Witam panowie 
Słuchajcie mam problem wewnętrzny i muszę go przepracować i tutaj udaje się z prośbą do was o jakieś porady opinie albo blogi które mogłyby mi pomóc a nie mogę ich znaleźć. Przepraszam za błędy ale pisze na telefonie
Otóż siedzę już kilka lat w temacie i staram się zmieniać się u podstaw a nie tylko powierzchownie. Teraz jestem z kobietą około pół roku jest nam bardzo dobrze itp. Ja całe dzieciństwo trenowałem sztuki walki i miałem różne osiągi ogólnie zawsze coś robiłem. Gdy rozpocząłem szkołę średnią zakończyłem treningi gdyż ta szkoła jest jedną z lepszych w Polsce i ciężko było nadążyć. Aktualnie utrzymuje jakąś formę ale nic specjalnego.
Moja kobieta natomiast to inna sytuacja ona żyje sobie spokojnie a że jest bardzo ładna dostała pracę(chodzi tam po szkole ) jako hostessa stoi obok samochodu i go reklamuje. Dopatrzył ją jakiś facet i zaoferował pracę jako modelka aby robiła sobie zdjęcia do reklam itp.
I tutaj niestety pojawił się problem w mojej głowie który wiem że muszę przepracować otóż:
Źle się z tym czuje nie wiem jeszcze czemu ale wydaje mi się że może czuje się zagrożony gdyż jej „wartość ” bardzo wzrosła. I nie chce tego nawet mówić ale czuję że najchętniej bym jej tego zabronił:D wiem że to głupie ale mówię co myślę wiem że muszę to przepracować i tutaj pytanie do was czy macie jakieś rady? Jak okiełznać takie emocje? Ja planuje zacząć mocno ćwiczyć i może znaleźć jeszcze jakaś inna pasję aby urosnac w swoich oczach. Nie musicie mi mówić jakie głupie są moje odczucia bo dobrze o tym wiem ale wnętrze nie sługa mówię co czuje. A że to będzie prowadziło tylko do zła w związku to chce sobie jakoś z tym poradzić. Trzymam kciuki za wasze rady moze ktoś dostrzega we mnie coś czego ja nie widzę
1. Właśnie mi się nie wydaje ze robie z igły widły bo mi w tym wpisie nie chodzi ze ona dostała taka możliwość tylko o moje odczucia co do tego. Wiem że są właściwe i chce z kimś mądrym o tym pogadać i lepiej zrozumieć siebie:)
A poza tym to że teraz daje mi to odczuć to nie znaczy że tak będzie wiecznie bo za jakiś czas może jej się to zmienić i nic w tym dziwnego
Dziękuję za odpowiedź bo trochę mi pomogłes w prostych słowach co powinienem zrobić:)
Postaram się później poszukać filmów czy artykułów na ten temat chyba że masz coś na oku?
Właśnie nie chce jej zakazac wiem że to bezsensu. Muszę iść do przodu jeszcze szybciej niż ona tylko chce najpierw na spokojnie wszystko poukładać sobie w głowie
Czytam wasze komentarze i mysle ze muszę uzupełnić informacje o swojej dziewczynie.
Jest ona dla mnie dobra okazuje mi max dużo czułości itp. I ciągle mi pokazuje że nie chce mnie zdradzić itp i ja jdj wierze. Nie w tym leży mój aktualny problem
Chodzi o to że nic nie jest wieczne a ja zawsze miałem wysoką wartość byłem tym wiodącym i nie chce jej ograniczać nigdy a wiem że jeżeli będę siedział na dupie i miał źle myśli w domu to nie zdziwie się wcale gdy za jakis czas ona nie będzie chciała ze mną być no bo po co
Chce jak najlepiej przepracować to co mam w głowie zmienić to i iść na przód jeszcze szybciej niż ona 
Według mnie jeżeli dziewczyna w wieku 18lat zarabia sobie własne pieniądze a nie bierze od rodziców i jeszcze dba o siebie i ma ogólnie jakieś zajęcie to tak dla mnie zwiększa to jej wartość. Dla przykładu ja nie zarabiam w tym wieku na wszystkie moje potrzeby więc nie uważasz to za plus dla niej?
Spójrz na to z tej strony:
Masz dziewczynę której nie będziesz musiał pieluchy zmieniać i doglądać jak dziecka. To, że jest piękna i zarabia wyglądem to nie jej wina, taka się już urodziła, nieroztropnie i głupio chcesz sprawić by się czuła z tym źle, że jest mega urodziwa jak sam piszesz i jest jej w życiu z tym łatwiej.
Najlepsze co możesz zrobić to ją wspierać. Być z niej naprawdę dumny i cieszyć się jej szczęściem.
Im ładniejsza kobieta, tym więcej za nią się karków skręca i na nią dyszy by coś dla siebie wziąć. Moim zdaniem tym łatwiej się z taką układa związek.
1. Bo akurat Ciebie wybrała spośród tłumów amantów, zamiast brać co popadnie nie patrząc na jakość partnera niczym średniawki.
2. Bo jest pewna swej urody i jest mniejsze prawdopodobieństwo, że będą sceny zazdrości z jej strony i że będzie Tobą manipulowała by poczuć się lepiej.
Jaka tam jej wartość wzrosła panie? Ona patrząc w lustro widzi tą samą osobę. Tylko Ci coś strzyka pod kopułą. Raz miałem taką sytuację odwróconą o 180', znalazłem zajęcie w drogiej restauracji w mieście zupełnie przypadkiem, granie na pianinie do kotleta za 100zł za godzinę. Mojej ówczesnej dziewczynie coś odejbało, zaczęła latać wszędzie gdzie się dało po lokalach żeby też grać na pianie albo śpiewać, umiała to robić. Ale nie o to chodzi. Widać było, że coś jej nie daje spokoju, jakby była "tą gorszą". A ja dopiero o tym pomyślałem, kiedy sama zaczęła tak na siebie patrzeć.
Jeżeli uwierzysz, że jesteś gorszy, to kobieta też będzie w stanie w to uwierzyć.
Masz zajmującą szkołę jak sam mówisz i to jest Twój aktualny, pochłaniający czas priorytet dla Twojego lepszego jutra (i jej również). Jeżeli ma trochę oleju w głowie to nawet jej nie trzeba tego mówić, bo sama rozumie i w Ciebie wierzy.
Także zluzuj amigo bo jak na razie sam sobie srasz do własnego gniazda, ogarnij emocje bo inaczej one ogarną Ciebie a wtedy się łatwo zgubić.
PS. Zasługujesz na najlepszą kobietę w mieście - uwierz w to, jeżeli Twoja jest najlepszą dla Ciebie - no to gra.
PS2. Teraz ona robi coś nowego, a Ty się kolego uczysz, potem Tobie się ukaże kilka ścieżek rozwoju. Nie jesteś gorszy, po prostu Twój sukces się rozkłada w czasie i nie będzie natychmiastowy. Jeżeli wierzysz w siebie i swój kierunek, kobieta też będzie skłonna w Ciebie wierzyć i nie odejść a co najważniejsze, nawet nie pomyśli, że jesteś ciut gorszy, Twoja wartość w jej oczach nawet wzrośnie.
A jak nie, to i tak jesteś do przodu o nie wierzącą w Ciebie i Twoje możliwości Kobietę. I tak jesteś wygrany, ułóż sobie nieco główkę racjonalnie.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Takie sytuacje ryją trochę banie młodego, nieukształtowanego jeszcze człowieka. Staraj się wszelkie tego typu myśli, że jesteś gorszy itp. tłumić w zarodku - bo inaczej się zajedziesz.
Oraz spójrz na to z innej strony. Ten związek daje też Tobie możliwość się rozwinąć. Siłą rzeczy nie chcesz spocząć na laurach, pokazać partnerce, że też masz wartość. Moim zdaniem - jakby to się dalej nie potoczyło, jeśli zainwestujesz w swój rozwój, zamiast pałować swój umysł - wyjdziesz z tego bogatszy o doświadczenie, mądrzejszy na przyszłość.
Piszesz wciąż 'jeszcze szybciej niż ona', "jeszcze szybciej niż ona" - jesteś w związku czy na torze wyścigowym?
Rywalizacja w związku jest niepokojąca i zazwyczaj nic dobrego nie wróży.