Cześć.
Byłem dzisiaj z dwoma kumplami na takiej leśnej drodze w celu oddania się uciechom zażywania substancji odurzajacych. W pewnym momencie z samochodu na poczatku drogi wysiadly dwie niczego sobie dwie panie ok. 30-40lat, po czym usiadly na pzewalonym drzewie. My staliśmy dalej. Po chwiki zaczęły iść w nasza strone pytajac czy nie spotkalismy tutaj ich mężów gdyż poszli na grzybki czy cos tym stylu, nie pamietam. My na to ze nie, a one zaczynaja nas komplementowac w stylu "ale ładne chłopaki mieszkaja w tej ****(nazwa miejscowosci)". Byly ogolnie usmiechniete i rozgadane. Moj kolega do nich z tekstem "i ładne kobiety przyjezdzaja" 
Po paru chwilach wrocily sie i powiedzialy ze tak na prawde wcale tu nie ma ich mężów tylko tak powoedzialy bo sie nas troche obawialy. My w smiech, ale jak to nas, takie miłe chlopaczki hehe i tak dalej. Lufa sie wkrecila wiec atmosfera byla mega luzna. Panie zaproponowaly zeby posiedzoec razem na tym zwalonym drzewie, zapalic po papierosku itd. wiec my czemu nie. Siedzielismy, gadalismy, ogolnie bardzo przyjemnie sie gadalo, Panie opowiadaly skad przyjechaly itd, temat zeszedl na konopie, wiec kolega zaproponowal Paniom bucha, jednak te ske troche cykały. Jedna pociagnela jednego małego buszka a druga nic bo prowadzila ale widac bylo ze jakby byly lepsze okolicznosci to by sie skusila bo nie byla bardzo na nie. Jedna z nich walnela rowniez tekstem w stylu "ale ja nie umiem ciagnac" w odniesieniu do lufki, na co zareogwalismy smiechem. Widac bylo ze Panie tez to rozbawilo.
W miedzyczasie Panie ciagle nas komplementowaly, zgadywaly ile mamy lat, jedna z nich mnie pytala czy mam dziewczyne, ile mialem dziewczyn itd. i ze pewnie drzwiami i oknami do mnie walą, ze niby taki ładny jestem haha 
Rozmowa sie spoko kleiła, pogadaliśmy troche o okolicy, jeden z moich kolegow rozbawial towarzystwo żartami i anegdotami (a ma chlopak gadane, oj ma). Posiedzielismy jeszczyże chwile i Panie pozegnaly sie i pojechaly. Jak wsiadly do auta to jeden z moich kolegow zauwazyl ze Panie nie odjezdzaja a wracaja sie do nas, jednak chyba w koncu wsiadly. Podobno podjechaly samochodem do naszej drogi jakby chcialy do nas przyjechac ale w ostatniej chwili jakby zwatpily i zawrocily, po czym odjechaly na stale. Ale to nie wiem na ile prawda, a na ile sobie moze cos ubzdurał.
Po wszystkim, kiedy troche otrzezwielismy nagle zdalem sobie sprawe "o fuck, co sie wlasnie odjebalo, autentyczne milfy do nas same zagadaly a my nic z tym nie zrobilismy?". I teraz już sam nie wiem, czy rzeczywiscie nie ogarnalem w pore i zmarnowalem okazje na zajebistą przygode ze starszą Panią czy po prostu kobiety szukaly tylko towarzystwa i nic ciekawego by sie i tak dalej nie potoczylo? Zachodze w głowę i nie wiem co o tym myslec. Pomoze mi ktos zanalizowac te sytuacje?
"Rozmowa sie spoko kleiła, pogadaliśmy troche o okolicy, jeden z moich kolegow rozbawial towarzystwo żartami i anegdotami (a ma chlopak gadane, oj ma)"
oj ma, ma ;D
ciężko będzie ocenić,czy coś ten teges z ich strony czy nie, bo to trzeba byłoby zobaczyć, aczkolwiek coś mi nie gra, jakieś komplementy ,że ładny, fajny, ile dziewczyn etc.
o takie rzeczy to się pyta taka ciotka na imprezie u rodziny
a nie najarana na konkretnego faceta panna, która chce sobie "zaszaleć"
slyszysz ten głos ciotki?
"a powiedz no czy jako dziewczyne masz? o jaki ladny chlopak,a jaki do ojca podobny, super z ciebie chłopak, pewnie panny to się w kolejce ustawiajo"
mi się wydaje chłopaki, że panny po prostu szukały towarzystwa ,a w planach dupy w lesie wypiąć nie miały..
a jak się zachowywały? czy próbowały złapać choć odrobinę kontaktu fizycznego, kleiły się? etc? czy tylko takie pitu pitu, Twój koleżka pożartował, one się pośmiały, powiedziały,że fajne z Was chłopaki i sobie w pizdu pojechały?
Może szukały towarzystwa, może dziewczyny na wakacjach i szukały młodych kutasów, nie ważne. Ważne, że była potencjalna okazja na bzykanko z fajnymi milfami, a panowie nie zrobili kompletnie nic żeby to się wydarzyło. Oj chłopaki poćwiczyć musicie z babeczkami, bo chyba trochę wydygaliście i dlatego nie było odważniejszych prób.
Może to zabrzmi smiesznie ale po prostu nawet nie przyszlo nam do glowy zeby je bajerowac. jak pisałem, nie bylismy wtedy trzeźwi na umyśle.
Jak to nic nie zrobili, przecież poczęstowali buchem :] buehe
Dobre miłe i sympatyczne z was chłopoki. Następnym razem pójdzie lepiej.
Pozdrawiam
To moglo sie tak skonczyc ze jedna para idzie na spacer do lasu a druga do auta.
Od razu trzeba wyciagnac co chca czytaj imprezy towarzystwo sex. Moze byc wszystko a jak sex to wystarczy na ucho powiedziec co chce sie robic i tyle. One same sie zajma reszta tylko trzeba byc konkretnym
Milfer po nicku myślę, że byś wiedział jak to rozegrać
;D ;D nie mam racji?
Aż tak? echh no z drugiej strony nie inicjowały żadnego kontaktu fizycznego, więc sam już nie wiem.
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że tutejsi bywalcy po prostu boją się dupienia. Jak takie dziewice- "chcę, ale się boję". Więcej jaj chłopaczki.
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.
Nie każdy rodzi się ogierem z jajami jak arbuzy, a poza tym pisałem w poście, że po prostu w ogóle nie ogarnelismy sytuacji, to nie miało nic wspolnego z tym o czym mowisz.
"I teraz już sam nie wiem, czy rzeczywiscie nie ogarnalem w pore i zmarnowalem okazje na zajebistą przygode ze starszą Panią czy po prostu kobiety szukaly tylko towarzystwa i nic ciekawego by sie i tak dalej nie potoczylo? Zachodze w głowę i nie wiem co o tym myslec."
Tak, zmarnowałeś okazję, a jeśli nic nie chciałeś, to po co zaprzątasz sobie tym głowę. Na drugi raz będziesz wiedział co robić (mam nadzieję).
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.