Witam, jako że nasz forumowy woodstokowicz nie zakłada w tym roku tematu chyba mi przypada ten zaszczyt. Otóż wielkimi krokami zbliża się największa impreza w Polsce. Jest to świetna okazja żeby zobaczyć jakieś forumowe gęby.
Kto nie był i potrzebuje reklamy, zareklamuję. Impreza na której każdy znajdzie coś dla siebie. Jest dobra rockowa muzyka, chlanie do upadłego(dla chętnych), łatwo wyżulić gram zielonego za free(dla chętnych). Świetne pole do popisu jeśli chodzi o podrywanie, dla początkujących to wręcz raj na ziemi, można sobie poćwiczyć na łatwych celach, każdy jest mega pozytywnie nastawiony do drugiej osoby i laska nigdy nie spławi cię tekstem typu "spierdalaj pan". Wszędzie atmosfera miłości i przyjaźni
Dla napalonych: jeśli celujesz w poruchanie za free to znajdziesz. Nie wierz jednak w mit, że na woodstocku to każda panna chętna, bo impreza nie zmienia lasek na tyle, że nagle stają się dupodajkami. Znajdziesz, bo jest tam po prostu dużo ludu i trafiają się dupodajy które na codzień też takie są.
Dla romantyków: jeśli nie bzykasz byle czego to po prostu nie bzykaj i ciesz się atmosferą, która jest nieziemsko pozytywna. Tak btw swoją obecną dziewczynę poznałem na poprzednim Woodstocku, jeżdżą tam też fajne, wartościowe panny(tak jak i chodzą do klubów, a nawet do kibla na kupę, wbrew temu co twierdzą niektórzy, że "w klubie wartościowej panny nie spotkasz").
Dla sknerusów: na Woodstock możesz jechać bez pieniędzy! Zawsze znajdzie się ktoś kto cię przekima, piwo dostaniesz za free jeśli postoisz chwilę z pustym kubkiem, jedzenie wyżulisz bez problemu.
To mój czwarty Wood, jak zwykle polecam, do tej pory udało mi się spotkać z con sawyerem na chwilkę no i z mendozą 2 razy, w poprzednim roku było świetnie. Jeśli ktoś się wybiera niech zostawi post lub napisze na priv, można się spiknąć jakąś grupą i poznać nasze anonimowe forumowe mordki.
Wood od 14 lipca w Kostrzynie nad Odrą. Wbijać pany
Cóż...tez pewnie będę. I powiem tak, pukalem na pierwszym Woodzie pewna pannę, której już imienia dziś nie pamiętam
Mam wszystko w tyle...więc prawie się nie myle...
Rok temu byłem jako Pokojowy patrol, czerwone koszulki, w tym roku jeśli pojadę to niestety raczej z piątku na sobotę tylko
Ja dostałem propozycję, myślę że jak nic mi nie wypadnie to wpadnę i ja
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Jeżeli nie dostanę roboty, to chyba też pierwszy raz pojadę
Mooooooże zawitam na pół dnia i nocy,to nic pewnego.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
W tym roku to 7 dni w tygodniu pracuje ;/ nawet nad morze nie mogę zajechać a mam do niego 18km
Ja na pewno się pojawię.
Kobieta wybaczy wiele, ale nie to że nie spróbowałeś...
Bede na woodzie, jade z ludzmi, chetnie sie spotkam z ekipea, jak cos to PW
Podbijam temat, bo teraz już raczej każdy wie czy jedzie czy nie. Ja będę od środy w nocy/czwartku rano do niedzieli. Jak zwykle pewnie nic nie wyjdzie ze stworzenia większej grupy, więc deklarować się kto ma chęć na browarka, poznanie się. Pisać też na privy z konkretnymi deklaracjami Warto poznać swoje gęby, a jest ku temu okazja
Będę w piątek w nocy i na całą sobotę. Zgadamy się Czyste, chętnie również poznam MKG i Dobrodzieja.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Ja podobnie jak mendoza.
Edit:bede ze znanym juz wszystkim smolarkiem
Siemanko. Nie wiem czy mnie kojarzy ktoś ale tu Smolarek że sławnego tematu o byłej też mam zamiar pobalowac na Woodstocku także do zobaczenia mordy
Cały i zdrowy, dobry wood jak zawsze, teraz 1-2 dni dochodzenia do siebie ;d
"Dla napalonych: jeśli celujesz w poruchanie za free to znajdziesz."
Fakt faktem, że nie sprawdziłem, ale nie chce mi się w to wierzyć. W tym celu miałem się wybrać na Wood w 2012 r. z legendarnym Karłem, ale ta impreza zawsze koliduje mi ze żniwami. Rzepaki i jęczmienie idą już wtedy pełną parą a i żyto już miejscami jest powoli atakowane. Inna sprawa, że ta muzyka jest nie do zniesienia, ale to idzie jeszcze przeboleć w tak szczytnym celu jak erotyczne igraszki (celowo nie nazywam tego dymaniem, bo ja bardziej w lody celuję )
Może spróbuję podskoczyć na jeden dzień/wieczór w 2017...