Cześć, przejdę od razu do sedna. Pracuję w markecie na kasie. Praca taka, że zawsze kolejka i nie ma czasu na pogaduchy. Jest klientka, którą w ostatnim tygodniu obsługiwałem dwa razy, dwukrotnie całą transakcję się uśmiechaliśmy, spojrzenia w oczy, ale rozmowa ograniczała się do pytań w luźnym tonie o drobne ;D Powiem wprost, głupio mi zagadywać dziewczynę jak za nią stoi 5 osób w kolejce. Jaki polecilibyście sposób, aby nawiązać kontakt? Myślałem o kartce z numerem który dołączyłbym do paragonu, ale może doradzicie coś lepszego. Pewnie pojawią się teksty, że nie ma się czego wstydzić i powinienem zagadać, ale nie jestem taakim doświadczonym casanovą
Nie podrywaj klientki. Serio. Zły pomysł, na miejscu Twojego szefa bym Cię wtedy zwolnił. Ale jeśli masz wyjebane, to tak - zrób jak radzi Snoofie. Chyba ze nie kupuje cukru.