Tym że nie dajesz sobie wejść na głowę, masz swoje zdanie i nie pozwolisz aby ktokolwiek wmawiał Ci że jesteś nikim.

Szacunek wedlug mnie to jest nie dawanie Sobie robic to czego sie nie chce, nie pozwalac by traktowanym takim jakim bys nie chcial zeby Cie traktowali np: nie podoba Ci sie to ze ktos do Ciebie powiedzial "pajac", obrazil Cie, mówisz mu to, masz szacunek do Siebie poprzez to ze nie pozwalasz na siebie tak mówic. Inna sprawa równiez wazna, zeby miec szacunek, zeby inni mieli go do Ciebie, musisz równiez Ty miec go do innych, dopóki Ty sie nie bedziesz zachowywac fair, oni tez nie musza, ile dasz tyle odzyskasz,ile pokazesz im, tyle oni pokaza Tobie, przewaznie tak jest. Jesli nikogo nie obrazasz nikt nie ma prawa Ciebie obrazac,jesli Ty jestes fair wobec innych, nie daj im Cie robic w chuja,to jest brak szacunku wtedy. No z kobieta, jesli sie spóznisz albo Ty albo ona, to jest równiez brak szacunku. Szacunek trudno zdefiniowac, ale mozna go znalesc wszedzie we wszystkim, wystarczy tylko pomyslec, co jest zle, co moglo by byc obraza, robiac to odnosisz sie brakiem szacunku wlasnie,a a przestrzegajac tego zdobywasz go. Takie mniej wiecej Moje zdanie
pozdrawiam

Różnica między byciem chorągiewką na wietrze a stabilnym słupek stojącym w swoim miejscu. Różnica między kimś płynącym z prądem rzeki bo tak ktoś mu karze a człowiekiem, który w zgodzie z sobą idzie w tą stronę, którą sam wybrał. Różnica między widzeniem siebie przez innych a widzeniem przez nas samych. Aż wreszcie różnica między dawaniem manipulować się a wykorzystywaniem dobrych doświadczeń innych aby podjąc decyzję. Czyli różnica w sposobie mentalnego traktowania Siebie(nie chodzi o egoistyczne podejście).
Definicji, będzie tyle ile jest ludzi na świecie...

Szacunek dla siebie jest Tobą.Twoimi wewnętrznymi przekonaniami o swoich czynach,twoim zdaniem przy którym obstajesz.By go zyskać musisz robić to co szanujesz,musisz mieć do siebie respekt który możesz wyrobić tylko tym co na codzień robisz.Jeżeli nie podchodzisz do dziewczyny i dajesz dupy to szacunek spada a im bardziej spada,tym trudniej go odzyskać.

Pozdrawiam Asertywny

Każdy musi go znaleźć w sobie. Nauczyć się na błędach. Wg mnie, szacunek do siebie pojawia się min wtedy kiedy:
1. nie pozwalasz się wykorzystywać
2. nie boisz sie konfliktow, nie boisz się kogoś zjebać
3. nie dajesz sobie niczego wmowic gdy wiesz ze masz racje
4. kiedy coś powiesz, np to jaki jesteś, pozostajesz przy tym nawet jeśli już ci się to nie podoba
5. robisz wrażenie że to ty decydujesz o sobie a nie inni o tobie
6. nie pozwalasz na to by ludzie się dowartościowywali gdy zdołują ciebie
7. ogolnie postepujesz w taki sposob by wygladac takim jakim chcesz sie stac. Bez wzgledu na to co mowia innych i bez wzgledu na to co cie boli.

I najważniejsze! Dziewczyny nie pomogą Ci w zdobyciu szacunku do siebie! Będą się wręcz starać by tą wartość zahwiać!

Fajny temat. Ja się właśnie zastanawiam nad tym jakim być najlepiej. Czasami ciężko wyczuć co lepsze, w co warto wierzyć.

Zastanawia mnie parę spraw zw. ze związkiem i szczeroscia do siebie:
Czy iść za zasadą "nie mam nic do ukrycia". Kiedyś czytałem że to dobre, że rozwija zaufanie. Ale czy może istnieć bez tego? Są rzeczy które moja dziewczyna by nie zrozumiała jak by przeczytała lub zobaczyła. Sama na pewno by mi wszystkiego nie powiedziała. Coś tam ukrywa o rodzinie. Jestem zmuszony zmienić tą zasadę na wyznaczenie granic prywatności.