Cześć Podrywacze,
Ja 21 lat, dziewczyna 25 lat. Znajomość poprowadzona w miarę poprawnie. Wszystko powoli się kręciło, były już pieszczoty i sex.
Na ostatnim spotkaniu jednak powiedziałem głupotę, rozmawialiśmy luźno i w rzuciłem zdanie "ciekawe jak to w przyszłości będzie całować się z inną". Stwierdziła, że bardzo głupio to zabrzmiało i źle się poczuła, jakbym traktował ją jak przedmiot.
Z mojej strony brak było rozmów o związku, jak w myśl strony, Ty prowadzisz do sexu ona do związku.
Przeprosiłem, powiedziałem, że jest mi głupio. Nie robiłem z siebie pieska, tylko przyznałem rację.
Dalej ze sobą normalnie rozmawiamy, nie unika kina, pracujemy w jednym budynku i rano mamy ten sam autobus do pracy.
Jak się teraz zachować, relacja spalona? Ochładzać powoli, aż umrze śmiercią naturalną, czy zachowywać się jakby tego nie było? Sprawić, aby były emocje, całować z zaskoczenia jak wcześniej, dwuznaczne rozmowy, zabrać na piknik z tym słynnym "monte"?
Tekst do górno lotnych nie należał;) ale bez przesady. Przeprosiłes, najlepiej nie wracaj do tematu i rób dalej wszystko jak do tej pory, jak się z Tobą przestała to nie powinna się sploszyc o byle pierodle.
Stary Wąż
Pewnie za 3 dni juz nie bedzie pamietać, jeżeli dobrze rozegrasz kolejne spotkania
Pewnego dnia obudzisz się i okaże się, że nie ma już wystarczająco dużo czasu na zrobienie wszystkich rzeczy, które zawsze chciałeś zrobić. Zrób je teraz.
Zapomnij o tym jakbyś nigdy tego nie powiedział, jeśli ona będzie do tego wracać odbijajasz piłeczkę mówiąc że nie ma dystansu i zbyt poważnie życie traktuje
Cześć,
Dzięki za pomoc.
Idąc do pracy trochę zjebałem bo chciałem ją pocałować, teraz widzę, że to nie było dobre miejsce na powrót do tego. Nie było zbudowanego fajnego napięcia. Później w sms zapytałem się co zrobi jak zacznę ją całować i dotykać po szyi jak wcześniej (bardzo to lubi mówi, że ma dreszcze jak to robię), stwierdziła, że postara się być obojętna.
Później niestety rozmowa znowu wróciła na tor, że traktuje ją jak przedmiot, chcę się wyszaleć itp.
Dałem się w to głupio wciągnąć. Skończyło się na tym, że wraca z koleżanką autem do domu, odpisałem tylko "Okej rozumiem".
Dostałem teraz sms, "jutro się zobaczymy, ale już nie chce do tego wracać".
Odpiszę coś w stylu "Okej, nie wracajmy do tego co powiedziałem."
Planuję zaprosić ją na niedzielę jakiś film w plenerze, wrócić do dotyku i dalej podrywać, a w tym czasie nie kontaktować się sms w ogóle.
Jakieś sugestie lub porady do ogólnego planu?
tak z innej beczki.... bardzo proszę o propozycje odnośnie zmiany nicka. Czas - godzina!
Bo potem sam wybiorę;P
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Hmmm.... niech będzie MłodyChachar Chyba, że masz lepsze propozycje