 2-3 kolejne spotkania było to samo, ja próbowałem na każdym coś zdziałać, ona mnie odrzucała. W końcu udało mi się i weszło ostre i długie KC. Które powtarzało się przez prawie wszystkie kolejne spotkania.

I tak trzeci etap - emocje. KC, inne ciekawe rzeczy, ale FC nie było. Jak zacząłem z nią o tym rozmawiać, to mówiła, że nie chce się angażować, bo woli się bawić. Generalnie była w związku, w którym chłopak rok ją bił, i mówiła że raz było zajebiście, raz chujowo...a teraz wreszcie jest wolna i robi co chce. Powiedziała, że zajebiście jej się ze mną dogaduje, i dlatego się boi że się zaangażuje. Więc powiedziała że KC na każdym spotkaniu to kiepski pomysł. I tak sytuacja wyglądała do dziś.

-----------------------------

Problem - inny facet. Miesiąc temu poznała jakąś pizdę, która nie wie jak się za dziewczynę zabrać. I jak mi dziś ona powiedziała - on jest nie do wyrwania, a to ją bardzo podnieca. On przyjeżdża do niej na weekendy, ona do niego, a ja nawet nocy u niej nie spędziłem.

Mówi, że on jest tylko jej kolegą, i że to nie będzie nic głębszego, bo nie pasują do siebie. Powiedziała też, że to ja jestem facetem, w którym mogła by się zakochać..tak też zachowywała się na spotkaniach, ale hm...

W końcu dziś nie wyrobiłem i napisałem jej, że nie spotkamy się już nigdy więcej i to już koniec.

Sory za moje długie wywody, ale w każdym razie - jakie wnioski z tej wakacyjnej przygody mogę wyciągnąć?

-------------------------

Zaciekawiło mnie zdanie "on jest nie do wyrwania, dlatego to jest takie podniecające". Przecież nie mogłem nie próbować wkleić KC, bo wpadłbym we friendzona, więc jakbym mógł być tak niedostępny?

Nie wiem, jakie wnioski jeszcze z tego można wyciągnąć? Jak na razie piję i próbuję to przetrawić, myślę że ze dwa tygodnie miną. I tu kolejny wniosek, żeby zawsze mieć drugą pod ręką, ale tak nie potrafie : d Jakieś rady? Dzięki !

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

To, że on jest dla niej nie do wyrwania nie oznacza, że jej nie całuje i nie bzyka. Źle pojmujesz tą męską niedostępność.

Randomnick
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-24
Punkty pomocy: 13

Ona powiedziała mi, że się z nim nie ruchała, ale z całowaniem podejrzewam że tak, owszem...nie zaprzeczyła w każdym razie.

Randomnick
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-24
Punkty pomocy: 13

Ona powiedziała mi, że się z nim nie ruchała, ale z całowaniem podejrzewam że tak, owszem...nie zaprzeczyła w każdym razie. Ba, podejrzewam że to ona wyszła z inicjatywą, bo po prostu on jej się podoba...kurwa, czemu niektórzy muszę walczyć o to miesiąc pokazując że ma się duże jaja, a inni...wtf : d

Captain
Portret użytkownika Captain
Nieobecny
!
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: ------

Dołączył: 2012-04-19
Punkty pomocy: 437

Panowie, wpieprzam się między wódkę a zakąskę, co robić?

Piszesz po kilkunastu głębszych. Jutro wstań i napisz jeszcze raz Smile

"próbuję to przetrawić,
ale co Ty chcesz trawić? Chyba sam siebie jak na razie

Łap fragment mojej wypowiedzi z innego tematu. Niby tak różne a tak podobne

"Na tym budujesz swoją pewność siebie? Ostatnio przewija się masę tematów o pewności siebie itp. Dużo na ten temat pisze TYAB. Czytałeś coś? A jak Ci odrąbią kutasa to będziesz uważał się za gorszego? TWOJA WARTOŚĆ OPARTA JEST NA OPINII JAKIEŚ KOBIETY? To jak Cię zostawi to się zabijesz bo do niczego się nie nadajesz?"

EDIT:
W końcu dziś nie wyrobiłem i napisałem jej, że nie spotkamy się już nigdy więcej i to już koniec.
Po prostu było się nie spotykać jak Ci nie pasowało. Bo tym sms no to wyszedłeś na obrażoną panienkę. Przecież Ona nic Ci nie obiecywała.
Świat staje na głowie. Chłopcy się szybciej zakochują od dziewczynek..

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

Randi
Portret użytkownika Randi
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-05-20
Punkty pomocy: 437

Generalnie była w związku, w którym chłopak rok ją bił, i mówiła że raz było zajebiście, raz chujowo...a teraz wreszcie jest wolna i robi co chce. Powiedziała, że zajebiście jej się ze mną dogaduje, i dlatego się boi że się zaangażuje. Więc powiedziała że KC na każdym spotkaniu to kiepski pomysł. I tak sytuacja wyglądała do dziś.

Tylko ja zauważyłem, że dziewczyny w przeciętnie co drugim temacie mają takie problemy? Nie zrozumcie mnie źle, ale te historyjki zdecydowanie za często się powtarzają, by wszystkie były prawdziwe - umawiając się praktycznie non stop od ponad roku spotkałem może jedną dziewczynę, która była bita i to przez ojca. Plus te teksty z zaangażowaniem są oklepane jak pysk Gołoty.

Problem - inny facet. Miesiąc temu poznała jakąś pizdę, która nie wie jak się za dziewczynę zabrać.

Nie wydaje ci się, że trochę za szybko doszedłeś do tego wniosku biorąc pod uwagę jak ty się do niej zabierałeś? Skoro istnieje już skala HB/SHB może stworzymy skalę pizd? Gość doszedł dalej niż ty a i tak rzucasz słowami jak ślepy kamieniem, niby chciałeś komuś dojebać a przyjebałeś sam w siebie.

Powiedziała też, że to ja jestem facetem, w którym mogła by się zakochać..tak też zachowywała się na spotkaniach, ale hm...

Widzę, że dziewczyna bardzo dużo mówiła. Jak to się pokryło z rzeczywistością widać jak na dłoni.

Skarpety powiedział dobrze. Twoje rozumienie niedostępności polega na założeniu sobie pasa cnoty na faje i na usta - co jest totalnie błędną interpretacją.

Dałeś złapać się w sieć czczego gadania. Pamiętaj, że kobieta jedno mówi, drugie robi a trzecie myśli(tak tak wiem jak to oklepane). Do tego mam wrażenie, że jesteś trochę zbyt naparzony i masz zbyt duże ciśnienie.

technicolor
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-01
Punkty pomocy: 47

I jeszcze ten SMS ze nigdy sie juz nie spotkacie. A gdzies ktos ostatnio pisal o twardej i miękkiej negocjacji. Teraz wszyscy stawiają na to ze dziewczyna po przeczytaniu czegos takiego nagle sie zreflektuje i przyleci jak na skrzydełkach?

zivetar
Portret użytkownika zivetar
Nieobecny
Wiek: 2X
Miejscowość: WLKP.

Dołączył: 2014-03-15
Punkty pomocy: 795

Skoro się spotykają na noc, to uwierz mi, że nie grają tam w szachy Smile

Po prostu pojawił się gość, który ma coś, czego nie masz Ty. Kwestia jej gustu, tyle.

TrudnyDzieciak
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2010-11-23
Punkty pomocy: 159

W szachy grają ale na moje oko tylko koniem Wink

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

Moim zdaniem to jest laska z problemami. Jej zachowanie nie wróży nic dobrego na przyszłość. Rollercoster emocjonalny gwarantowany, co oczywiście kręci i nęci ale czy częsciej będzeisz wkurwiony niż zadowolony?

Ona chce mieć i Ciebie i tego drugiego na orbicie i będzie sobie wybierała jednego z was dla swojego 'spełnienia' Z tym, że wygląda na to że on będzie od jebania a ty od słuchania Smile

Randomnick
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-24
Punkty pomocy: 13

Tak dla wyjaśnienia, nie chcę do niej wracać, ani nie robię nic żeby ona wróciła (apropo @technicolor).

Dzięki za posty! Brudne skarpety, widzisz, problem w tym że ja robiłem wszystko z zasadami - działałem. A to samo z siebie pokazuje że mi zależy. Więc co zrobić żeby tego nie pokazywać - nie działać? Tongue

Randi
Portret użytkownika Randi
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-05-20
Punkty pomocy: 437

problem w tym że ja robiłem wszystko z zasadami - działałem.

Próbowanie KC po miesiącu nazywasz działaniem? Chłopie to co ci miesiąc zajmuje niektórzy robią w ciągu pierwszej rozmowy/pierwszego spotkania. Jakimi zasadami się kierowałeś niby? Kto ustala te zasady?

Przechodzisz do "zależenia na kimś" z niedostępności. Zastanów się w końcu o czym mówisz, bo ja już sam kurwa nie rozumiem.

Męska niedostępność nie polega braku działania, jak jesteś wartościowym facetem to kobieta wie, że poradzisz sobie doskonale bez niej bo masz swoje życie a ona jest do niego dodatkiem - nie fundamentem.

Dodam tylko, że nawet mając wszystkie triki w małym palcu i będąc mega zajebistym coś może nie pyknąć i sprawa się sypnie - nie chełp się jednak tym faktem bo ty ewidentnie miałeś braki w tym przypadku.

edit:skoro nie chciałeś nic osiągnąć tym smsem to po co go w ogóle wysyłałeś?

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

Bo masa facetów ma taki problem, nawet na stronie, że niby z laską się całują, niby jakieś macanko było ale oni i tak srają po gaciach, że muszą się starać żeby ich aniołkowi tylko się nie odechciało. Myślą sobie: bo przecież to taka cudowna dziewczyna, och jakie ja mam szczęście że ona się ze mną spotyka, chciałbym czegoś więcej i chciałbym żeby ona też chciała. Teraz odwróć rolę. To jest ta pociągająca je niedostępność.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Pozostaje pytanie - jak to zrobić by panienka na myśl o spotkaniu z nami wzdychała.

Ale o tym... kiedy indziej.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.