Jakiś dołek mnie dziś złapał bo wciąż nie mam takiej skuteczności z kobietami jakbym chciał a jest w tym momencie słabo, jakiś regres chwilowy.
Powiem o tym dlaczego jestem spalony tak jak zatytuowałem ten temat. Jesienią 2012 roku przycisnąłem z DG, bo w tym czułem się jak ryba w wodzie, odpaliłem na maxa. Stosując głównie nauki Frywolnego, który stawia na bezpośredniość i naturalność, bardzo mi się to spodobało i było mega skuteczne wtedy. Podchodziłem, bajerka, brałem numer i uczyłem się na swoich błędach. Robiłem to nie myśląc kompletnie o konsekwencjach swoich działań. Podchodziłem tak jakiś rok, bo miałem dużo wolnego czasu, podchodziłem na ulicy, na przystankach, w sklepie, w autobusach. Trochę z tego randek wychodziło mimo wszystko, jak były to tylko kilka spotkań i się zrywał nam kontakt.
No i minął jakiś rok, zaczęło mi się zdarzać, że podchodziłem do tych samych kobiet i dublowałem podejścia ;/ Jak o tym pomyślę… ;/ Pierwszym razem nie wiedziałem co mam powiedzieć ale kolejne razy jak już zdarzały się duble, to wiedziałem jak to dobrze rozegrać. Udawałem, że wiem z kim rozmawiam i opanowałem to do mistrzostwa udawanie że nic się nie stało. Żegnając się po chwili z dziewczyną dalej k… nie mogłem sobie przypomnieć gdzie ja ją poznałem i kiedy haha. To nawet nie jest śmieszne.
Postanowiłem sobie odpuścić to podchodzenie na ulicy, bo stwierdziłem, że nie jest to normalne i robię z siebie jakby wariata. Robiłem to już tylko gdy naprawdę spodobała mi się jakaś dziewczyna i od której chciałem coś, a nie robiłem tego tylko tak treningowo i dla fanu.
Dzisiaj przydarzyła mi się sytuacja po której spojrzałem w niebo i zacząłem się zastanawiać nad konsekwencjami tego DG. Mianowicie dziewczyna do której podszedłem powiedziała mi że 85% jej koleżanek wie kim jestem. Kurwa… ale się dziwnie poczułem jak mówiła do mnie to z taką nienawiścią mimo że nie wie kim jestem i nie chciała dać sobie nic wytłumaczyć.
Także ten wpis to ma być takie lekkie ostrzeżenie. Jak już macie robić DG, to na spokojnie, nie masowo, tylko pracować nad skutecznością tego. Miejcie cel, a mianowicie, poznajesz kobietę, to dograj z nią do końca, a nie jak ja, łapałem kiedyś jednego dnia 5 numerów i 3 olałem z automatu, bo mi się dwie najbardziej podobały i wyszło trochę dłużej z jedną z nich. Działajcie nie w swoim mieście najlepiej, trochę tak ale można wybrać się gdzieś dalej także.
Ogólnie lubię DG i daje możliwość poznania kobiety kiedy się chce i jakiej się chce ale są też pewne skutki uboczne tego
Może ktoś ma podobne doświadczenia?
AHAHAHAHAHAHAHA skąd ja to znam Też miałem taką sytuację, laska powiedziała mi: "Koleś- podchodzisz do mnie już 3 raz w tym tygodniu. O chuj ci chodzi?". Myślałem, że się spalę ze wstydu (w ogóle nie kojarzyłem tamtej laski) i od tego czasu rzadko działam na ulicy. Teraz tylko kluby- tam mi się zdecydowanie najlepiej poznaje cziki.
Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają
Mi jedna powiedziała : Podchodzisz do mnie już 5 raz!
No sam taki byłem, chyba chciałem się sam dowartościować, może lepiej poczuć. Czułem te emocje i adrenalinę było okey, poszło to bardziej w hobby, sport. Swoją drogą nigdy się nie chwaliłem tym przed innymi. No ale cóż, mam nauczkę.
A ja chciałem po prostu poruchać.
Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają
"Jakim trzeba być niedowartościowanym gościem i idiotą, żeby podchodzić tyle, że trafia się w mieście na te same laski?"
Nie przesadzaj Świat jest mały, a co dopiero takie polskie miasto. Ja tam nie żałuję, że kiedyś podchodziłem jak z automatu. Było spoko ;p
Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają
Jakim trzeba być niedowartościowanym gościem i idiotą, aby obrażać innych?
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Nie biorę numerów od dup które są słabe, lub słabo mi się gada lub mało mnie interesują. Traktuję takie jako zwykła rozmowę, trening - nic więcej.
A numerki tylko od takich z którymi mam płaszczyznę porozumienia, podobny temperament, gdzie laska nie boi się wykazać zainteresowania w moją stronę i gada się dosyć otwarcie żeby myśleć, że spotykanie się z Taką osobą może sprawić mi radość.
Z takim podejściem mógłbyś wciąż działać w swoim mieście.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
idziecie na ilość nie jakość, bo jakoś nie wierze, że na każdym rogu czeka dycha na ogarnięcie ... dodatkowo jak pisze mendoza wystarczy podchodzić z niezobowiązującą gadką wtedy nie wychodzisz na podrywacza-desperata, tylko w razie coś masz furtkę na zdystansowanie
they hate us cause they ain't us
Zerknąłem na Twój profil, myślę pewnie gościu z jakiegoś mniejszego miasteczka. Stary jesteś serio z Gdańska, tego dużego miasta nad morzem, liczącego blisko pół miliona ludzi? o.o
Sekunda za sekundą, tracisz szansę na zostanie osobą, którą chcesz być. - Greg Plitt
Nie nie, to Gdynia.
Teraz w Gdansku jak dziewczyna chce znalezc chlopaka to idzie do galerii baltyckiej. Tam sie sami znajduja. PUA
"panować nad sobą to najwyższa władza"