Jeżeli ktoś jest tak uprzejmy, proszę o wymienienie rożnych umiejętności, które są przydatne i niezbędne w życiu codziennym, jak ktoś ma jakąś fajną stronkę z tym związaną to proszę mi podesłać na privie
Minimalna liczba słów to 50.Minimalna liczba słów to 50.Minimalna liczba słów to 50.Minimalna liczba słów to 50.
Myślisz, że są stronki o tym co jest przydatne w życiu i ktoś wymienia tam umiejętności od krojenia chleba aż do zbudowania domku na drzewie dla dzieci? To już jest chyba nawet bardziej żałosne niż śmieszne. Może przepis na życie do tego?
Ehh.. a miałem nadzieję, że ktoś mi wytłumaczy jak używać papieru toaletowego ;(
rób rzeczy.
Moim zdaniem bardzo wazne w zyciu jest wyksztalcenie finansowe. Nie musisz wiedziec od razu jak wyceniac akcje czy jak dziala bank centralny jednak warto wiedziec troche o kredytach, lokatach, bankach etc. Dzięki temu nikt Cie nigdy nie wychuja ani nie bedzie Ci wciskal bajek. A ten temat nie jest wcale taki latwy jak się wielu osobom wydaje. Wiele osob ladnie się wjebalo a mysleli, ze wszystko wiedzieli. Moze nie jest to zwiazane z uwodzeniem, jednak na pewno jest to wiedza, ktora zapewnia rozwoj osobisty.
Dwuręczny tapping i sweep picking.
I w sumie nie obejdzie się bez dokładnych bendów. Bez tego nie ma shreddowania, a bez shreddu nie ma życia.
A poważnie... Przydatne i niezbędne jest to, co zapewnia ci przetrwanie/życie na zadowalającym cię poziomie + to co chcesz robić w życiu.
W sumie teraz to wypadałoby znać przynajmniej dwa obce języki, bo bez tego to podłogi się już szoruje.
Za angielski chcę się zabrać na serio, ale na ta chwile robie dorywczo na budowie całymi dniami, wiec jak wracam to nie mam ochoty na nic innego jak tylko sie umyc i isc spać.
Ja wstaję o 6 - jadę na budowę, w domu jestem o 17:30 (w czasie dojazdów powtarzam słówka, w pracy czasami zarzucę sobie mp3 z lekcjami niemieckiego)
Po pracy biorę prysznic i idę do szkoły językowej na szczęście znajdującej się 100 metrów od mojego miejsca zamieszkania.
Kończę o 20:15
Wracam do domu, tłumaczę kolejne słówka z książki i odrabiam zadania domowe. W międzyczasie robię sobie obiad na kolejne dni. Przed snem chwila przyjemnego czytania artykułów bądź książki i idę spać.
i tak od poniedziałku do czwartku.
To tak dla pokazania, że jak się chce - to można.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
No ja koncze prace ok. 19, w domu jestem po 19, umyc, zjesc juz jest godzina po 20 i taki ostatnio system.