Witam Was Panowie
Jestem tu nowy ale tylko stażem po rejestracji bo stronę czytam dość długi czas. Byłem w 2 związkach, które jak widać skłoniły mnie do przemyśleń. Mam takie może dość głupie pytanko ale chcę poznać dziewczynę i czy mając 32 lata kobiety się takimi gośćmi interesują szukam w przedziale 25-30 no 31 max. Powiedzcie czy z doswiadczenia Waszego jest szansa że jeszcze się zakocham w jakieś fajnej lasi? Poznałem ostatnio dość dużo kobiet ale zawsze po pierwszym spotkaniu coś mi nie pasuje i potem nie chce mi się jechać nawet na następne bo jakoś nie zaiskrzyło. Stąd się zastanawiam że może winny temu jest mój wiek czy to ze to "złe kobiety były"
Dodam że mam lekko puszystą budowę, wzrost 175 cm, troszkę wysokie czoło;) ale za to poczucie humoru, dobre wykształcenie, pewności siebie przydałby się jakiś service pack ale źle nie jest. Niektóre laski mówią że im się podobam. Niewiem może wygląd nie ułatwia mi zadania sam niewiem.
Pozdrowionka i dziękuje z góry za Wasze przemyślenia.
Każdy wiek jest dobry do podrywania, są tylko wymówki dla leniwo-lękliwych. "za młody jestem" " za stary", to jest zwykłe pierdolenie, każdy wiek ma swoje plusy co do podrywu i stwarza inne możliwości.
Czemu miałbyś się nie zakochać? Ta czynność jest niezależna od wieku.
Zatem, do działania, nie zniechęcaj się tak od razu do kobiet, nie zawsze od razu się sobie przypadnie do gustu.
Wiesz co wydaje mi sie ze jedno i drogie ten wiek i to "złe kobiety były".
W kazdym wieku mozesz sobie lasie wychaczyc nawet jak bys mial 42 to nie jest powiedziane ze 25 czy nawet 18 nie chapniesz.
Zauwazylem ze zwiekiem inaczej patrzymy na sprawy...
Nie wiem czy Ci to w jakikolwiek sposob pomogło...
eee tam, młody koleś jesteś.
kobiety około 24+ lat chcą mieć kolesia około 30+, żeby:
był ustatkowany
miał pracę (tak, one są wygodne)
żeby czuły się bezpiecznie (jeśli mają z Tobą stworzyć dłuższą relację, a nie jednonocne pukanie)
żeby znał się na seksie, i jak doprowadzić kobietę do szaleństwa.
Zastanów się, czego Ty oczekujesz.
przecież ostatni blog Snikersa wyraźnie to wskazuje - kwalifikacja. Może też szukasz?
a może szukasz/wybierasz ze złego stanu ludzi/kobiet?
niewłaściwie oceniasz, gdzie mógłbyś je znaleźć, hę?
a może też, masz problem ze sobą? z własnym "ja"? może po prostu - potrzeba czasu, żebyś poznał jakąś normalną kobietę? i też - po 1 spotkaniu, to zastanów się, czy w trakcie spotkania nie chcesz go po prostu przerwać, bo Ci "partnerka" nie pasuje? jeśli tak - po prostu wstań, i miło, kulturalnie się pożegnaj. Nie ma sensu brnąć w coś, co Cię zupełnie nie interesuje... a może po prostu- za szybko chcesz ocenić ludzi? Pamiętaj - że kobieta może mieć dokładnie takie same odczucia, jak i Ty. że może jesteś nudny? a może - nie znacie się?
Dałeś sobie czas na poznanie owej, każdorazowo zapraszanej kobiety?
Moj znajomy z pracy ma 30 lat i jest z dziewczyna co ma 24 lata i to nie z byle jakąś tam wywloka tylko z zajebista laska i z wyglądu i z charakteru więc nie widze przeszkód bys ty w swoim wieku nie mógł miec tego samego . Nawet z moich spostrzeżeń laski 25+ bardziej kręci facet bardziej dojrzały niż ich np. rówieśnik
Prawda jest taka że dziewczyny nie zwracają uwagi na takie rzeczy jak wiek, wzrost itp (małe wyjątki). Nie wyznaczaj sobie granic i nie próbuj sie zakochiwac pierwszy bo kto sie zakocha pierwszy ten przegrywa
Pozdrowienia
Zakochanie według mnie jest uczuciem przelotnym i nie jest to nic innego jak zauroczenie, potem jeśli chcemy z kimś być, to na to składa się wiele innych cech, które w sumie dają coś, co możemy nazywać "miłością". Miłość jako czyste uczucie samo w sobie nie istnieje (oczywiście moim zdaniem).
Słuchaj, masz 32 lata. Jesteś w zajebistym wieku. Możliwe, że wiele już osiągnąłeś, masz stabilne życie, odpowiednie doświadczenie życiowe, aby wejść w końcu w szczęśliwą relację z wyjątkową kobietą, która da Ci szczęście o jakim zawsze marzyłeś i dwie poprzednie będą przy niej jedynie szarą przeszłością
Chwytaj dzień! Pamiętaj, wiek nie gra roli! Liczy się osobowość, więc ciesz się życiem i rób wszystko, by było jak najciekawsze. Kobiety z czasem zaczną walić drzwiami i oknami (może lekko przesadziłem)
*****************
Dziś mężczyzna nie ma innego wyboru jak stać się silnym fizycznie i mentalnie
Wiesz, mój ojciec miał 30 lat się ożenił:)(Matka 7 lat młodsza od niego) Pewnie też się nasłuchał gadania, że zostanie starym kawalerem, że spora różnica wieku, ale jakoś się nie przejął:D Puszysta budowa? Jeśli chcesz to spróbuj rzeźbić, albo zrzucić, bez przesady z tym wiekiem
Nigdy Jak Niewolnik, Zawsze Jak Król
EasyBeś "kobiety około 24+ lat chcą mieć kolesia około 30+"
Coś w tym jest, bo moja dziewczyna będzie miała w listopadzie 24, a ja 30 skończyłem w lipcu.
Wszystko w porządku
Prawda jest taka, że dziewczyny prędzej wybiorą starszego niż młodszego. Ja co prawda mam 25 a moja 21 niecałe więc 4 lata wstecz znam ludzi z większą różnicą np 33 - 24
Zasady portalu
A czemu kobiety mają 32 latków nie chcieć?? Kobiety singielki po 25 roku życia na ogół patrzą na starszych, już ustabilizowanych, ogarniętych, chętnych na ltr. wiek na pewno nie jest przeszkodą
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
No dzięki za słowa otuchy ale powiem Wam, że mimo mojego rozglądania i poznawania to jakoś po 1 spotkaniu kurde stwierdzam, iż znowu nie to. Ja to chyba szcześcia niemam do tych lasek;) Ogólnie to chętnie bym z kimś ogarnietym w temacie lasek pogadał powiedzmy na telefon. Gdyby ktoś miał chęć udzielić paru wskazówek co robię źle może to proszę o nr na maila a ja oddzwonię i pogadamy sobie ogólnie czytałem dość sporo. Samo poznawanie nie robi mi problemu ale tych przeciętnych. Może nie pasztecików ale i nie Anielic;). Jakoś tak te 32 lata na mnie działają dołująco, że to już stary facet. Mam super pracę kasę fajną furkę mieszkanko osiągnąłem w życiu dość sporo a mam problem z poznaniem fajnej laski. Ciul mnie strzela że tak się dzieje
Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za odzew z Waszej strony oczywiście czekam na więcej.
grzegorza4
Wiek nie gra roli. Kiedy miałem 28 lat, wyrwałem 19 letnią HB10. Związek trwał 4.5 roku. Teraz przeniosła się na jeszcze starszego +40, więc jak widzisz, mogę powiedzieć ze wiek mężczyzny akurat gra na naszą korzyść. Teraz mam 33 i sytuacja życiowa zmusza mnie do kolejnych podrywów. Już mam duże sukcesy u lasek 23-25 lat więc nie jakaś geriatria, choć tej jedynej nie poznałem jeszcze.. ale to wymaga czasu i szczęścia. Laski lubią dojrzanych facetów. Dla mnie najlepszym sposobem na lekką nadwagę jest rower i pływanie. Szybko schudłem o 8 kg, poprawiła się kondycja i samopoczucie. Polecam
Wiem xl-romek masz rację ale przyznasz, że wybór mamy mniejszy ale cóż poczyniłem istotne zmiany w swoim życiu i nie są to pobożne życzenia lecz fakty zaczęlęm ćwiczyć pozbywam się brzuszka. Oprócz tego zmiana ciuchów, jest lepiej ale pozostaje jeden problem bo mieszkam w niewielkim mieście. Sytuacja ta ogranicza mocno krąg lasek - tych ładnych oczywiście. Zastanawiam się czy nie zapisać się na podyplomowe studia jakieś obojętnie jakie aby mieć kontakt z płcią piękną byłem już na jednych ale była to informa więc kontakt był ale z myszą
Pozdrawiam i dzięki Wam za miłe komentarze.
grzegorza4
Ja mam 36 lat,wychodze na prostą po zerwaniu przez dziewczyne i też muszę wierzyć że jeszcze coś dobrego mnie czeka w życiu..
Fakt, w małym mieście jest trudniej. Ze studiami to świetny pomysł, sam się już zapisałem, ale już w między czasie coś zaczęło się dziać... Generalnie trzeba się trzymać rożnych organizacji studenckich, które wcale nie ograniczają wstępu starszym. Sam udzielam się w jednej i mamy masę panów po 30-stce a lasek jest masa, pięknych wolnych i jeszcze nie zepsutych. To nie do końca prawda że mamy mniejsze szanse, no może u 17-sto latek tak ale u studenciar uważam że teraz mam dużo łatwiej niż parę lat temu. Starszy gość imponuje dojrzałością, stabilizacją, doświadczeniem itd. Generalnie nad otyłością łatwo zapanować, ja ma kilka sposobów. Zimą basen 2 x w tygodniu a jak jest ciepło to rower i pływanie. Nigdy nie jem po 19. Nie pijam słodkich napojów typu Coca Cola, najlepsza woda. Nie słodzę herbaty czy kawy. Jeśli coś smarze to na oliwie z oliwek ew. na rzepakowym. Nie mam w moim jadłospisie przetworzonych tłuszczy typu margaryna czy innych mazideł. Trzeba jeść dużo sałatek, zapychają a nie tuczą, aa polecam też kursy salsy, jakie tam laski przychodzą! grzegorza4 koło jakiego większego miasta mieszkasz?
Polecam smieszny tekst z Koninka, czytamy tylko opis Pań uśmiałem się przy tym www.kominek.in/2011/12/wiek-part...
Mieszkam 60km od Lublina i to jest w sumie jedyne najbliższe miasto większe. Pozatym nic większego blizej niemam a w tych bliższych miastach to tylko liceum i technikum jakiś szpital w sklepach też nic ciekawego niema . Urzędy też większość zajętych lasek już ;( kanjpy puby też mało jest a jak już to stare żule siedzą dyskoteka najbliższa 60 km więc chujnia z elementami grzybni jest. Ale te studia to uważam że dobry pomysł jest i skorzystam ale dopiero od lutego. Dzięki za pomocne pomysły jak coś to piszcie jeszcze.
Pozdrawiam wszystkich.
grzegorza4